Skocz do zawartości

Outback 3.6L 2010


Sebastian.R

Rekomendowane odpowiedzi

Silnik jest na łańcuchu?

 

Tak - przynajmniej z tego co widze pod maska - to wyglada na to, ze na łańcuchu. Jest zamknieta obudowa, wiec pewnie w niej jest smarowany.

 

Wspomaganie jest zdaje sie, ze elektryczne - bo nie znalazłem nigdzie zbiorniczka płynu wspomagania.

 

Jakie spalanie masz w Tym samochodzie średnio w mieście?

 

Tak jak pisałem w opisie. Narazie cieżko mówic tu o średniej (3 czy 4 tankowania), ale w mieście min osiągnąłem na sport min 13,5litra a max 14,5.

To auto jest mega niskoobrotowe. Ma taki moment do 2000 obrtotów, ze nie trzeba go mocno piłować. Stad ta oszczedność.

Na trasie zważywszy, że auto jest wysokie i ma dosyć duże przednie czoło zejście poniżej 10litrów tez uważam za sukces. Przy wysokich predkościach jeszcze go nie testowałem ale podejrzewam, ze bedzie duzo :)

Przy 100km/h mamy.....1600obr/minute. Chciałem sprawdzić ile by miał przy 3000 obrotów (tak jak wrx miał jakies 120km/h) - ale doszedlem do 140 i skończyla mi sie mozliwosc rozepędzania :P Wiec mysle, że będzie wiecej cos pod 160. Super auto na trasy. Oczywiście jeżeli zaakceptujemy spalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za podobne pieniądze, audi było mniejsze, bardziej rzucające sie w oczy i ze słabszym silnikiem (rowazałem a4 allroada).

 

ponad dwie paki za to auto.....hmmmm podziwiam cie za przywiazanie do marki , ja bym nie dal rady , nie z tym wygladem i tymi detalami ale mimo wszystko duzo radsci i bezproblemowej jazdy !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponad dwie paki za to auto.....hmmmm podziwiam cie za przywiazanie do marki , ja bym nie dal rady , nie z tym wygladem i tymi detalami ale mimo wszystko duzo radsci i bezproblemowej jazdy !

 

Jak odejmiesz vat i amortyzacje auta to nieźle wychodzi. Z prawdziwego awd ciężko o coś w tych rozmiarach i cenie. Następnym autem pewnie będzie audi. Tak dla odmiany. Ale za te kilka lat może i subaru wypuści cos jeszcze fajniejszego.

 

eszcze jedno pytanie, bo w sumie to gdzieś mi umkło ten silnik to jest rozwinięcie 3.0 czy zupełnie oddzielna konstrukcja?

 

Ja nie wiem - ale owoc666 mówił, ze to przeróbka 3.0.

Pogrzeb na forach amerykanskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- wychodzi na to, że jedynymi atutami tego auta to: super silnik, dobre zawieszenie i rozmiary, bo jest naprawdę duże. I to są chechy, którymi OBK może się bronic.

 

I powiem Ci, że własnie dlatego go kupiłem. Cała reszta sie mało liczyła. Co było na wyposażeniu to było. Dla mnie jest ważne to jak auto jeździ. Co nie znaczy, ze nie przyjałbym z satysfakcją każdej zmiany na lepsze.

Za podobne pieniądze, audi było mniejsze, bardziej rzucające sie w oczy i ze słabszym silnikiem (rowazałem a4 allroada).

 

Spasowane jest wszystko bardzo dobrze (nic nie trzeszczy).

 

Pozwolę sobie wyrazić inną opinię, jeszcze nie przekroczyłem 1Kkm jaka już zaczeło cos trzeszczeć w okolicach klapy/podłogi bagażnika. Wykluczyłem kratę oraz całą zawartość styropianów organizacyjnych. Cale szczeście serwis tez to slyszy ale musze się specjalnie umówić na szukanie dziury w całym.

Najpierw łupało tylko na nierównościach teraz łupie też przy skręcaniu co zaczeło już mnie niepokoić.

 

Efekt niemiły, generalnie z przodu spokój a tył jakby od fumanki...

 

Dodatkowo wibracji dostaje też okolica mocowania lusterka wstecznego ewentualnie podsufitka z panelem oświetleniowym i sterowaniem szyberdachem ale rozumiem - dyszel wibracje, oraz zwykle klekocze coś w drzwiach pasażera ( sprawdziłem nic nie lata w skrytkach ale na usunięcie tego przyjdzie czas przy montażu audio i wytłumianiu drzwi, fabryczna izolacja jest do bani (jeśli jest), to co w środku to słychać tez na zewnątrz :-(

 

Zaskakujące jest też zachowanie tylnego zawieszenia, tyl ewidentnie jest za lekki IMHO trzeba go czymś dociążyć (co najmniej kołem zapasowym, czekam na ofertę importera), na równym malina, poprzeczne daje radę ale jak już ulica jest pofałdowana nieregularnie jak większość polskich dróg to bywa nieprzyjemnie, Forester 2006 to przy OBK 2010 gokart :-)

Jazdy próbne niestety robilem Legacy a i trasę nieopatrznie wybralem zbyt cywilizowaną.

 

Generalnie auto bardzo przyjemne, mimo mojej sporej niechęci do diesli już się polubiliśmy choć przestawienie sie z benzyny nie jest (dla mnie) łatwe.

 

Pozytywnie zaskoczyła jakość Audio, daje radę, gdybym w oczekiwaniu na auto dla zabicia czasu nie nakupił trochę "klockow" to może nawet bym nie zmianial a na pewno poszedłbym "inną drogą" przy rozbudowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, Forester 2006 to przy OBK 2010 gokart

 

Sadzę, że u mnie przy 260 koniach, jest inne zawieszenie niż u Ciebie. U mnie auto zachowuje sie super, nic nie buja, nie przechyla sie nadmiernie. A jeździłem wrxem i od tej pory tak sie przyzwczyaiłem do dobrego - ze bardzo bronie sie przed pływającymi autami. W żadnym wypadku nie zaryzykowałbym twierdzenia, że to forester lepiej (szybciej) sie prowadzi od outbacka. (Pamietajmy, ze to watek o 3.6L i ja sie do takiego auta odnosze, może diesle sa inne zawieszeniowo - nie wiem, logika by na to wskazywałam, ze z racji różnicy mocy, ze powinny)

 

Porównam na jakims spocie z kimś kto będzie dieslem.

 

Pozwolę sobie wyrazić inną opinię, jeszcze nie przekroczyłem 1Kkm jaka już zaczeło cos trzeszczeć w okolicach klapy/podłogi bagażnika.

 

A proszę bardzo :mrgreen: to, że u mnie jest ok - nie znaczy, że u każdego będzie. U mnie tylko coś lata w środku kratki :) Jak się jedzie dlugi zakret, to słychac jak cos w srodku niej "sie przetacza" z jednej na drugą strone. Tylko w długich i ostrych zakrętach to lata. Nie chce mi sie dochodzic co to - bo wyraźnie jest w środku kratki a piłowac jej nie bede przeciez. Muza i tak ciągle gra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Owoc? Damn... to ktoś inny sorry

Duzo zmian zarowno w konstrukcji rozrzadu , korbowadach , głowicach ..spore ułatwienia dla serwisu w obsłudze..no i 3.6 l :idea: Jest odczuwalna róznica szczegolnie w Tribece jezeli chodzi o elastycznosc , przyspieszenia , spalanie......

Opisu wyposażenia i jakosci nie bedę komentowal dlatego , ze to elementy widoczne przy podejmowaniu decyzji. Moga sie komus podobac lub nie.....ale wsiadac "z obrzydzeniem :shock: " do auta ktore tylko dobrze sie prowadzi. :?: .....albo nie jest tak żle :mrgreen: albo cena auta z tym wyposazeniem jest niska w stosunku do konkurencji. Swoja drogą daje to pojęcie jakie wymagania co do wyposazenia są na rynkach na które glównie Subaru 3.6 jest oferowane.... :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisu wyposażenia i jakosci nie bedę komentowal dlatego , ze to elementy widoczne przy podejmowaniu decyzji. Moga sie komus podobac lub nie.....ale wsiadac "z obrzydzeniem " do auta ktore tylko dobrze sie prowadzi. .....albo nie jest tak żle albo cena auta z tym wyposazeniem jest niska w stosunku do konkurencji. Swoja drogą daje to pojęcie jakie wymagania co do wyposazenia są na rynkach na które glównie Subaru 3.6 jest oferowane.... .

 

zagadzam sie , tez uwazam ze lepiej jest wsiasc do kompletnie wyposaenego auta nawet z gorszym jakosciowo wnetrzem niz do Audi w ktorym sa szyby na korbki :roll: a tak wyglada ponad polowa kupowanych w PL A4 :roll: natomiast jestem przekonany ze silnikowo i pod wzgledem wl. jezdych Legas nie ma sie czego wstydzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy kierownicy mamy manteki, które sa w zasadzie dla ozdoby (albo i tez nie bo sa plastikowe). Mozna bawic sie reczną zmianą biegów, ale gwarnatuje Wam, ze po 2 dniach sie znudzicie. Nie ma to najmniejszego sensu, nawet przy redukcjach czy hamowaniu silnikiem przy dojezdzaniu do świateł. Wciskamy manetke z "-" celem redukcji.... i... czekamy 2-3 sekundy.. i przerzuca. Do tego czasu juz prawie dojechalśmy do świateł. Manetki nie maja najmniejszego sensu do czasu az nie zastosuje się tutaj skrzyni dwusprzegłowej typu dsg. Najlepiej sie zdac na automatyczny tryb przerzucania biegow,ktory dziala dosyc sprawnie.

 

Zgadzam się, że DSG znacznie poprawiłoby działanie, natomiast w moim 2007 zmiany biegów nie są może błyskawiczne, ale 2-3 sek to nie trwają. Czy manetki się przydają... zrób sobie dwa testy. Pierwszy- jadąc za autem w trasie np 90km/h równym tempem, w trybie automatycznym, nagle wyprzedź go, potem zrób to samo, ale przed wyprzedzaniem przygotuj auto redukując manetkami na 2 lub 3 bieg (tyle ile się da) i wyprzedź. Drugi- w korku (takim umiarkowanym) wrzuć tryb sekwencyjny i pomyśl, że się spieszysz. Nie rezygnuj od razu, daj autu pół godz. Po jakimś czasie zrozumiesz o co chodzi.

Szacun co do całego opisu :mrgreen:

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem że istnieje wersja tego wnętrza bez "drewna".

Zamiast niego jest pseudo aluminium, takie szaro-srebrne :)

Wygląda dużo lepiej :D

 

Wydaje mi się jednak niestety że SIP takich aut nie miał.

 

Nie miał. Dostępne były/są tyko wersje z "koszmarnym" drewnem ale pewnie można to demontować i zakupić wykończenia jak w legacy sport czyli imitacja karbonu. Wyglądają dużo lepiej.

 

Fajnym patentem jest regulacja tylnej kanapy a rozłożenie podłokietnika z miejscem na 2 x 1L browarki robi prawie salonkę. :mrgreen: Po środku i tak nikt nie siada bo auto jest rej. na 4 osoby.

Według wstępnych oględzin zawieszenie w H6 i D jest takie same. Masa podobna więc może w 2.0D jest na wyrost. Jedno jest pewne znacznie różni się od poprzedniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale 2-3 sek to nie trwają.

 

U mnie raz tyle trwa, a raz jest troche krócej. Z racji tego, ze nigdy nie wiem ile to potrwa, wciskam poprostu deske na automacie i juz.

 

Drugi- w korku (takim umiarkowanym) wrzuć tryb sekwencyjny i pomyśl, że się spieszysz. Nie rezygnuj od razu, daj autu pół godz. Po jakimś czasie zrozumiesz o co chodzi.

 

Zważywszy na to, ze na pierwszym biegu auto jedzie do 80km/h a na drugim do 120km/h nadal uwazam przerzucanie za bezsens. Może jakby było 8 przełożen jak w lexusie, to ok. Ale tak to całe miasto i korek mozna by zrobic na 2 biegach.

Natomiast, jeżeli ktos chce podtrzymac sobie obroty na danym biegu, zeby automat mu nie przerzucil - to ok. W tym jest przydatne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie raz tyle trwa, a raz jest troche krócej. Z racji tego, ze nigdy nie wiem ile to potrwa, wciskam poprostu deske na automacie i juz.

Myślę, że gdybyś używał dłuższy czas manetek to byś je wyczuł, praktyka czyni mistrza. A wtedy jest naprawdę miło. Nie chcę Cię przekonywać do używania, bo każdy wie co dla niego najlepsze. Natomiast zwracam uwagę, że manetki nie są zbędnym bajerem, bo mają zastosowanie i to całkiem ważne.

 

Zważywszy na to, ze na pierwszym biegu auto jedzie do 80km/h a na drugim do 120km/h nadal uwazam przerzucanie za bezsens. Może jakby było 8 przełożen jak w lexusie, to ok. Ale tak to całe miasto i korek mozna by zrobic na 2 biegach.

Natomiast, jeżeli ktos chce podtrzymac sobie obroty na danym biegu, zeby automat mu nie przerzucil - to ok. W tym jest przydatne.

 

Świetnie to ująłeś. Właśnie chodzi mi o przytrzymanie obrotów. Na AT trudno szybko zmienić pas, bo nim zredukuje trochę czasu mija.

 

Dodam jeszcze, że hamowanie silnikiem też jest OK. Zgadzam się, że w mieście nie ma większego sensu, ale przy większych górkach działa bez zarzutu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozumiem autko użytkowane jest z umiarem bo nowe. Jak się przy takim normalnym użytkowaniu spisują Geolandery? Było tu sporo krytycznych opinii. Jako że jak dobrze pójdzie w najbliższy piątek odbieram ałtbaka :) to może od razu mógłbym coś pokombinować z oponami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozumiem autko użytkowane jest z umiarem bo nowe. Jak się przy takim normalnym użytkowaniu spisują Geolandery? Było tu sporo krytycznych opinii. Jako że jak dobrze pójdzie w najbliższy piątek odbieram ałtbaka :) to może od razu mógłbym coś pokombinować z oponami.

 

 

Pisałem juz o tym, więc zacytuje sam siebie. Nie zmieniaj nic. Jak sie zuzyja kupisz sobie inne. Takie jest moje zdanie.

 

Moj przyjechal (jak i pewnie wszystkie inne) na yokohamach Geolander. Faktycznie te opony sa hmmm....takie sobie?

Pierwsze 500km jezdzilem bardzo spokojnie i dawaly rade. Potem zaczalem sie przyzwyczajac do auta i na zakretach jezdzic troche szybciej i okazuje sie, ze bardzo szybko piszcza i dosyc nerwowo reaguja przy hamowaniu z wyzszych predkosci (mowie o hamowaniu np ze 110km/h takim mocniejszym - ale nie awaryjnym). I tak wlacza sie esp i po problemie.

Inna sprawa jest, ze outback jest tak wyciszony, ze osiaga sie niewiadomo kiedy 110km/h a potem trzeba szybko i mocno hamowac i pojawia sie zdziwienie - dlaczego tak autem rzuca :P Ano dlatego, ze ma sie 110 w zabudowanym....

 

Nie wiem jak w deszczu, albo jak bedzie 35 stopni (nie zalapalem sie na takie temperatury) ale da sie na tym jedzic. Mozna oczywiscie wymienic na bridgestone potenza...pytanie tylko czy warto wydawac te 3000zl. To nie wrx/sti, autem i tak mocno bedzie bujalo, scianki opon sa wysokie wiec i tak zawsze sie beda kladly, waga 1600kg tez robi swoje... Najlepiej niech kazdy pojezdzi i sam oceni, zeby nie bylo znowu urban legend - ze gelandery sa do niczego. Moim zdaniem sa srednie, najlepiej dojezdzic i potem kupic sobie inne. Ale zeby wydac 3tys na nowe... niee......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy deszczu i 35 stopni jest jeszcze gorzej. Na mokrym nie ma żadnego trzymania ( tył ucieka ale najgorsze jest to, że również przód a to jest mało przyjemnie ). Hamowanie ze 100-130 km/h przy wysokich temperaturach zawsze wiąże się z rzucaniem autem po całym pasie. Proponuję od razu po odbiorze zrobić mały test na pustym rondzie albo parkingu. Co niestety nie wiele pomoże bo opony są nieprzewidywalne ale da się je trochę wyczuć. Specjalnie testuję je po dość dużym i przyczepnym rondzie. Za każdym razem puszczają przy innej prędkości.

Osobiście gdybym wiedział ze tak będzie to od razu zdjęcie i sprzedaż a zakupiłbym inne nowe. W tej chwili mam ok. 10k km. i to już operacja bezsensowna. Zmienię na wiosnę.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili mam ok. 10k km. i to już operacja bezsensowna. Zmienię na wiosnę.

 

No właśnie ja się zastanawiam, czy nie zmienić już na jesień/zimę na zimówki z prawdziwego zdarzenia. Będzie dużo jeżdżenia po Polsce, a także wyjazdy na narty w Alpy. A tu słychać, że na mokrym tak sobie się spisują. Nigdy nie byłem fanem wielosezonówek. Te Geolandery może miałyby jakiś sens przy założeniu jeżdżenia offroadowego przez sporą część czasu, ale jak to będzie tylko okazjonalnie to nie ma sensu. Trzeba je będzie zedrzeć, ale chyba jednak lepiej to robić latem, niż zimą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili mam ok. 10k km. i to już operacja bezsensowna. Zmienię na wiosnę.

 

No właśnie ja się zastanawiam, czy nie zmienić już na jesień/zimę na zimówki z prawdziwego zdarzenia. Będzie dużo jeżdżenia po Polsce, a także wyjazdy na narty w Alpy. A tu słychać, że na mokrym tak sobie się spisują. Nigdy nie byłem fanem wielosezonówek. Te Geolandery może miałyby jakiś sens przy założeniu jeżdżenia offroadowego przez sporą część czasu, ale jak to będzie tylko okazjonalnie to nie ma sensu. Trzeba je będzie zedrzeć, ale chyba jednak lepiej to robić latem, niż zimą :)

 

Ja swoje zdjąłem jeszcze przed wyjechaniem z salonu.

Wystawione na alległo sprzedawały sie dokladnie tydzień.

Poszły za 1200.

Dokładasz drugie tyle i kupujesz porządne opony, w mojej ocenie to żaden wydatek przy zakupie auta za 140K lub jak w przypadku SebastianaR za 200K.

Uwazam, że wręcz nie stać mnie na jazdę na gówniannych oponach a nie przypominam sobie żebym w jakimkolwiek nowym aucie miał opony zasługujące na ocenę przyzwoite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie (posiadacze outbackow MY10) a czy zgadzacie sie z opinia z tego programu ( fragment od 3.10min)

http://moto.pl/MotoPL/10,90142,8409173, ... Toyot.html

 

Dobre !!!

 

Całe szczeście nie dałem sie skusić na fabryczną nawigację.

Na półce na montaż czeka stacja multimedialna Alpine :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie (posiadacze outbackow MY10) a czy zgadzacie sie z opinia z tego programu ( fragment od 3.10min)

http://moto.pl/MotoPL/10,90142,8409173, ... Toyot.html

 

 

nie wiem co Pan Balkan znowu ściemnia bo mi głośniki padły :evil: ale pewnie odnosi się do lekko problematycznego umiejscowienia wejścia na płyte DVD do navi. Nie jest to może szczęśliwe rozwiązanie ale z tym kluczem to bzdura. Bez najmniejszych problemów zaślepka odskakuje przy pomocy 2 palców w czasie 2 sekund. Po drugie po cholerę tam "zaglądać' skoro jedna płyta jest na połowę Europy od Francji po Ukrainę i na południe do Grecji. Pan pseudu dziennikarz ( inaczej tego nie da sie określić ) chyba znowu próbuje komuś coś wmówić. Podobnie jak w "wypocinach" na temat rzekomo wadliwego sprzęgła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...