Krzysiek-wawa Posted September 10, 2010 Posted September 10, 2010 Hej Mam pytanie, jak wymienić filtr już sobie znalazłem, ale w które miejsce włożyć rurkę od spreju od odgrzybiania klimatyzacji? Czyli inaczej, gdzie jest wlot powietrza z zewnątrz do wewnątrz?
Giechu Posted September 10, 2010 Posted September 10, 2010 To są do tego jakieś spraye? Ja przedwczoraj odgrzybiałem, ale w zakładzie. Gość włączył obieg zamknięty dmuchawę na 1 i zamknął w samochodzie jakieś pudełko co wytwarza ozon na jakieś 20min i tyle. Potem przez chwilę w aucie tak fajnie pachniało jak na basenie
plasma555 Posted September 10, 2010 Posted September 10, 2010 Giechu, no własnie podobno jest jakiś filtr pyłkowy...nikt nie wie gdzie jest a taki spray można kupić na każdej stacji z takim wężykiem ... wsuwasz wężyk do dziurk i .... dmuchasz
Krzysiek-wawa Posted September 10, 2010 Author Posted September 10, 2010 Filtr płylkowy każdy wie gdzie jest, nawet przy kupnie filtra jest instrukcja Mnie bardziej interesuje gdzie po wyjeciu starego filtra wetknac ta gumowa rurkę i wpuścić spray...
hoodymoryc Posted September 10, 2010 Posted September 10, 2010 Giechu, no własnie podobno jest jakiś filtr pyłkowy...nikt nie wie gdzie jest a taki spray można kupić na każdej stacji z takim wężykiem ... wsuwasz wężyk do dziurk i .... dmuchasz Filtr przeciwpyłkowy czyli kabinowy jest za schowkiem przed pasażerem 8) Lepiej odgrzybić w serwisie. A te z wężykiem to na większości właśnie napisane jest żeby psikać po wyjęciu filtra kabinowego .
okeyten Posted September 10, 2010 Posted September 10, 2010 Hej Mam pytanie, jak wymienić filtr już sobie znalazłem, ale w które miejsce włożyć rurkę od spreju od odgrzybiania klimatyzacji? Czyli inaczej, gdzie jest wlot powietrza z zewnątrz do wewnątrz? Największym siedliskiem grzybów w układzie klimatyzacji jest parownik, i to do niego powinieneś dostać się jak najbliżej. Jeżeli to możliwe to oczyść go z każdej strony, czasami możliwy jest dostęp od strony komory silnika oraz od strony kabiny pasażerskiej za filtrem przeciwpyłkowym Po części spryskasz go wyciągając filtr kabinowy i wytkając tam ową rurkę ze spray'a. Dalej możesz spryskać wyloty na nogi i kratki nawiewu. Lepsze są chyba środki które same się rozpylają w środku autka /pianki/, zostawiasz je w środku, uruchamia się klimę, obieg wewnętrzny,wychodzi z auta. Klima chłonie wilgoć . Środek ten w zamkniętym obiegu rozpyla sie w aucie -para z puszki dostaje sie do parownika i parownik ją skrapla. Dostępnych jest wiele środków i wszystkie mają opisy jak stosować.
Tomasz_555 Posted September 10, 2010 Posted September 10, 2010 Z doświadczenia wiem, że odgrzybianie w zakładzie daje znacznie lepsze efekty niż środki dostępne w handlu. Odgrzybianie nie jest drogie, szczególnie jeśli filtr kupiłeś sobie sam.
okeyten Posted September 11, 2010 Posted September 11, 2010 Z doświadczenia wiem, że odgrzybianie w zakładzie daje znacznie lepsze efekty niż środki dostępne w handlu. Odgrzybianie nie jest drogie, szczególnie jeśli filtr kupiłeś sobie sam. Też jestem tego zdania, nie mniej Krzysiek-wawa już chyba zakupił jakiś "odgrzybiacz" i chciałby go spożytkować, przynajmniej tak zrozumiałem , więc skoro już zainwestował 2-4 dychy niech zadziała. Jeżeli zdecydujesz się na odgrzybianie w jakimś serwisie koniecznie bądź przy tej operacji, wielu "serwisantów" nie robi tego należycie i wepchnięcie jonizatora do środka auta lub "napsiaknie" w kratki wentylatorów nie jest profesjonalnym odgrzybieniem.
Krzysiek-wawa Posted September 12, 2010 Author Posted September 12, 2010 Operacja zakończona sukcesem Żeby wyjąć filtr, wiadomo - trzeba odkręcić wszystkie śrubki po otwarciu schowka i pod nim. A po jego zdjęciu widać biała klapeczkę, za którą chowa się filtr. Dziwię się, że u mnie w ogóle coś wiało bo filtr był tak zatkany, że rowki były można powiedzieć uzupełnione na płasko (domyślam się, że przez 4 lata nikt go nie wymienił, oryginał subaru jeszcze). Po wyjęciu filtra wepchnąłem rurkę od preparatu maksymalnie do góry i ciągnąc w dół psikałem. Tak kilka razy, z włączaniem klimatyzacji, ogrzewania itp itd. Efekt końcowy: nic nie śmierdzi, klimatyzacja zrobiła się bezzapachowa No i jakby wiatru więcej wieje, bo nie ma po drodze filtrowego "wind-stopa"
piter Posted September 12, 2010 Posted September 12, 2010 jak już robisz wszystko sam, to sprawdź jeszcze odpływ wody (skroplin) z parownika (czarna rurka koło przedniego prawego koła) czy też nie jest zapchany (piasek, liście, błoto, ....) teoretycznie - jak jeździsz z włączona klimą to pod autem na postoju powinieneś kałużę zostawić (niewielką, ale zawsze ;-) )
Krzysiek-wawa Posted September 12, 2010 Author Posted September 12, 2010 Kałuża zawsze zostaje, także wszystko jest ok
zaki79 Posted September 12, 2010 Posted September 12, 2010 To są do tego jakieś spraye? Ja przedwczoraj odgrzybiałem, ale w zakładzie. Gość włączył obieg zamknięty dmuchawę na 1 i zamknął w samochodzie jakieś pudełko co wytwarza ozon na jakieś 20min i tyle. Potem przez chwilę w aucie tak fajnie pachniało jak na basenie No można tak samemu zrobić, ale jak już pisał Tomek, nie jest to tak skuteczne, jak fachowe oczyszczanie instalacji. Kupujesz spray do ozonowania. Kładziesz go przed tylną kanapą, na podłodze. Odpalasz i blokujesz (zwykle chyba mają taką możliwość). Włączasz wewnętrzny obieg powietrza (na czas określony przez producenta specyfiku) i zamykasz drzwi.
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.