Skocz do zawartości

Awaryjność Forestera (lub jej brak)


kespis

Rekomendowane odpowiedzi

...

Na Subaru po prostu trzeba mieć trochę więcej kasy i dobrego specjalistę pod ręką.

Niestety - cały czas Subaru bardzo mi się podoba :twisted:

Zapytuję w takim razie: co czyni subaru tak skomplikowanym autem, że wymaga Bóg wie jakich specjalistów?

Pierwszy lepszy turbodiesel z początku lat 2000 jest po stokroć bardziej złożony niż subaryny (o N/A nie wspominając), a dziwaczne usterki zdażają się każdej marce.

I czemu niestety? To właśnie dobrze :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 172
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Myślę, że dla większości mechaników problemem jest / przerasta ich silnik typu boxer oraz stały napęd 4x4. Przyzwyczajeni są do klasycznych rozwiązań, a tu nawet świec zapłonowych nie widać :). To dla nich tak jak silnik wankla...

 

No i jeszcze magia marki Subaru działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TomekS oczywiście masz rację i nie będzie to pocieszeniem dla Ciebie ale nawet w miastach gdzie jest ASO - może poza Warszawą,Poznaniem i Krakowem - to nawet w tych miastach są problemy których ASO nie potrafi rozwiązać. Niestety Subaru to bardzo specyficzna marka i wymaga kompaktybilnego kierowcy który ma albo kasę albo drugi rezerwowy samochód albo dobry warsztat nieopodal. A najlepiej jak ma to wszystko. W przeciwnym razie kończy się narzekaniami i druciarstwem. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swojego Forestera 2D użytkuję od 2008 listopad, ogólne wrażenia nie najgorsze ale denerują niedoróbki i rozczarowała mityczna bezawaryjność. A teraz hronologicznie co wyszło do dziś:

- brak zbieżnośći, ściągał w prawo - zaraz po odebraniu z salonu i do serwisu

- alaram, 4 razy wizyta w serwisie i wymiana czujek - pierwsze 2miesiace

- skrzypiąca podbitka koło szyber dachu - 2d w serwisie - 1miesiac

- Skrzypiący fotel kierowcy - 3d serwis - w 3m

- Zawór EGR - 2miesiące w serwisie czekanie na części - 1rok 2m

- Skrzynia biegów, bieg wsteczny - jw w tym samym czasie 2m serwisie

- zardzewiały wydzech - zgłaszana po 6m ale usunięto (wypoleraowano pastą i czekać aż rdza zerzre) na ostatnim przeglądzie po 30tk - 1,5roku

- odboje w tylnych amortyzatorach - 1,5roku 30tk

 

Co jeszcze doskwiera:

- głośna praca skrzyni biegów i haczenie się przy redukcji szczególnie na 2 i 3

- brak wskażnika płynu do spryskiwaczy

- trzeszcząca roleta bagażnika

 

Na nowym sofcie zrobiłem 10tk i tAk samo dobrze i bezproblemowo jak wczesniej.

Spalanie w zależności od jazdy, dnia i chęci od 4,5 - 8.2 l/10km sprawdzane przy tankowaniu, od początku Shell V-power.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dla większości mechaników problemem jest / przerasta ich silnik typu boxer oraz stały napęd 4x4. Przyzwyczajeni są do klasycznych rozwiązań, a tu nawet świec zapłonowych nie widać . To dla nich tak jak silnik wankla..

 

tak, do poldżerów i kszlaków

 

a spece od diesli chcą pompę ustawić w punkcie gmp dla silników z CR- co za debile

 

wyuczeni na przestarzałym tdi

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"- pan rozłączy napęd - nie mogę - jak nie, zawsze można - no nie - pokaż pan - do widzenia"

 

znam to :mrgreen:

 

doważanie kół na doważarce :mrgreen:

 

aha, bo VW to można, tam to porządnie jest to zrobione, a to na mnie jak płachta na byka, to ja mój monolog, jaki to syf i dramat i na tym się dyskusja kończy.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qashqaia z Allmode Tiguana no i Forestera

 

Ja jak wybierałem kolejny samochód to albo nowy Tiguan z silnikiem 2.0FSI 200KM albo Forester II generacja po face liftingu.

Tiguan z wygladu to kwestia gustu. Nowy w wypasie by mnie kosztował jakieś 135tyś PLN. Dlatego bardzo szczęsliwy byłem jak udało mi się znaleźć Forestera 2,5letniego z przebiegiem 58tyś i zakupiłem go za 80tyś PLN. Dzisiaj ma jakieś 94tyś km i żadnych usterek. Nie żałuję wyboru, nie mam przez to żadnego kredytu :D

 

Kaszanki nie polecam bo to samochód dla kobiety albo starszego pana. Wybierz może X-Traila albo Outlandera. Tylko one mają albo francuskie diesle albo niemieckiego w sumie starego diesla. Forester diesel to nowośc techniczna, a Forester 2.5XT to po prostu zapie....a.

 

Forester z silnikiem 230KM nie ma chyba konkurencji na rynku. Każdy SUV ma teraz diesla pod maską. Trudno to porównywać.

Fakt, że Forester turbo-benzyna ma dziurawy bak. Ale zastanawiałem się ile spalają inne SUVy z silnikami benzynowymi i jakoś mi przykłady nie przychodzą do głowy. Jedynie ten Tiguan, ale z benzyną jest tego jak na lekarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qashqaia z Allmode Tiguana no i Forestera

 

Ja jak wybierałem kolejny samochód to albo nowy Tiguan z silnikiem 2.0FSI 200KM albo Forester II generacja po face liftingu.

.....

dzięki za rady :)

Pomysł zakupu Forestera raczej się oddala...

Generalnie wolę silniki benzynowe,pewnie wam się tu narażę ale 2.0 made by subaru poza ciekawym gangiem nie jest już niczym nadzwyczajnym,jest głośny dużo pali, no i brak 6-tki,a w cenie podstawowej wersja benzynowa jest tak uboga że aż wstyd w dodatku producent nie przewiduje w żadnej z wersji benzynowych (oprócz 2.5) felg innych niż 16-tki :evil: to już przegięcie straszne bo forek na 16-tkach wygląda strasznie :(

Model 2.5T jest dla mnie za drogi(ten silnik to rzeczywiście rewelacja!!)używanego samochodu nie chcę,miałem wcześniej trzy,a honda jest moim pierwszym nowym i to jest to!

Diesel subaru jest naprawdę świetny(chociaż jezdziłem ASX-sem i jestem naprawdę pod dużym wrażeniem pracy tego motoru),piękny dżwięk świetny moment,niskie spalanie,no ale te sprzęgła,a w dodatku nie wiem czy wiecie ile w subaru kosztuje nowy filtr cząstek stałych? otóż dwukrotnie więcej niż we wszystkich innych firmach!!!było porównanie w którymś z niedawnych Auto Światów ,ok.12 tys :shock:

Jak jeszcze dołożę sobie rdzewiejący wydechX2 ,koniecznośc przeglądów co 15-tys.(to już jakiś archaizm)jakieś drobne niedoruby to nie znajduję w sobie motywacji żeby za te pieniądze stać się fanem subaru-wybaczcie :?

Dzisiaj najbliższy jestem do Tiguana 2.0 TSI,outka 2.4 MiVEc z CVT alby poprawioną wersję QQ 2.0 z naprawdę świetnym silnikiem chociaż bez szaleństwa.

 

Na marginesie ,gdybym miał tak jak ty 80 tys. gotówką to juz wtedy napewno nie kupiłbym samochodu używanego,ale to tylko moja opinia :wink:

 

Nie wiem też czy nie poczekam do końca 2011 r. bo wtedy ma zostać przedstawiona nowa CRV,a jeśli dołożą jej np.haldex 4 gener. to wtedy będzie moja za każde pieniądze(no prawie kazde :wink: ) i mając znowu Hondę zrobię kolejne 200 lub więcej tys. bez naprawiania czegokolwiek,tak jak mam w tej chwili...

a to plany nowej CRV z jakiejś japońskiej gazety:

honda-crv-2012.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.0 made by subaru poza ciekawym gangiem nie jest już niczym nadzwyczajnym,jest głośny dużo pali, no i brak 6-tki,

Model 2.5T (ten silnik to rzeczywiście rewelacja!!)

Diesel subaru jest naprawdę świetny no ale te sprzęgła

:mrgreen:

 

Nie wiem też czy nie poczekam do końca 2011 r. bo wtedy ma zostać przedstawiona nowa CRV,a jeśli dołożą jej np.haldex 4 gener. to wtedy będzie moja za każde pieniądze(no prawie kazde :wink: ) i mając znowu Hondę zrobię kolejne 200 lub więcej tys. bez naprawiania czegokolwiek,tak jak mam w tej chwili...

a to plany nowej CRV z jakiejś japońskiej gazety:

[ http://i789.photobucket.com/albums/yy175/pawelwo1/honda-crv-2012.jpg ]

To chyba będzie słuszna droga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i brak 6-tki,a w cenie podstawowej wersja benzynowa jest tak uboga że aż wstyd w dodatku producent nie przewiduje w żadnej z wersji benzynowych (oprócz 2.5) felg innych niż 16-tki :evil: to już przegięcie straszne bo forek na 16-tkach wygląda strasznie :(

Model 2.5T jest dla mnie za drogi(ten silnik to rzeczywiście rewelacja!!)używanego samochodu nie chcę,miałem wcześniej trzy,a honda jest moim pierwszym nowym i to jest to!

W Norwegii Forester z silnikiem benzynowym jest sprzedawany z felgami 17" tak wiec nie win producenta za brak 17-tek w Polsce. natomiast Forestera benzyny z reczna skrzynia biegow w ogole nie importuja, jest tylko w automacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i brak 6-tki,a w cenie podstawowej wersja benzynowa jest tak uboga że aż wstyd w dodatku producent nie przewiduje w żadnej z wersji benzynowych (oprócz 2.5) felg innych niż 16-tki :evil: to już przegięcie straszne bo forek na 16-tkach wygląda strasznie :(

Model 2.5T jest dla mnie za drogi(ten silnik to rzeczywiście rewelacja!!)używanego samochodu nie chcę,miałem wcześniej trzy,a honda jest moim pierwszym nowym i to jest to!

W Norwegii Forester z silnikiem benzynowym jest sprzedawany z felgami 17" tak wiec nie win producenta za brak 17-tek w Polsce. natomiast Forestera benzyny z reczna skrzynia biegow w ogole nie importuja, jest tylko w automacie.

Ano właśnie,w folderze i w necie również występuje benzynian 2.0 na 17-tkach i to już ma wygląd,to czemu u nas z uporem maniaka sprzedaje się na 16-tkach upodabniając forka do mocarza na glinianych nogach :?: :(

PS.Parkowałem dzisiaj obok forka diesl. w kolorze grafitowym....no jest jednak piękny.... :? :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem też czy nie poczekam do końca 2011 r. bo wtedy ma zostać przedstawiona nowa CRV,a jeśli dołożą jej np.haldex 4 gener. to wtedy będzie moja za każde pieniądze(no prawie kazde ) i mając znowu Hondę zrobię kolejne 200 lub więcej tys. bez naprawiania czegokolwiek,tak jak mam w tej chwili...

 

jak hondzie dołożą haldex iv gen., jak ona w ogóle nie ma haldexu tylko własne rozwiązanie napędu które jest do d.... nawet w porównaniu z handexem (a w porównaniu do subaru to nawet nie wypada mówić ze taka honda ma 4x4). kupując takie auto wybrałbym wersję z napędem na przód jeżeli będzie i w ogóle nie robił sobie złudzeń że gdzieś to przejedzie w trudniejszych warunkach. o sprzęgłach wydechach dpf-ach za 12.000 i reszcie tych rewelacji o subaru z auto śmiecia szkoda gadać :mrgreen: inne diesle na pewno się nigdy nie psują :wink:

 

natomiast faktem jest że aktualnie nie należy kupować subaru w benzynie tylko poczekać na nowe 2.0 turbo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

natomiast faktem jest że aktualnie nie należy kupować subaru w benzynie tylko poczekać na nowe 2.0 turbo...

No nie wiem.Niektórzy z utęsknieniem oczekiwali Subaru w dizelku no i różnie z tym wyszło. :mrgreen:

Pożyjemy zobaczymy. Wg mnie to najlepszym wyjściem jest powrót do korzeni bo tam było mniej konkurentów niż konkurować z jakimiś Golfami, Lanosami, Focusami itd. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem też czy nie poczekam do końca 2011 r. bo wtedy ma zostać przedstawiona nowa CRV,a jeśli dołożą jej np.haldex 4 gener. to wtedy będzie moja za każde pieniądze(no prawie kazde ) i mając znowu Hondę zrobię kolejne 200 lub więcej tys. bez naprawiania czegokolwiek,tak jak mam w tej chwili...

 

jak hondzie dołożą haldex iv gen., jak ona w ogóle nie ma haldexu tylko własne rozwiązanie napędu które jest do d.... nawet w porównaniu z handexem (a w porównaniu do subaru to nawet nie wypada mówić ze taka honda ma 4x4). kupując takie auto wybrałbym wersję z napędem na przód jeżeli będzie i w ogóle nie robił sobie złudzeń że gdzieś to przejedzie w trudniejszych warunkach. o sprzęgłach wydechach dpf-ach za 12.000 i reszcie tych rewelacji o subaru z auto śmiecia szkoda gadać :mrgreen: inne diesle na pewno się nigdy nie psują :wink:

 

natomiast faktem jest że aktualnie nie należy kupować subaru w benzynie tylko poczekać na nowe 2.0 turbo...

 

Oczywiście że CRV aktualnie nie ma haldexu żadnej generacji tylko wspomaganie na tył na zasadzie hydraulicznej-co jest rozwiązaniem najsłabszym na rynku,więc ja myśląc życzeniowo widzę w nowej wersji CRV haldexa IV gen. chyba że wymyślą coś jeszcze nowszego.Honda nie ma w opcji CRV napędu jedynie na jedną oś,choć to co jest niewiele sie od tego różni :|

Haldex IV gen świetnie się sprawdza min. w tiguanie audiQ5 zdaje się że w BMWX1 i volvo cx60 a ostatni skoda yeti,;są też opinie że niekiedy jest lepszy od torsena(subaru audi qatro)

Tutaj widać słabości typowego qatro w porównaniu z dołanczenym elektronicznie-chyba właśnie haldex IV gen. ale nie jestem pewien.

Sory za offtopic..

faktycznie 2.0 T od subaru może okazać się rewelacyjne!!! kiedy planują z tym wejść ,macie jakieś wiadomości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem.Niektórzy z utęsknieniem oczekiwali Subaru w dizelku no i różnie z tym wyszło.

 

wiadomo, jak wejdzie nowy silnik najlepiej odczekać 2-3 lata okresu "błędów i wypaczeń" i nabyć po wszelkich koniecznych poprawkach, ale niektórzy lubią nowości :mrgreen:

 

faktycznie 2.0 T od subaru może okazać się rewelacyjne!!! kiedy planują z tym wejść ,macie jakieś wiadomości?

 

oficjalnie chyba nic nie wiadomo, ale prototypy 2.0 z turbo i bezpośrednim wtryskiem były już pokazywane, a skoro 2.5xt właśnie zeszło z rynku w europie, wniosek się narzuca sam że musi być niedługo jakaś alternatywa w sprzedaży...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haldex IV gen świetnie się sprawdza min. w tiguanie audiQ5 zdaje się że w BMWX1 i volvo cx60 a ostatni skoda yeti,;są też opinie że niekiedy jest lepszy od torsena(subaru audi qatro)

Wolnoć Tomku w swoim domku, każdy wybiera to co lubi, ale torsena akurat zostawiłbym audi czy alfie, subaru nie stosuje tego rozwiązania, a Haldex choćby najlepszy na świecie nie jest stałym AWD tylko dołączanym i to jest głw. różnica między np. audi czy subaru a całą resztą quasi AWD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qashqaia z Allmode Tiguana no i Forestera

 

Ja jak wybierałem kolejny samochód to albo nowy Tiguan z silnikiem 2.0FSI 200KM albo Forester II generacja po face liftingu.

.....

 

Na marginesie ,gdybym miał tak jak ty 80 tys. gotówką to juz wtedy napewno nie kupiłbym samochodu używanego,ale to tylko moja opinia :wink:

 

[/img]

 

Ja po prostu chciałem mieć Forestera II generacji po face liftingu.

 

Poza tym moim kryterium było że samochód ma katalogową Vmax co najmniej 200 i buja się od zera do paki w max 10sek. Dodatkowo spokojnie radzi sobie na naszych polskich dziurawych drogach, po złożeniu oparć (nie siedzeń) ma płaską podłogę, no i ma stały AWD bez ESP (na śniegu prowadzi się przyjemniej i przewidywalniej niż FWD z ESP)

 

Te warunki spełnia tylko Forester.

 

Forester III generacji mi się nie podoba i kosztuje około 160tyś, to trochę przesada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Właśnie jestem w temacie awaryjności mojego Forestera (2.0 N/A, 2005 rok).

 

Jestem na urlopie kilkaset km od domu w okolicy Dzierżoniowa (na weselu u kumpla tak BTW) no i stało się.

Samochód ma na liczniku 105200km. W sobotę na trasie zaczął piszczeć pasek, a po kilkunastu sekundach wywaliło płyn chłodniczy, zaczęło się dymić spod maski, pojawiła się kontrolka serwisowa, samochód się wyłączył i tyle to udało mi się zatrzymać. Wszystko trwało dosłownie kilkadziesiąt sekund. Jak się silnik ochłodził otworzyłem maskę. W komorze rozchlapany był płyn chłodnicy i nic więcej. Zadzwoniłem po pomoc (PZU) i mniej więcej po godzinie dolaliśmy płyn i raz próbowałem go odpalić. Nie udało się. Samochód wciągneliśmy na lawetę i pojechał do serwisu do Wrocławia (już poza godzinami pracy). Dopiero dzisiaj mogłem się skontaktować z serwisem, żeby dowiedzieć się co i jak.

 

Diagnoza: pękł pasek rozrządu.

Cały dowcip polega na tym, że w czwartek miałem wracać do Wawy i oddać samochód na przegląd po 105kkm wraz z wymianą rozrządu. Nie zdążyłem. Teraz czekam do środy na wyjęcie silnika i info o zniszczeniach.

Generalnie urlop i wesele przemieniło się dla mnie w stypę.

Teraz wiem - co masz zrobić jutro zrób dzisiaj - nie będziesz miał problemów z rozrządem.

 

Tak BTW: czy rozrząd w Forku 2.0 wolnossącym jest kolizyjny?

 

Piszę ten post jako przestrogę dla tych, którzy "mają zamiar" ale jeszcze chwilę czekają....

Na razie mam na 7 dni samochód zastępczy.... jeździ. Muszę teraz jakoś przetransportować rodzinę do Wawy.

 

Jak będę wiedział w środę co się stało to dopiszę. To będzie drogi urlop......

:cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zmieniłem rozrząd przy 102k km właśnie dlatego by potencjalnie zminimalizować ryzyko, że taka sytuacja zastanie mnie na wakacjach, na których zamierzałem przejechać (i przejechałem) około 5k km.

 

I jest pytanie - czy ten Twój Forek faktycznie miał / ma 105k km?

 

Rozrząd masz kolizyjny :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...