Skocz do zawartości

Zużyte amortyzatory po 48 tkm w Forester MY08


Ajem77

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowna Dyrekcjo SIP.

 

Od 2 m-cy jestem posiadaczem Subaru Forester 2.5 Turbo MY08. Po 48 tkm przebiegu postanowiłem sprawdzić stan amortyzatorów w ASO Subaru Point, w Łodzi (wtedy też kupiłem ów auto). Serwis stwierdził, że tu zużyte gumy stabilizatorów sprawiają, iż auto pływa. Wyminiono gumy, a problem pływania pozostał. Pojechałem po tygodniu znów do wspomninanego ASO. Odpowiedź: ten typ tak ma!!!!!!??????????? Po raz trzeci pojechałem przu przebiegu ok. 50 tkm. Znów jazda testowa i znów odpowiedź ASO: starsze Forestery miały lepsze zawieszenie. Postanowiłem odwiedzić stacjękontroli pojazdów w Łodzi. Wynik: amortyzatory tylne zużyte w...70%. Kolejne sprawdzenie w kolejnej stacji - wynik identyczny. SIP odpowiedział w rozmowie telefonicznej: Subaru Japonia nie uznaje reklamacji na amortyzatory. Zadaję więc pytanie: jakie dziadostwo montujecie do auta za ok. 160 tyś PLN, jesli po ponad 40 tkm przebiegu psują się amortyzatory????? Co z kompetencją ASO, gdzie uznają ten typ tak ma, choć amortyzatory wymagają wymiany? Domagam się rzeczowej odpowiedzi na poziomie partnerskim.

 

Pozdrawiam,

Posiadacz Legacy Diesel i Forester

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ojciec Założyciel
Domagam się rzeczowej odpowiedz

Aha.

na poziomie partnerskim
:?:

Mam wrażenie, że druga część zadania z definicji zaprzecza pierwszej ... :roll:

 

Uwzględniając :

Zużyte w 70% , czy tłumienie na wykresie 70% ? To jest zasadnicza różnica

domagam się rzeczowego pytania na poziomie partnerskim :wink:

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem: zużyte w 70%

 

Doprecyzuj !

Zużyte w 70% , czy tłumienie na wykresie 70% ? To jest zasadnicza różnica :!:

 

-- 26 lip 2010, o 16:08 --

 

Przyznam szczerze, że właśnie takiej odpowiedzi spodziewałem się po SIP. No cóż - megalomania SIP jest zbyt bardzo rozbuchana, ale to temat na inny wątek.

Powracając do ZADANYCH PYTAŃ powtarzam je raz jeszcze:

"(...)jakie dziadostwo montujecie do auta za ok. 160 tyś PLN, jesli po ponad 40 tkm przebiegu psują się amortyzatory????? Co z kompetencją ASO, gdzie uznają ten typ tak ma, choć amortyzatory wymagają wymiany?(...)"

Wrażenie mojego rozmówcy jest podyktowane brakiem rzeczowej i partnerskiej odpowiedzi na zadane pytania, więc stąd głupie riposty w stylu jak poniżej.

Może przytoczę w skrócie jedną z ostatnich rozmów teleofnicznych z SIP. Otóż Pan, który ze mną rozmawiał powiedział, iż mamy takie drogi, iż amortyzatory się psują...Że Subaru Japonia po nasilających się reklamacjach własnie z PL na zbyt szybko zużywające się amortyzatory odmawia ich uznawania od pewnego czasu.

To postawię kolejne pytanie (to już trzecie, na które proszę odpowiedzieć): czy Subaru jako nieliczna marka ma problem z tak szybko padającymi amorkami? Naturalnie to nie są moje opinie, ale także ASO Subaru (w tym wspomniane wcześniej ASO w Łodzi).

A może określenie "ten typ tak ma" jest przejawem profesjonalizmu, czy też wręcz przeciwnie - olewaniem klienta?

Jak długo jeszcze będziecie - SIP - uznawać, że wszelkie uszkodzenia, wady, to wina Klienta? Sprzęgło w dieslu (dlaczego w innych markach ludzie się nie skarżą na padające sprzęgła z silnikami diesla, tylko właśnie Subaru), czy chociażby amortyzatory w Foresterze...

Reasumując Szanowna Dyrekcjo SIP - domagam się raz jeszcze rzeczowej odpowiedzi na poziomie partnerskim, gdyż dotychczas uzyskiwałem odpowiedź zbywającą petenta (mnie).

W dosłownym tłumaczeniu oznacza moja prośba ni mniej, ni więcej, iż Waszym obowiązkiem jest poczynić wszelkich starań, aby każdy klient Wasz był zadowolony. Tym bardziej, gdy po 40 tkm padają oba tylne amortyzatory, których koszt wymiany wynosi ponad 1.800 zł/sztuka. Zrozumiałbym jeszcze tak nienaturalnie szybkie zużycie, gdybym kupił chińskiej produkcji auto, w którym montowane są amortyzatory za 100 zł/sztuka. Kupiłem jednak auto produkowane w Japonii. I nie wjechałem w dziurę jak mi zasugerował rozmówca SIP z rozmowy telefonicznej, co mogło spowodować uszkodzenie amortyzatorów :) Trochę wyobraźni Dyrekcjo SIP - ludzie nie kupują aut, aby wjeżdzać w dziury, urywać zawieszenia, niszczyć amortyzatory...

 

W oczekiwaniu na odpowiedź SIP,

uniżony użytkownik Subaru

 

Domagam się rzeczowej odpowiedz

Aha.

na poziomie partnerskim
:?:

Mam wrażenie, że druga część zadania z definicji zaprzecza pierwszej ... :roll:

 

Uwzględniając :

Zużyte w 70% , czy tłumienie na wykresie 70% ? To jest zasadnicza różnica

domagam się rzeczowego pytania na poziomie partnerskim :wink:

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Jeżeli amortyzatory są istotnie zużyte w 70%, to istotnie wymiana może być celowa.

Rozumiem z powyższego, że siła tłumienia wyniosła 30 % ?

Jeżeli tak, to trzeba zaznaczyć, że system badania amortyzatorów nie do końca odpowiada ich charakterystyce. Również dla nowego samochodu nie osiągnie się 100% ...

 

Forester MY 08 miał stosunkowo miękkie zawieszenie. W modelu 10 wprowadzono pewne zmiany - samochód stał się bardziej "sztywny".

O ile dobrze pamiętam zmieniono właśnie charakterystykę amortyzatorów oraz stabilizator ( stabilizatory ? ).

 

Ponieważ amortyzatory są elementem eksploatacyjnym ( zużywającym się ) może się zdarzyć, że przy przebiegu rzędu 50.000 km ich siła tłumienia będzie ograniczona ( zależy oczywiście w bardzo wysokim stopniu od warunków użytkowania).

Uwzględniając porównanie przez Pana prowadzenia Forestera 08 do Legacy naturalnie są tu zauważalne różnice - także przy nowych amortyzatorach.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź jednakże jest ona nie na temat...

Co więcej - w konkretnym pojeździe siła tłumienia nie jest ograniczona - jej w ogóle brak. Jak można podróżowac pojazdem, którego tył przy krętych i pofalowanych drogach (nie dziurawych) jest tak bardzo niestabilny, że nie da się bezpiecznie jeździć.

Jak podróżować autem - np ul. Inflancka w Łodzi, gdzie mamy prawdziwy tor przeszkód w postaci dziurek, dziur, a w większości nierówności, a tył auta znów podskakuje, "ucieka"...I dodam, że jeżdzę z przepisową prędkością...

Jeśli mam wnioskować z odpowiedzi Dyrekcji, to Forester MY08 nie powinien być w ogóle dopuszczony do ruchu, bo tym autem albo trzeba jeździć prędkością tylko bulwarową, albo w ogóle. Albo faktycznie tłumienia amortyzatorów brak - po 40 tkm.

 

Nie porównuję Legacy do Forestera - to zupełnie inne auta.

Jeżeli amortyzatory są istotnie zużyte w 70%, to istotnie wymiana może być celowa.

Rozumiem z powyższego, że siła tłumienia wyniosła 30 % ?

Jeżeli tak, to trzeba zaznaczyć, że system badania amortyzatorów nie do końca odpowiada ich charakterystyce. Również dla nowego samochodu nie osiągnie się 100% ...

 

Forester MY 08 miał stosunkowo miękkie zawieszenie. W modelu 10 wprowadzono pewne zmiany - samochód stał się bardziej "sztywny".

O ile dobrze pamiętam zmieniono właśnie charakterystykę amortyzatorów oraz stabilizator ( stabilizatory ? ).

 

Ponieważ amortyzatory są elementem eksploatacyjnym ( zużywającym się ) może się zdarzyć, że przy przebiegu rzędu 50.000 km ich siła tłumienia będzie ograniczona ( zależy oczywiście w bardzo wysokim stopniu od warunków użytkowania).

Uwzględniając porównanie przez Pana prowadzenia Forestera 08 do Legacy naturalnie są tu zauważalne różnice - także przy nowych amortyzatorach.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Cytuję:

"Witam, po przesiadce z Legacy Kombi na Forester odczuwam dziwne zachowanie auta podczas pokonywania nierówności lub szybkich zakrętów. "

Oraz :

"Nie porównuję Legacy do Forestera - to zupełnie inne auta.".

 

Przepraszam - widocznie źle zrozumiałem.

 

" w konkretnym pojeździe siła tłumienia nie jest ograniczona - jej w ogóle brak"

Jeżeli tak, to istotnie jeżdżenie z kompletnym brakiem tłumienia jest niebezpieczne.

 

Pisząc o zmianach technicznych zasugerowałem - przy jak rozumiem niezbędnej - wymianie amortyzatorów zastosowanie tych o zmienionej specyfikacji.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajem77 Ja na szczęście nie jestem z SIP ,ale użytkownikiem SUBARU od 18 lat . Prosiłem o doprecyzowanie pretensji do SIP ponieważ ludzie mylą wynik tłumienia z wynikiem zużycia . Moje auto już ok. 100kkm ma wynik 70% . W moim aucie oznacza to tłumienie . Miałem forestera pierwszej generacji i amortyzatory służyły mi ponad 200kkm . Znam ulice w Łodzi i bardzo Ci współczuję . Oczywiście nie przesądzam czy masz rację , bo nie moja w tym rola . Jeśli faktycznie jest tak jak piszesz to współczuję podwójnie . Zapewniam Cię , że szoktester nie pokazuje stanu zużycia , tylko stan tłumienia amorów . Nikt na podstawie testu nie jest w stanie powiedzieć stanu zużycie amorów , bo nie ma takiej miary według której można to ocenić . Pozdrawiam i szerokiej drogi . :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urządzenie pokazuje % tłumienia zawieszenia. Wpływ na wynik mają opony (np. ciśnienie) i stan zawieszenia.

Masz rację - napisałem to w uproszczeniu oczywiście :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuję:

"Witam, po przesiadce z Legacy Kombi na Forester odczuwam dziwne zachowanie auta podczas pokonywania nierówności lub szybkich zakrętów. "

Oraz :

"Nie porównuję Legacy do Forestera - to zupełnie inne auta.".

 

Przepraszam - widocznie źle zrozumiałem.

 

" w konkretnym pojeździe siła tłumienia nie jest ograniczona - jej w ogóle brak"

Jeżeli tak, to istotnie jeżdżenie z kompletnym brakiem tłumienia jest niebezpieczne.

 

Pisząc o zmianach technicznych zasugerowałem - przy jak rozumiem niezbędnej - wymianie amortyzatorów zastosowanie tych o zmienionej specyfikacji.

 

Pozdrowienia

 

 

Szanowna Dyrekcjo SIP,

 

cytat pierwszy, to post fragment z mojego postu datowanego na 13.06.2010...

drugi - z obecnego.

W obu przypadkach zgłaszam problem pływającego zawieszenia, a Wy zamiast odpowiadać na pytania (które niestety wciąż pozostały bez odpowiedzi) uciekacie się do wymijających tekstów nie na temat.

 

Zatem jeszcze raz i wierzę, iż tym razem nie zostanę potraktowany w sposób obojetny:

1. Dlaczego ASO Subaru Point po kilku moich wizytach nie jest w stanie stwierdzić faktycznego zużycia amortyzatorów tłumacząc, iż ten typ tak ma?

2. Dlaczego - po sprawdzeniu stanu amortyzatorów m.in. w stacji diagnostycznej - ww. ASO stwierdza znów, że starsze Forestery mają lepsze zawieszenie, niż te z MY08? Czyż nie sugerują, iż to z MY08 jest niebezpieczne w uzytkowaniu?

3. Dlaczego w aucie za ponad 150 tyś PLN amortyzatory padają po 40 tkm????????? Dodam, że nie wpadało w dziury wielkości studzienki kanalizacyjnej, etc.

4. Dlaczego ASO Subaru Point SPOGLĄDAJĄC na tylne zawieszenie mojego Forestera stwierdza "pierwszy raz widzimy takie amortyzatory"? Serwisantowi chodziło o to, iż amortyzator z tego auta ma tzw. gruszkę na dolnym mocowaniu...Przyznaję, że zdziwienie pracownika ASO Subaru zastanawia mnie coraz bardziej i dochodzę do wniosku, że w ASO Subaru Point pracują niekompetentni ludzie...

5. Biorąc pod uwagę powyższe dlaczego SIP nie ponosi odpowiedzialności za tak szybkie zużycie amortyzatorów w Foresterze? Tłumaczenie, że to część eksploatacyjna śmieszy, bo czyż to samo powiedzielibyście, gdyby kupić auto za 500.000 pln, a amortyzatory padłyby po 40 tkm?

6. Czyż Subaru Forester nie jest autem przeznaczonym na tzw. cięższy teren? Mój egzemplarz od początku był eksploatowany na drogach asfaltowych (nie był używany do jazd wyczynowych), więc tym bardziej dziwi mnie nadzwyczaj szybkie zużycie jakże ważnej części zawieszenia, która ma niebagatelny wpływ na bezpieczeństwo.

 

Aha,

 

przypadek z dnia 27.07.2010. Przy dohamowaniu z większej prędkości - przy wcześniejszym wyprzedzaniu - tył auta zaczął mnie "wyprzedzać"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypadek z dnia 27.07.2010. Przy dohamowaniu z większej prędkości - przy wcześniejszym wyprzedzaniu - tył auta zaczął mnie "wyprzedzać"...

tu akurat trzeba pomyśleć o technice jazdy na mokrej nawierzchni :wink: a z nadwyrężonymi amorami to i na suchej :wink:

Carfit pisał o wojnie a amortyzatory w rs4 - to a propos auta za dużą cenę..

a tak w ogóle to współczuję ci tych amorów bo 40kkm to faktycznie mało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuję:

"Witam, po przesiadce z Legacy Kombi na Forester odczuwam dziwne zachowanie auta podczas pokonywania nierówności lub szybkich zakrętów. "

Oraz :

"Nie porównuję Legacy do Forestera - to zupełnie inne auta.".

 

Przepraszam - widocznie źle zrozumiałem.

 

" w konkretnym pojeździe siła tłumienia nie jest ograniczona - jej w ogóle brak"

Jeżeli tak, to istotnie jeżdżenie z kompletnym brakiem tłumienia jest niebezpieczne.

 

Pisząc o zmianach technicznych zasugerowałem - przy jak rozumiem niezbędnej - wymianie amortyzatorów zastosowanie tych o zmienionej specyfikacji.

 

Pozdrowienia

 

 

Szanowna Dyrekcjo SIP,

 

cytat pierwszy, to post fragment z mojego postu datowanego na 13.06.2010...

drugi - z obecnego.

W obu przypadkach zgłaszam problem pływającego zawieszenia, a Wy zamiast odpowiadać na pytania (które niestety wciąż pozostały bez odpowiedzi) uciekacie się do wymijających tekstów nie na temat.

 

Zatem jeszcze raz i wierzę, iż tym razem nie zostanę potraktowany w sposób obojetny:

1. Dlaczego ASO Subaru Point po kilku moich wizytach nie jest w stanie stwierdzić faktycznego zużycia amortyzatorów tłumacząc, iż ten typ tak ma?

2. Dlaczego - po sprawdzeniu stanu amortyzatorów m.in. w stacji diagnostycznej - ww. ASO stwierdza znów, że starsze Forestery mają lepsze zawieszenie, niż te z MY08? Czyż nie sugerują, iż to z MY08 jest niebezpieczne w uzytkowaniu?

3. Dlaczego w aucie za ponad 150 tyś PLN amortyzatory padają po 40 tkm????????? Dodam, że nie wpadało w dziury wielkości studzienki kanalizacyjnej, etc.

4. Dlaczego ASO Subaru Point SPOGLĄDAJĄC na tylne zawieszenie mojego Forestera stwierdza "pierwszy raz widzimy takie amortyzatory"? Serwisantowi chodziło o to, iż amortyzator z tego auta ma tzw. gruszkę na dolnym mocowaniu...Przyznaję, że zdziwienie pracownika ASO Subaru zastanawia mnie coraz bardziej i dochodzę do wniosku, że w ASO Subaru Point pracują niekompetentni ludzie...

5. Biorąc pod uwagę powyższe dlaczego SIP nie ponosi odpowiedzialności za tak szybkie zużycie amortyzatorów w Foresterze? Tłumaczenie, że to część eksploatacyjna śmieszy, bo czyż to samo powiedzielibyście, gdyby kupić auto za 500.000 pln, a amortyzatory padłyby po 40 tkm?

6. Czyż Subaru Forester nie jest autem przeznaczonym na tzw. cięższy teren? Mój egzemplarz od początku był eksploatowany na drogach asfaltowych (nie był używany do jazd wyczynowych), więc tym bardziej dziwi mnie nadzwyczaj szybkie zużycie jakże ważnej części zawieszenia, która ma niebagatelny wpływ na bezpieczeństwo.

 

Aha,

 

przypadek z dnia 27.07.2010. Przy dohamowaniu z większej prędkości - przy wcześniejszym wyprzedzaniu - tył auta zaczął mnie "wyprzedzać"...

 

Dzień dobry,

 

zwracam się po raz kolejny z prośbą do SIP o odpowiedź na powyższe pytania...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
1. Dlaczego ASO Subaru Point po kilku moich wizytach nie jest w stanie stwierdzić faktycznego zużycia amortyzatorów tłumacząc, iż ten typ tak ma?

Ajem77,

Nie wiem. Nie było mnie przy sprawdzaniu samochodu, więc nie jestem w stanie stwierdzić, czy opinia ASO jest zgodna ze stanem rzeczywistym, czy też nie.

2. Dlaczego - po sprawdzeniu stanu amortyzatorów m.in. w stacji diagnostycznej - ww. ASO stwierdza znów, że starsze Forestery mają lepsze zawieszenie, niż te z MY08?

Poprzednia generacja miała inne zawieszenie oraz inną karoserię. Zwiększenie prześwitu , wyższa karoseria oraz bardziej nastawione na komfort zawieszenie istotnie nie pozwalają na pokonywanie zakrętów przez nowe Forestery w tempie tamtej generacji. Oczekiwanie bardziej "sportowego" charakteru wyrażone przez klientów zostało uwzględnione przy okazji MC ( bardziej "twarda" charakterystyka tylnych amortyzatorów, zwiększona średnica tylnego stabilizatora).

Czyż nie sugerują, iż to z MY08 jest niebezpieczne w uzytkowaniu?

Nie.

3. Dlaczego w aucie za ponad 150 tyś PLN amortyzatory padają po 40 tkm????????? Dodam, że nie wpadało w dziury wielkości studzienki kanalizacyjnej, etc.
Od 2 m-cy jestem posiadaczem Subaru Forester 2.5 Turbo MY08. Po 48 tkm przebiegu postanowiłem sprawdzić stan amortyzatorów w ASO Subaru Point, w Łodzi (wtedy też kupiłem ów auto).

Na podstawie konfrontacji powyższych wpisów trudno jest stwierdzić, w co auto "wpadało", zanim zostało przez Pana zakupione.

Niezależnie od tego zwracam uwagę, że polskie "drogi", szczególnie te w miastach są dla zawieszenia częstokroć bardziej destrukcyjne, niż jazda w terenie. Wobec powyższego zużycie eksploatacyjne amortyzatorów po 48.000 km nie jest wykluczone.

4. Dlaczego ASO Subaru Point SPOGLĄDAJĄC na tylne zawieszenie mojego Forestera stwierdza "pierwszy raz widzimy takie amortyzatory"?

Podobnie jak w 1 - nie było mnie przy takim oświadczeniu ASO. Szkolenia odbywają się dość regularnie, więc trudno jest mi ocenić przyczynę.

5. Biorąc pod uwagę powyższe dlaczego SIP nie ponosi odpowiedzialności za tak szybkie zużycie amortyzatorów w Foresterze?

SIP płaci wszelkie podatki, które, jak mam nadzieję, przyczyniają się w jakimś stopniu do poprawy infrastruktury drogowej w Polsce. Niemniej za stan tej infrastruktury nie czujemy się odpowiedzialni - a od niej zależy w znacznej mierze to, jak szybko zużywają się elementy zawieszenia.

6. Czyż Subaru Forester nie jest autem przeznaczonym na tzw. cięższy teren?

Nie. Do tego służą tak zwane samochodu terenowe. Forester jak najbardziej jest w stanie sprawnie poruszać się w nawet dość trudnych warunkach terenowych. Co nie oznacza, że taka eksploatacja nie będzie miała wpływu na trwałość elementów podlegających naturalnemu zużyciu. Podobnie STI ( mocno sportowy charakter ) będzie się szybciej zużywał, gdy będzie "mocno sportowo" eksploatowany ( podobnie i wspomniane samochody terenowe podlegają szybszemu zużyciu, gdy faktycznie są używane w ciężkim terenie ).

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajem77, obawiam się, że pytania, które zadałeś dot. serwisu amortyzatorów, musiałbyś zadać komuś w Fuji Heavy Industries ... chciałem Ci nawet znaleźć numer telefonu do Japonii, a nie mogę się doszukać :roll: :wink:

 

Niestety, SIP "tylko" sprzedaje i "tylko" serwisuje Subaru. Japończycy odcięli SIP od darmowych amortyzatorów, SIP odciął swoich klientów :roll: Jest to bardzo przykre, bo faktycznie dojść można do wniosku, że w wielu punktach (i przy wielu obwarowaniach) gwarancja na Subaru w Polsce przydaje się w ograniczonym zakresie usterek, a także bardzo łatwo można ją sobie samodzielnie "zdjąć". Jeżdżę Subaru już ładnych kilka lat ... i niestety, tendencja w tej kwestii jest jednoznaczna.

 

Jeżeli masz wątpliwości, pozostaje poczytać książkę gwarancyjną, która odpowiada na wszystkie pytania dot. zakresu odpowiedzialności gwarancyjnej SIP. Znajdziesz tam punkt, na który powołuje się Dyrekcja - amortyzatory to część eksploatacyjna.

 

Z drugiej strony, ja również za chwilę (w Imprezie, przebieg 72 000 km) będę stał przed dylematem zmiany amortyzatorów ... i na pewno nie dam (z całym szacunkiem, Dyrekcja) SIPowi w tym obszarze zarobić ;)

 

Jest kilka alternatyw w tym temacie ;-) Może warto byłoby odpuścić sobie kupno nowych amortyzatorów z ASO i rozejrzeć się za zamiennikami, które - jest szansa - że Cię nie zawiodą. Na pewno poprawisz tym sobie humor :!:

 

Do zobaczenia na drodze :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kwestia trwałości amorów samopoziomujących, niestety stawia wiele do życzenia :roll: W żony foresterze , który ma przejechane chyba 20 tys. też przed ostatnią podróża wakacyjną zauważyłem wyciek jednego z nich, pomimo że forek teoretycznie ma gwarancje jeszcze , poprosiłem zwyczajnie A.Kopera aby mi przysłał komplet z uwzględniem mega rabatu :wink: . I tak też sie stało 8) bo wiedziałem że ma zawsze na stanie :idea: . Wymieniłem, zacisnołem zęby i już :D

Mogę tylko podejżewać , ze przyczyniły sie to tego tegoroczne plejady , gdzie zawias nie był zbytnio oszczędzany :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[edycja przez admina, szanowny Ajem77 - nie ma celu cytowanie całego tematu - jest powyżej :wink: ]

 

Dyrekcjo SIP,

 

a skoro mamy tak kiepską infrastrukturę, to widzę trzy rozwiązania:

1. Nie sprzedawajcie Foresterów w Polsce, aby nie mieć wielu reklamacji z zawieszeniem.

2. Jeśli już sprzedajecie, to może warto pomyśleć o lepszym zawieszeniu - specjalnym na polskie drogi. Tak jak z wyposażeniem: inny standard wyposażenia jest na rynek niemiecki, amerykański, a inny na rynek polski. Żeby nie było tłumaczenia z Waszej (SIP) strony, iż infrastruktura jest kiepska. Za parę lat możemy mieć 1/3 roku sirczyste mrozy i okazać się wtedy może, że taka pogoda źle wpływa na np. lakier Subaru...Wtedy powiecie, że to czyja wina????

3. Uznawajcie reklamacje szybko zużywających się (zbyt szybko). Rozumiem, że ktoś w JPN testował, iż auta te będą pokonywać nie tylko równe drogi, ale również nierówne. Odnosząc to do Forestera, którego posiadaczem jestem informuję, iż poprzedni właściciel bardzo dużo jeździł do Austrii, Europa Płd., a więc tam, gdzie stan drug jest znacznie lepszy od polskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
1. Nie sprzedawajcie Foresterów w Polsce, aby nie mieć wielu reklamacji z zawieszeniem.

Dziękuję za sugestię, lecz nie mamy wielu reklamacji.

Tak jak z wyposażeniem: inny standard wyposażenia jest na rynek niemiecki, amerykański, a inny na rynek polski.

Wyposażenie na rynek polski i niemiecki jest identyczne. Wersje polskie posiadają tylko nieco wzbogacone wyposażenie dodatkowe ( ISR, DNA etc)

Za parę lat możemy mieć 1/3 roku sirczyste mrozy i okazać się wtedy może, że taka pogoda źle wpływa na np. lakier Subaru

Mieliśmy już siarczyste mrozy - bez wpływu na lakier.

gdzie stan drug jest znacznie lepszy od polskich

Dobry stan drug istotnie powinien kożystnie wpływać na zórzycie amortyzatoruf :wink:

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie sprzedawajcie Foresterów w Polsce, aby nie mieć wielu reklamacji z zawieszeniem.

Dziękuję za sugestię, lecz mie mamy wielu reklamacji.

Tak jak z wyposażeniem: inny standard wyposażenia jest na rynek niemiecki, amerykański, a inny na rynek polski.

Wyposażenia na rynek polski i niemiecki jest identyczne. Wersje polskie posiadają tylko nieco wzbogacone wyposażenie dodatkowe ( ISR, DNA etc)

Za parę lat możemy mieć 1/3 roku sirczyste mrozy i okazać się wtedy może, że taka pogoda źle wpływa na np. lakier Subaru

Mieliśmy już siarczyste mrozy - bez wpływu na lakier.

gdzie stan drug jest znacznie lepszy od polskich

Dobry stan drug istotnie powinien kożystnie wpływać na zórzycie amortyzatoruf :wink:

 

Pozdrowienia

 

Żenujące riposty Dyrekcjo SIP. Tak gwoli wyjaśnień: jeśli coś jest IDENTYCZNE, to NICZYM SIĘ NIE RÓŻNIĄCE. Może zamiast wyszukiwaniem pomyłek w pisowni innych warto zastanowić się Dyrekcjo SIP nad infantylnym tonem mojego rozmówcy z SIP.

Ton wypowiedzi SIP na jakby nie było poważny problem natury technicznej jest żenujący. Ale co się dziwić: takie szkolenia jak i szkolący...Przecież ryba zawsze psuje się od głowy...

 

-- 4 sie 2010, o 15:27 --

 

1. Nie sprzedawajcie Foresterów w Polsce, aby nie mieć wielu reklamacji z zawieszeniem.

Dziękuję za sugestię, lecz mie mamy wielu reklamacji.

Tak jak z wyposażeniem: inny standard wyposażenia jest na rynek niemiecki, amerykański, a inny na rynek polski.

Wyposażenia na rynek polski i niemiecki jest identyczne. Wersje polskie posiadają tylko nieco wzbogacone wyposażenie dodatkowe ( ISR, DNA etc)

Za parę lat możemy mieć 1/3 roku sirczyste mrozy i okazać się wtedy może, że taka pogoda źle wpływa na np. lakier Subaru

Mieliśmy już siarczyste mrozy - bez wpływu na lakier.

gdzie stan drug jest znacznie lepszy od polskich

Dobry stan drug istotnie powinien kożystnie wpływać na zórzycie amortyzatoruf :wink:

 

 

Pozdrowienia

 

odbiegając od tematu przewodniego - nie dość, że robicie sobie tzw. jaja na forum z poważnych spraw, to sami popełniacie tyleż samo błędów stylistycznych, ortograficznych, a może i więcej, co forumowicze...

Ale jeśli Wam - SIP - brak argumentów, to nawet przecinek w nieodpowiednim miejscu będzie dla Was powodem do zmiany tematu i szydzenia z innych. Aż nadto płytka postawa Dyrekcji SIP.

 

-- 4 sie 2010, o 15:40 --

 

[edycja przez admina, szanowny Ajem77 - nie ma celu cytowanie całego tematu - jest powyżej :wink: ]

 

Dyrekcjo SIP,

 

a skoro mamy tak kiepską infrastrukturę, to widzę trzy rozwiązania:

1. Nie sprzedawajcie Foresterów w Polsce, aby nie mieć wielu reklamacji z zawieszeniem.

2. Jeśli już sprzedajecie, to może warto pomyśleć o lepszym zawieszeniu - specjalnym na polskie drogi. Tak jak z wyposażeniem: inny standard wyposażenia jest na rynek niemiecki, amerykański, a inny na rynek polski. Żeby nie było tłumaczenia z Waszej (SIP) strony, iż infrastruktura jest kiepska. Za parę lat możemy mieć 1/3 roku sirczyste mrozy i okazać się wtedy może, że taka pogoda źle wpływa na np. lakier Subaru...Wtedy powiecie, że to czyja wina????

3. Uznawajcie reklamacje szybko zużywających się (zbyt szybko). Rozumiem, że ktoś w JPN testował, iż auta te będą pokonywać nie tylko równe drogi, ale również nierówne. Odnosząc to do Forestera, którego posiadaczem jestem informuję, iż poprzedni właściciel bardzo dużo jeździł do Austrii, Europa Płd., a więc tam, gdzie stan drug jest znacznie lepszy od polskich.

 

Szanowny admin'ie

 

oczywiście cytowanie było CELOWE, gdyż na kilka odpowiedzi Dyrekcji SIP były moje odpowiedzi. Mam rozumieć, że były dość niewygodne, że zostały usunięte???

 

-- 4 sie 2010, o 16:31 --

 

A jak ci się jeżdziło wcześniej?zrobiłeś 40tys.na zużytych amorach? :shock:

Kupiłem auto z przebiegiem 48 tkm. Już wtedy zgłosiłem problem w ASO...

 

-- 4 sie 2010, o 16:32 --

 

Ajem77, obawiam się, że pytania, które zadałeś dot. serwisu amortyzatorów, musiałbyś zadać komuś w Fuji Heavy Industries ... chciałem Ci nawet znaleźć numer telefonu do Japonii, a nie mogę się doszukać :roll: :wink:

 

Niestety, SIP "tylko" sprzedaje i "tylko" serwisuje Subaru. Japończycy odcięli SIP od darmowych amortyzatorów, SIP odciął swoich klientów :roll: Jest to bardzo przykre, bo faktycznie dojść można do wniosku, że w wielu punktach (i przy wielu obwarowaniach) gwarancja na Subaru w Polsce przydaje się w ograniczonym zakresie usterek, a także bardzo łatwo można ją sobie samodzielnie "zdjąć". Jeżdżę Subaru już ładnych kilka lat ... i niestety, tendencja w tej kwestii jest jednoznaczna.

 

Jeżeli masz wątpliwości, pozostaje poczytać książkę gwarancyjną, która odpowiada na wszystkie pytania dot. zakresu odpowiedzialności gwarancyjnej SIP. Znajdziesz tam punkt, na który powołuje się Dyrekcja - amortyzatory to część eksploatacyjna.

 

Z drugiej strony, ja również za chwilę (w Imprezie, przebieg 72 000 km) będę stał przed dylematem zmiany amortyzatorów ... i na pewno nie dam (z całym szacunkiem, Dyrekcja) SIPowi w tym obszarze zarobić ;)

 

Jest kilka alternatyw w tym temacie ;-) Może warto byłoby odpuścić sobie kupno nowych amortyzatorów z ASO i rozejrzeć się za zamiennikami, które - jest szansa - że Cię nie zawiodą. Na pewno poprawisz tym sobie humor :!:

 

Do zobaczenia na drodze :!:

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajem77, zamazujesz czytelność przez bezsensowne cytowanie całości postów :roll: po kilka razy :roll:

kupiłeś auto z przebiegiem 48kkm, już wtedy był problem :idea: może poprzedni właściciel troszkę bardziej próbował auto niż ci się przyznał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem, zacisnołem zęby i już :D

Mogę tylko podejżewać , ze przyczyniły sie to tego tegoroczne plejady , gdzie zawias nie był zbytnio oszczędzany :wink:

A ja zgłosiłam cesarzowi Japinii że w lekkim terenie odpadywujo tablice rejestracyjne ...ma zadzonić z przeprosinami.

 

mamusia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
Ale jeśli Wam - SIP - brak argumentów, to nawet przecinek w nieodpowiednim miejscu będzie dla Was powodem do zmiany tematu i szydzenia z innyc

Argumentów nie brakuje - odpowiedzi na zadane pytania udzieliłem.

To, że nie zawsze zgadzam się z dyskutantem jest oczywiste.

Wątek ten służy zadawaniu pytań - w miarę dostępnego czasu staram się na nie odpowiadać.

Przyznaję, że cytowanie całości dotychczasowej korespondencji nieco mnie wyprowadziło z równowagi, albowiem jest to klasyczne zaśmiecanie Forum -bardzo utrudnia czytanie.

 

Stąd też moja .... przerysowana reakcja, za którą przepraszam.

.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajem77, zamazujesz czytelność przez bezsensowne cytowanie całości postów :roll: po kilka razy :roll:

kupiłeś auto z przebiegiem 48kkm, już wtedy był problem :idea: może poprzedni właściciel troszkę bardziej próbował auto niż ci się przyznał?

slesz, poprzedni właściciel jeździł głównie do krajów Europy Zach. i Płd. Gdybym ja użytkował to auto od początku i miałbym podobny problem - zareagowałbym tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...