Skocz do zawartości

Audio w Forysiu 2010


stablo

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka szukam informacji na temat lekkiego "tunningu" fabycznego audio w nowym Foresterze wersja z subwooferem. Nie jestem żadnym audiofilem , ale to co ma do zaoferowania fabryczny zestaw HIGH-END to kompletna klapa .

Bardzo proszę o każdą wskazówke od wymiany samych głośniczków po profesjonalne syetemy audio -gdzie co i za ile

Oczywsice z zachwaniem gwarancji autka

serdeczne dzieki za jakiekolwiek info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w jaki sposób chcesz zachować gwarancję, skoro pytasz o profesjonalne nagłośnienie? Wymiana głośników i jednostki centralnej plus wygłuszenie drzwi to podstawa. Potem zaczyna się tylko i wyłącznie kwestia ile kasy chcesz na to przeznaczyć...

po profesjonalne syetemy audio -gdzie co i za ile
a skąd jesteś?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka szukam informacji na temat lekkiego "tunningu" fabycznego audio w nowym Foresterze wersja z subwooferem. Nie jestem żadnym audiofilem , ale to co ma do zaoferowania fabryczny zestaw HIGH-END to kompletna klapa .

Bardzo proszę o każdą wskazówke od wymiany samych głośniczków po profesjonalne syetemy audio -gdzie co i za ile

Oczywsice z zachwaniem gwarancji autka

serdeczne dzieki za jakiekolwiek info

 

Wszelkie półśrodki w audio szybko się zemszczą. Sama wymiana głośników niewiele da. Ja miałem profesjonalną instalację audio w poprzednim aucie i jak na razie nie chcę nic robić z Subaru, bo już z tego wyrosłem.

Aby słychać było różnicę w nagłośnieniu musisz wywalić praktycznie całe wnętrze (bez deski rozdzielczej), wygłuszyć wszystkie blachy oraz tapicerowane boczki drzwi, położyć nową instalację zasilającą oraz podłączenie do głośników, zamontować gdzieć wzmacniacz i kondensator. Cała istniejąca instalacja wraz z głośnikami i radiem na śmietnik, bo nie nadaje się to do niczego.

Potem pozostaje tylko decyzja czy wnętrze będzie mocno przerabiane czyli dorabiane panele pod więsze głośniki czy też wersja z głośnikami ukrytymi. Podobnie ma się sytuacja z radiem: czy zostawiasz fabryczne jako atrapę i nowe chowasz za nim lub montaż w innym miejscu. Jak sprzęt będzie widoczny to auto długo nie postoi bezpiecznie na ulicy.

Ja miałem wersję z ukrytym sprzętem i auto z zewnątrz niczym się nie wyróżniało, a grało niesamowicie. Ale wtedy miałem o wiele mniej lat, teraz mam to gdzieś, wystarczy mi fabryczne popiskiwanie.

Acha, kasy za to audio i tak nie odzyskasz przy sprzedaży auta. Jak chcesz się dalej w to bawić to pamietaj, że najważniejszy jest montaż, a nie sam sprzęt. Błędy w instalacji zniweczą cały efekt. Górnego limitu cenowego nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja odpiąłem subwoofer. W końcu da się z przyjemnością posłuchać Dead Can Dance. Nie drgają elementy tapicerki ani klucze od mieszkania rzucone obok lewarka. A słyszalnego basu i tak ta plastikowa puszeczka nie była w stanie wyemitować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lekko "stiuningowałem" foresia wygłuszając go (drzwi,bagażnik i nadkola). Jest lepiej. Szczególnie zależało mi na wyciszeniu-zmniejszeniu odgłosów kamyczków i wody-deszczu podczas jazdy. Było dla mnie zaskoczeniem, że tak w nim wszystko "słychać" - żółte ludziki jednak poszły na oszczędność. Maty wygłuszające pomogły a przy okazji lepiej słychać muzyczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lekko "stiuningowałem" foresia wygłuszając go (drzwi,bagażnik i nadkola). Jest lepiej. Szczególnie zależało mi na wyciszeniu-zmniejszeniu odgłosów kamyczków i wody-deszczu podczas jazdy. Było dla mnie zaskoczeniem, że tak w nim wszystko "słychać" - żółte ludziki jednak poszły na oszczędność. Maty wygłuszające pomogły a przy okazji lepiej słychać muzyczkę.

 

A jak wygłuszyłeś poszczególne elementy? Opony faktycznie słychać dość mocno ale wydaje mi się, że to kwestia bieżnika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lekko "stiuningowałem" foresia wygłuszając go (drzwi,bagażnik i nadkola). Jest lepiej. Szczególnie zależało mi na wyciszeniu-zmniejszeniu odgłosów kamyczków i wody-deszczu podczas jazdy. Było dla mnie zaskoczeniem, że tak w nim wszystko "słychać" - żółte ludziki jednak poszły na oszczędność. Maty wygłuszające pomogły a przy okazji lepiej słychać muzyczkę.

 

A jak wygłuszyłeś poszczególne elementy? Opony faktycznie słychać dość mocno ale wydaje mi się, że to kwestia bieżnika...

Zostawiłem ten problem fachowcom, którzy mam nadzieję zrobili to profesjonalnie. Oklejenie matami drzwi i bagażnika moim zdaniem dało niezły rezultat. Pewnie powinienem wygłuszyć jeszcze podłogę i dach, ale ...jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam system Kenwooda, zintegrowany z nawigacją, Bluetooth, kamerą cofania, ekran dotykowy itp. Fajna sprawa.

Mają wersje do Foresterów (specjalna maskownica).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawiłem ten problem fachowcom, którzy mam nadzieję zrobili to profesjonalnie. Oklejenie matami drzwi i bagażnika moim zdaniem dało niezły rezultat. Pewnie powinienem wygłuszyć jeszcze podłogę i dach, ale ...jest ok.

 

Wygłuszanie pod audio jest zupełnie inne niż wygłuszanie w celu wyeliminowania hałasu. Do audio stosuje się maty by wyeliminować drgania blachy i plastików wpadających w rezonans. Do wygłuszania auta stosuje się nieco inne materiały i w innych miejscach. Zresztą Forester jest z góry skazany na porażkę przez aerodynamikę lodówki generującą bardzo duży hałas w porównaniu do szumu opon czy silnika.

Różnica w poziomie hałasu wewnątrz auta nie jest warta by bawić się dla samego obniżenia poziomu hałasu. Jest to efekt niejako przy okazji. Ja zauważyłem, że zmniejszył się nieco hałas w czasie jazdy po mokrej nawierzchni, bo wpadająca woda w nadkola już tak nie dudniła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
mlb, a ta kamera cofania jak daje radę? gdzie ją wcisnąłeś...?

 

Daje radę gdy trzeba tyłem blisko podjechać do ściany czy innego auta, przydaje też podczas wyjeżdżania tyłem na drogę - ma szeroki kąt i widać czy coś nie nadjeżdża.

U mnie umieszczona jest w zagłębieniu nad tablicą rejestracyjną - mam ciemno-grafitowe nadwozie, kamerka czarna, praktycznie jej nie widać. Czasami muszę ją przetrzeć bo podczas deszczu potrafi się brudzić i na obrazie pojawiają się plamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie otrzymałem odpowiedź od Dyrekcji w odpowiednim dziale że cyt.,, o utracie gwarancji nie ma mowy..''

Jedynie moga miec ale jesli powstanie usterka powiązana przyczynowo-skutkowo wtedy na konktretna rzecz moga odmówic naprawy w ramach gwaramcji.

PS Już nie mogę się doczekać, jutro montaż :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa była wałkowana ok 2 lata temu na forum gdy SIP próbował cofnąc (lub cofnal) gwarancje na moje auto po tym jak na forum napisalem ze mam zrobiona instalacje audio a pomimo tego byly dokonywane naprawy gwarancyjne. Jezeli instalacja jest prowadzona "obok" instalacji elektrycznej auta czyli system audio pobiera tylko prad z akumulatora osobnym kablem i nigdzie dalej nie ma styku obu instalacji to nie moze byc mowy o jakimkolwiek cofnieciu gwarancji. Widac,ze od tamtego czasu stanowisko SIP uleglo zmianie i slusznie bo tego typu praktyki sa proste do obalenia w sadzie.

Pewien warszawski warsztat car audio wykonujac instalacje audio w nowych autach dokonywal zawsze dokumentacji fotograficznej +schemat rysunkowy montowanego systemu wykuazujac ze nie ma on powiazania z instalacja elektryczna auta. Na podstawie tej dokumentacji gwarancja w kazdym robionym przez nich aucie zostala przez importera zachowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie moga miec ale jesli powstanie usterka powiązana przyczynowo-skutkowo wtedy na konktretna rzecz moga odmówic naprawy w ramach gwaramcji.
no właśnie

 

Jezeli instalacja jest prowadzona "obok" instalacji elektrycznej auta czyli system audio pobiera tylko prad z akumulatora osobnym kablem i nigdzie dalej nie ma styku obu instalacji to nie moze byc mowy o jakimkolwiek cofnieciu gwarancji.
mnie chcieli cofnąć gwarancję u jednego z warszawskich dealerów (teraz nie ważne już u którego, bo i tak jeżdżę US spec'em) za to, że cytuję: "przewody od instalacji car audio były źle położone i mogły spowodować cośtam..." - mogły, a nie że spowodowały :roll: Na szczęście na tym samym przeglądzie źle przetoczyli mi tarcze więc kierownik serwisu trochę posypał głowę popiołem...

 

Poza tym co to znaczy: styk obu instalacji? Albo instalacja jest dobrze zrobiona albo źle. Trudno sobie wyobrazić, że kable car audio mają kompletnie być odizolowane (fizycznie) od reszty fabrycznych przewodów. Przynajmniej mnie jest trudno sobie to wyobrazić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien warszawski warsztat car audio wykonujac instalacje audio w nowych autach dokonywal zawsze dokumentacji fotograficznej +schemat rysunkowy montowanego systemu wykuazujac ze nie ma on powiazania z instalacja elektryczna auta. Na podstawie tej dokumentacji gwarancja w kazdym robionym przez nich aucie zostala przez importera zachowana.
clever...

 

PS Już nie mogę się doczekać, jutro montaż

no to pochwal się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...