Skocz do zawartości

Zabite owady - usuwanie dowodów zbrodni


Rafcio78

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli podobny temat już był (ja nie znalazłem :( ), to poproszę czcigodnych modów o zamknięcie tegoż :wink:

 

Ad rem :arrow: Większą część trasy na urlop pokonywałem w nocy, w związku z czym wiele owadów zwabionych światłem ksenonowych reflektorów mojego auta poległo na polu owadziej chwały :mrgreen: , tj. na zderzaku, masce, lusterkach (świnka forumowa się najadła przy okazji :wink: ) i przedniej szybie. O ile z szybą nie ma problemu, o tyle pomimo umycia auta na pozostałych wymienionych elementach pozostały resztki owadzich zwłok :P Muszę te dowody zbrodni na populacji owadów usunąć ze względów estetycznych, jak również celem uniknięcia kary za dokonane morderstwa wymierzanej niechybnie przez Ligę Ochrony Przyrody :lol:

Możecie polecić jakiś sposób skutecznego usunięcia owadów :?: Jakiś skuteczny środek do nabycia na stacji benzynowej :?: HELP :!:

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi, dałbym pomuki, ale nie ma :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, temat był, sam go zakładałem :P Podsumowanie poprz. wątku - szanowni polecali różne preparaty, najbardziej spodobał mi się nast. sposób - kawałek firanki z cienkim splotem - sztuczydło ofkors, zamoczyć go w płynie do mycia naczyń, zwliżyc dowody zbrodni i zetrzeć. Sprawdziłem na swoim subaraku - schodzi i nie pozostawia żadnych śladów po ścieraniu, chyba, że zrobią Ci analizę DNA karoserii :mrgreen:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SONAX przeciwko owadom - czerwona butelka. Wszyściutko schodzi pieknie.

Też go polecam. Sprawdzałem kilka "mechanicznych" sposobów (firankę też bym do nich zaliczył) i niestety albo słabo działały albo zostawiały rysy na lakierze. Sonax ładnie zmiękcza zwłoki :) Musisz tylko równomiernie go rozpylić i tak zostawić na 2-3 minuty. Później karcher albo zwykła gąbka i nie masz śladu.

 

Pozdr.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam dobrego płynu do mycia szyb... przerabiałem już różne specjalistyczne preparaty i wydaje mi się to lepszym i tańszym rozwiązaniem.

 

Robactwo zwilżam wodą podczas mycia auta, po czym spryskuje je płynem - w czasie gdy ja myje resztę auta ( boki + tył ) robactwo na przodzie jest zmiękczane i wszystko schodzi bez problemu.

 

Znajomy poleca jeszcze wodę z octem, ale nie używam tej metody, bo nienawidzę tego smrodu 8)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najważniejsze moim zdaniem jest przy likwidacji zaschniętych muchów - dać sobie trochę więcej czasu i namoczyć te poprzyklejane resztki owadów, ja używam gąbki z płynem do mycia naczyń, dobrze radzi sobie z tłuszczami to i ze zwłokami też... :lol:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ścierka nie ma nic do rzeczy. Najważniejsze to nie zostawiać długo owadów na karoserii.. Po kilku dniach to żaden środek nie pomoże i trzeba radykalnie podejść do sprawy.

No i w żadnym wypadku nie używać Sonax'a i pewnie innych środków również na rozgrzaną blachę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez uzywam sonaxa i srednio pomaga ... slady zostaja. Sprobuje z ta scierka :mrgreen:

Hmm, ja właśnie przed chwilą umyłem auto. Było trochę owadów 10-cio dniowych i jeszcze jakieś pozostałości sprzed miesiąca (bo niestety mycie podczas przeglądu było symboliczne) :?.

No i sonax + karcher zrobiły robotę. Ale może to też kwestia dobrze nawoskowanego lakieru :idea:

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w żadnym wypadku nie używać Sonax'a i pewnie innych środków również na rozgrzaną blachę.

no i również nie pozwolić, żeby te 'różne środki' wyschły na karoserii :idea: może być kolorowo wtedy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
tez uzywam sonaxa i srednio pomaga ... slady zostaja. Sprobuje z ta scierka :mrgreen:

 

Dlatego ja ze Sonaxa przerzuciłem się na dobry płyn do szyb, np. Mr.Muscle czy jakoś tak 8)

 

Spryskuje przed myciem i żadne robactwo nie zostaje - a zaznaczam że STi potrafi nałapać sporo owadów :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tam owady. W ciągu ostatnich 6 miesięcy kamień po raz drugi zbił mi szybę. Tego żadnym środkiem nie da się wywabić :evil:

Zobacz warunki ubezpieczenia, w Hestii np. wymiana szyby nie wpływa na zniżki :!:

 

 

jak masz wykupioną opcję SZYBY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wykupioną tą opcję (Liberty Direct) więc nie ma problemu. Inna sprawa, że statystycznie nie powinno się to tak często zdarzać. Chociaż zgodnie ze statystyką pan z psem na spacerze mają średnio po trzy nogi :). Cóż Warszawa jest teraz jednym wielkim placem budowy, ten kamień złapałem prawie w tym samym miejscu co pół roku temu :evil:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wykupioną tą opcję (Liberty Direct) więc nie ma problemu. Inna sprawa, że statystycznie nie powinno się to tak często zdarzać. Chociaż zgodnie ze statystyką pan z psem na spacerze mają średnio po trzy nogi :). Cóż Warszawa jest teraz jednym wielkim placem budowy, ten kamień złapałem prawie w tym samym miejscu co pół roku temu :evil:.

 

nie tylko Warszawa dlatego wszystkie firmy ubezpieczeniowe wprowadziły opcję "SZYBY". Konkurencja jest jednak potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tam owady. W ciągu ostatnich 6 miesięcy kamień po raz drugi zbił mi szybę. Tego żadnym środkiem nie da się wywabić :evil:

Zobacz warunki ubezpieczenia, w Hestii np. wymiana szyby nie wpływa na zniżki :!:

 

 

jak masz wykupioną opcję SZYBY.

W Hestii jest to w cenie ubezpieczenia, a że inni ubezpieczyciele tacy jak PZU łoją na tym dodatkową kasę to inna sprawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzej, że zgodnie z warunkami roczny limit / budżet na wymianę szyb to 2.5 tys. zł. Po przekroczeniu tej kwoty to już z AC będzie to lecieć (zniżki :( ). Pół roku temu zamontowano mi oryginalną szybę Subaru z ogrzewaniem, paskiem przeciwsłonecznym i logiem Subaru. Koszt takiej szyby + montaż pewnie był bliski tym 2.5 tys. zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrym sposobem jest NIE wymienianie szyby 8)

 

Z autopsji wiem, że jeśli jeździ się z uszkodzoną szybą to za ***** drugi kamień nie chce krzywdy zrobić... a spróbuj tylko wymienić to zaraz masz siedzieć :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pół roku temu zamontowano mi oryginalną szybę Subaru z ogrzewaniem, paskiem przeciwsłonecznym i logiem Subaru. Koszt takiej szyby + montaż pewnie był bliski tym 2.5 tys. zł.

 

to spróbuj teraz zamontować... nieoryginalną. ja miałem wymienioną (auto glass), też z podgrzewaniem, i mam wrażenie że jest zdecydowanie bardziej odporna niż oryginał. przetrwala już kilka mocnych "ataków" od ktorych na oryginale pewnie by zostały "oczka", a są tylko minimalne punkciki (w zasadzie nie do zauważenia). może ktoś inny ma jeszcze porównanie oryginału do zamienników

 

w każdym razie szmelc na drogach jaki u nas się wala, wkoło brudne cieżarówki wyjeżdzające z budowy itd. to woła o pomstę do nieba :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrym sposobem jest NIE wymienianie szyby 8)

 

Z autopsji wiem, że jeśli jeździ się z uszkodzoną szybą to za ***** drugi kamień nie chce krzywdy zrobić... a spróbuj tylko wymienić to zaraz masz siedzieć :lol:

to znany sposób - nieszczęścia chodzą parami. Jak mam jakiś zonk parkingowy, zawsze czekam na powtórny. Kilka razy naprawiłem na bieżąco, tylko po to, żeby za max. 2 tygodnie mieć to samo :twisted:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...