Skocz do zawartości

Kto wgral nowe oprogramowanie do 2.0D?


shoshone

Rekomendowane odpowiedzi

Rzymianki, rozwiń trochę temat co Ci padło w silniku ?, ile naprawa, czy cały motor ?

Jeśli to prawda, że padło już 20 silników, to jest to b. niepokojące, biorąc pod uwagę młody wiek diesla subaru

Przecież większość z 4 tyś sprzedanych w Polsce Subaru D to auta roczne, dwuletnie i trzyletnie z przebiegiem kilkudziesięciu tys km

Podejrzewam, że jest góra setka czy dwie stutysięczników, czyżby 10 do 20 % z nich padło ?

:shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Rzemanki – nie przekręcajcie mojego nicku :)

 

 

Ile padło silników to nie wiem.

 

Mi padł silnik w nocy na trasie. Objawów wcześniejszych brak. Subiektywne wrażenie, że głośniej pracował.

Padł nagle; dosłownie na odcinku 300metrów. Spadły obroty; zgasł motor i nie odpalił. Securitas zadzwonił, że ktoś odpiął akumulator. Natomiast wszystko świeciło – lampy; kontrolki.

 

Wymieniany był short-block; tłoki; wtryski; turbina. Dobrze, że była gwarancja bo inaczej to koszt około 38 tys zł.

 

Przyczyna - nie wiem jaka.

 

Ptaszki ćwierkają, że wina pierwszego softu. Podobno dostawał duże obciążenie przy niskich obrotach i np. po rozruchu na zimno.

 

Mam nadzieję, że tak jest i teraz na nowym pojeździ więcej niż 100tys km.

 

Ja jest inna przyczyna to kiepsko. Niedopracowany motor? Choroby wieku dziecięcego?

 

Sprzęgło OK. Nie miałem z nim problemów.

 

Wiem, że jak kupiłem auto po to aby nim jeździć.

 

Nie przypuszczałem, że Subaru robi jednorazówki tzn 100tys km i na złomowisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przypuszczałem, że Subaru robi jednorazówki tzn 100tys km i na złomowisko.

poziom stresu: +10 :roll: :P

 

Wymieniany był short-block; tłoki; wtryski; turbina. Dobrze, że była gwarancja bo inaczej to koszt około 38 tys zł.

wszystko poleciało? czy serwis nie wiedział co poleciało? czy to była naprawa modułowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest pierwszy poważny argument, żeby zmienić soft na nowszy.

(argument sprzęgła za poważny nie uważam :P:mrgreen: )

 

Tym bardziej jeśli:

 

Ptaszki ćwierkają, że wina pierwszego softu. Podobno dostawał duże obciążenie przy niskich obrotach i np. po rozruchu na zimno.

Przydałaby się jakaś oficjalna informacja :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

NIE NO JA ROBIE TEN SOFT- NIE ZASZKODZI, A POMOC MOZE...

 

WE WTOREK WRAZ Z WYMIANA OLEJU 30 TYS.

 

PO ZMIANIE ODEZWE SIE!

 

-- Pt lis 26, 2010 12:48 pm --

 

no i stalo sie...

NIE WGRALEM

A TO DLATEGO ZE NIE MIELI AUTA Z NOWYM SOFTEM.. -SPRZEDALI DIESLE DEMO :(

 

PO PRZEGLADZIE (30TYS) WSZYSTKO OK -ZALALEM SWOJ OLEJ, ZADNYCH UWAG NIE MIELI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Swego czasu serwisowalem auto w serwisie Mitsubishi w Opolu. Razu jednego (2008?) podjezdzam, a tu lezy blok silnika z doslownie rozsmarowanym tlokiem. Nie przypomne sobie teraz dokladnie szczegolow, ale byl to praktycznie "nowy" (chyba byla mowa o 60Kkm) silnik z Pajero. Tlok po prostu sie rozsypal i rozsmarowal po bebechach. Wygladalo niezle, na szczescie na gwarancji :)

 

Takze to chyba niestety choroba nowoczesnej motoryzacji, nie koniecznie końkretnej marki.

 

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 tys. km z nowym softem. Śnieg, błoto śniegowe, lód a nowy soft sprawia, że autem da się to pokonać bez problemu. Wskakuję w zaspę i z niej wyjeżdżam nawet po zatrzymaniu. Ze starym softem raczej niemożliwe - no chyba, że kosztem sprzęgła.

Naprawdę polecam nowy soft.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze starym softem raczej niemożliwe - no chyba, że kosztem sprzęgła.

możliwe bez szkody dla sprzęgła :wink: a dzień w dzień 40-50km po śniegu/lodzie przejeżdżam :wink:

aczkolwiek chętnie przejechałbym się nowym softem z ciekawości.. tyle, że w łodzi żadnego innego forumowicza z dizlem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 tys. km z nowym softem. Śnieg, błoto śniegowe, lód a nowy soft sprawia, że autem da się to pokonać bez problemu. Wskakuję w zaspę i z niej wyjeżdżam nawet po zatrzymaniu. Ze starym softem raczej niemożliwe - no chyba, że kosztem sprzęgła.

 

Ale jakim cudem zmiana softu spowodowała nagle większą odporność sprzęgła?-bo tak wynika z tego co napisałeś.

Żeby wygrzebać się z zaspy sprzęgło musi przenieść taki sam moment napędowy,niezależnie od softu jaki masz wgrany.

 

Problem jest w umiejętności kierowcy poradzenia sobie w takich sytuacjach,a nowy nowy soft ma to ułatwić,niestety nie bez innych kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze starym softem raczej niemożliwe - no chyba, że kosztem sprzęgła.

możliwe bez szkody dla sprzęgła :wink: a dzień w dzień 40-50km po śniegu/lodzie przejeżdżam :wink:

aczkolwiek chętnie przejechałbym się nowym softem z ciekawości.. tyle, że w łodzi żadnego innego forumowicza z dizlem :roll:

 

Będę w Łodzi na święta i może po trochę ,więc jeśli chcesz możemy się spotkać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakim cudem zmiana softu spowodowała nagle większą odporność sprzęgła?-bo tak wynika z tego co napisałeś.

Żeby wygrzebać się z zaspy sprzęgło musi przenieść taki sam moment napędowy,niezależnie od softu jaki masz wgrany.

 

Problem jest w umiejętności kierowcy poradzenia sobie w takich sytuacjach,a nowy nowy soft ma to ułatwić,niestety nie bez innych kosztów.

 

Jakim cudem? Ano takim, że w przypadku nowego softu krzywa momentu przypadająca dla obrotów podczas których zazwyczaj następuje zasprzęglanie po wrzuceniu biegu nie ma tak ostrego nachylenia. Po co Ci mieć do dyspozycji 85% wartości maksymalnego momentu, czyli jakieś 300 Nm akurat podczas zasprzęglania?

Jeśli nie wyrażam się dość jasno, dokładniej opisałem tu tu (było to jeszcze przed udostępnieniem nowego oprogramowania):

 

http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=24&t=134429&p=1090397&hilit=sprz%C4%99g%C5%82o+bazyli#p1090397

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok,cieszę się,że zmiana oprogramowania w twoim przypadku okazała się panaceum na bolączki z użytkowaniem auta w różnych warunkach.Tylko fajnie by było,żebyś zaznaczył,że to są twoje odczucia.

 

Napiszę w paru zdaniach jak ja to widzę.

 

Marka subaru od dawna utożsamiana ze sportem samochodowym,umiejętnie wykorzystuje ten fakt przy projektowaniu aut.Wspaniałe własności jezdne,osiągi,prowadzenie,na to szczególnie kładzie się nacisk. Prawie każdym modelu w większym lub mniejszym stopniu jest to odczuwalne dla kierowcy.

Nie inaczej było z dieslem,inżynierowie celowo zastosowali taką charakterystykę silnika by móc chociaż w jakimś stopniu poczuć sportowego zęba w aucie.

Niestety ludzie z FHI nie przewidzieli że wprowadzając na rynek auta z dieslem trafiają w target potencjalnych nabywców toyot,skód,passatów w dieslu,którzy oczekują auta wygodnego,oszczędnego i przyjaznego dla kierowcy.Zrobił się szum,awantury,do tego stopnia że FHI zareagowało i wprowadziło zmianę w sofcie która ugrzeczniła charakterystykę silnika.80% klientów jest happy,auta jeżdżą potulnie jak u konkurencji.

 

Ja jednak zaliczam się do tych 20%,którym pasuje oryginał.Po prostu lubię niegrzeczne auta (dziewczyny też :lol: ) ale dające fun z jazdy i nie przeszkadza mi,że czasem zgaśnie silnik czy zaśmierdzi sprzęgło.Sama konstrukcja silnika (b. lekki układ korbowo-tłokowy,świetne wyważenie) powoduje,że grzechem jest je kastrować i upodabniać do żeliwnego i topornego R4.

Być może jest to kwestia wieku,sposobu użytkowania auta czy podejścia do całej motoryzacji.

Przejechałem swoim oubackiem 34 tyś km. jeżdzę dynamicznie,czasem agresywnie,wjeżdżałem w zaspy w jakich zdychała brata Niva i nigdy nie poczułem smrodu sprzęgła.Dla mnie problem nie istnieje,a mój serwis wie dobrze,żeby do softu się nie zbliżać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie :D

jakiegoś spota się zorganizuje :D

 

Chętnie :D

W sumie sam jestem ciekawy czy nowy soft faktycznie kastruje silnik ,czy to tylko legendy ludzi którzy nigdy nie jeżdzili takim autem a juz czują się wykastrowani :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co tu czytam to chyba trzeba wgrac to co nowe i tyle.

Co do padanacych silnikow to szkoda ze nie ma jasnej diagnozy . Moj dal rade przez troche ponad 40 k. Wymieniono caly dol silnika i w sumie jest ok. Na marginesie jedynie trzeba pochwalic assistance bo procedura, czas itd. Bez zarzutu. Wracajac do naprawy to wszystko super tyle ze nie wiadomo dlaczego tak sie stalo. Nagle zgasl zadymil I wypalone cylinderki. Wedlug aso nie byl to jedyny taki przypadek, z ktorym mieli do czynienia ale bez przesady.

 

Dzisiaj już bym nie wgrał ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wgrałem właśnie nowy soft w Legacy MR09 (kupiony w 2010, przebieg 15tys. km). Efekt (wg mnie): łatwiej przy ruszaniu (szczególnie dla nieobeznanych ze "starym sprzęgłem") ale -mimo zapewnień dealera, że nic oprócz poprawy przy ruszaniu się nie zmieni - wydaje mi się, że maksymalny moment pojawia się później (przy wyższej prędkości obrotowej) i samochód stał się mniej dynamiczny. Trzeba się uczyć jazdy trochę na nowo . Czekam na oficjalny wykres producenta wartości momentu i mocy dla egzemplarzy fabrycznych z nowym softem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...