Skocz do zawartości

Outback 2.0D MY10 pierwsze kilometry.


Adam12

Rekomendowane odpowiedzi

To jest zazwyczaj dosyć subtelne zjawisko. W związku z tym, że występuje w wąskim zakresie obrotów, trwa naprawdę krótko. W ASO nie mogli wyłapać o co mi chodzi. Czasami trzęsie mocniej, ale to są sporadyczne przypadki. Ale częstotliwość w moim odczuciu zawsze jest taka sama. Co ciekawe, są takie dwa miejsca na mojej codziennej drodze do pracy, gdzie zjawisko to występuje praktycznie zawsze. W jednym z nich jest lekko pod górkę, czyli silnik ma trochę bardziej ciężko. Tak, czy inaczej, to żadne wyzwanie dla tego silnika na drugim biegu przy prędkościach oscylujących wokół 2000 obr/min.

Osłona skrzyni biegów (podejrzewam, że MY10+ też ten wynalazek mają). Wpada w wibracje i uderza o podłogę w okolicach fotela. Ew. plastikowe osłony pod podłogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło matko - niech pomyślę. Częstotliwość jest stosunkowo wysoka, amplituda raczej niska (nie wiem, czy dobrze rozumiem ją jako siłę drgań). W każdym razie moje dupsko odbiera to za pośrednictwem siedzenia, jako nieprzyjemną wibrację.

 

To jest zazwyczaj dosyć subtelne zjawisko. W związku z tym, że występuje w wąskim zakresie obrotów, trwa naprawdę krótko. W ASO nie mogli wyłapać o co mi chodzi. Czasami trzęsie mocniej, ale to są sporadyczne przypadki. Ale częstotliwość w moim odczuciu zawsze jest taka sama. Co ciekawe, są takie dwa miejsca na mojej codziennej drodze do pracy, gdzie zjawisko to występuje praktycznie zawsze. W jednym z nich jest lekko pod górkę, czyli silnik ma trochę bardziej ciężko. Tak, czy inaczej, to żadne wyzwanie dla tego silnika na drugim biegu przy prędkościach oscylujących wokół 2000 obr/min.

Nie uprawiam eco driving'u. więc na pewno nie jest tak, że na za niskich obrotach cisnę gaz bez opamiętania.

Wydaje mi się, że Twoje objawy to jednak co innego. Ty piszesz o drganiach, pewnie rezonuje jakaś obudowa, metalowa czy plastikowa -- @ ma pewne propozycje. Swoją drogą ja też mam jakiś metalowy rezonans, ale opiszę go innym razem :)

 

To o czym piszę ja (i @@Yapco jeśli go dobrze zrozumiałem), to ewidentne "kopnięcie" przy przyspieszaniu w okolicach 2200-2300, do którego auto przyspiesza słabiej, a po tym kopnięciu lepiej. Kopnięcie jest tym bardziej odczuwalne, im silnik jest jest zimniejszy -- ale spokojnie, nie depczę nienagrzanego SBD (jak płyn osiągnie już 50st (zgaśnie niebieska lampka), to przez jakiś czas nie przekraczam 2500 i wtedy najlepiej widać to zjawisko). Jak się silnik już porządnie rozgrzeje, to "kopnięcie" się zmniejsza, ale nadal nie jest płynnie jak było kiedyś.

 

I tak jak pisałem, "kopnięcie" jest najbardziej zauważalne na 4-tym biegu, średnio na 5-tym, najmniej na 6-tym. Na jedynce i dwójce nie zaobserwowałem, na trójce wyczuwalne mniej więcej jak na szóstce.

 

"Kopniaka" wzmaga też włączona klimatyzacja.

 

Kiedyś na pewno tego nie było, tzn. do 2200-2300 silnik też się słabiej zbierał, a potem lepiej, ale nie było tego "kopniaka". Teraz mam 42 kkm na liczniku.

 

Jakieś pomysły?

Edytowane przez serweryn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło matko - niech pomyślę. Częstotliwość jest stosunkowo wysoka, amplituda raczej niska (nie wiem, czy dobrze rozumiem ją jako siłę drgań). W każdym razie moje dupsko odbiera to za pośrednictwem siedzenia, jako nieprzyjemną wibrację.

 

To jest zazwyczaj dosyć subtelne zjawisko. W związku z tym, że występuje w wąskim zakresie obrotów, trwa naprawdę krótko. W ASO nie mogli wyłapać o co mi chodzi. Czasami trzęsie mocniej, ale to są sporadyczne przypadki. Ale częstotliwość w moim odczuciu zawsze jest taka sama. Co ciekawe, są takie dwa miejsca na mojej codziennej drodze do pracy, gdzie zjawisko to występuje praktycznie zawsze. W jednym z nich jest lekko pod górkę, czyli silnik ma trochę bardziej ciężko. Tak, czy inaczej, to żadne wyzwanie dla tego silnika na drugim biegu przy prędkościach oscylujących wokół 2000 obr/min.

Nie uprawiam eco driving'u. więc na pewno nie jest tak, że na za niskich obrotach cisnę gaz bez opamiętania.

 

 

Odczuwam takie coś w okolicach 2500obr/min, powyżej i poniżej tych obrotów jest gładko, ja to czuje właśnie na dupie i na drążku zmiany biegów.

 

 

@serweryn przyjrzyj się dokładnie sterowaniu turbiny, kurcze chyba się jednak szarpnę na tego tactrixa, będzie można na spokojnie przyjrzeć się wszystkim parametrom pracy silnika a nie płacić za każdym razem 200zł w ASO za podpięcie komputera gdzie i tak nie zrobią jazdy próbnej z tym kompem by sprawdzić parametry podczas jazdy, bo jak to uslyszalem w ASO "Panie ten sterownik jest taki czuły, że każda nieprawidłowość będzie tutaj widoczna nawet bez jazd próbnych" :rolleyes:

Ciekawe jak sprawdzają jak pompuje turbo w całym zakresie obrotów pod obciążeniem przy podpięciu kompa i wlepianiu ślepi w te parametry przy 800obr/min.

Edytowane przez slavok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@serweryn przyjrzyj się dokładnie sterowaniu turbiny, kurcze chyba się jednak szarpnę na tego tactrixa, będzie można na spokojnie przyjrzeć się wszystkim parametrom pracy silnika

Tactrix? Wygooglałem, że to interfejs do odczytu/zapisu ECU, jak rozumiem także map sterowania turbo. Obawiam się, że mam za mało wiedzy na to, ale chętnie bym się pobawił :-)

 

Mam interfejs ELM, ale tam z turbo widać chyba tylko ciśnienie doładowania plus inne podstawowe parametry pracy silnika. Nada się to do czegoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że masz SBD MY12 - do tego rocznika modelowego (silnik euro5) nie nadają się wszelkiego rodzaju ELMy i inne VAGcany bo pozmieniały się protokoły komunikacji, jak chcesz wiedzieć coś więcej i mieć dostęp do odczytów z różnego rodzaju czujników dających pogląd na to co się dzieje w silniku czy do wartości korekt wtrysków to trzeba zainwestować w interfejs tactrix openport 2.0... niestety kosztuje on w USA 170 dolków + około 20 dolków wysyłka do PL.

Grzebanie w mapach to swoją drogą, ja mam na myśli diagnostykę którą ogarnia np. RomRaider w połączeniu z tym tactrixem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Maric1, ile przebiegu wytrzymały?

 

W moim obk przy prawie 140 000 km, właśnie wczoraj pojawiły się trzy kontrolki, które zdiagnozowano w ASO jako problem ze świecami...

Panowie niepokojąco zasygnalizowali, że wymiana świec może się skończyć nawet wyciąganiem silnika, jeśli nie uda się ich odkręcić pokojowo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie (a miałem te starsze) wytrzymały ok 90tyś. Przy wymianie trzeba uważać, bo lubią się ukręcić. Mnie też mówili, że trzeba wyjmować silnik - bzdura (chyba, że ukręcą). Zdarza się, że trzeba zostawić auto na cały dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznanianka, u mnie ASO Koper wymieniło 2 świece i dało się bez demontażu silnika. Mój ma 125 kkm a świece zdychały pojedynczo ...

Tyle że ja nie miałem żadnych świecących kontrolek - zimą trudno odpalał więc podjechałem i wyszło szydło z worka :)

Edytowane przez MForbi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymienialiście pojedynczo?

Ja byłam przekonana, że trzeba hurtem wszystkie od razu wymienić...

 

MForbi, mój odpala idealnie, kontrolki pojawiły się jako jedyny objaw.

 

Świece zaleją "specjalnym płynem" żeby się je łatwiej wykręcało. '"Specjalny płyn" to pewnie marketingowa nazwa dla żrącej coli z dyskontu :-)

Edytowane przez Poznanianka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

kontrolki pojawiły się jako jedyny objaw.

 

Świece czasami miewają "przebicia" a wtedy "wypada" bezpiecznik i zapalają się wszystkie kontrolki podpięte pod dany układ. Nie pamiętam jakie ale można to sprawdzić w manualu.

System diagnostyczny powinien pokazać która świeca miała przebicie. Jeżeli jedna z dwóch po prawej stronie to sprawdzenie będzie proste łatwe i przyjemne. Te po lewej to już gorsza sprawa. Bardzo dużo osprzętu trzeba rozebrać, żeby się dostać. Jeżeli jednak system pokazuje, że padła to niestety trzeba wymienić. Niestety są one bardzo delikatne i jeżeli będą problemy z wykręceniem to jedynym rozwiązaniem jest wyjęcie silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wymieniałem wszystkie naraz.


 

 

jeżeli będą problemy z wykręceniem to jedynym rozwiązaniem jest wyjęcie silnika

U mnie czymś zalali (pewnie ropą) i zostawili na parę godzin (mieli z 1 kłopot, ale wszystko wyszło ok)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymienialiście pojedynczo?

Ja byłam przekonana, że trzeba hurtem wszystkie od razu wymienić...

 

MForbi, mój odpala idealnie, kontrolki pojawiły się jako jedyny objaw.

 

Świece zaleją "specjalnym płynem" żeby się je łatwiej wykręcało. '"Specjalny płyn" to pewnie marketingowa nazwa dla żrącej coli z dyskontu :-)

Poznanianka, pali Ci idealnie bo jest ciepło i nie potrzeba dogrzewać ...

Zimą sytaucaj wygląda inaczej.

U mnie świece wymieniali pojedynczo - przynajmniej takie mam wpisy w książce. Widac można :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

bo jest ciepło i nie potrzeba dogrzewać ...

 

program diagnostyczny pokazuje włączenie "dogrzewania" więc nie trzeba czekać do zimy :)

 

Szybkie pytanie. Przegląd przy 90k km to standard czy są jakieś dodatkowe "kosztowne" operacje?  :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......

Liczę na to, że teraz wytrzymają kolejne 140 000 km ...

 

też wymieniałem w poprzednim tygodniu, u mnie wytrzymały tylko 62 kkm (padła jedna, ale wymienili wszystkie w ramach gwarancji) i też jedynym objawemy były zapalone 3 lampki (check engine, i co dziwne od ESP i hamulca postojowego)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

(check engine, i co dziwne od ESP i hamulca postojowego)

 

są podpięte pod jeden układ.

 

PS. U mnie jak zamrugała myślałem, że się postojowy zaklinował. Pręt i instrukcja w rękę a tu napisane: " przekręć od 200 - do 300 obrotów w lewo". dobre:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Panowie i Panie, minęło sporo czasu od założenia tego wątku. Osobiście czytałem od początku.

A teraz powiedzcie jakie przebiegi mają wasze OBK? I kto już ze swoim sie rozstał?

 

 

ja mam 93k km i rozstanie nastąpi w marcu/kwietniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam 123 tys- bez awarii, oststnio zapaliły sie kontrolki- prawdopodobnie swiece zarowe albo nic.. bo jezdzi i odpala normalnie.

 

U mnie wymiana nastopi  jak juz to na LEVORGA...  albo za +/-5 lat na BRZ:)

Edytowane przez giepa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...