Skocz do zawartości

Cold air intake dedykowany - czy warto zakładać w Imprezie w


subarurs

Rekomendowane odpowiedzi

Na wstępie witam Wszystkich serdecznie.

 

Prośba do wszystkich zorientowanych czy warto zakładać długi dolot firmy Cosmoracing przeznaczony m.i. do Imprezy wolnossącej 2007?

Wykonanie super, cena ok itd.

Ważne jest czy to coś da, czy przy zestawie przeznaczonym do tego modelu nie będzie fiksował np przepływomierz itp?

 

Z góry dziękuję za wsparcie i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakikolwiek dolot, ktory zapewni rzeczywiscie zimne powietrze, duzo wniesie. Ostatnio nieobyty kolega mechanik oparzyl sie o podporke maski (zapomnialem go uprzedzic ze tak sie grzeje). Nie wiem jak wyglada to o czym piszesz, ani ile to kosztuje.

 

U siebie mam zalozony chwyt powietrza z WRXa, od 2008/2009 (czyli Lanos) jest tez montowany w wolnossacych. Taka czarna tuba siegajaca krawedzi maski. Zamiast tego krotkiego seryjnego syfonu. Zeby to zalozyc trzeba nabyc ten wlasnie chwyt razem z tlumikiem szmerow. Niestety tlumik szmerow z WRXa ma identyczne przejscie na filtr powietrza, natomiast dziura na chwyt jest inna. Pasuje natomiast idealnie pod wszystkie otwory itd., trzeba tylko zadbac o dwie srubki do zamocowania tej tuby. Calosc ogarniesz w 200 - 300 PLN a bedziesz mial na oryginalnych czesciach. Sama przepustowosc dolotu w Subaru jest duzo wieksza od rzeczywistych potrzeb, wiec nie trzeba tjunowac :wink:

 

Kiedys znajde troche czasu, to okleje wszystko folia termoizolacyjna :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra Panie Grzywaczewski :) - a ile Pan w rzeczywistosci ugral na tych plastikach z WRX'a? ;)

Moim zdaniem szkoda wydawac kasy na taka modyfikacje - zwlaszcza w samochodzie do jazdy na codzien, a w przypadku NA niczego innego za bardzo sie nie spodziewam.

 

Z tego co na szybko wyszperalem wyglada na to, ze chodzi o dolot, ktory faktycznie lapie zimne powietrze gdzies z okolic nadkola - i fajnie. Ale moze po prostu "po domowemu" - zwyczajnie brac powietrze z nadkola, jesli juz tak nas kusi.

Przy czym dla tych obawiajacych sie nalapania wody - w tym rozwiazaniu chyba predzej wody silnik nabierze niz przy lapaniu powietrza przez seryjna puszke z nadkola.

 

Lepiej byloby te pieniadze chyba na benzyne wydac, na jakas moze mala pojezdzawke gdzies dorzucic, jakis SJS czy cos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja ciekaw jestem co tam Dr Red Devil wykombinuje w Legacy, po tym jak stozek z STI nie chcial podejsc. Ma zostac seryjny box, ale max uproszczone rurociagi. Tlumik szmerow do smieci i jakis doplyw zimnego. Patrzac po tym co zrobil z 940T to jest szansa na sukces.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszstko ten WRXowy jest na slusznej wysokosci, a tlumik szmerow pewnie troche wody pomiesci, zanim przekaze dalej. Do cywilnego auta chwyt w proponowanych przez Was miejscach wydaje sie zbyt ryzykowny. Nawet z nadkola - jak sie bomba wpadnie w kaluze, albo w duza dziure wypelniona woda, to cale nadkole sie woda wypelni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aczkolwiek jak wpadnie w tak wysoka wode, to raczej brak polaczenia miedzy rura a stozkiem tez go juz raczej nie uratuje, bo przez stozek tez sie wody nachlipie.

Stozek mniej wiecej na tej samej wysokosci jest co puszka filtra.

Jedno co moze uratowac sytuacje, to to, ze samochod przodem rozbije wode jakos i nie stanie po prostu woda w komorze silnika - tak jakos przynajmiej to obecnie widze.

Ryzyko i tak zawsze jakies jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie obawa jest tylko przed zaciągnięciem wody....jak piszecie, ale na zdrowy rozsądek nikt chyba nie ładuje się w jakieś gigantyczne kałuże i tak sobie myślę, że skoro pod machą jest gorąco - a jest - to moze warto się pokusić i profesjonalnie zrobić taki dolot.

Ja miałem tylko obawy o przepływkę itp. Pomyślę zatem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin w 940T ma tak zrobione, ze ze zderzaka elastyczna rura powietrze jest tylko nawiewane na stozek. Nie ma szczelnego polaczenia, wiec woda ma szanse sciec.

 

 

jak ogniem wpadniesz w kaluze to i tak silnik zassie wode i przerwa nic Ci nie pomoze.

 

Oczywiscie majac taka konstrukcje jak u mnie, trzeba uwazac na glebsze kaluze, to naturalne. Z drugiej jednak strony, majac ori dolot, tez bym uwazał, bo wjedz w wode rozgrzana sprezarka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...