Skocz do zawartości

Dławienie 2.0 N/A - 2-3 tys RPM. Coś nowego?


lewen

Rekomendowane odpowiedzi

wystepuje, wystepuje... i on bledow wlasciwie nie wywala bo jakos tam sobie dziala, tylko nie do konca tak jak powinien. na poczatku tego tematu byly podane 2 sposoby na jego ogluszenie, co ponoc "pomaga"... . Jednak chyba lepiej zalozyc nowy taki czujnik, tylko trzeba go dokrecic z odpowiednim momentem, zeby go nie uszkodzic i dzialal prawidlowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

What model year are you talking about ?

MY03/MY05 NA engine has a hesitation problem that may be cured by reflash.

MY99/MY02 NA  Left Hand Drive Forester ecu is prone to a permanent failure during reflash.

MY00-MY02 NA Right Hand Drive Forester may be reflashed for a better performance.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wymieniłem stukowy, było ok i znów problem powrócił.

Trzyma go coś pomiędzy 2,5 a 3 tyś. obrotów. Jak minie trójkę ewidentnie ”coś” puszcza i zaczyna jechać.

Czy ktoś w Łodzi bądź okolicy pomoże ogarnąć te logi ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając tematy trafiłem tutaj.. Legaś 2.0R. Takie same objawy. 2-2,5k zamulanie, później ożywa i ciągnie normalnie. Remap powinien wystarczyć rozumiem? Obroty też lubią spaść poniżej normy przy wysprzegleniu, więc zakładam, że problem tkwi również w tym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne próby dotyczące mulenia.

Odczepiłem sondę ( jest jedna ) objawy :

- mulenie znikło.

- przyspiesza płynnie.

- obroty na jałowym spadły do 500 i przy wciśnięciu gazu zdusza go.

- ciszej w wydechu, znikło charakterystyczne ” chrząkanie ”

- nie wywaliło czeka. 

 

Sonda do wymiany ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie

masz oscyloskop?  jeśli nie masz to najlepiej było by podjechać do kogoś kto ma takowy sprzęt i trochę oleju w głowie sprawdzi sondę. jeśli będzie rysowała prostokąty to oznacza że jest dobrze jeśli będzie rysować kreski po ukosie to sonda jest do wymiany.

Wpisz sobie frazę jak sprawdzić sondę lambda oscyloskopem i powinieneś mieć to dokładniej opisane nawet z grafiką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 21.04.2015 o 10:51, wilanow napisał:

U mnie MY06 N/A było podobnie...

 

 

Diagności rozkładali ręce, wymiana świec, filtra, dłubanie w przepływce, już umawiałem się z jakimś specem na kombinowanie przy czujniku spalania stukowego, geniusze stawiali na wtryskiwacze, rozrząd, wypalone zawory - słowem wszystko i nic...

 

 

Definitywnie i ostatecznie pomogło mycie przepustnicy bo była koszmarnie zasyfiona przy przebiegu ok. 50 tys. 

 

Objawy miałem takie same jak wszyscy, spalanie stukowe, słaba praca na niskich obrotach, auto dostawało "kopa" dopiero przy 3000 wzwyż... 

 

Zdarzało się na końcu że gasło na wolnych...

 

Na 98 czasami bywało lepiej a czasami nie...

 

 

 

Samo mycie przepustnicy banalnie proste wystarczy 30 minut - śrubokręt płaski, krzyżyk, kluczyk 10, płyn bo mycia gaźników i przepustnic dostępny w każdym motoryzacyjnym za 15 zł., ręczniki papierowe.

 

- zdejmuje się rurę od filtra powietrza - dwie opaski, potem ten plastikowy dyfuzor - trzy śruby, opaska i zdjęcie wężyków.

 

post-13423-0-50111700-1429606994_thumb.jpg

post-13423-0-76644500-1429607119_thumb.jpg

post-13423-0-02101000-1429607099_thumb.jpg

 

 

- potem wystarczy rozpiąć kabelki przepustnicy i odkręcić ją - 4 śruby...

 

post-13423-0-64235700-1429607076_thumb.jpg

post-13423-0-05763200-1429607057_thumb.jpg

 

 

- bardzo delikatnie odciągamy przepustnicę od kolektora - jest tam gumowa uszczelka - trzeba zwracać uwagę żeby jej nie popsuć bo wtedy stracony czas na zakup nowej...

 

UWAGA - USZCZELKA GUMOWA - NIE LUBI ROZPUSZCZALNIKÓW - więc specjalnie nie traktujmy jej tym środkiem myjącym...

 

 

Jak już przepustnica będzie w łapce sprawa prosta - myjemy i składamy wsio w odwrotnej kolejności... 

 

post-13423-0-47168300-1429607040_thumb.jpg

 

Na koniec odpinamy klemę od aku i idziemy na obiad, żeby się zapisane chore wartości w ECU solidnie wykasowały...

 

 

 

U mnie problem zniknął raz na zawsze...

 

Przed...

post-13423-0-47855100-1429606541_thumb.jpg

post-13423-0-06995700-1429606257_thumb.jpg

 

Po...

post-13423-0-20168700-1429606286_thumb.jpg

post-13423-0-53265700-1429606521_thumb.jpg

 

 

Pozdrosy.

Dzięki za opis, właśnie już jestem po czyszczeniu.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm w sumie tez mialem zabrudzona przepustnice fest jakcto przy 150 000 ale mycie plus nowe uszczelki nie pomogly, kiedy zrozumiecie ze jest spieprzona mapa...Skontaktujcie sie z Mirkiem z Ketrzyna, pol auta wymienil za grube hajsy i nic nie pomoglo.. Ciezko zrobic logi i miec werdykt, taka kultura naprawiaczy w Polsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze raz. Przepływka zasyfiona widzi za mało powietrza. Mieszanka robi się uboga. Sondy i komputer głupieją. Zaczyna się czkawka. Dwa razy myłem przepływkę  w IPA, w myjce ultradźwiękowej. Pierwszy raz przy ok. 60 kkm drugi raz przy ok. 125 kkm. Córka ma obecnie ok. 150 kkm i jest dobrze. chodzi jak burza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Knurek1111, moim zdaniem, zubożenie mieszanki, szczególnie tuż przed maksymalnym momentem obrotowym, powoduje "twardą" pracę silnika a nawet spalanie detonacyjne. Słyszy to czujnik i opóźnia zapłon. Pytanie jakie można sobie zadać, to czy sondy widzące nadmiar powietrza nie mogą wzbogacić mieszanki ? Czy przekroczony zostaje zakres ich możliwości, czy może reagują tylko na zbyt bogatą mieszankę ? Tego nie wiem. Ale na zdrowy rozum, przy prawidłowym oprogramowaniu sonda, nie mogąc skorygować składu mieszanki, powinna spowodować wywalenie przez komputer czeka typu: przepływka/ciśnienie paliwa. Oczywiście bez określania co jest przyczyną a tylko wskazując podejrzane elementy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mz56 napisał:

Knurek1111, moim zdaniem, zubożenie mieszanki, szczególnie tuż przed maksymalnym momentem obrotowym, powoduje "twardą" pracę silnika a nawet spalanie detonacyjne. Słyszy to czujnik i opóźnia zapłon. Pytanie jakie można sobie zadać, to czy sondy widzące nadmiar powietrza nie mogą wzbogacić mieszanki ? Czy przekroczony zostaje zakres ich możliwości, czy może reagują tylko na zbyt bogatą mieszankę ? Tego nie wiem. Ale na zdrowy rozum, przy prawidłowym oprogramowaniu sonda, nie mogąc skorygować składu mieszanki, powinna spowodować wywalenie przez komputer czeka typu: przepływka/ciśnienie paliwa. Oczywiście bez określania co jest przyczyną a tylko wskazując podejrzane elementy.

 

Za mało wiem na takie dywagacje ;)

Natomiast z całą pewnością 'dłubnięcie' w moim ECU przez Sashę zlikwidowało opóźnienia zapłonu raz na zawsze. A zmiana polegała na ograniczeniu zakresu pracy zmiennych faz rozrządu.

Oczywiście nie twierdzę, że to jedyna możliwa przyczyna mulenia. Ale na pewno jest to ta najsłynniejsza ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I słusznie. Tak jak powiedziałem, jest to błąd w oprogramowaniu. Drobna zmiana map polegająca na np. lekkim opóźnieniu zapłonu między 2500 a 3000 rpm mogłaby skutkować troszkę mniejszą mocą, dajmy na to o 10 %, ale nie powodowałaby zachwiania całego systemu sterowania. Z zachowanym na prawie stale cofnięciem zapłonu. Ograniczenie zakresu zmiennych faz rozrządu prowadzi do tego samego. Jeżeli silnik nie zaciągnie tyle powietrza ile by mógł, to jego praca będzie bardziej miękka. Dawka paliwa jest taka sama, ale powietrza jest mniej, w stosunku do możliwości. Zawory ze skorygowanym kątem mogą wpuszczać tyle powietrza, ile oprogramowanie może kontrolować. Możliwe, że zwiększenie ciśnienia na listwie paliwowej też dałoby podobny efekt. Czas wtrysku na max, ale paliwa idzie więcej, a więc zubożenie mieszanki nie jest tak dotkliwe. Ja, stary dziad, nie chcę wypowiadać się na temat konkretnego firmware w 2,0 RC 06, bo chyba głownie o tym mówimy, ale mój dyplom z Politechniki Warszawskiej - Transport, pozwala mi mówić o ogólnej teorii pracy silników spalinowych. Jako przyczynę widzę zbyt ubogą mieszankę. I jak ustaliliśmy, możemy ją korygować, czasem wtrysku, ciśnieniem na listwie paliwowej, fazami otwarcia zaworów... W efekcie mamy to co mamy. Silnik 2,0 160 KM był robiony praktycznie dwa lata. Samo Subaru wycofało się w następnej generacji do 150 KM. Dlaczego się nie dało poprawić a tylko wycofać ? Możliwe, że japanescy usprawniacze i podglądacze, tym razem nie dali rady zrobić prawidłowego firmware. Chcieli za dużo. Teraz moja córa jest szczęśliwa, bo mycie przepływki co ok. 60 kkm nie jest aż tak bardzo upierdliwe. A może z ich badań wyszło, że utrzymanie mocy160 KM grozi upaleniem tłoka ? Tego nie wiemy, a oni nie chcą się przyznać. :krecka_dostal:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...