leon Opublikowano 10 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 Przylądek strachu Owszem, ale pierwszy, z 62-ego. miażdżący za każdym razem Jak American History X . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stefanekmac Opublikowano 10 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 Panowie. Są 2 różne filmy Zapach Kobiety !!!. Teraz pokazują tylko jeden. Drugi był o niebo lepszy.Fabuła podobna ale bardziej dramatyczna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 10 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 (edytowane) Tak jak mówię, nie da się tego zestawić sprawiedliwie. Gdzieś w tym wszystkim musi się znaleźć Stowarzyszenie umarłych poetów, Pluton, Pulp fiction, Cube, Naga broń, Bliskie spotkania 3. stopnia, Przylądek strachu, Taksówkarz, Ojciec chrzestny 2, z polskich np. Kobieta samotna, Człowiek z marmuru, Kolory Kieślowskiego, Europa Europa, wszystkiego i tak nie pomnę, za dużo tego Zgadzam sie ! Zestawiłem w mojej liście filmy ktore były przełomowe w historii kina. Nie bede skromny w tej sprawie gdyz widzialem dużo! Przekonasz sie niebawem BartZ, jak dostaniesz paczke od Agi Edytowane 11 Lipca 2013 przez pawelszuszu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 10 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 http://www.youtube.com/watch?v=ktRJOiucRro http://www.youtube.com/watch?v=KUAECrbvWFk http://www.youtube.com/watch?v=Tb1_bvqTI3I http://www.youtube.com/watch?v=UtLWT1DAe7M mocno polecam.. jako film choć film nakręcony w 2010 mnie rozczarował - to jest jego pierwowzór i jest mega miałem okazję widzieć na żywo i jak dziś dowiedziałem się że na yt jest spektakl to się dzielę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 10 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 Do tego filmu mam słabość, powiedzmy Lubie ten film, jak całą Twórczość Jodorowskiego! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Przylądek strachu Owszem, ale pierwszy, z 62-ego. miażdżący za każdym razem Jak American History X . Hmm, nie widziałem żadnego ale to dobrze, jest co nadrabiać Natomiast wczoraj, oczekując na ściągnięcie Bartona Finka, którego oglądam dzisiaj wieczorem, zobaczyłem Donnie Darko. Oglądał to ktoś? Jestem ciekaw Waszych opinii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 (edytowane) Bartona Finka Weź pod uwage Hurdsucker proxy, zresztą Coenów polecam wszystko jakoś specjalnie nie mieli słabego filmu Donnie Darko. BartZ, to gówniarskie pierdoły hehe Edytowane 11 Lipca 2013 przez pawelszuszu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 No film uważany przez krytykę za dobre dzieło, ale ja sam nie jestem do końca przekonany Powiedziałbym, że co najwyżej dobry, może trochę na wyrost Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TyrTyr Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Męczęństwo Joanny D`Arc - nie no, przegięcie, na niemy film mnie nie namówisz Męczeństwo i Nosferatu uważam za największe nieme filmy w historii kinematografii mogłbym podpiąc do tego jeszcze Napoleona z 1927 A bo namawianie trzeba od innej strony zaczynac. "swiatla wielkiego miasta" trzeba zobaczyc i jak to mowia, zmieni sie optyka.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolus Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Trans dzisiaj oglądałem, niczego sobie, zwłaszcza pani dr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jathek Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Obejrzalem World War Z, taki inny punkt widzenia zombi. Chyba jestem zbyt przyzwyczajony do powolnych, malo ruchawych zombiakow, a Ci w tym filmie poruszaja sie jakby po dobrej kresce amfy byli Generalnie OK. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lindaxa Opublikowano 12 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2013 widziałam w kinie zwiastun tego filmu i widac było, że mocno podkręcony był efektami specjalnymi tj. komputerowymi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 12 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2013 (edytowane) Powiedziałbym, że co najwyżej dobry, może trochę na wyrost szkoda czasu, są lepsze produkcje. Np. http://pl.wikipedia.org/wiki/Patton_%28film%29 Patton, kto oglądał? Edytowane 12 Lipca 2013 przez pawelszuszu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doom21 Opublikowano 12 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2013 oglądałem trance. zawiodłem się niemiłosiernie gdyż bardzo lubie filmy które zrobił boyle. jednak ostatni jest mocno przekombinowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 12 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2013 (edytowane) "swiatla wielkiego miasta" trzeba zobaczyc i jak to mowia, zmieni sie optyka.... Masz racje Tyr Tyr Męczęństwo trzeba obejżeć i basta! Edytowane 12 Lipca 2013 przez pawelszuszu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubeusz Opublikowano 15 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Wy tu pitu pitu o wielkim kinie, a 'Iluzja' to całkiem udany film i polecam zasadniczo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 15 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Wy tu pitu pitu o wielkim kinie, a 'Iluzja' to całkiem udany film i polecam zasadniczo Widziałem zajawki, zapowiada się fajnie... zobaczymy A Pacific Rim? Widział ktoś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 15 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Z trochę starszych produkcji The Rum Diary polecam A no i Barney's version też jest niezłym filmem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 15 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 wielkim kinie Są tu fani Sergio Leone? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 15 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Zapewne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 15 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Zapewne True, true. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TyrTyr Opublikowano 15 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Obejrzalem World War Z, taki inny punkt widzenia zombi. Chyba jestem zbyt przyzwyczajony do powolnych, malo ruchawych zombiakow, a Ci w tym filmie poruszaja sie jakby po dobrej kresce amfy byli Generalnie OK. Na wymioty mi sie zbiera jak reklamuja cos z tymi zywymi trupami. Paranoja jakas. Prawie jak kiedys z dinozaurami..... brrrrrrrry. wielkim kinie Są tu fani Sergio Leone? Som, som Once Upon a Time in America ta scena z ciastkiem !!!! Brooklin ciagle wyglada tak samo ....... Powiedziałbym, że co najwyżej dobry, może trochę na wyrost szkoda czasu, są lepsze produkcje. Np. http://pl.wikipedia....i/Patton_(film) Patton, kto oglądał? Kurcze, gdyby rurociag z Texasu do NY wczesniej wybudowano i bylo jak szybciej benzyne Pattonowi dostarczac...... ech gdyby, gdyby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 A póki co byłem na World War Z... Film szybko się rozkręca, robi się dynamicznie i niebezpiecznie, jest fajnie, napięcie utrzymane na odpowiednim poziomie, a potem... potem robi się jakaś kiszka, a zakończenie wygląda tak jakby zabrakło inwencji. Szkoda, bo z niezłego filmu, którym mógł być, zrobiło się coś przeciętnego i niedorobionego. Wyszedłem trochę rozczarowany... Tez widzialem. I mam odmienne zdanie Faktem jest i nie ukrywam, ze interesuje sie tematem zombie tak w sztuce wspolczesnej/popularnej jak i pod katem kulturowym. Ale moze wlasnie dlatego bylem wrecz bardziej krytycznie nastawiony wobec tego filmu, tym bardziej ze jest to adaptacja ksiazki Maxa Brooksa (swoja droga syna niejakiego Mela Brooksa ). Wiec do kina poszedlem z mieszanymi uczuciami, bo obawialem sie wielkiego kina akcji nie majacego z ksiazka i tam poruszonymi tematami nic wspolnego. A zostalem zaskoczony dzielem absolutnie na czasie, poruszajacym - oczywiscie jak widz troche bardziej wysili szare komorki w trakcie seansu - jak najbardziej aktualne zmiany spoleczne. Szczegolnie jesli spojrzymy jak rozni sie charakter nieumarlych w porownaniu do dawnych filmow. Lata siedemdziesiate i osiemdziesiate: powolne, mamroczace postacie - odniesienie do konsumpcji masowej i pochlaniania reklam bez myslenia; World War Z: szybkie, bardzo agresywne stworzenia poruszajace sie z tlumem i rozprzestrzeniajace sie z zastraszajaca szybkoscia - czyli wiek XXI, media spoleczne, blyskawiczny transfer informacji, bunty przeciwko ustrojom, patrz wydarzenia w Londynie, Paryzu, Berlinie czy na Bliskim Wschodzie. Ksiazka, ktora swoja droga bardzo polecam, poruszala takze wiele ciekawych kwestii: co sie stanie, gdy naprawde cala ziemie spotka kataklizm? Zaraza zombie jest tu tylko przenosnia. Przed jakimi wyzwaniami stana glowy panstwa? A przed jakimi ci co kataklizm przezyja? Film wedlug mnie swietnie podlapal ten klimat. Gdy pierwsze doniesienia radiowe wspominaly doslownie o "zombie" to oczywiscie wszyscy to zignorowali. Podobnie jak w rzeczywistosci zignoruje sie inne informacje, nie pasujace do naszego obrazu zycia. Jak zwalczaja chorobe Stany Zjednoczone? A jak Korea Polnocna (Haslo: zeby!)? Spojrzcie tez na glownego bohatera: to nie jest byly zabojca z Delty, pozbawiony uczuc zabijaka. Nie, to specjalista od zbrodni wojennych, mozna by rzec detektyw. W zyciu prywatnym kochany tatus robiacy dla corek sniadanie i w domu raczej zdominowany przez (pracujaca przeciez) zone. A sam scenariusz? Moze nie pozostawia widza siedzacego z otwarta geba, ale na pewno trzymal w napieciu i dal zakonczenie, jakiego nie mozna bylo od poczatku przewidziec. Czy to byl dobry film? Jesli zalozymy, ze definicja dobrego filmu polega na tym, ze moze sklonic widza do myslenia, a zarazem potrafi go zaskoczyc i trzymac w napieciu, to zdecydowanie tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 (edytowane) Zapewne ja nic nie wiem, nic nie oglądałem pawelszuszu, o 12 lipiec 2013 - 15:34, powiedział: BartZ powiedział: Powiedziałbym, że co najwyżej dobry, może trochę na wyrost szkoda czasu, są lepsze produkcje. Np. http://pl.wikipedia....i/Patton_(film) Patton, kto oglądał? Kurcze, gdyby rurociag z Texasu do NY wczesniej wybudowano i bylo jak szybciej benzyne Pattonowi dostarczac...... ech gdyby, gdyby. tyr tyr, też dobrego kina sie naoglądal Edytowane 16 Lipca 2013 przez pawelszuszu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 17 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 A póki co byłem na World War Z... Film szybko się rozkręca, robi się dynamicznie i niebezpiecznie, jest fajnie, napięcie utrzymane na odpowiednim poziomie, a potem... potem robi się jakaś kiszka, a zakończenie wygląda tak jakby zabrakło inwencji. Szkoda, bo z niezłego filmu, którym mógł być, zrobiło się coś przeciętnego i niedorobionego. Wyszedłem trochę rozczarowany... Tez widzialem. I mam odmienne zdanie Faktem jest i nie ukrywam, ze interesuje sie tematem zombie tak w sztuce wspolczesnej/popularnej jak i pod katem kulturowym. Ale moze wlasnie dlatego bylem wrecz bardziej krytycznie nastawiony wobec tego filmu, tym bardziej ze jest to adaptacja ksiazki Maxa Brooksa (swoja droga syna niejakiego Mela Brooksa ). Wiec do kina poszedlem z mieszanymi uczuciami, bo obawialem sie wielkiego kina akcji nie majacego z ksiazka i tam poruszonymi tematami nic wspolnego. A zostalem zaskoczony dzielem absolutnie na czasie, poruszajacym - oczywiscie jak widz troche bardziej wysili szare komorki w trakcie seansu - jak najbardziej aktualne zmiany spoleczne. Szczegolnie jesli spojrzymy jak rozni sie charakter nieumarlych w porownaniu do dawnych filmow. Lata siedemdziesiate i osiemdziesiate: powolne, mamroczace postacie - odniesienie do konsumpcji masowej i pochlaniania reklam bez myslenia; World War Z: szybkie, bardzo agresywne stworzenia poruszajace sie z tlumem i rozprzestrzeniajace sie z zastraszajaca szybkoscia - czyli wiek XXI, media spoleczne, blyskawiczny transfer informacji, bunty przeciwko ustrojom, patrz wydarzenia w Londynie, Paryzu, Berlinie czy na Bliskim Wschodzie. Ksiazka, ktora swoja droga bardzo polecam, poruszala takze wiele ciekawych kwestii: co sie stanie, gdy naprawde cala ziemie spotka kataklizm? Zaraza zombie jest tu tylko przenosnia. Przed jakimi wyzwaniami stana glowy panstwa? A przed jakimi ci co kataklizm przezyja? Film wedlug mnie swietnie podlapal ten klimat. Gdy pierwsze doniesienia radiowe wspominaly doslownie o "zombie" to oczywiscie wszyscy to zignorowali. Podobnie jak w rzeczywistosci zignoruje sie inne informacje, nie pasujace do naszego obrazu zycia. Jak zwalczaja chorobe Stany Zjednoczone? A jak Korea Polnocna (Haslo: zeby!)? Spojrzcie tez na glownego bohatera: to nie jest byly zabojca z Delty, pozbawiony uczuc zabijaka. Nie, to specjalista od zbrodni wojennych, mozna by rzec detektyw. W zyciu prywatnym kochany tatus robiacy dla corek sniadanie i w domu raczej zdominowany przez (pracujaca przeciez) zone. A sam scenariusz? Moze nie pozostawia widza siedzacego z otwarta geba, ale na pewno trzymal w napieciu i dal zakonczenie, jakiego nie mozna bylo od poczatku przewidziec. Czy to byl dobry film? Jesli zalozymy, ze definicja dobrego filmu polega na tym, ze moze sklonic widza do myslenia, a zarazem potrafi go zaskoczyc i trzymac w napieciu, to zdecydowanie tak. Bardzo fajnie TJ To jest właśnie piękno kina, każdy dostrzega w danym utworze coś innego i tak jak to bywa ze sztuką: to co dla jednych jest kiczem dla drugich będzie arcydziełem, ale dokładnie o to chodzi. To, o czym piszesz, to w sporym stopniu prawda, ujęcie tematu jest zdecydowanie świeższe oraz szersze i dalece odbiega od zombie jęczących "brain", niemniej jednak dla mnie film pod koniec robi się groteskowy i niepoważny. Ludzie w kinie zaczęli się śmiać! Na thrillerze. I trudno im się dziwić, sam nie mogłem się powstrzymać Nie wiem, może autor chciał w ten sposób nawiązać do klasyki gatunku i oddać hołd twórcom sprzed lat, a może po prostu zabrakło inwencji, nie wiem, ale IMHO końcówka tego filmu to jego upadek. I tak jak pisałem wcześniej, szkoda, bo było dobrze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się