cham na drodze

[Dobi1972]

Ale z czegoś to chamstwo wynika.

 

Wynika z egocentryzmu czy egoizmu napędzanego życiowa frustracją co niektórych osobników. Wystarczy trochę pomyśleć o innych (ułatwić zmianę pasa, czy włączenie się do ruchu - co kosztuje zwykle lekkie odjęcie nogi z gazu) i będzie lepiej.

[Pabler]

za jazdę rowerem jeden obok drugiego

Lepiej się dokszolić, bo tak już wolno.

Czyli coś gdzieś dzwoni, ale nie wiadomo gdzie i później są wypadki. :roll:

To jeden z tych fajnych przepisów ku podniesieniu bezpieczeństwa na drodze.

 

Nowy taryfikator punktów:

- Zawracanie na autostradzie: 5 pkt.

- Cofanie w miejscach do tego nie przeznaczonych: 5pkt.

- Rozmowa przez telefon bez zestawu głośnomówiącego: 5pkt.

Zagrożenie na drodze równie duże we wszystkich przypadkach.

 

Z mojej strony EOT.

[Urabus]

Moim zdaniem i teraz i po wybudowaniu tych dróg należy karać za konkretne przewinienia, np. spowodowanie kolizji, uszkodzenie latarni itp. a nie za wymyślone zza biurka wykroczenia prewencyjne

 

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

 

Oto konsekwencje Twojej socjologicznej utopii:

 

Facet biega z pistoletem wokół Twojego domu. Ty się boisz, więc dzwonisz na policję. Ale policjant Ci mówi: "Proszę pana, ten człowiek nic złego jeszcze nie zrobił. Ale jeżeli pana zabije, daję panu słowo honoru, że z całą surowością go ukarzemy".

 

Widzę, że się nie zrozumiemy, gdyż stosujemy kompletnie odmienną aksjologię :?

O mojej możesz z grubsza poczytać tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Libertarianizm

[Amstaff23]

Jadąc w mieście chcemy zmienić pas na lewy. Wlaczamy kierunkowskaz i:

A: 9 na 10 kierowców przyspieszy, zeby tylko nie daj Boże ktoś nie wjechał przed nich

B: pierwszy z brzegu kierowca grzecznie wpuszcza nas przed siebie.

 

Ciekawy jestem Waszych spostrzeżeń i dodatkowo dwa pytania uzupełniające:

jaki miały na to wpływ nasze drogi oraz wymyślone zza biurka wykroczenia prewencyjne?

[Dobi1972]

Hm... skoro wymieniasz rowerzystów i skuterowców jako wybrakowanych edukacyjnie to jak wyjaśnisz fenomen, że 90% kierowców samochodów poruszających się w/w. trasą uważa, że limit prędkości wynosi na niej 110 km/h?

 

Problemy z rozumieniem słowa pisanego, słaba pamięć, brak chęci do nauki - jak w szkole :-)

[Urabus]

jaki miały na to wpływ nasze drogi oraz wymyślone zza biurka wykroczenia prewencyjne?

Ano taki, że najsłabsze zawsze jest stado baranów prowadzone przez barana :!:

[Pabler]

Ale z czegoś to chamstwo wynika.

 

Wynika z egocentryzmu czy egoizmu napędzanego życiowa frustracją co niektórych osobników. Wystarczy trochę pomyśleć o innych (ułatwić zmianę pasa, czy włączenie się do ruchu - co kosztuje zwykle lekkie odjęcie nogi z gazu) i będzie lepiej.

Z czegoś ta frustracja kierowców wynika. Może z bezmyślnych przepisów, które często nie mają na celu poprawy bezpieczeństwa, a są środkiem zastępczym. Może ze stanu dróg, dzięki którym bardziej się skupiasz na drodze, a nie na tym, co się na niej dzieje. Że stan dróg wymusza dziwne zachowania, jak omijanie dziur, slalom po pasie itp. zachowania. Może z bezkarności innych użytkowników dróg, na które kierowcy najwięcej łożą, a wszyscy inni dostają najwięcej przywilejów do poruszania się po nich.

Obniżenie poziomu frustracji kierowców, spowoduje obniżenie chamstwa.

 

Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany. Nie rób drugiemu co tobie niemiłe. Dwie proste, skuteczne i jakże trudne do wykonania (jak widać) zasady, by żyło się wszystkim lepiej. 8)

[Dziedzic_Pruski]

sebachon,

 

Wiesz co mnie najbardziej urzeka w tej dyskusji? To, że jako nieliczni w tym wątku mający mozliwość życia w i zrozumienia fenomenu Kraju Prawdziwej Wolności najmniej tej tutaj źle pojmowanej 'polskiej wolności' pragniemy.

[Amstaff23]

jaki miały na to wpływ nasze drogi oraz wymyślone zza biurka wykroczenia prewencyjne?

Ano taki, że najsłabsze zawsze jest stado baranów prowadzone przez barana :!:

 

Całe szczęście, ze od tylu lat to nasze stado udziela pewnemu Panu poparcia na poziomie 1%, bo faktycznie mógłbyś wykrakac ale nie wchodzimy w to, bo nam zamkną fajny temat

[Urabus]

fajny temat

Co niby w tym fajnego, że większość gotowa jest poświęcić osobistą wolność w imię pozorów bezpieczeństwa :?: :shock:

[Dobi1972]

Z czegoś ta frustracja kierowców wynika.

(...)

Obniżenie poziomu frustracji kierowców, spowoduje obniżenie chamstwa.

 

Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany. Nie rób drugiemu co tobie niemiłe. Dwie proste, skuteczne i jakże trudne do wykonania (jak widać) zasady, by żyło się wszystkim lepiej. 8)

 

Tak, od tego można zacząć poprawę świata :-) Ja frustracji dopatruje się w niedowartościowaniu społeczeństwa, kompleksy wtedy biorą górę, ogólna agresja zaczyna być uniwersalną metodą rozwiązywania wszystkich problemów ...

[Amstaff23]

Urabus, no to już tak na spokojnie, powiedz, tylko konkretnie - jeśli nie mandaty, to co Twoim zdaniem? Tylko realnie, bez bajek.

[Pabler]

Jadąc w mieście chcemy zmienić pas na lewy. Wlaczamy kierunkowskaz i:

A: 9 na 10 kierowców przyspieszy, zeby tylko nie daj Boże ktoś nie wjechał przed nich

B: pierwszy z brzegu kierowca grzecznie wpuszcza nas przed siebie.

Trzeba zacząć od tego, że jesteśmy w Polsce i już jedziesz lewym pasem...

[Dobi1972]

fajny temat

Co niby w tym fajnego, że większość gotowa jest poświęcić osobistą wolność w imię pozorów bezpieczeństwa :?: :shock:

 

Wolność i tak jest ograniczona (nie dotyczy to bezludnej wyspy). Nie o ograniczanie chodzi tylko o jakość prawa a to ustanawiają politycy ...

 

-- 23 kwi 2012, o 15:50 --

 

Z czasem wtedy zniknie chamstwo na drogach, a pojawią się uśmiechnięte twarze. :wink:

 

Na to trzeba czasu - tak pewnie ze 50 lat.

[Urabus]

jeśli nie mandaty, to co Twoim zdaniem?

Ależ ja jestem spokojny, zastanawiam się tylko gdzie napisałem, że kar grzywny ma nie być :?: :roll:

Postulowałem, aby były one wymierzane za rzeczywiste, a nie wymyślone przestępstwa, a idea ta zawarta jest w bardzo jasnej myśli wolnościowej: "nie ma przestępstwa bez ofiary". Przekładając to na kodeks drogowy, wykroczeniem byłoby wymuszenie na kimś pierwszeństwa przejazdu, ale nie przejazd na czerwonym świetle przez puste skrzyżowanie. Zapewne wiesz, że w niektórych krajach pozostały jeszcze w przepisach drogowych ochłapy myśli wolnościowej, ot choćby możliwość przechodzenia przez jezdnię na czerwonym świetle, gdy nie powoduje to zagrożenia

[Amstaff23]

Miałem takiego kolegę, który miał taka ulubiona zabawę, polegającą na rozpędzaniu sie i przejezdzaniu skrzyżowania bez zatrzymania.

Ważne w tym całym zdaniu jest słowo "miałem"...

[Premo]

 

Oto konsekwencje Twojej socjologicznej utopii:

 

Facet biega z pistoletem wokół Twojego domu. Ty się boisz, więc dzwonisz na policję. Ale policjant Ci mówi: "Proszę pana, ten człowiek nic złego jeszcze nie zrobił. Ale jeżeli pana zabije, daję panu słowo honoru, że z całą surowością go ukarzemy".

 

Uważaj, żeby jakiś urzędnik prewencyjnie nie zamknął Cię w pierdlu za gwałt, bo przeciez narzedzie gwaltu masz i w każdej chwili możesz go użyć ;-)

 

Nikt nie biega z giwerą przy moim domu bo wie, że ja tez mam giwere i mam prawo rozwalić mu łeb tylko za to, że wszedł na moją własność a ja poczułem się zagrożony ;-)

[SUBORO]

Stado baranów prowadzone przez lwa jest silniejsze niż stado lwów, prowadzonych przez barana.

Nie rozumiem tego :wink:

I którym pasem idą te stada :?:

[Amstaff23]

Premo, uważaj, żeby kiedyś ktoś nie strzelił do Ciebie w glowę, bo poczuł sie zagrożony Twoja obecnością, a Ty jedynie szedles wieczorem do znajomych na imprezę, tylko pomyliłes bramy...

[Premo]

Miałem takiego kolegę, który miał taka ulubiona zabawę, polegającą na rozpędzaniu sie i przejezdzaniu skrzyżowania bez zatrzymania.

Ważne w tym całym zdaniu jest słowo "miałem"...

 

Ale naturalna selekcja jest całkiem pożyteczna w społeczeństwie ;-)

[Amstaff23]

Stado baranów prowadzone przez lwa jest silniejsze niż stado lwów, prowadzonych przez barana.

Nie rozumiem tego :wink:

I którym pasem idą te stada :?:

 

Wężykiem SUBORO, wężykiem

 

-- Pn kwi 23, 2012 5:17 pm --

 

Miałem takiego kolegę, który miał taka ulubiona zabawę, polegającą na rozpędzaniu sie i przejezdzaniu skrzyżowania bez zatrzymania.

Ważne w tym całym zdaniu jest słowo "miałem"...

 

Ale naturalna selekcja jest całkiem pożyteczna w społeczeństwie ;-)

 

Tu popieram w całej rozciągłości!!

 

Tylko myślisz, ze na tym skrzyżowaniu zderzył sie z nagle wyrastajacym drzewem...?

[Dziedzic_Pruski]

 

Oto konsekwencje Twojej socjologicznej utopii:

 

Facet biega z pistoletem wokół Twojego domu. Ty się boisz, więc dzwonisz na policję. Ale policjant Ci mówi: "Proszę pana, ten człowiek nic złego jeszcze nie zrobił. Ale jeżeli pana zabije, daję panu słowo honoru, że z całą surowością go ukarzemy".

 

Uważaj, żeby jakiś urzędnik prewencyjnie nie zamknął Cię w pierdlu za gwałt, bo przeciez narzedzie gwaltu masz i w każdej chwili możesz go użyć ;-)

 

Tylko, że mowa jest o lataniu po ulicy z fujarą na wierzchu. Dużo widzisz takich przypadków i jak myślisz jak by się to skończyło gdybyś sam tak spróbował?

[Premo]

Premo, uważaj, żeby kiedyś ktoś nie strzelił do Ciebie w glowę, bo poczuł sie zagrożony Twoja obecnością, a Ty jedynie szedles wieczorem do znajomych na imprezę, tylko pomyliłes bramy...

 

Ale czy obecne państwo mnie przed tym chroni? Ktoś się 100 razy zastanowi mając świadomość ze na 90% ja tez mam broń, nie?

 

Dobra ale odchodzimy od tematu ;-)

[Amstaff23]

 

Ale czy obecne państwo mnie przed tym chroni? Ktoś się 100 razy zastanowi mając świadomość ze na 90% ja tez mam broń, nie?

 

Dobra ale odchodzimy od tematu

 

Tak, bo ten co sie Ciebie przestraszył na 90% nie ma broni

W przypadku podanym przez Ciebie znaczenie ma już tylko rozmiar broni i kto sie nią lepiej posługuje

Tylko faktycznie nie mam pojęcia, jak to teraz powiązac z wątkiem "cham na drodze"

[sebachon]

Widzę, że się nie zrozumiemy, gdyż stosujemy kompletnie odmienną aksjologię :?

O mojej możesz z grubsza poczytać tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Libertarianizm

 

Urabus, ja akurat miałem to na pierwszych studiach i sorry, ale powołujesz się na jakąś grupę pseudofilozofów, odwołujących się do różnych nurtów anarchistycznych, o myśli może i niegłupiej, ale totalnie utopijnej w systemie społecznym. Procent społeczeństwa, który byłby w stanie funkcjonować w tak zorganizowanej społeczności jest jednocyfrowy. Teorii można sobie stwarzać mnóstwo, tylko muszą one być jeszcze weryfikowalne.