cham na drodze

[Neutrino33]

10 minut temu, Blixten napisał:

 

"Jak wyliczyli biegli, oskarżony w miejscu, gdzie mógł mieć na liczniku nie więcej niż 70 kilometrów na godzinę, jechał co najmniej 120 kilometrów na godzinę (nie więcej niż 135)" 

 

wyliczyli...ale nikt nie zmierzył, więc same wyliczenia, a zwłaszcza metodę można podważyć. Bzdura!

[Kiwi 4ester]

A czy ta pani ś.p. nie mogła wysiąść od lewej strony, skoro już stali na skrajnym lewym? Dużo gdybania, wyrok zapadł, nie wiem czy jeszcze będzie apelacja, ale po prostu przykra sytuacja.

[Blixten]

11 minut temu, Neutrino33 napisał:

 

wyliczyli...ale nikt nie zmierzył, więc same wyliczenia, a zwłaszcza metodę można podważyć. Bzdura!

Są tu lepsze spece żeby się wypowiedzieć czy biegli byli biegli a ich metody wiarygodne, natomiast staram się czytać co jest napisane w artykule. 

[Neutrino33]

Teraz, Blixten napisał:

Są tu lepsze spece żeby się wypowiedzieć czy biegli byli biegli a ich metody wiarygodne, natomiast staram się czytać co jest napisane w artykule. 

 

A ja jak zwykle kwestionuję wszystko 

[subleo]

9 minut temu, Kiwi 4ester napisał:

A czy ta pani ś.p. nie mogła wysiąść od lewej strony, skoro już stali na skrajnym lewym? Dużo gdybania, wyrok zapadł, nie wiem czy jeszcze będzie apelacja, ale po prostu przykra sytuacja.

 

Na razie prokuratura skierowała sprawę do sądu. Proces dopiero się zacznie.

[Blixten]

5 minut temu, Neutrino33 napisał:

 

A ja jak zwykle kwestionuję wszystko 

Ja też lubię dociekać, np. tego czy taksówkarz, po tym jak się zatrzymał na czerwonym i włączył awaryjne (jak ustalili biegli) miał wpływ, mógł jakoś powstrzymać dziewczynę żeby nie wysiadała. 

Edytowane 21 Września 2022 przez Blixten

[Aga]

13 minut temu, Kiwi 4ester napisał:

A czy ta pani ś.p. nie mogła wysiąść od lewej strony, skoro już stali na skrajnym lewym?

A czy rodzice mogą nie prowadzić dzieci chodnikiem od strony jezdni?

 

Trzeba mieć odrobinę wyobraźni...

[conradek]

54 minuty temu, Aga napisał:

A czy rodzice mogą nie prowadzić dzieci chodnikiem od strony jezdni?

 

Trzeba mieć odrobinę wyobraźni...

Teoretycznie dzieci łatwiej "odrobić'" od pracującego dorosłego 

 

...tak podobno mawiają w afrykańskich plemieniach 

[rombu]

2 godziny temu, subleo napisał:

Na razie prokuratura skierowała sprawę do sądu. Proces dopiero się zacznie.

 

A ten proces już się skończył.

W przyszłym tygodniu wyrok.

Bardzo podobna sytuacja - winny ten, który przeżył.

https://www.onet.pl/informacje/onetkrakow/tragiczny-wypadek-podczas-egzaminu-na-prawo-jazdy-dalej-jest-wiele-watpliwosci/lcqx4lh,79cfc278

[jmiciuk]

W dniu 24.08.2022 o 20:02, kriskristoffers napisał:

Święta prawda, kamerka wisi i czuwa. Ja od jakiegoś czasu swoje Subaraki zaopatruję w zestawy dual, bo licho nie śpi, kto wie kiedy się przyda 

Tak z ciekawości - jak oddajecie do samochód na jakiś serwis do ASO lub nieASO to też Wam odłączają kamerki ? Sprawdzaliście to kiedyś ? Ostatnio wracałem z serwisu i w połowie drogi patrzę że kamerka nie działa, okazało się, że ją odłączyli od zasilania. To norma, czy czas na zmianę serwisu bo coś się tam zadziało? 

[Turbo]

To już chyba szukanie dziury w całym

[Bosman]

Sprawa tego wypadku jest kontrowersyjna ale dyskutując trzymajmy się przynajmniej tych faktów, które wynikają z dostępnych publikacji prasowych, zamiast polemizować z tezami które sami sobie wymyśliliśmy.

 

Po pierwsze, proces dopiero się zacznie, więc póki co nie ma żadnego wyroku, a dopiero sąd pierwszej i być może drugiej instancji będą dopiero sprawę analizować i wydawać wyroki.

 

Po drugie z każdego dostępnego artykułu jednoznacznie wynika, że "jak wskazali biegli sądowi, bezpośrednią przyczyną wypadku było niewłaściwe zachowanie pieszej, która "wtargnęła na środkowy pas, przekraczając jezdnię w miejscu do tego nieprzeznaczonym oraz w sytuacji wyświetlania się na znajdującym się powyżej miejsca potrącenia przejściu dla pieszych sygnału świetlnego czerwonego". Zatem nikt nigdzie nie twierdzi, że kierowca Mazdy był wyłącznie winny tego wypadku i nie ma sensu z tą tezą polemizować.

 

Swoja drogą nie zazdroszczę sędziom rozstrzygania ani tej sprawy, ani w tej z nauką jazdy na przejeździe...

 

 

[Henryk82]

13 godzin temu, rombu napisał:

 

A ten proces już się skończył.

W przyszłym tygodniu wyrok.

Bardzo podobna sytuacja - winny ten, który przeżył.

https://www.onet.pl/informacje/onetkrakow/tragiczny-wypadek-podczas-egzaminu-na-prawo-jazdy-dalej-jest-wiele-watpliwosci/lcqx4lh,79cfc278

Miałem okazję 3 razy zdawać na prawo jazdy to wiem że egzaminatorzy są bezczelni , wcale nie zdziwił bym sie jak by to on spowodował zatrzymacie pojazdu na torach w celu dania nauczki za brak zatrzymania sie przed stopem, a że nie wiedział że pociąg zapierdziela bo też uczący się go prowadził i zapomniał o sygnale dźwiękowym to mamy kumulację pecha. A dlaczego twierdzę że są bezczelni bo podczas pierwszego egzaminu była zmiana organizacji ruchu (remont drogi) i z dwukierunkowej zrobili jednokierunkową stawiając tak znaki że naprawdę trzeba było się przyjrzeć im dokładniej. I gdy skręcałem w nią to wyrwał mi kierownicę z rąk po chamsku i operował tak że zamiast kontynuować jazdę pod prąd zatrzymaliśmy się na chodniku po drugiej stronie tej ulicy. Tak to szybko zrobił że nie byłem w stanie nic zrobić ani zareagować w jaki kolwiek sposób a egzaminator z ryjem na mnie jak już załapałem o co chodzi żebym sp..... z samochodu bo naraziłem jego życie pomimo że z naprzeciwka nic nie jechało.

Za drugim razem najechałem na linię ciągłą a że to był drugi błąd to koniec egzaminu i zamiast kazać zjechać gdzieś na parking to egzaminator (inny) też zaczął ciągnąć za kierownicę na pobocze drogi na wiadukcie wjeżdżając połową auta na chodnik i podziękował za egzamin. 

 

Tak że to tłumaczenie egzaminatora że by nie narażał siebie bo ma rodzinę to niech sobie wsadzi w 4 litery bo na swoich przykładach wiem że działają impulsywnie w myśl zasady że z napisem egzamin państwowy na klapie są bezkarni i mogą takie cyrki odwalać. 

W mojej pierwszej sytuacji to powinien gdybym skończył skręcać w prawo w tą remontowaną  kazać zatrzymać się na poboczu, a w tej drugiej znaleźć parking lub uliczkę podporządkowana gdzie można by było się bezpiecznie zatrzymać. A ten oskarżony  z tego przejazdu kolejowego pozwolić przejechać przez niego i zatrzymać sie za nim gdzieś na parkingu lub jak chciał to przed przejazdem a nie na nim.

 

Oskarżony jest winien w 100% 

[Bosman]

2 godziny temu, ipsx82 napisał:

Oskarżony jest winien w 100% 

Myślę że lepiej być ostrożnym z takimi ocenami.

[Henryk82]

Nie ma takiej potrzeby, ostrożnym to powinien być egzaminator który cały czas ściemniał podczas przesłuchań. Na nagraniach które były dostępne widać było ze zero właściwych reakcji z jego strony. A to jego tłumaczenie że inny pretendent do nabycia prawa jazdy  rozjechał innego egzaminatora  na placyku ze skutkiem śmiertelnym (egzaminatorowi nie postawiono zarzutów) to sobie może wsadzić w 4 litery bo na placyku  większość egzaminatorów wysiada z auta i w tamtym przypadku egzaminator był poza pojazdem i nie miał jak zapobiec temu zdarzeniu.

[555marcin]

9 godzin temu, jmiciuk napisał:

Tak z ciekawości - jak oddajecie do samochód na jakiś serwis do ASO lub nieASO to też Wam odłączają kamerki ? Sprawdzaliście to kiedyś ? Ostatnio wracałem z serwisu i w połowie drogi patrzę że kamerka nie działa, okazało się, że ją odłączyli od zasilania. To norma, czy czas na zmianę serwisu bo coś się tam zadziało? 

Norma. Na tyle, że sam odłączam przed oddaniem na serwis 

[Blixten]

2 godziny temu, 555marcin napisał:

Norma. Na tyle, że sam odłączam przed oddaniem na serwis 

 

Ja o tym nie pomyślałem,

 

 

[Aga]

6 minut temu, Blixten napisał:

Ja o tym nie pomyślałem,

Ja mam ludzi od tego

 

[Blixten]

2 minuty temu, Aga napisał:

Ja mam ludzi od tego

 

Przynajmniej ja wiem co się działo z moim autem przez cały czas 

 

[Aga]

2 minuty temu, Blixten napisał:

 

Przynajmniej ja wiem co się działo z moim autem przez cały czas 

 

Ja i tak wiem

 

[mechanik]

3 godziny temu, Aga napisał:

Ja i tak wiem

 

Myślisz, że wiesz  teraz wierzyć można, ale sprawdzać trzeba.

[olo11]

8 godzin temu, Blixten napisał:

Ja o tym nie pomyślałem,

Nie bój,od teraz panowie/panie z serwisu zadbają żebyś za dużo nie widział

Trzeba było się nie ujawniać

[Aga]

6 godzin temu, mechanik napisał:

sprawdzać trzeba.

W jaki sposób? 

[Blixten]

2 godziny temu, olo11 napisał:

Nie bój,od teraz panowie/panie z serwisu zadbają żebyś za dużo nie widział

Trzeba było się nie ujawniać

 

Oni jeszcze nie wiedzą, że ja wiem  

Drugi raz byłem w tym serwisie i jak na razie dobre wrażenie robią  

[mechanik]

7 godzin temu, Aga napisał:

W jaki sposób? 

Zależy czego dotyczy sprawa, co robiono przy aucie.

Polecam sprawdzić przed przyjazdem poziomy płynów i oleju - najprostszy sposób to skasować klienta za "uzupełnienie". Cudzysłowów jest tu kluczowy. 

Edytowane 23 Września 2022 przez mechanik