Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, mz56 napisał:

Faktycznie, dla kogoś, kogo stać na furę za np. 600 tysi, mandat 100 PLN to śmiech na sali. (...) Generalnie, jestem za mandatami uzależnionymi od statusu sprawcy, ale niestety w naszym pięknym skądinąd kraju, większość bogaczy leci na deficycie. Czyli g.... by to dało.

Choć sporo lat życia dzieli mnie i mz56 (rozumiem, że 56 to rocznik? W takim razie niecałe tzw. pokolenie), to coraz częściej - czytając Kolegi wpisy - zauważam, że chyba dobrze się rozumiemy ;-)  Przynajmniej w postrzeganiu świata wokół mamy podobne zdanie. BTW: ja też chcę (jak "prywaciarze") odliczyć sobie VAT od auta i paliwa :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tichy napisał:

Choć sporo lat życia dzieli mnie i mz56 (rozumiem, że 56 to rocznik? W takim razie niecałe tzw. pokolenie), to coraz częściej - czytając Kolegi wpisy - zauważam, że chyba dobrze się rozumiemy ;-)  Przynajmniej w postrzeganiu świata wokół mamy podobne zdanie. BTW: ja też chcę (jak "prywaciarze") odliczyć sobie VAT od auta i paliwa :ph34r:

Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś założył działalność gospodarczą i cieszył się wszystkimi związanymi z tym korzyściami. I wypełniał obowiązki. 

Daj znać, jak już poznasz co to znaczy i jak Ci się podoba. 

Powodzenia! :)

 

Edytowane przez Tsunetomo
  • Super! 1
  • Haha 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Każdy by chciał odliczać VAT jak przedsiębiorca. Każdy, kto nigdy przedsiębiorcą nie był, kto nigdy nikogo nie zatrudniał, kto nie musiał doglądać interesu 24/7 świątek, piątek czy niedziela, w zdrowiu i w chorobie, kto nie wie, jak nasze kochane państwo (w sensie rząd) zdziera na każdym kroku. 

Wychodzi jeden z drugim o 17 z pracy, wraca do domu, otwiera piwo i na kanapie jęczy, że "prywaciarze to za dobrze majo".

  • Super! 3
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, aflinta napisał:

@Tichy, za wykopki postu @krzysiomsprzed szesnastu lat należy Ci się złota odznaka forumowego archeologa :puchar:

Archeologów to tu jest sporo, to się nadaje na odznakę forumowego górnika ;)

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, rosaskc napisał:

Dokładnie. Każdy by chciał odliczać VAT jak przedsiębiorca. Każdy, kto nigdy przedsiębiorcą nie był, kto nigdy nikogo nie zatrudniał, kto nie musiał doglądać interesu 24/7 świątek, piątek czy niedziela, w zdrowiu i w chorobie, kto nie wie, jak nasze kochane państwo (w sensie rząd) zdziera na każdym kroku. 

Wychodzi jeden z drugim o 17 z pracy, wraca do domu, otwiera piwo i na kanapie jęczy, że "prywaciarze to za dobrze majo".

I jak masz firmę, to wszystko możesz wrzucić w koszty :). Nie zliczę, ile razy to słyszałem jak zmieniałem samochód, kupowałem coś do mieszkania, jechałem z rodziną na wczasy (i wieczorami pracowałem). Nieważne, że najpierw musisz mieć na to kasę. Od 1994 do 2016 byłem przedsiębiorcą. Od 2016 zatrudniłem się na etat. Odżyłem. Urlop, chorobowe, wolne za pracę i podróże w weekendy. Plaża. Tylko tyle, że mój etat jest za granicą, płacę podatki w normalnym kraju, żegnaj ZUSie i US... Nie tęsknię.

  • Super! 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, rafacon napisał:

I jak masz firmę, to wszystko możesz wrzucić w koszty :). Nie zliczę, ile razy to słyszałem jak zmieniałem samochód, kupowałem coś do mieszkania, jechałem z rodziną na wczasy (i wieczorami pracowałem). Nieważne, że najpierw musisz mieć na to kasę. Od 1994 do 2016 byłem przedsiębiorcą. Od 2016 zatrudniłem się na etat. Odżyłem. Urlop, chorobowe, wolne za pracę i podróże w weekendy. Plaża. Tylko tyle, że mój etat jest za granicą, płacę podatki w normalnym kraju, żegnaj ZUSie i US... Nie tęsknię.

 

Pracuję z ludźmi ze Szwajcarii, jak słyszę jak to u nich wygląda to mi się robi nie wiem czy bardziej smutno, czy niedobrze. I nie chodzi tu o ich zarobki, chodzi tu o to,  że słyszysz jak może być, a potem sobie przypominasz jak jest w Polszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę nie marudzić tylko iść pracować na podatki. W końcu Krajowy Program Kosmiczny sam się nie zapłaci. A plany mamy wielkie. Ten program jest miarą naszych możliwości!!!

No i OT się zrobił... W końcu to o chamach na drodze a nie chamach w innych apektach życia...

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Tichy napisał:

BTW: ja też chcę (jak "prywaciarze") odliczyć sobie VAT od auta i paliwa

 

a ja chce mieć 26 dni płatnego urlopu i płatne chorobowe - BTW - pierwsze 33 dni twojej choroby płaci twój pracodawca a nie ZUS.

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Neutrino33 napisał:

 

The Forum bawi i uczy :thumbup:

A jakże. Czy ZUS jest cokolwiek winien za czyjś stan zdrowia? Dlaczego więc ma płacić za chorobowe, które jest wynikiem nadmiernego obciążenia pracą - przez pracodawcę? Ponadto ZUS zbiera fundusze na twoją emeryturę, Zatem wypłacone chorobowe zmniejsza twój kapitał początkowy. :mrgreen:

Wracając do tematu chamstwa na drodze, dzisiaj na rondzie wymusił mi kierujący autobusem - facet gestem ręki przeprosił - ale... kilku pasażerów nie wytrzymało i uświadomiło panu kierowcy, że nie wiezie worków z ziemniakami... 

Edytowane przez hak64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, hak64 napisał:

A jakże. Czy ZUS jest cokolwiek winien za czyjś stan zdrowia? Dlaczego więc ma płacić za chorobowe, które jest wynikiem nadmiernego obciążenia pracą - przez pracodawcę? Ponadto ZUS zbiera fundusze na twoją emeryturę, Zatem wypłacone chorobowe zmniejsza twój kapitał początkowy. :mrgreen:

Wracając do tematu chamstwa na drodze, dzisiaj na rondzie wymusił mi kierujący autobusem - facet gestem ręki przeprosił - ale... kilku pasażerów nie wytrzymało i uświadomiło panu kierowcy, że nie wiezie worków z ziemniakami... 

Mnie kiedyś próbował wymusić pan autobusem miejskim...a jechałem rowerem. Nie odpuściłem...ale zaraz za nim, na drugim pasie był pan w starym pasacie...ten niestety, jak sie dopiero po chwili okazało, nie do końca był świadomy tego co robił. Trochę strachu, lekko poobijany byłem...ale kupiłem sobie nowy osprzęt Deore LX, który służy mi juz od ponad 20 lat :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fulcrum napisał:

a ja zauważyłem, że kierowcy autobusów potrafią nie wymuszać. trzeba tylko jechać czymś większym niż autobus  :)  

Zgadzam się, często mi się zdarza jak jeżdżę ciężarówką po mieście :biglol: aczkolwiek jak mam możliwość i widzę autobus startujący z zatoczki, to zmieniam pas na lewy i obaj się cieszymy, że jedziemy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Kiwi 4ester napisał:

Zgadzam się, często mi się zdarza jak jeżdżę ciężarówką po mieście :biglol: aczkolwiek jak mam możliwość i widzę autobus startujący z zatoczki, to zmieniam pas na lewy i obaj się cieszymy, że jedziemy :)

Ja z daleka przepuszczam autobusy. Nie dziwię się ich kierowcom - czasem stoję na przystanku wieki bo szlachta w 20 letnich Oplach jedzie wolnym tempem nie wypuszczając 50 osób w autobusie z zatoki na pas ruchu. Kierowca autobusu też w 99 % przypadków dziękuje za przepuszczenie. Do tego mają ciśnienie na punktualność, nadzór ruchu trzepie po premiach za opóźnienia, kasa dziadowska, gimbusy w słuchawkach ciągle włażą pod koła, pracujesz albo od 4 albo 17 często w wigilię. Nie wiem czy sam bym się nie stresował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kiwi 4ester napisał:

aczkolwiek jak mam możliwość i widzę autobus startujący z zatoczki, to zmieniam pas na lewy i obaj się cieszymy, że jedziemy :)

Puszczenie autobusu ruszającego z zatoki w terenie zabudowanym to żadna łaska, tylko zwykły obowiązek kierujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, aflinta napisał:

Puszczenie autobusu ruszającego z zatoki w terenie zabudowanym to żadna łaska, tylko zwykły obowiązek kierujących.

Zgadzam się, ale odnoszę wrażenie, że jakieś 70% tych kierujących ma z tym problem, coś jak jazda lewym pasem autostrady - powinien jechać prawym, ale będzie jechał lewym. Co zrobisz? Taki klimat. Ważne, żeby się temu nie poddawać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, aflinta napisał:

Puszczenie autobusu ruszającego z zatoki w terenie zabudowanym to żadna łaska, tylko zwykły obowiązek kierujących.

no tak nie do końca, a ruszanie z zatoki równocześnie z włączeniem kierunku jest po prostu olewaniem innych kierowców, jakoś gdy widzi ciężarówkę to potrafi popatrzeć w lusterko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...