Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, chojny napisał:

W sumie kierowca Volvo bardzo się starał uniknąć potracenia, hamowanie i skręt ale piesza starała się bardziej, i ostatecznie to ona potrąciła samochód. 

Ta sytuacja jest identyczna do potrącenia kilka tygodni temu dziecka na przejściu dla pieszych przez pijanego kierowcę VW Transportera. Tam też pijak odbił, a dziecko przyspieszyło. 

Powtórzę - żeby samodzielnie przejść przez przejście wystarczy mieć 10 lat, a żeby kierować samochodem (kat. B ) 18 lat i zdany egzamin teoretyczny i praktyczny. To dlatego na kierowcy spoczywa większa odpowiedzialność i żenujące są próby zrzucania jej na pieszych, zwłaszcza na przejściu dla pieszych. Korona z głowy nie spadnie "władcy dróg" jak zwolni lub zatrzyma się przed przejściem i przepuści pieszego. No, ale "świetny" kierowca nie będzie, niech pieszy uważa, niech czeka, bo on musi zapier****ć :/ 

Edytowane przez PR7EMEK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, hak64 napisał:

Kierujący nie miał możliwości uniknięcia zdarzenia, ale ten aspekt należało by rozpatrywać w kilku kategoriach. 

Już w tym momencie powinien awaryjnie hamować, bo powinien obserwować tamten obszar, zwłaszcza jak była ograniczona widoczność. Na szczęście każda ze stron może powołać swojego biegłego.

Screenshot_2019-11-28-13-41-49-781_com.android.chrome.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fizyka się kłania ale to powinni wytłumaczyć w szkole. 

 

Kobieta bez patrzenia wtargnęła na jezdnię zza zaparkowanego samochodu wprost pod koła Volvo. 

 

 

Dla przypomnienia. 

 

Art. 14 Prawa o ruchu drogowym zawiera katalog zakazów dla pieszych. Zgodnie z jego treścią zabrania się pieszym:

  • wchodzenia na jezdnię
    • bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych;
    • spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;

 

A reszta aby sobie odświeżyć. 

 

 

  • przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
  • zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
  • przebiegania przez jezdnię;
  • chodzenia po torowisku;
  • wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto;
  • przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni, bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajdują

 

 

 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, chojny napisał:

Fizyka się kłania ale to powinni wytłumaczyć w szkole. 

 

Kobieta bez patrzenia wtargnęła na jezdnia zza zaparkowanego samochodu wprost pod koła Volvo. 

Tylko ciekawe czemu na kursach doszkalających z techniki jazdy jest mowa o 2s odstępu (lub 4s i więcej w złych warunkach)? To dlatego, że 2s pozwalają zarejestrować co się dzieje i zareagować. Więc 2s przed autem to nie jest nagłe wtargnięcie na jezdnię. Zwłaszcza w miejscu, gdzie kierowca ma prawo spodziewać się pieszego. Poza tym gdyby zaczął hamować, a nie najpierw odbił, to by stanął przed przejściem. Nawet z odbiciem brakło mu tylko (aż?) ok. 2m.

Edytowane przez PR7EMEK
  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, PR7EMEK napisał:

Tylko ciekawe czemu na kursach doszkalających z techniki jazdy jest mowa o 2s odstępu (lub 4s i więcej w złych warunkach)? To dlatego, że 2s pozwalają zarejestrować co się dzieje i zareagować. Więc 2s przed autem to nie jest nagłe wtargnięcie na jezdnię. Zwłaszcza w miejscu, gdzie kierowca ma prawo spodziewać się pieszego.

 

Odstęp 2 sekund od czego miał zachować kierowca? 

 

Jak miał 2 sekundy na reakcje i rozpoczęcie manewru to ten jest mistrzem, bo w 2 załatwił sprawę tak reakcji jak i manewru aż do zatrzymania samochodu. 

 

Kierowca zachował się wzorcowo, zgodnie z naukami szkół jazdy, w tym SJSu. Hamowanie awaryjne, skręt i ominięcie przeszkody. Niestety "przeszkoda" dynamicznie zmieniła pozycje, wbiegając w bok samochodu. 

  • Super! 2
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, PR7EMEK napisał:

na kierowcy spoczywa większa odpowiedzialność i żenujące są próby zrzucania jej na pieszych, zwłaszcza na przejściu dla pieszych.

To pieszemu bez względu na wiek łatwiej jest się zatrzymać, zmienić kierunek ruchu. Często na parkingach, czy w mieście ustepuję miejsca kierowcom, zwyczajnie żeby ułatwić mu manewry, nie zmuszać do zatrzymania. 

Wszyscy przecież jesteśmy na zmianę kierowcami wielosladów, jednośladów i pieszymi. Nie kumam pchania się pod koła poruszającego się pojazdu. Nie rozumiem też celu tłumaczenia takich zachowań. 

Odnośnie nagrania, piesza wchodzi na jezdnię na ślepo patrząc w telefon, następnie (prawdopodobnie w stresie) próbuje wbiec pod auto i uderza w nie uniemożliwiając kierowcy ominięcie pieszego.

Nagranie działa tu na korzyść kierowcy IMHO.

  • Super! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dawajcie dalej przyzwolenie na rozjeżdżanie pieszych na przejściach, bo przecież to ich wina, że się pod koła cisną, że w stresie zachowują się irracjonalnie, itd.

Opowiadajcie jak to cudownie i profesjonalnie jeździ ktoś kto zderza się z pieszym na przejściu, itd. 

Ja już nie będę ciągnął tematu.

Edytowane przez PR7EMEK
  • Do kitu 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, PR7EMEK napisał:

Dobra, dawajcie dalej przyzwolenie na rozjeżdżanie pieszych na przejściach, bo przecież to ich wina, że się pod koła cisną, że w stresie zachowują się irracjonalnie, itd.

Opowiadajcie jak to cudownie i profesjonalnie jeździ ktoś kto zderza się z pieszym na przejściu, itd. 

Ja już nie będę ciągnął tematu.

 

Tak, gloryfikujmy głupotę, gańmy prawidłowe reakcje i wysokie umiejętności kierowców. 

 

7 minut temu, PR7EMEK napisał:

bo przecież to ich wina, że się pod koła cisną,

 

A czyja? Ktoś wepchnął tą dziewczynę na pasy? Kazał iść w kapturze? Kazał się wpatrywać w telefon i pchać na ślepo na drogę w nocy?

Krzyczał "Idź!!! Droga wolna, luz nic nie jedzie!!"? 

 

Nie bardzo wiem czyja miała być to wina. 

  • Super! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, PR7EMEK napisał:

Takie umiejętności jak na tym nagraniu?

 

 

Pisałem już kiedyś.

 

Róbcie jak chcecie, gapcie się w telefony, nie patrzcie czy coś jedzie, pchajcie się pod koła, udowadniajcie swoją racje!

 

Nagrody Darwina czekają. 

 

 

Umiejętności i reakcja kierowcy Volvo, o tym właśnie piszemy. Praktycznie każdy wypadek jest trochę inny więc generalizowanie nie ma sensu ale jest jak widać bardzo wygodne. 

 

Szkoda, że generalnie ludzie nie dbają o swoje życie a domagają się aby dbali o nie inni. 

 

 

 

 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawiajcie błędy innych (tych pchajacych się pod koła również), bądźcie czujni i przewidujący, a spieszcie się powoli... tak to powinno brzmieć. Prawidłowo jadących można czasem obejrzeć np. na Stop Cham, gdzie jakoś ludzie nie potrącają pieszych mimo trudniejszych technicznie sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, PR7EMEK napisał:

Naprawiajcie błędy innych (tych pchajacych się pod koła również), bądźcie czujni i przewidujący, a spieszcie się powoli... tak to powinno brzmieć. Prawidłowo jadących można czasem obejrzeć np. na Stop Cham, gdzie jakoś ludzie nie potrącają pieszych mimo trudniejszych technicznie sytuacji.

 

To właśnie zrobił kierowca Volvo, jego reakcja była szybka, słuszna i prawidłowa. 

 

Kobieta zrobiła wszystko, wszystko źle. 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, PR7EMEK napisał:

Wystarczająca. Jakby była prawidłowa, to by stanął przed przejściem.

 

Fizyka ma inne zdanie ale pewnie się myli a Ty masz racje. 

 

Bo rozumiem że Twoi zdaniem pani zrobiła wszystko jak trzeba, dla pewności pytam oczywiście.

 

Swoim dzieciom tak właśnie każesz przez jednie przechodzić tak?  

 

Moim zdaniem reakcja tj. "stanął przed przejściem" to by była prawidłowa dla pani w kapturze, plus upewnienie się, że przejście na drugą stronę jest bezpieczne ale może to miałeś na myśli w sumie... 

 

Plus oczywiście:

 

 

Art. 14 Prawa o ruchu drogowym zawiera katalog zakazów dla pieszych. Zgodnie z jego treścią zabrania się pieszym:

  • wchodzenia na jezdnię
    • bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych;
    • spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, PR7EMEK napisał:

Dobra, dawajcie dalej przyzwolenie na rozjeżdżanie pieszych na przejściach

A kto takie przyzwolenie daje? Czy bycie pieszym upoważnia kogoś do nierespektowania przepisów? Czy zasadnym jest obciążanie kierującego winą za zdarzenie w sytuacji, gdy inny użytkownik drogi nie dał mu możliwości jego uniknięcia? Jeśli znajdziesz podstawę, by kierującemu przedstawić zarzut (np. przekroczenia dopuszczalnej prędkości), to istotnie można by mu przypisać przyczynienie, lub gdy to przekroczenie prędkości było znaczne - nawet wyłączną winę, ale z tego filmiku widać, że kierujący jechał poniżej 50 km/h (przebyta droga w czasie z uwzględnieniem max opóźnienia - poniżej 4 s).

Edytowane przez hak64
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To widział zbliżając się do przejścia. Jest tam ograniczenie do 40kmh i znak A-17 (uwaga dzieci), duże tablice D-6+T-27. Takie doznakowanie powinno zapalić w głowie kierowcy "lampkę ostrzegawczą". To, że jest 40 nie znaczy, że przed samym już przejściem nie można zwolnić np. do 30 (bo jest noc, bo są zaparkowane auta). No, ale "świetny" kierowca wie, że ograniczenia to tylko sugestie i można +20kmh dodać na luzie ;) Ja nie bronię dziewczyny, cieszę się, że nikomu nic się nie stało, ale wciąż będę twierdził, że kierowca mógł zachować się lepiej. Kwestia mandatu... teraz widzę, że byłby to pojedynek "kto ma lepszego papuga", ale zawsze z tyłu głowy mam głos mojego instruktora: "jak potrąciłeś pieszego na przejściu, to niezależnie od okoliczności, dałeś ciała".

 

EDIT:

jechał z tego kierunku (ograniczenie do 40kmh zaczyna się wcześniej, a znak uwaga dzieci jest osobno, bliżej przejścia).

 

Screenshot_2019-12-01-11-32-41-665_com.google.android.apps.maps.png

 

Przeciwny kierunek:

IMG_20191201_113820.jpg

Edytowane przez PR7EMEK
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
25 minut temu, PR7EMEK napisał:

Jakby była prawidłowa, to by stanął przed przejściem

Obawiam się, że jest Pan w błędzie. Otóż, cytując ( słusznie przypomniany, choć w niewłaściwym kontekście ) schemat 2 sekund. Całkowity czas reakcji ( kierowca, system hamulcowy ) jest przyjmowany na poziomie 1 sekundy ( gdy jest skoncentrowany !). Przyjmując prędkość samochodu jako 50 km/godz , czyli ok. 14m/s oraz możliwe opóźnienie ( w optymalnych warunkach, na suchej nawierzchni ok 10m/s2; tu przyjmijmy dobre 8m/s2 ) czas zatrzymania samochodu wyniesie 1,75 s . O 0,75s za mało ... Czyli wjeżdżając na pasy miał by jeszcze prędkość 6 m/s czyli ok 22 km/godz.

Odstęp 2 s jest traktowany jako minimalny, aby zdążyć zareagować, gdy samochód przed nami zacznie gwałtownie hamować. Ale on nie zatrzyma się w miejscu - w omawianym przypadku ta zasada nie ma zastosowania.

 

Nie chodzi o generalizowanie. Mnóstwo kierowców ( większość ?) kompletnie ignoruje zachowanie szczególnej ostrożności na przejściach dla pieszych. Wyprzedzają, jeżdżą z nadmierną prędkością, nie obserwują otoczenia, parkują bezpośrednio przed przejściem. Nie sądzę, aby ktokolwiek chciał ich rozgrzeszać. Ale w tym konkretnym przypadku ( moim zdaniem !) wina leży po stronie pieszej ...   

 

EDIT : jeżeli jest ograniczenie do 40 km godz ( dopiero teraz doczytałem ) to miał szansę się zatrzymać ( co nie umniejsza winy pieszej, ale być może kierowca istotnie jest współwinny )

Edytowane przez Dyrekcja
  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, PR7EMEK napisał:

To widział zbliżając się do przejścia. Jest tam ograniczenie do 40kmh i znak A-17 (uwaga dzieci), duże tablice D-6+T-27. Takie doznakowanie powinno zapalić w głowie kierowcy "lampkę ostrzegawczą". To, że jest 40 nie znaczy, że przed samym już przejściem nie można zwolnić np. do 30 (bo jest noc, bo są zaparkowane auta). No, ale "świetny" kierowca wie, że ograniczenia to tylko sugestie i można +20kmh dodać na luzie ;) Ja nie bronię dziewczyny, cieszę się, że nikomu nic się nie stało, ale wciąż będę twierdził, że kierowca mógł zachować się lepiej. Kwestia mandatu... teraz widzę, że byłby to pojedynek "kto ma lepszego papuga", ale zawsze z tyłu głowy mam głos mojego instruktora: "jak potrąciłeś pieszego na przejściu, to niezależnie od okoliczności, dałeś ciała".

 

 

Jest to Twoje zdanie, jak widać mocno, jak nie zupełnie odosobnione, moje jest takie że winą ponosi dziewczyna czyli pieszy łamiąc przypomnę po raz trzeci prawo o ruchu drogowym. 

 

Art. 14 Prawa o ruchu drogowym zawiera katalog zakazów dla pieszych. Zgodnie z jego treścią zabrania się pieszym:

  • wchodzenia na jezdnię
    • bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych;
    • spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Dyrekcja napisał:

jeżeli jest ograniczenie do 40 km godz ( dopiero teraz doczytałem ) to miał szansę się zatrzymać

Miał szansę o ile by zdecydował podjąć manewr obronny (hamowanie) niezwłocznie po zauważeniu pieszej (nie mylić z zauważeniem, że piesza zamierza wejść na przejście bez zachowania normalnej w tej sytuacji ostrożności). Moment wejścia pieszej na przejście to  druga sekunda, a na początku piątej Volvo już stoi. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dyrekcja napisał:

Obawiam się, że jest Pan w błędzie. Otóż, cytując ( słusznie przypomniany, choć w niewłaściwym kontekście ) schemat 2 sekund.

Dzięki za wyjaśnienie skąd te 2s. Wspominając tą zasadę chodziło mi o to, że 2s to całkiem sporo czasu i daje szansę na reakcję i podjęcie działań. Pewnie w orzecznictwie jest co to oznacza "bezpośrednio przed", ale wg mnie to tyle ile wynosi czas reakcji lub mniej.

 

1 godzinę temu, chojny napisał:

Swoim dzieciom tak właśnie każesz przez jednie przechodzić tak?  

Absolutnie nie - samochód ma być tak daleko, żeby dało się spokojnie przejść lub zatrzymał się. Do tego nawiązanie kontaktu wzrokowego z kierowcą. Do tego sprawdzenie czy nic nas nie chce rozjechać przed wejściem na każdy kolejny pas ruchu. Zakaz chodzenia/jeżdżenia rowerem, itd. w słuchawkach (chociaż to takie modne) i z telefonem w ręku (patrzymy w ekran jak staniemy). Amebozie drogowej mówimy stanowcze - nie! ;)

 

P.S.

No i odblaski, a jeszcze lepiej odblasko-lampki (np. Nite Ize) i to nie tylko poza terenem zabudowanym, ale zawsze, nawet w centrum miasta.

Edytowane przez PR7EMEK
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, chojny napisał:

Może poczekać 10 sekund aż będzie miała bezpieczną drogę przez jezdnie?

 

Cały czas omijasz ten film. Ile czasu ma pieszy czekać na przejściu dla pieszych ?

Ta Pani czeka 1 minutę.

W tamtym miejscu (Kraków) samochody nie przestają jechać, wcześniej nie ma sygnalizacji która przerwałaby potok pojazdów.

 

 

6 godzin temu, Zyzol napisał:

Tak, właśnie tak powinna była zrobić. Kiedyś uczyli tego w szkołach. Teraz, jak widzę, mamy obronę bezmózgowia.

Nie wiem, jakie masz standardy, ale ja pieszych w takich sytuacjach przepuszczam

 

Napisałeś, że pieszych przepuszczasz, a zdanie wcześniej, że pieszy powinien stać i czekać ?!

 

Nikt z was nie napisał, nie pamięta ?, nie chce pamiętać? , że już teraz kierowca ma obowiązek zwolnić przed przejściem dla pieszych.

OBLIGATORYJNIE.

Nie ważne, czy ktoś jest w rejonie przejścia dla pieszych, czy jest pusto.

Praktycznie nikt tego nie robi.

Ten kierowca z filmu z zombi tez tego nie zrobił.

 

„§ 47. Przejście dla pieszych
1. Znak D-6 „przejście dla pieszych” oznacza miejsce przeznaczone do przechodzenia pieszych w poprzek drogi.
2. Znak D-6a „przejazd dla rowerzystów” oznacza miejsce przeznaczone do przejeżdżania rowerzystów w poprzek drogi.
3. Znak D-6b „przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów” oznacza występujące obok siebie miejsca, o których mowa w ust. 1 i 2.
4. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.
5. Umieszczona pod znakiem D-6 lub D-6b tabliczka T-27 wskazuje, że przejście dla pieszych jest szczególnie uczęszczane przez dzieci.”

 

Edytowane przez rombu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PR7EMEK napisał:

To widział zbliżając się do przejścia. Jest tam ograniczenie do 40kmh i znak A-17 (uwaga dzieci), duże tablice D-6+T-27. Takie doznakowanie powinno zapalić w głowie kierowcy "lampkę ostrzegawczą". To, że jest 40 nie znaczy, że przed samym już przejściem nie można zwolnić np. do 30 (bo jest noc, bo są zaparkowane auta). No, ale "świetny" kierowca wie, że ograniczenia to tylko sugestie i można +20kmh dodać na luzie ;) Ja nie bronię dziewczyny, cieszę się, że nikomu nic się nie stało, ale wciąż będę twierdził, że kierowca mógł zachować się lepiej. Kwestia mandatu... teraz widzę, że byłby to pojedynek "kto ma lepszego papuga", ale zawsze z tyłu głowy mam głos mojego instruktora: "jak potrąciłeś pieszego na przejściu, to niezależnie od okoliczności, dałeś ciała".

Screenshot_2019-11-28-14-39-10-987_com.google.android.apps.maps.png

 

Oooo dawna ul. Bieruta :D

Kilkanaście lat temu była tam kładka nad ulicą. Miałem wrażenie, że tylko ja nią chodziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, rombu napisał:

W tamtym miejscu (Kraków) samochody nie przestają jechać, wcześniej nie ma sygnalizacji która przerwałaby potok pojazdów.

Jest sygnalizacja na skrzyżowaniu z Mackiewicza - nie wiemy czy też była niesprawna. To przejście jest bardzo niefajne, cztery pasy do przekroczenia z czego skrajny lewy zwyczajowo stojący do skrętu w prądnicką, na drodze dopuszczone 70km/h.... Ostatnio tam nawet jechałem i przyznam, że to czy ktoś stoi na przejściu po lewej widać dosyć blisko tego przejścia (bo zasłaniają auta do skrętu w lewo), i jak leci taki potok 70km/h to chęć ustąpienia może skończyć się zwykłym dzwonkiem. Nie powinno być takich konstrukcji na drodze. Przy Wyki jest kładka... ale to duży kawał drogo dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...