Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, Blixten napisał:

Zacząłem się ostatnio zastanawiać czy warto kupić kamerę/rejestrator. Oglądam ostatnio częściej na YT filmiki z różnych kamer, gdzie ogólna jakość obrazu nie jest zła, ale już tablice rejestracyjne ledwo widać. Macie może swoje typy kamer, możecie coś polecić??

Sam używam rejestratorów z małymi przerwami od 2008 roku i mam obecnie czwartą lub piątą kamerkę ale były to urządzenie w cenie 100-280 złotych czyli nie najwyższej jakości. ;)

Bardzo porządne są kamerki firmy Mio ale niestety kosztują sporo, zwłaszcza te sensowne modele.

Ja obecnie mam Xiaomi 70mai Smart Dash Cam Pro i jest całkiem ok ale z numerami rejestracji to jest różnie, nie zawsze wszystko widać, zwłaszcza nocą jest średnio.

IMG_20191012_140838.jpg

IMG_20191012_140802.jpg

Edytowane przez Michał W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem się ostatnio zastanawiać czy warto kupić kamerę/rejestrator. Oglądam ostatnio częściej na YT filmiki z różnych kamer, gdzie ogólna jakość obrazu nie jest zła, ale już tablice rejestracyjne ledwo widać. Macie może swoje typy kamer, możecie coś polecić??
Używam VIOVO A119 i polecam.
Teraz jest nowy model A129. Bardzo fajny jest kształt kamery bo da się ją ładnie schować.
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Blixten napisał:

Zacząłem się ostatnio zastanawiać czy warto kupić kamerę/rejestrator. Oglądam ostatnio częściej na YT filmiki z różnych kamer, gdzie ogólna jakość obrazu nie jest zła, ale już tablice rejestracyjne ledwo widać. Macie może swoje typy kamer, możecie coś polecić??

Tu masz mój "poradnik" ;-)

https://forum.subaru.pl/topic/61569-kamera-samochodowa-jaka/page/22/?tab=comments#comment-2855396

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, OBK CVT napisał:

dlaczego nie przykleiles centralnie pod lusterkiem?

bales sie o poprawne dzialanie es?

Tak, przykleiłem zgodnie z instrukcją es.

Miejsce nie jest złe, jak rozkładam osłonę przeciwsłoneczną to kamerki nie widać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.10.2019 o 16:29, Zyzol napisał:

Ale jakbyś chciał poszeryfować i wysłać film z delikwentem na policję bez kolizji, to jednak powinny być widoczne :P

A co za problem przeczytać głośno nr rejestracyjny ? obecne kamerki nagrywają z dźwiękiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dowolny numer nie będzie tej samej marki i koloru co na nagraniu auto z przeczytanym na głos numerem rejestracji.

Po drugie zapisany taki materiał jest materiałem pomocniczym a oddając go na Policje i tak trzeba złożyć zeznania że się było świadkiem takiego a takiego wydarzenia na co potwierdzeniem jest zapis video.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia wiem, że samo nagranie auta nawet jak widać tablice to mało na cwaniaków.

Trzeba jeszcze zapamiętać kto mniej więcej tym autem jechał (jak wyglądał kierowca).

 

Inaczej właściciel pojazdu może iść w zaparte, że nie pamięta kto nim jechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
W dniu 12.10.2019 o 14:12, Michał W. napisał:

z numerami rejestracji to jest różnie, nie zawsze wszystko widać, zwłaszcza nocą jest średnio.

Używam kamery głównie na wyjazdach, ot tak, aby mieć co wspominać.

Za dnia ujęcia są OK ( chyba, że pod światło słońca, to bywa gorzej ). Ale tak normalnie to jest OK ( numery rejestracyjne - jak trzeba -  też dobrze widać ).

Przykład ( taki bardziej krajobrazowy ).

 

Jesień.jpg

 

Natomiast w nocy, choć obraz generalnie uważam za dobry, z rejestracjami jest problem. Rzecz w tym, że są odblaskowe. To powoduje że na obrazie następuje prześwietlenie ( przykład tu : w samochodzie z przodu bez szans na odczytanie, w samochodzie trochę z boku - gdzie tablica nie jest bezpośrednio naświetlona - da się odczytać ). Obrazki to proste screen-shoty, przy wycięciu kadru z nagrania jakość jest lepsza ( ale to więcej roboty :) ).

 

car camera shot.jpg

Edytowane przez Dyrekcja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, LosioDriver napisał:

Z doświadczenia wiem, że samo nagranie auta nawet jak widać tablice to mało na cwaniaków.

Trzeba jeszcze zapamiętać kto mniej więcej tym autem jechał (jak wyglądał kierowca).

 

A najlepiej uwiecznić :respect:

 

37 minut temu, LosioDriver napisał:

Inaczej właściciel pojazdu może iść w zaparte, że nie pamięta kto nim jechał.

Przy czym zgodnie z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń karze grzywny podlega ten, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, więc musi dobrze pomyśleć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Drizzt napisał:

Przy czym zgodnie z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń karze grzywny podlega ten, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, więc musi dobrze pomyśleć...

 

Już raz przez to przechodziłem, Pani policjantka mi wytłumaczyła, że w takim przypadku idąc w zaparte w niepamięć można dostać umorzenie.

U mnie i tak skończyło się umorzeniem ale z innej przyczyny (RIP).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Drizzt napisał:

Przy czym zgodnie z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń karze grzywny podlega ten, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, więc musi dobrze pomyśleć...

Jeśli już dobrze pomyśli, to i skonstatuje, że zgodnie z cytowanym powyżej art 96 § 3 kw, grozi mu co najwyżej 500 zł mandatu. Może więc dojść do wniosku, że owa kara jest niewspółmiernie niska do konsekwencji przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie drogowe (utrata zniżek, ryzyko nawiązki w procesie cywilnym, punkty karne). Idąc dalej tropem myśliciela, możemy stworzyć hipotetyczną sytuację, z której wynika, że właściciel pojazdu powierzył do użytkowania swoje auto znajomemu (i wskazuje go), który to znajomy nadużył zaufania właściciela pojazdu i doprowadził się do stanu nieważkości przekazując kluczyki jedynemu trzeźwemu uczestnikowi imprezy, którego jednak nie zna z imienia i nazwiska, a do tego zawodna pamięć nie pozwala odtworzyć zalanych kadrów i nie ma pewności, czy ów trzeźwy nie zlecił kierowania pojazdem kolejnemu znajomemu. Powiadają "po nitce do kłębka", ale tak możemy sobie rozwijać ten kłębek nici, aż upłynie rok od zdarzenia i nastąpi przedawnienie karalności, albo dwa lata (w przypadku gdy sprawa zdążyła trafić do sądu).

Miłego dnia.    

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Drizzt napisał:

A najlepiej uwiecznić :respect:

 

Przy czym zgodnie z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń karze grzywny podlega ten, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, więc musi dobrze pomyśleć...

 

Casus prawny:  powiedz jak wskażesz komu powierzyłeś auto jak samochód kupiłeś po  ślubie i żona go wzięła, pojechała z koleżankami do knajpy - napiła się i wracała jej psiapsiółka, która źle się poczuła i zadzwoniła po syna, który rozwiózł je wszystkie i wrócił Uberem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co toczyć akademickie dyskusje i teoretyzować? Najlepiej takie cazusy rozwiązywać w praktyce i przekonać do swych racji sąd, który ukształtuje swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego... Pewnie uwierzy w tę czy inną przemyślaną wersję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Drizzt napisał:

Po co toczyć akademickie dyskusje i teoretyzować? Najlepiej takie cazusy rozwiązywać w praktyce i przekonać do swych racji sąd, który ukształtuje swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego... Pewnie uwierzy w tę czy inną przemyślaną wersję emoji106.png

 

 

Jakby jeszcze sądy reprezentowały jakikolwiek poziom [chociażby wiedzy] to bym się z Tobą zgodził.

Ale teraz jest to dno dna....

Niestety.

 

Teraz do sądu idzie się po wyrok a nie sprawiedliwość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...