Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

W cudownym mieście jakim jest Łódź  też jest kilka takich sygnalizacji  gdzie lewoskręt przecinający pas zieleni, torowiska i drogę dla jadących z naprzeciwka uruchamiany po dojechaniu na wyznaczone miejsce. Jadąc  któregoś pięknego dnia widzę że stoi kierowca na tych światłach z obcą rejestracją i czekaliśmy z 10 min a mruganie i trąbienie nic nie pomagało to wyprzedziłem go bo aż tyle miejsca wolnego było. Po skręceniu usilnie próbował mnie wyprzedzić nie zwracając uwagi na pasy i na linie ciągłe , szkoda że wtedy jeszcze nie miałem rejestratora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Eryk napisał:

Toz to zwykly szok 

a nawet ostra reakcja na stres! wyłącza się rozum i biologicznie aktywuje się system "atak" albo "ucieczka" (zastanawiam się jak przyporządkować ten przypadek :huh:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vince_snd, oczywiście masz rację. Ale chciałem tylko powiedzieć o znaczeniu doświadczenia. Każdy dzień na drodze przynosi nowe sytuacje. Nawet czasami niewyobrażalne. Ale to zostaje w pamięci i wpływa na Twoje zachowania na drodze następnego dnia. Moim zdaniem raczej skłania do większej rozwagi. Absolutnie nie oceniałem swoich umiejętności. To nie należy do mnie. Choć nieskromnie dodam, że i ojciec, który uczył mnie jeździć i pasażerowie oceniali i oceniają moją jazdę jako bardzo dobrą. Ale to pewnie zwykli komplemenciarze :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.04.2019 o 12:11, xemir napisał:

Reakcja Pań - ruszyły z piskiem na czerwonym, nie patrząc na pieszych, rowerzystów, samochody  i tramwaje.

Nie dziw się - to w końcu Maczetów (znaczy chciałem powiedzieć Kraków ;) ) Pewnie były przekonane, że "ta pani" zaraz na pewno wyjmie typowy krakowski przyrząd perswazji i poszlachtuje karoserię, potnie opony i na koniec utnie rurę wydechową (a co, czemu by nie) :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Tichy napisał:

Nie dziw się - to w końcu Maczetów (znaczy chciałem powiedzieć Kraków ;) ) Pewnie były przekonane, że "ta pani" zaraz na pewno wyjmie typowy krakowski przyrząd perswazji i poszlachtuje karoserię, potnie opony i na koniec utnie rurę wydechową (a co, czemu by nie) :biglol:

 

Śmiej się, śmiej - z rok temu graliśmy jak zwykle na Borku,  wychodzimy z kolegami po meczu i co widzimy - kilku dzieciaków (najstarszy miał może z 13-14 lat) i jeden nich niósł maczetę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, xemir napisał:

 

Śmiej się, śmiej - z rok temu graliśmy jak zwykle na Borku,  wychodzimy z kolegami po meczu i co widzimy - kilku dzieciaków (najstarszy miał może z 13-14 lat) i jeden nich niósł maczetę.

Pewnie zamiast chodnikiem to przez pobliski lasek wracali wytyczając nowe ścieżki ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, aflinta napisał:

Pewnie zamiast chodnikiem to przez pobliski lasek wracali wytyczając nowe ścieżki ;)

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/krakow/porachunki-kiboli-w-skawinie-odcieli-reke-maczeta/6vrf6n5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ipsx82 napisał:

Mnie nie musisz takich kawałków wklejać - mieszkam tutaj i oczekuję z niecierpliwością kiedy wytną się wszyscy wzajemnie w pień. Żałosne są tylko te znicze stawiane w miejscu śmierci kolejnych bandytów. Prokuratora z policją i miastem nie kwapią się by oba nowotwory mafijne wrośnięte w kluby piłkarskie zlikwidować.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, aflinta napisał:

Prokuratora z policją i miastem nie kwapią się by oba nowotwory mafijne wrośnięte w kluby piłkarskie zlikwidować.

 

Tak jest wszędzie, nie tylko w Krakowie, bo takie układy pasują politykom i bandziorom 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, GREGG napisał:

Tak jest wszędzie, nie tylko w Krakowie, bo takie układy pasują politykom i bandziorom 

Ale w Krakowie biegają z maczetami, a w np. w Łodzi Widzew myśli, że in Vitro to pizzeria czy coś nieco bardziej błyskotliwego. Czemu u nas zamiast błyskotliwego żartu, jest błysk ostrza? I to nie jest od zawsze. Taka radykalizacja to od lat 90.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, aflinta napisał:

Ale w Krakowie biegają z maczetami, a w np. w Łodzi Widzew myśli, że in Vitro to pizzeria czy coś nieco bardziej błyskotliwego. Czemu u nas zamiast błyskotliwego żartu, jest błysk ostrza? I to nie jest od zawsze. Taka radykalizacja to od lat 90.

 

Trudno ukryć maczetę biegnąc po ulicy, żeby kogoś zabić, a że Kraków to duże miasto, zawsze ktoś zauważy ;)

Na Śląsku to samo, też od czasu do czasu kogoś zatłuką (tyle, że mniej spektakularnie), a mafie kibolskie handlują sobie prochami itd. No i oczywiście miasta to wspierają, lecą grube miliony dotacji na ten interes co roku. A czemu to tak działa, każdy sobie może dośpiewać... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio jeździłem trasą a4 Kraków - Katowice i zauważyłem straszne kozactwo SUVow na słowackich tablicach. Podjeżdża na zderzak, bo jedzie 180 a ja ze 140 akurat wyprzedzam tira i nie ma już jak uciec, albo pospieszaja oslepiaczami, chyba kilkanaście takich ostatnio spotkałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jkarp napisał:

Ostatnio jeździłem trasą a4 Kraków - Katowice i zauważyłem straszne kozactwo SUVow na słowackich tablicach. Podjeżdża na zderzak, bo jedzie 180 a ja ze 140 akurat wyprzedzam tira i nie ma już jak uciec, albo pospieszaja oslepiaczami, chyba kilkanaście takich ostatnio spotkałem.

 

Niech cię tablice nie zmylą, to "nasi" a auta są na słowackich lub czeskich blatach z uwagi na "optymalizację" podatkową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Niech cię tablice nie zmylą, to "nasi" a auta są na słowackich lub czeskich blatach z uwagi na "optymalizację" podatkową

Oj faktycznie.
A i zdziwily mnie zwyklejsze auta, jak octavia, na czeskich numerach beztrosko skaczące po ciągłych liniach. Miałem Czechów ogólnie za spokojnych kierowców tym bardziej nie u siebie.
A to takie numery...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, subarutux napisał:
22 godziny temu, jkarp napisał:

Miałem Czechów ogólnie za spokojnych kierowców tym bardziej nie u siebie

Czesi i Słowacy chętnie oddychają u nas wolnością i pełnym wydechem.

 

To poczucie bezkarności pozwala na prostowanie wydechu. Wystarczy mieć trochę $ aby przez Rosję przelecieć pełnym ogniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek z cyklu: Samochodowe systemy bezpieczeństwa mają wspomagać kierowcę, a nie rekompensować braki w myśleniu.


Całe szczęście, że nikt nie jechał przeciwnym pasem.
Do każdego sprzedawanego auta powinien być dodawany pakiet kilku godzin na torze i podstawowe lekcje fizyki, może chociaż pewnej części kierowców zadziałałoby to na wyobraźnię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, blejzu napisał:

Ciekawe co się stalo. Za bardzo skręcił kołami a potem kontra i wyleciał? Poza prędkością of course... ;)

Mi to wygląda na aquaplaning.

Na zjeździe z wiaduktu zebrała się woda i popłynął. Miałem kiedyś podobną sytuacje ale przy niższej prędkości i tylko się spociłem, na chwilę auto przestaje się słuchać kierowcy i niesie je bezwładnie.:blink:

Edytowane przez Michał W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Michał W. napisał:

Ja na tym filmie widzę tylko bardzo dużą prędkość niedostosowaną do trudnych warunków. Co do tego zdarzenia mają systemy bezpieczeństwa?


Coraz więcej jest kierowców przekonanych o niezniszczalności swoich samochodów, którzy w tym przekonaniu robią rzeczy zwyczajnie głupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...