Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

Jak zwykle każdy ma trochę racji, a w realu należy zachować zwykły rozsądek, kulturę i umiar.

Szyby można sobie spokojnie umyć w czasie gdy auto się jeszcze tankuje.

Z drugiej strony, jak się chce zapłacić za paliwo, a chwilę wcześniej podjechał autokar z wycieczką i 50 osób kupuje hotdogi w kasie, to też nic nie poradzisz i trzeba czekać.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, markos007 napisał:

Przecież nikt nie będzie nikogo gonił bo odjechał kawałek nie płacąc wcześniej za paliwo

No właśnie niekoniecznie, bo już kilka razy zwrócono mi uwagę przy kasie, że odjechałem. Z drugiej strony, jak odjedziesz, a przed Tobą będzie kolejka po hot-dogi, to primo nikt i tak Cię nie przepuści, secundo - ten, co podjechał na Twoje miejsce nie zatankuje, zanim nie zapłacisz. Tak, czy siak, trzeba mieć luźną gumkę. Tym bardziej, że będziemy stać coraz dłużej dzięki ustawie. A handel samym paliwem (poza świetną lokalizacją), jest średnio opłacalny.

 

p.s. marzą mi się dworco-marketo-dystrybutory :biglol:

  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łaskawie wielmożnemu odpisuje - czynnością konieczną jest zapłacenie za paliwo i wzięcie faktury (dane automatycznie się wczytują, nie muszę recytować swojego NIP-u z pamięci).

Swoje w kolejce też muszę odstać, w tym czasie dystrybutor jest "zablokowany".

Przecieram szybę na miejscu co zajmuje mi ok. 10 sek.   Na miejscu - bo latanie z gąbką po całym parkingu mi się jakoś nie widzi.

O ile woda jest w miarę czysta, o co coraz trudniej.

 

Ehh te elektryki ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Bosman napisał:

Szyby można sobie spokojnie umyć w czasie gdy auto się jeszcze tankuje

Powodzenia podczas tankowania gazu :P

Ja jedynie w jaki sposób ułatwiam innym tankowanie (tylko stacje Shell) to staje z 1 metr za dystrybutorem gazu by kierowcy inni mogli zatankować pozostałe paliwa i już kilka razy kciuka do góry widziałem jak mi pokazywali wdzięczni kierowcy widząc że staram się nie blokować im zatankowania paliwa gdy tankuje gaz. A kwestia zakupu pozostałych produktów to jeszcze nie widziałem na tej stacji Shell by był tylko jeden pracownik (minimum dwóch) i jak toś poprosi hot-doga do którego nakłaniają pracownicy a czasem wręcz zmuszają do zakupu to jeden obsługuje kasę a drugi stoi przy hot-dogach i przygotowanie i podanie trwa mniej niż minutę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że odgrzewam kotleta, ale... dla przypomnienia - kierujący BMW, który niedawno "dezintegrował" Skodę dostał tylko 500zł mandatu i zachował prawo jazdy :P (to odnośnie najeżdżania na Hołka).

 

Co do stacji to... ludzie coraz bardziej się śpieszą, ale i coraz mniej myślą o innych... chamstwo i brak myślenia na stacjach kwitnie ;) Co ciekawe pośpiech u delikwenta znika jak zaczyna zastanawiać się nad np. sosem do hod-doga, potem pójdzie do WC... a samochód stoi pod dystrybutorem - inni poczekają :P

Edytowane przez PR7EMEK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.03.2018 o 15:17, lehu napisał:

Był taki pomysł ostatnio, ale szybko Orlen z tego wyszedł, pewnie za mało hot-dogów i kaw by się sprzedało....

Płatność przy dystrybutorze, z aplikacji.

 

W dniu 8.03.2018 o 15:02, RoadRunner napisał:

Najlepiej jakby byłby dystrybutory z możliwością płatności kartą od razu. Znacznie usprawniłoby to przepustowość.

W wielu krajach w Europie i na świecie można płacić za paliwo nie tylko przy kasie. Kraje te nie koniecznie są bogate czy bardziej rozwinięte. 

Przyklad, ostatnio pobyt na Mauritiusie, na stacji paliw płacić można: przy kasie, przy dystrybutorze kartą oraz banknotami /monetami oraz Panom z obsługi gotówką lub kartą.

Dodam że dystrybutor umożliwia dodatkowo ustawienie wcześniej kwoty lub ilości paliwa. Tak też jest np w Rumunii by nie wymieniać państw z G8. 

Nie ogarniam dlaczego w Polsce nie ma takiej możliwości (lub jest to tak mało powszechne że się z tym nie spotkałem, a robimy rocznie 40 tys km). 

19 godzin temu, dako napisał:

(dane automatycznie się wczytują, nie muszę recytować swojego NIP-u z pamięci).

Nic się "samo nie wczytuje". Dyktuję za każdym razem ten cholerny NIP nawet w stacji na której tankuję najczęściej. Numer rejestracyjny nie pozwala na identyfikację i wystawienie faktury. 

14 godzin temu, hak64 napisał:

Owszem, ale nie będzie wieszał makaronu na twoich uszach, tylko na obsłudze stacji.

To nie jest prawdą. Odjechać spod dystrybutora oficjalnie nie wolno ponieważ obsługa stacji ma weryfikować auto. Taką reprymende usłyszałem od obsługi przy kasie.

Edytowane przez mechanik
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mechanik napisał:

 

W wielu krajach w Europie i na świecie można płacić za paliwo nie tylko przy kasie. Kraje te nie koniecznie są bogate czy bardziej rozwinięte. 

Przyklad, ostatnio pobyt na Mauritiusie, na stacji paliw płacić można: przy kasie, przy dystrybutorze kartą oraz banknotami /monetami oraz Panom z obsługi gotówką lub kartą.

Dodam że dystrybutor umożliwia dodatkowo ustawienie wcześniej kwoty lub ilości paliwa. Tak też jest np w Rumunii by nie wymieniać państw z G8. 

Nie ogarniam dlaczego w Polsce nie ma takiej możliwości (lub jest to tak mało powszechne że się z tym nie spotkałem, a robimy rocznie 40 tys km). 

Nic się "samo nie wczytuje". Dyktuję za każdym razem ten cholerny NIP nawet w stacji na której tankuję najczęściej. Numer rejestracyjny nie pozwala na identyfikację i wystawienie faktury. 

To nie jest prawdą. Odjechać spod dystrybutora oficjalnie nie wolno ponieważ obsługa stacji ma weryfikować auto. Taką reprymende usłyszałem od obsługi przy kasie.

Może z jakichś badań wyszło, że płacąc w środku łatwiej komuś wcisnąć hot doga czy płyn do spryskiwacza. Na szczęście tam gdzie tankuję w miarę luźno jest. Jeżdżąc często po A2 okazało się, że najszybciej jest na stacjach obok których jest McDonald czy coś w tym stylu bo ludzie wolą tam zajść niż kupować na stacji.

 

Ps. W Szczecinie na Lotosie otworzyli dział mięsny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O stacjach benztnowych to możemy napisac ksiazke... Apogeum czekania to w lato na autostradzie do gazu i tu niestety wiocha wychodzi z ludzi, raz na jakiś czas rusza w świat i reguła to właśnie zostawienie auta pod dystrbutorem, zakupy, zjedzenie hot doga i tankowanie a razcej czekanie trwa 20-30 minut w rekordach oczywiście ale po 20 minut czekałem kilka razy, wywoływanie przez obsluge stacji aut tez nei pomaga (udaja ze nie słyszą) Autostrada a2 w strone w warszawy w woj., wielkopolskim. Robociaże tez nie grzeszą bystrością w tym względzie.

Kolejna rzecz co wkurza na stacjach to kolejki do dystrybutorów spowodowane:

chęcia ustawienia się pod ta stronę gdzie mamy korek wlewu paliwa - co z tego ze węże siegają spokojnie z każdej strony.

chęcią skorzystania pierwszym z dystrubutora - wieć ustawiam się tak aby blokować wjazd na wszystkie ! - to mnie najbardziej wkurza ! Ludzie , kiedyś tego nie było, każdy wybieral sobie jakiś dystrybutor za którym się ustawial i czekał, trudno. Podobna maniera jest na carscherach i wcale to nie usprawnia, a kolejki przez taka maniere wychodzą często az na droge publiczną.

Oczywiście najbardziej takie ustawianie się pierwszym do wszystkich dystrybutorów najbardziej jest widocznie w warszawie i bliskich okolicach- jakos w mniejszych miastach mława plock itd. ludzie potrafią ustawiać się jak w dawnych czasach.

I znowu powiem ze to wioska się najechała i zachowuje się jeszcze gorzej niż u siebie bo nagle stala się panami z warszawy.

Hitem jest orlen w ksiazenicach, tam to jeszcze ważnym jest żeby ustawić się od razu przodem do wyjazdu , a raczej wjazdu , bo ten kto tworzyl stacje zrobil ją tak aby przejezdzac ją na wylot po zatankowaniu, natomiast conamniej polowa tankujących wjezdza na stacje i zawraca.

Jak rozmawiam z obsluga to już wiele razy były jakeis kolizje z tego powodu. Oczywiście w ksiazenicach mamy zbior wszystkich części polski wlacznie z robociarzami wiec naprawdę wyborna mieszanina kierowcow żeby stracic resztki nerwów.

Jak już piszę co mnie wkurza to jeszcze jedno NIE ZAMYKANIE DRZWI - cholera jasna, wchodzisz gdzies drzwi były zamknięte, nie to ja nie zamkne tylko wejde, otwieram w lidlu lade z bułkami i tez nie zamkne po sobie drzwi, otwieram auto bo wysiadam na chwile np. na stacji benz, tez nie zamkne po sobie drzwi. Na prawdę nie zamyka się drzwi ?

Nie wiem skąd ludzie sa takimi niechlujami i nieuprzejmi wobec innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mechanik napisał:

To nie jest prawdą. Odjechać spod dystrybutora oficjalnie nie wolno ponieważ obsługa stacji ma weryfikować auto. Taką reprymende usłyszałem od obsługi przy kasie.

A ja się jeszcze nie spotkałem z żadną uwagą po odjechaniu spod dystrybutora. Dla mnie (i obsługi stacji także) normalne jest umożliwienie zatankowania innym oczekującym, zwłaszcza jeśli faktycznie mam zamiar skorzystać z toalety, czy kupić coś na drogę. Tylko brak oczekujących na tankowanie jest moim zdaniem logicznym uzasadnieniem pozostawienia auta pod dystrybutorem.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mechanik napisał:

W wielu krajach w Europie i na świecie można płacić za paliwo nie tylko przy kasie. Kraje te nie koniecznie są bogate czy bardziej rozwinięte. 

Przyklad, ostatnio pobyt na Mauritiusie, na stacji paliw płacić można: przy kasie, przy dystrybutorze kartą oraz banknotami /monetami oraz Panom z obsługi gotówką lub kartą.

Dodam że dystrybutor umożliwia dodatkowo ustawienie wcześniej kwoty lub ilości paliwa. Tak też jest np w Rumunii by nie wymieniać państw z G8. 

Nie ogarniam dlaczego w Polsce nie ma takiej możliwości (lub jest to tak mało powszechne że się z tym nie spotkałem, a robimy rocznie 40 tys km)

 

W Polsce także są takie stacje, ale to nadal rzadkość. Ostatnio tankowałem na takiej przy wjeździe do Radomia.

 

Ale takie rozwiąznia powinny być w PL dużo popularniejsze. Zwłaszcza na stacjach, które nie są otwarte całą dobę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MateuszWwa napisał:

Kolejna rzecz co wkurza na stacjach to kolejki do dystrybutorów spowodowane:

chęcia ustawienia się pod ta stronę gdzie mamy korek wlewu paliwa - co z tego ze węże siegają spokojnie z każdej strony.

chęcią skorzystania pierwszym z dystrubutora - wieć ustawiam się tak aby blokować wjazd na wszystkie ! - to mnie najbardziej wkurza ! Ludzie , kiedyś tego nie było, każdy wybieral sobie jakiś dystrybutor za którym się ustawial i czekał, trudno. Podobna maniera jest na carscherach i wcale to nie usprawnia, a kolejki przez taka maniere wychodzą często az na droge publiczną.

 

Jedna kolejka do wszystkich dystrybutorów czy myjek powoduje, że czas oczekiwania jest najmniejszy -  to akurat głupie nie jest , może tylko kolejka długa. Tankowanie po tej stronie co korek zależy od stacji i samochodu - ja się kiedyś nadziałem, że jednak przewód do tankowania był dość krótki. Stacje na autostradach staram się omijać jak nie muszę się tankować,  dodam jeszcze wyścigi pod dystrybutor po to aby zatankować 10l bo drogo :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, MateuszWwa napisał:

Jak już piszę co mnie wkurza to jeszcze jedno NIE ZAMYKANIE DRZWI - cholera jasna, wchodzisz gdzies drzwi były zamknięte, nie to ja nie zamkne tylko wejde, otwieram w lidlu lade z bułkami i tez nie zamkne po sobie drzwi, otwieram auto bo wysiadam na chwile np. na stacji benz, tez nie zamkne po sobie drzwi. Na prawdę nie zamyka się drzwi ?

 

Jak ktoś codziennie zastawia snopkiem drzwi zamiast zamykać, no to później są tego efekty. :)

 

Edytowane przez vince_snd
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no wlasnie... dziś w kościele tez musialem po kims zamknąć drzwi..oczywiście ok, ale sytuacja taka sama, wszedł musial otworzyć a zamknąć już nie laska ( nie widział ze ktoś idzie) , ale wlasnie przypomniał mi się hit niechlujstwa - również z kościoła :) wchodzę, jeszcze luz, można miejsce zająć i tam widze ludki już sobie siedzą a przed nimi porozwalane krzesełka nie w rzadku ale tak w totalnym nieładzie( widocznie po porpzedniej mszy się poprzesuwaly) - i tak samo lepiej siedzieć 50 cm przed takim burdelem niż pol sekundy zajelo poprawienie 3 krzeseł żeby staly ladnie w rządku. Ja nie jestem jakiś pedantem - w aucie sluzbowym mam mega burdel, ale naprawdę szanujmy wspolna przestrzeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Turbo napisał:

Ludzie którzy na trasie szybkiego ruchu/autostradzie jadą pod prąd klasyfikują się pod selekcję naturalną

Tylko że ta "selekcja" może równie łatwo dotknąć kierowcy jadącego prawidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.03.2018 o 11:58, subleo napisał:

 

W Polsce także są takie stacje, ale to nadal rzadkość. Ostatnio tankowałem na takiej przy wjeździe do Radomia.

 

Ale takie rozwiąznia powinny być w PL dużo popularniejsze. Zwłaszcza na stacjach, które nie są otwarte całą dobę.

 

Kiedyś chyba wszystkie stacje Neste miały ten system - nie było żadnej obsługi. Najpierw ustalało się numer dystrybutora, potem kwotę za którą chcemy zatankować i na końcu karta.

System nie był idealny (w porównaniu do tego co np. widziałem na Islandii), ale działał i co ważne paliwo było minimalne tańsze. Shell przejął Neste i niestety zlikwidowano  to rozwiązanie, w zamian za to można kupić hot-doga, albo olej albo pińcet innych rzeczy, któych nigdy nie kupiłem. Przypuszczam, że właśnie te "pińcet" innych rzeczy, które można kupić, pozwalają uzyskać sensowny zysk - z tego co słyszałem od znajomej, której rodzice mają stację, z samego paliwa ciężko ugrać sensowny zarobek.

Dodatkowo teraz zdarza się, że ludzie wjeżdżają odwrotnie (pod prąd) blokując prawidłowy wjazd, a ostatnio jedna Pani postanowiła umyć sobie szyby po zatankowaniu i zapłaceniu. Czekałem ok 5 min, bo nie szło jej to zbyt sprawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zawsze każdy jest chamem. Osobiście jestem wrogiem "pomagania" innym w szybkim ruchu. Z zeszłego tygodnia: wyprzedzam trzy samochody jadące w rządku i mające ok. 75 km/h. Normalna polska wąska droga. Mam, owszem nieprzepisowo, ok. 110 km/h. Z przeciwka coś się zbliża. Na wysokości drugiego wyprzedzanego włączyłem prawy kierunkowskaz i chciałem się schować. Na to pierwszy, merc, chciał mi pomóc. Dał w heble aby mnie wpuścić przed siebie. Mimo 300 kuni nie dałbym rady. Czekałem, aż ten drugi w rządku zacznie hamować, tak żeby znowu była luka. Schowałem się w ostatniej chwili. Sytuacja w miarę spokojna, ale facet z przeciwka był przerażony ! Zostało ok. 70 m wolnego. I teraz pytanie ! Kto był w tej durnej sytuacji chamem. Ja, bo wyprzedzałem snujących się drogą maruderów ? Kolega z merca, który w swoim przekonaniu chciał mi pomoc ? Panikarze spowodowaliby wypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze powinna być luka na jeden samochód. Ja praktycznie w 90% jadę z takim odstepem. Nikt chamem nie był wg. Mnie. 

Dziś wystraszylem gościa w starszym volvo. Stał za mną pod mcd i ja chciałem cofnąć i zaparkować, bo widzę jaka kolejka to na parking. Cofam, jeszcze sporo miejsca mam, bo widzę w kamerce a ten wali w klakson, dobra nie patrzę na tą trąbke tylko cofam normalnie. Koleś się trochę wystraszyl ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz 100 % racji. Ale w momencie, gdy pierwszy zacznie hamować, drugi rycerz musi zakontaktować. A to trwa. Sytuacja robi się trochę jak na torze wyścigowym, a nie każdy niedzielny jest orłem. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, mz56 napisał:

Kto był w tej durnej sytuacji chamem. Ja, bo wyprzedzałem snujących się drogą maruderów ? Kolega z merca, który w swoim przekonaniu chciał mi pomoc ? Panikarze spowodowaliby wypadek.

Przykro mi bardzo, ale, z definicji :

Wyprzedzanie - "przejeżdżanie (bądź przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku"

Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:

1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;

Na tym forum wielokrotnie przerabiano już ten problem. Wyprzedzanie ciągu pojazdów jest złamaniem zasady wynikającej z samej definicji (mowa tam o pojeździe, a nie pojazdach). Manewr wyprzedzania wymaga nawiązania kontaktu wzrokowego z pojazdem wyprzedzanym, zatem nie spełniamy tego wymogu, skoro podejmując wyprzedzanie widzimy tylko ostatni z "kolejki". Co prawda przepis dopuszcza możliwość kontynuowania jazdy lewym pasem, bez konieczności "chowania się" za każdym z wyprzedzonych pojazdów, ale każde kolejne wyprzedzanie jest odrębnym manewrem. 

Winnym zdarzenia nie byli by więc panikarze, bo oni mogli by zeznać coś w ten deseń: "wariat podjął się wyprzedzania kilku samochodów na raz, bez upewnienia się czy ma wystarczającą ilość miejsca na bezpieczne zakończenie manewru. Kiedy zorientował się, że nie podoła, włączył prawy kierunkowskaz i zjeżdżając na prawy pas ruchu, wymusił na mnie podjęcie gwałtownego hamowania, wskutek czego doszło do poślizgu i utraty kontroli nad pojazdem i w konsekwencji do wypadku". 

Dziękuję. Zarzut z art 177 kk gotowy... 

Edytowane przez hak64
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto powiedział, że nie widziałem wszystkich trzech i luk pomiędzy nimi?  Wyprzedzenie dwóch z trzech było bezpieczne. Na tyle, że hamowanie pierwszego opóźniło moje schowanie się o ok. 150 - 200 m    a i tak został zapas. W prawku jest także przepis o nieuzasadnionym hamowaniu. Facet miał pustą drogę, żadnych zwierząt, pieszych czy rowerzystów, drogę bez dziur, a zaczął hamować dość zdecydowanie.

Zacząłem się chować dopiero w momencie gdy drugi "odtworzył" lukę, a więc po ponad 2 sekundach.

Edytowane przez mz56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...