Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, ForekXT napisał:

Ale kierujący pojazdem ma obowiązek jazdy przy prawej krawędzi jezdni a nie przy jej osi

a w przypadku przecinania się kierunków ruchu pojazdów pierwszeństwo ma jadący z prawej.

Jedyne odwołanie przepisów drogowych do osi jezdni dotyczy skrętu w lewo.

Są sytuacje gdzie nie ma obowiązku jechania ba nawet takiej możliwości jak by się chciało o np tutaj :

https://www.google.pl/maps/@51.7615428,19.4477954,3a,75y,26.61h,68.05t/data=!3m6!1e1!3m4!1sB-7zolV5_1cMolvs8zIc3g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

przed skrzyżowaniem są wydzielone 2 pasy za skrzyżowaniem już nie ma ale dwa auta nadal się mieszczą ale jadąc dalej lewy pozostaje a prawy zanika z 2 powodów 

1 to dorysowanie lini wydzielającej ścieżkę rowerową  (tego nie ma na tym linku z google bo to nowość

2 to kolejne skrzyżowanie za którym juz nie mieszczą sie dwa auta 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jkarp napisał:

zasada ograniczonego zaufania to relikt i chyba zniknie wkrótce z kodeksu,

Jaki relikt? To jedna z podstawowych zasad obowiązujących w ruchu drogowym. Z ręką na sercu powiedz, czy nigdy nie zdarzyło ci się nie wyłączyć kierunkowskazu po wykonanej zmianie kierunku jazdy? Czy nigdy nie spotkałeś się na drodze z tzw. "tropicielem węży", człowiekiem o zmiękczonych alkoholem nogach i zaburzonej zdolności utrzymania równowagi? Czy nie widziałeś dzieciaków bez opieki dorosłych albo nieco starszych, grających w piłkę przy drodze? Jeśli twierdzisz, że ta zasada to relikt i nie ma podstaw do jej stosowania, to niestety nie wróżę ci utrzymania czystej karty w rejestrze skazanych...   

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mu zebrałes jednego haka? 

już się poprawiłem

 

hak64 zgoda, ale wiesz jakie to rodzi konsekwencje? czyni się odpowiedzialnym niewinnego. i sprawca i poszkodowany dostaje mandat.

ja i tak nikomu nie ufam na drodze ale jeśli nie byłbym w stanie uniknąć skutku wybryku jakiejś lajzy, to nie chciałbym się tłumaczyć, np. dlaczego na mnie wpadł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jkarp napisał:

czyni się odpowiedzialnym niewinnego.

Jakiego niewinnego? Wielokrotnie zdarzało mi się przedstawiać zarzuty owym niewinnym. Najciekawszy był przypadek taksówkarza, który stojąc "na światłach" obserwował pijaka usiłującego pokonać przejście dla pieszych za skrzyżowaniem. Wraz z pasażerami mieli ubaw po pachy, jak gościu upadał i wracał do pionu korzystając ze wsparcia latarni. Jak zapaliło się zielone, taksówkarz ruszył  i po kilkudziesięciu metrach (na wysokości owego nieszczęśnika) miał już prędkość dopuszczalną. Pech chciał, że latarnia odmówiła współpracy i zawodnik upadł taksówkarzowi przed maskę... 

Jak sądzisz, miałem go pochwalić, że nie przekroczył dopuszczalnej, czy też zarzucić mu kompletną ignorancję przepisu wynikającą z art 4 ustawy prd? 

Edytowane przez hak64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiego niewinnego? Wielokrotnie zdarzało mi się przedstawiać zarzuty owym niewinnym.

[ciach]

Jak sądzisz, miałem go pochwalić, że nie przekroczył dopuszczalnej, czy też zarzucić mu kompletną ignorancję przepisu wynikającą z art 4 ustawy prd? 

 

zgadzam się tutaj z z Tobą; w sumie, tak - przepisy wynikają z życia, służą czemuś. ja obawiam się tylko nadinterpretacji. bo chyba nie powiesz poszkodowanemu, że mógł uważać, kiedy mu ktoś zajechal drogę i była kraksa.

z pijakiem to dość specyficzna sytuacja, takich trzeba omijać objazdem najlepiej. ale tutaj nie ma drugiego uczestnika ruchu drogowego (pieszy nim chyba nie jest?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarówno pieszy, rowerzysta, czy pasażer pojazdu są uczestnikami ruchu. 

 

 

 

A może lepiej zadzwonić po Policję?

 

jakoś nie wczulem się w sytuacje z opisu. a przecież ostatnio (w lecie) wezwałem policję na gościa, co wisiał zrelaksowany na barierce między pasami.

 

wczoraj koło galerii krakowskiej przez skrzyżowanie jechał gość na deskorolce... jako pojazd. siedziałem w kawiarni na rogu. deska miała tylne czerwone światła i z przodu białe.

myślałem że mam zwidy. to chyba nie jest dozwolone?

nikt z. kierowcow się nie zdenerwowal ani nie zatrabil czy choćby coś krzyknął i to też było dziwne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, ipsx82 napisał:

Są sytuacje gdzie nie ma obowiązku jechania ba nawet takiej możliwości jak by się chciało o np tutaj :

https://www.google.pl/maps/@51.7615428,19.4477954,3a,75y,26.61h,68.05t/data=!3m6!1e1!3m4!1sB-7zolV5_1cMolvs8zIc3g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

przed skrzyżowaniem są wydzielone 2 pasy za skrzyżowaniem już nie ma ale dwa auta nadal się mieszczą ale jadąc dalej lewy pozostaje a prawy zanika z 2 powodów 

1 to dorysowanie lini wydzielającej ścieżkę rowerową  (tego nie ma na tym linku z google bo to nowość

2 to kolejne skrzyżowanie za którym juz nie mieszczą sie dwa auta 

 

Od obowiązku jazdy przy możliwie blisko prawej krawędzi jest tylko jeden wyjątek - skręt w lewo.

Na zdjęciach w guglu nie widać żadnych pułapek - za skrzyżowaniem są też dwa pasy tyle, że nie wyznaczone.

Jeżeli droga się zwęża (obojętnie z jakiego powodu) to jeżeli nie ma żadnych znaków to obowiązują zasady ogólne.

Inna sprawa, że w takich przypadkach to jednak drogowcy mogliby znak o zwężeniu postawić albo pasy namalować...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, ForekXT napisał:

Jeżeli droga się zwęża (obojętnie z jakiego powodu) to jeżeli nie ma żadnych znaków to obowiązują zasady ogólne.

I ta zasadą jest zakaz wyprzedzania prawą stroną czyli kierowcy jadący prawym pasem nie mają pierwszeństwa przed jadącymi lewym pasem jeśli coś im blokuje lub uniemożliwia kontynuowania jazdy tym prawym (ich obowiązkiem jest ustąpić tym jadącym bliżej osi jezdni - lewy pas).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ipsx82 napisał:

I ta zasadą jest zakaz wyprzedzania prawą stroną czyli kierowcy jadący prawym pasem nie mają pierwszeństwa przed jadącymi lewym pasem jeśli coś im blokuje lub uniemożliwia kontynuowania jazdy tym prawym (ich obowiązkiem jest ustąpić tym jadącym bliżej osi jezdni - lewy pas).

 

Jeżeli nie ma pasów to rzeczywiście nie wolno wyprzedzać z prawej. Ale zakaz wyprzedzania prawym pasem

nie jest tożsamy z pierwszeństwem lewego pasa. Samochody mogą sobie np. jechać równo obok siebie.

Przypadek gdy "coś blokuje" prawy pas to zupełnie co innego niż zwężenie drogi - aby ominąć przeszkodzę

na prawym pasie konieczna jest zmiana pasa na lewy co wiąże się z obowiązkiem ustąpienia pierwszeństwa

pojazdom znajdującym się na tym pasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ForekXT napisał:

Ale zakaz wyprzedzania prawym pasem

nie jest tożsamy z pierwszeństwem lewego pasa

Jest bo jak jadą jednocześnie obok siebie równolegle  i ten prawy zanika to któryś z nich może jechać  bez problemu a tym którymś jest ten z lewego pasa bo jemu droga nie zanika jak temu z prawej dlatego twierdzi się ze Ci z lewej mają pierwszeństwo nad tymi z prawej gdy nie ma wydzielonych pasów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak trochę z innej beczki: jak oceniacie oświetlenie/odblaski pieszych w tym jesiennym sezonie? Pomijam wzmożoną ilość potrąceń w ostatnich 2-3 miesiącach (w B-B nie ma tygodnia bez potrącenia) ale jadąc godzinę temu przez wioski pod B-B (droga 1-jezdniowa) taka na szybka obserwacja odnośnie 5 napotkanych pieszych:
1. poza obszarem zabudowanym, pieszy poruszał się moim pasem na wprost mnie więc jak najbardziej prawidłowo, miał pełną kamizelkę odblaskową i było go widać z daleka i wyraźnie! Nawet żałowałem, że się nie zatrzymałem i nie pochwaliłem młodego faceta, jakby wszyscy tak chodzili ubrani to naprawdę możnaby ilość potrąceń zmniejszyć chyba o 90%...

2. poza obszarem zabudowanym, starsza piesza poruszała się poboczem po mojej stronie na wprost mnie więc jak najbardziej prawidłowo, odblask na ręce od strony jezdni, brawo.

3. poza obszarem zabudowanym, starsza piesza poruszała się przeciwnym pasem (poboczem) ale na wprost pojazdów więc jak najbardziej prawidłowo, odblask na ręce od strony jezdni, brawo.

4. poza obszarem zabudowanym, starszy pieszy poruszał się przeciwnym pasem ale na wprost pojazdów więc jak najbardziej prawidłowo, brak odblasków niestety, natomiast jak pojawił się pojazd z przeciwka to zszedł z jezdni na trawę - dobre i to, przynajmniej ktoś świadomy.

5. młody pieszy w obszarze zabudowanym, poruszał się moim pasem na wprost mnie więc jak najbardziej prawidłowo, brak odblasków ale szedł poboczem (w sumie bez zagrożenia ale teren bez oświetlenia latarniami więc szedł w ciemności).

Podsumowując:

Zero zagrożenia w sumie, niemal wszystko poprawnie, cieszy fakt że każdy pieszy poruszał się świadomie na wprost pojazdów, mam wrażenie że edukacja i akcje w B-B gdzie rozdawane są odblaski na ulicach co kilka dni nie idą w las, pieszy z kamizelką rozwalił system!

 

 

Edytowane przez Paweł_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Paweł_P napisał:

odblaski pieszych w tym jesiennym sezonie?

Wychodząc z psem na spacer zakładam mu odblaskową obrożę, taki sam odblaskowy pasek mam na prawej ręce. Dzisiaj (ale to już nie pierwszy raz) kierowca dał mi "lajka" gdy przechodziłem z psem przez przejście na dwupasmówce.  

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, hak64 napisał:

Wychodząc z psem na spacer zakładam mu odblaskową obrożę, taki sam odblaskowy pasek mam na prawej ręce. Dzisiaj (ale to już nie pierwszy raz) kierowca dał mi "lajka" gdy przechodziłem z psem przez przejście na dwupasmówce.  

 

I tak powinno być :D Najtrudniej zacząć, ale jak ludzie przestaną się wstydzić, jak zobaczą że można z tym chodzić i że komuś to uratuje życie to będą sami zakładać, radzić krewnym, wszywać odblaski dzieciom itd. Od lat o tym mówię, że WSZYSTKIE dziecięce ciuchy obowiązkowo powinny mieć wszyte odblaski, dodatkowo plecaki, buty itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ku przestrodze ....i  tym, którzy uważają, że zatrzymanie się przed przejściem jest nieprawidłowym zachowaniem....

http://www.dzienniklodzki.pl/na-sygnale/a/smiertelny-wypadek-na-rudzkiej-w-lodzi-ukrainka-smiertelnie-potracona-na-przejsciu-dla-pieszych-film-zdjecia,12845897/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz się dowiesz, że wypadek spowodował kierowca, który pieszą postanowił wpuścić. Jakby nikt się nie zatrzymał, to by nie było omijania przed przejściem. Niestety w polskiej rzeczywistości przejścia dla pieszych na wielopasmowych drogach bez sygnalizacji nie zdają egzaminu. Zbyt mała jest świadomość kierowców, a nawet jeśli świadomość mają to często zawodzi koncentracja i obserwacja drogi.

 

Żeby nie było wątpliwości uważam, że pieszego powinno się wpuszczać na przejście jeśli tylko sygnalizuje zamiar wejścia na niego. Chociaż kilkakrotnie już zdarzało mi się otrąbić pieszego, którego wpuściłem, bo ktoś obok mnie postanowił ominąć mój samochód...smutne to.

Edytowane przez edgecrusher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, edgecrusher napisał:

Zaraz się dowiesz

...nie specjalnie mnie to interesuje....dywagacjo-interpretacje prawa nie wrócą nikomu życia.....

a BTW...czytam niektóre powyższe posty i wynurzenia kto/co/jak powinien zachować się za kierownicą....a prawda jest taka, że w sytuacjach krytycznych nie ma czasu na kalkulację i interpretowanie przepisów...stąd ważne są zasada ograniczonego zaufania,  czy szkolenia doskonalenia techniki jak SJS, etc.....

Edytowane przez Xawery1939
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnym trzeba być ... 

 

https://www.o2.pl/artykul/cud-na-a-rodzice-z-dwojka-dzieci-przezyli-w-rozerwanym-aucie-6212068811602049a

 

:wacko:

Gdyby pani od wideorejestratora nie zmieniła pasa (w głowę zachodzę w jakim celu to zrobiła???) to może by się nic nie stało :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Aga napisał:

w głowę zachodzę w jakim celu to zrobiła???

 

No właśnie... zjechała na lewy pas i nie widać, że wyprzedza. Taka sama prędkość jak skody.

Trochę to wygląda jakby zajechała BMW drogę (widać, że bardzo szybko jechał) i jego kierowca wymyślił ominięcie prawym pasem...  tylko totalnie mu nie wyszło. Fajnie by było zobaczyć zdarzenie z perspektywy BMW.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aga napisał:

(w głowę zachodzę w jakim celu to zrobiła???

 

Kierowca "filmujący" chciał wyprzedzić Skodę.

W takich warunkach porusza się 105 km/h - więc chyba nie jakiś zawalidroga.

Widać, że umie jeździć autostradą - nie robi gwałtownych manewrów, ustępuje chcącym wjechać na autostradę.

BMW zapierdziela - i to zdrowo. W chwili zderzenia ma dużą prędkość - a przecież przed zderzeniem musiał hamować. Więc jaką prędkość musiał mieć wcześniej !

I teraz najlepsze.

Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, że nie mógł skręcić oraz jescze przed zderzeniem zaświeciły mu się awaryjne.

Coś mi się zdaje, że jakiś systemy w BMW zadziałały i to one zaskoczyły kierowcę.

Nie przypuszczał, że pojazd się tak zachowa.

 

500 PLN "za kolizję" to jakaś kpina. Tyle to jest jak się karoseria zarysuje. :angry:

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.01.2018 o 09:54, edgecrusher napisał:

Zaraz się dowiesz, że wypadek spowodował kierowca, który pieszą postanowił wpuścić. Jakby nikt się nie zatrzymał, to by nie było omijania przed przejściem.

 

Dokładnie tak wynika z opisu wypadku:

"Tuż za skrzyżowaniem z ulicą Blokową kierowcy zatrzymali się, by przepuścić pieszych. Lewym pasem jechała szybko (jak wynika z relacji świadków) 29-letnia kobieta. Ominęła czerwonym audi stojące na prawym pasie samochody i na przejściu potrąciła kobietę."
 
Jeżeli kierowca zatrzymał samochód przed przejściem dla pieszych, na którym pieszych nie było, to złamał zakaz zatrzymywania się na 10m przed przejściem.
Zakaz ten jest po to aby nie zasłaniać widoku na przejście innym kierowcom co właśnie niestety miało miejsce.
Kierująca Audi widząc nieprawidłowo zaparkowane przed przejściem pojazdy i nie widząc zasłoniętej przez nie pieszej postanowiła je ominąć.
Pamiętać należy, że art. 26 zabrania omijania pojazdu który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu - przy czym co bardzo
ważne - pieszy zyskuje pierwszeństwo dopiero po wejściu na jezdnię a nie stojąc na chodniku.
 
Temat był wielokrotnie poruszany w prasie i portalach internetowych. Warto przeczytać i zrozumieć.
 
Dominika Chmara, ezgaminator: Zapraszanie pieszych oczekujących przed przejściem jest dla nich śmiertelnie niebezpieczne i prawnie zakazane
 
 
  • Lajk 1
  • Do kitu 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...