Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 6.01.2018 o 09:46, Adam12 napisał:

jeśli chodzi o kulturę jazdy oraz ilość "królów lewego pasa" to nawet przyspieszamy :(

 

Najfajniejsi są lewostronni furmani trąbiący i wygrażający pięściami na wyprzedzających ich z prawej strony :-)

Szkoda, że policja w .pl nie tępi takich miszczów...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio media żyją jutubowym filmikiem, na którym kierowca omija samochód stojący przed przejściem.

Oczywiście delikwent został już zlinczowany a autor filmu został sławnym bohaterem.

Jakoś nikt nie zauważył, że współsprawcą ewentualnego wypadku byłby kierowca kamerowozu

stojącego przed przejściem - zatrzymywanie się przed przejściem jest zabronione przez art. 49 prd.

W ten sposób pseudo-uprzejmość omal nie doprowadziła do tragedii.

 

 

 

 

  • Do kitu 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, ForekXT napisał:

Jakoś nikt nie zauważył, że współsprawcą ewentualnego wypadku byłby kierowca kamerowozu

stojącego przed przejściem - zatrzymywanie się przed przejściem jest zabronione przez art. 49 prd.

Ty tak serio?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio media żyją jutubowym filmikiem, na którym kierowca omija samochód stojący przed przejściem.
Oczywiście delikwent został już zlinczowany a autor filmu został sławnym bohaterem.
Jakoś nikt nie zauważył, że współsprawcą ewentualnego wypadku byłby kierowca kamerowozu
stojącego przed przejściem - zatrzymywanie się przed przejściem jest zabronione przez art. 49 prd.
W ten sposób pseudo-uprzejmość omal nie doprowadziła do tragedii.
 
 
 
 

nie rozumiesz i mylisz pojęcia - kierowca zatrzymał się, by przepuścić pieszego, co jest obowiązkowe art. 26
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, ForekXT napisał:

Ostatnio media żyją jutubowym filmikiem, na którym kierowca omija samochód stojący przed przejściem.

Oczywiście delikwent został już zlinczowany a autor filmu został sławnym bohaterem.

Jakoś nikt nie zauważył, że współsprawcą ewentualnego wypadku byłby kierowca kamerowozu

stojącego przed przejściem - zatrzymywanie się przed przejściem jest zabronione przez art. 49 prd.

W ten sposób pseudo-uprzejmość omal nie doprowadziła do tragedii.

 

 

 

 

 

 Mam nadzieję, że to co napisałeś jest nędzną prowokacją...  :facepalm:

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, jkarp napisał:

nie rozumiesz i mylisz pojęcia - kierowca zatrzymał się, by przepuścić pieszego, co jest obowiązkowe art. 26

 

Mało, że nie rozumiesz i mylisz pojęcia to jeszcze nie umiesz czytać:

 

"Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu."

 

Kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się NA przejściu

a nie pieszemu znajdującemu się na chodniku choćby nawet ten szedł w stronę przejścia.

Zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych jeżeli nikogo na nim nie ma jest

naruszeniem prawa i stanowi poważne zagrożenie.

 

Sądy już się wypowiadały w tej kwestii - np. wyrok II SA/Bd 175/17 - Wyrok WSA w Bydgoszczy:

 

"Z punktu widzenia literalnego brzmienia przepisu art. 49 ust. 1 pkt 2 u.k.p., doszło do naruszenia zasady

zakazu zatrzymywania pojazdu przed przejściem dla pieszych, na którym pieszych nie było w momencie

zbliżania się pojazdu do przejścia. "

"kierujący samochodem w Polsce nie musi ustępować pierwszeństwa pieszemu w każdym przypadku,

gdy tylko zauważy, że ten zbliża się do pasów."

 

 

4 minuty temu, iron napisał:

 Mam nadzieję, że to co napisałeś jest nędzną prowokacją...  :facepalm:

 

Zupełnie poważnie.

 

Do poczytania:

Ustępowanie pieszym stojącym przed przejściem: grzeczność czy śmiertelne zagrożenie?

https://moto.wp.pl/ustepowanie-pieszym-stojacym-przed-przejsciem-grzecznosc-czy-smiertelne-zagrozenie-6173202135836289a

  • Lajk 1
  • Do kitu 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ForekXT Czy byłeś już na komendzie wyjaśnić kto ma pierwszeństwo  na drodze bez pasów rozdzielających gdzie mieszczą się dwa auta a prawy pas zanika po jakimś czasie ? Jeśli nie, to weź to nagranie ze sobą co pisujesz że winny tego zajścia jest nagrywający i zobaczymy czy Cie wypuszczą z komendy z prawem jazdy czy je zatrzymają za szerzenie herezji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ForekXT napisał:

Mało, że nie rozumiesz i mylisz pojęcia to jeszcze nie umiesz czytać:

 

"Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu."

 

Kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się NA przejściu

a nie pieszemu znajdującemu się na chodniku choćby nawet ten szedł w stronę przejścia.

Zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych jeżeli nikogo na nim nie ma jest

naruszeniem prawa i stanowi poważne zagrożenie.

Nie wiem skąd u ciebie taka interpretacja przepisów, ale zatrzymanie się przed przejściem, w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, nie jest naruszeniem prawa, o ile nie stwarza to zagrożenia dla innych użytkowników drogi. Takie zagrożenie mogło by zaistnieć gdybyśmy mieli do czynienia z jezdnią o dwóch pasach ruchu w tym samym kierunku. Na przedstawionym  filmiku mamy do czynienia z drogą jedno jezdniową, o jednym pasie ruchu w każdym z kierunków. Na dodatek występuje tam znak P-4 (linia podwójna ciągła), co jednoznacznie wskazuje, że wyprzedzanie w tym miejscu jest zabronione, a zatem to kierujący Meganką jest tu jedynym winnym. Powoływanie się na przepis art 49 prd jest tu bezpodstawne bo pkt 4.  tegoż artykułu mówi  "Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego." W tym przypadku zatrzymanie wynikało z warunków ruchu (przed przejściem stał pieszy oczekujący na możliwość bezpiecznego przejścia). 

  • Super! 1
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, hak64 napisał:

 "Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego." W tym przypadku zatrzymanie wynikało z warunków ruchu (przed przejściem stał pieszy oczekujący na możliwość bezpiecznego przejścia). 

 

No właśnie w tym sęk, że zatrzymanie nie wynikało z warunków ruchu tylko fałszywie pojmowanej "uprzejmości".

Pieszy oczekujący na możliwość przejścia nie ma pierwszeństwa - zyskuje je dopiero po wejściu na jezdnię.

Kierowca kamerowozu nie może się też zasłaniać zasadą ograniczonego zaufania (np. że bał się, że dzieciak

wtargnie przed samochód) gdyż wyraźnie widać, że dzieciak spokojnie sobie czeka na możliwość przejścia

w oddaleniu od jezdni. Zgodnie z prawem nie było podstaw do zatrzymywania się przed przejściem.

Polecam lekturę:

http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/273CA6CE57

Godzinę temu, ipsx82 napisał:

@ForekXT Czy byłeś już na komendzie wyjaśnić kto ma pierwszeństwo  na drodze bez pasów rozdzielających gdzie mieszczą się dwa auta a prawy pas zanika po jakimś czasie ? Jeśli nie, to weź to nagranie ze sobą co pisujesz że winny tego zajścia jest nagrywający i zobaczymy czy Cie wypuszczą z komendy z prawem jazdy czy je zatrzymają za szerzenie herezji. 

 

A w jaki sposób stwierdzasz, że to prawy zanika a nie lewy skoro nie ma żadnych znaków?

Bo jak dla mnie to właśnie herezją zalatuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam wypowiedzi @ForekXT to przestają mnie dziwić zachowania na drodze rodem zza wschodniej granicy. Uprzejmość, poszanowanie najbardziej narażonych uczestników ruchu jest jak widać nieobecna. 

 

Dla Twojej informacji - przed przejściem masz obowiązek zachować szczególną ostrożność i być przygotowanym na zatrzymanie pojazdu. Stąd zmniejszenie prędkości i ewentualne zrezygnowanie z pierwszeństwa przez samochód poprzez zatrzymanie pojazdu nie stanowi wykroczenia z art. 49.

  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, edgecrusher napisał:

przed przejściem masz obowiązek zachować szczególną ostrożność i być przygotowanym na zatrzymanie pojazdu. Stąd zmniejszenie prędkości i ewentualne zrezygnowanie z pierwszeństwa przez samochód poprzez zatrzymanie pojazdu nie stanowi wykroczenia z art. 49.

 

Oczywiście - jest dokładnie tak jak piszesz. Zauważył to też sąd (II SA/Bd 175/17):

 

"Oznacza to, że widząc pieszego zbliżającego się do przejścia, a tym bardziej stojącego przed nim w oczekiwaniu

na możliwość wejścia, kierujący pojazdem ma obowiązek zwolnić. Za zwolnienie uważa się już np. zdjęcie nogi

z gazu, co powoduje zwalnianie poprzez hamowanie silnikiem."

 

Co absolutnie nie jest sprzeczne z tym:

 

"Trzeba bowiem odróżnić od strony normatywnej, to że w sytuacji, gdy na przejściu dla pieszych nie ma pieszych, a nawet także wtedy,

gdy piesi zatrzymali się przed przejściem, kierowca pojazdu zbliżającego się do takiego przejścia ma pierwszeństwo przed pieszymi "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam przedmówcę @ForekXT(w kontekście kilkunastu stron)  i się zastanawiam, czy to tak na serio czy ma jedynie na celu sprowokowanie do dyskusji.

Próbujesz argumentować wyrokami, jakąś dziwną interpretacją przepisów - zapytam inaczej, czym się na co dzień zajmujesz?

 

To tak jakbym po przeczytaniu np. kilku książek w ramach orzecznictwa dotyczących kontraktów w ubezpieczeniach wchodził w buty biegłych czy mecenasów specjalizujących się w prawie gospodarczym. Nie tędy droga.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ForekXT napisał:

A w jaki sposób stwierdzasz, że to prawy zanika a nie lewy skoro nie ma żadnych znaków?

Bo lewy wyznacza oś jedni i dlatego jest stały a prawy uwarunkowany od terenu który może pomniejszać lub poszerzać pas. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dako napisał:

Czytam przedmówcę @ForekXT(w kontekście kilkunastu stron)  i się zastanawiam, czy to tak na serio czy ma jedynie na celu sprowokowanie do dyskusji.

 

Sprowokowania poważniej dyskusji.

Której uczestnicy będą posługiwać się rzeczowymi argumentami i przepisami prawa a nie mądrościami wujka Staszka ;-)

 

Co do narażania bezpieczeństwa pieszych poprzez ich przepuszczanie gdy nie mają pierwszeństwa zdania są podzielone.

Z tego powodu są niestety wypadki (szczególnie na drogach wielopasmowych jak wspomniał @hak64).

Takie przypadki opisane są też w artykule:

https://moto.wp.pl/ustepowanie-pieszym-stojacym-przed-przejsciem-grzecznosc-czy-smiertelne-zagrozenie-6173202135836289a

 

 

 

 

 

Teraz, ipsx82 napisał:

Bo lewy wyznacza oś jedni i dlatego jest stały a prawy uwarunkowany od terenu który może pomniejszać lub poszerzać pas. 

 

Ale kierujący pojazdem ma obowiązek jazdy przy prawej krawędzi jezdni a nie przy jej osi

a w przypadku przecinania się kierunków ruchu pojazdów pierwszeństwo ma jadący z prawej.

Jedyne odwołanie przepisów drogowych do osi jezdni dotyczy skrętu w lewo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ForekXT napisał:

Kolego, wpierw sam ją dokładnie przeczytaj, bo wynika z niej, że na egzaminatora prowadzącego skargę złożyła egzaminowana, którą ten "oblał". Zaś egzaminator nadzorujący i sąd nie dopatrzyli się popełnienia wykroczenia. zatem zatrzymanie pojazdu w celu umożliwienia pieszym przejścia nie wypełniało znamion wykroczenia. Przytoczone orzeczenie dotyczy zaś bezzasadności zmiany decyzji o unieważnieniu egzaminu (egzaminator miał prawo przerwać egzamin, choć analiza nagrania i przepisów pozwala twierdzić, że nie miał racji).

"Działanie egzaminowanej zostało ocenione przez egzaminatora nadzorującego, który stwierdził, że zachowanie to było poprawne i niewłaściwie zostało ocenione przez egzaminatora przeprowadzającego egzamin.

Sąd podziela stanowisko wyrażone przez organ, akceptującego stanowisko egzaminatora nadzorującego, że ocena egzaminatora przeprowadzającego egzamin była niewłaściwa."

Sentencja orzeczenia 

"Na tle okoliczności faktycznych rozpatrywanej sprawy przyjąć więc należy, że jakkolwiek osoby widoczne na nagraniu DVD nie znajdowały się na przejściu, a zatem nie korzystały z pierwszeństwa, jednakże ich zachowanie sugerowało zamiar wejścia na przejście, to reakcja egzaminowanej polegająca na zatrzymaniu pojazdu i ustąpieniu pierwszeństwa przy uwzględnianiu zasady ograniczonego zaufania, tym samym nie stanowiła naruszenia normy prawnej wynikającej z art. 49 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym właśnie ze względu na obowiązek wynikający z art. 4 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, kreującego jakże istotną w ruchu drogowym - zasadę ograniczonego zaufania."

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
11 minut temu, hak64 napisał:

Kolego, wpierw sam ją dokładnie przeczytaj

Dziękuję. Właśnie przebrnąłem przez całość wyroku i uzasadnienia i .... przestałem rozumieć dlaczego wyrok uzasadniający właściwe zachowanie egzaminowanej ( zatrzymanie się przed przejściem )  ma być dowodem na nieprawidłowość takiego zachowania ( oczywiście pod warunkiem, że nie powodujemy zagrożenia )  :)

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hak64, zasada ograniczonego zaufania to relikt i chyba zniknie wkrótce z kodeksu, bowiem czyni wspolwinnyn niewinnego uczestnika ruchu.

kolega ForekXT wyrywkowo i oddzielnie interpretuje każdy zapis czy zdanie PRD, by podeprzec się jakimś argumentem, więc się gubi logika.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, hak64 napisał:

Kolego, wpierw sam ją dokładnie przeczytaj, bo wynika z niej, że na egzaminatora prowadzącego skargę złożyła egzaminowana, którą ten "oblał". Zaś egzaminator nadzorujący i sąd nie dopatrzyli się popełnienia wykroczenia. zatem zatrzymanie pojazdu w celu umożliwienia pieszym przejścia nie wypełniało znamion wykroczenia. Przytoczone orzeczenie dotyczy zaś bezzasadności zmiany decyzji o unieważnieniu egzaminu (egzaminator miał prawo przerwać egzamin, choć analiza nagrania i przepisów pozwala twierdzić, że nie miał racji).

 

W realiach tej konkretnej sprawy sąd oddalił skargę ponieważ uznał, że kierująca

zastosowała zasadę ograniczonego zaufania wobec pieszych (spodziewając się

ich wtargnięcia na jezdnię) i nie spowodowała zagrożenia na drodze.

Jednocześnie sąd zauważył jednak, za zatrzymywanie się przez pustym przejściem jest

niezgodne z prawem i gdyby w skutek tego doszło np. do kolizji z pojazdem jadącym

z tyłu albo potrącenia pieszego przez inny pojazd to wyrok za pewne byłby całkiem inny.

 

"W sytuacji zatem konfliktu oceny zachowania co do zasady stanowiącego wykroczenie drogowe

(stosownie do art. 49 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym),

z indywidualnym charakterem konkretnej sytuacji na drodze w pobliżu przejścia dla pieszych,

która może determinować obowiązek zastosowania zasady ograniczonego zaufania [...]"

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...