PR7EMEK Opublikowano 4 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2017 oj tam, oj tam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomson0073 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Ja to tego nie mogę zrozumieć, drogi białe i wszyscy jadą 30km/h, więc wyprzedzam, bo widoczność dobra a i prostej spory kawałek. Wyprzedziłem chyba z 6 samochodów z czego dwa trąbiły. Dla mnie to dziwne.. no ale... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PR7EMEK Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Wyprzedziłem chyba z 6 samochodów z czego dwa trąbiły. Dla mnie to dziwne.. To nawet nie chamstwo... to totalny brak pojęcia o jeżdżeniu autem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk82 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 A już kompletnie nie rozumiem, dlaczego PRD dopuszcza oślepianie przeciwmgłowymi przednimi na drodze krętej w każdych warunkach. Bo mało który kierowca jechał po "drodze krętej" czyli np. takiej gdzie jest seria zakrętów po 180 stopni i tam faktycznie takie "doświetlanie zakrętów" strasznie pomaga Nawet między cieżarówki (oczywiście nie przy 140 km/h) wolę zjechać i puścić takiego buraka Przy odpowiedniej wprawie i nieapokaliptycznym ruchu (no i jeśli kierowcy na prawym zostawiają sensowne odstępy) da się przewidzieć moment wyprzedzania i ustąpić miejsca płynnie, bez hamowania Fajnie to zwykle działa na S3 trochę gorzej na S8, oczywiście czasem się nie da, czasem zdarzają się wyjątkowi chamowie, itp. jadę lewym pasem, przede mną auta wiec szybciej nie mogę Klasyka gatunku, chociaż tak jakby ostatnio trochę mniej takich spotykam... zwykle kiedy wyprzedzają się ciężarówki. Myślałem nad arduino i wyświetlaczu LED za tylną szybą, coś w stylu policji, wyświetlającego coś w stylu "--> ZACHOWAJ --> ODSTĘP -->" To już bardziej mi się podobał pomysł opisany tutaj z czarną mazia w spryskiwaczu tylnym skierowanym na szybę natręta Tak wiem takie coś zabronione i może doprowadzić nawet do wypadku ale mina takiego natręta po potraktowaniu tym by była bezcenna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomson0073 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Wyprzedziłem chyba z 6 samochodów z czego dwa trąbiły. Dla mnie to dziwne.. To nawet nie chamstwo... to totalny brak pojęcia o jeżdżeniu autem Przemek, moje życie straciło sens... Chyba kupię skodę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bvb Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Ale może one trąbiły z zachwytu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dottoree Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Ale może one trąbiły z zachwytu? Jak z zachwytu to "trąbiały" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bvb Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Słuszna uwaga. Nie zmienia to faktu, że cmokanie i trąbianie za innymi nie należy do kanonu dobrych manier i doskonale wpisuje się w temat tego wątku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomson0073 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Słuszna uwaga. Nie zmienia to faktu, że cmokanie i trąbianie za innymi nie należy do kanonu dobrych manier i doskonale wpisuje się w temat tego wątku. Bo przecież to nie ma znaczenia czy jest woda czy śnieg na drodze czy suchy asfalt, jak można (przepisy i warunki - pozwalają) to wyprzedać można. Chyba, że czegoś nie wiem... Przepis był - linia przerywana jest na tym odcinku (defacto przysypana śniegiem była),Warunki też są - Subaru i dobra widoczność na długim odcinku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dako Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Właśnie jak z tymi zasypanymi liniami - leży śnieg, prosta droga jadę I raz, znaków pionowych brak - to jak wyprzedzam na ciągłej (w domniemaniu) to popełniam wykroczenie czy też nie? O odpowiedź proszeni wszyscy poza "Reksiem". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_P Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Też mnie to dziwi, że wyprzedzam a ludzie trąbią Wychodzi na to, że my jesteśmy chamami na drodze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomson0073 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Właśnie jak z tymi zasypanymi liniami - leży śnieg, prosta droga jadę I raz, znaków pionowych brak - to jak wyprzedzam na ciągłej (w domniemaniu) to popełniam wykroczenie czy też nie? O odpowiedź proszeni wszyscy poza "Reksiem". No właśnie i to jest dobre pytanie. Posłużę się przykładem znajomej, zdawała prawko jak bardzo mocno sypał śnieg, linii nie było widać, więc nie jest w stanie określić jaka jest namalowana na drodze. Egzaminator jej nie mógł uwalić za najechanie na ciągłą bądź wyprzedanie w miejscu gdzie linii widać nie było... Zdała. Ale jak nasza sytuacja ma się do przepisów - nie wiem. W ewentualnej rozmowie z policją kierowałbym się intuicją - linii nie widać, znaków też nie było, a miałem możliwość wykonać manewr wyprzedzania bezpiecznie. No bo co innego? Też mnie to dziwi, że wyprzedzam a ludzie trąbią Wychodzi na to, że my jesteśmy chamami na drodze Uffff, czyli nie jestem sam. Mnie osobiście drażni jak ktoś się boi jechać i jedzie 20-30km/h, gdzie nie ma tragedii i można jechać szybciej, tarasuje to strasznie ruch. W przypadku pokonywania dzień w dzień trasy 100 - 200km to naprawdę woooolnoooo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hak64 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Właśnie jak z tymi zasypanymi liniami A jak ma być? Znak niewidoczny - mandatu niet . Mnie osobiście drażni jak ktoś się boi jechać i jedzie 20-30km/h, Chyba każdego, ale nie każdy ma napędzane 4 łapy ... nie ma tragedii i można jechać szybciej, kodeks mówi wyraźnie, że prędkość należy dostosować do warunków ruchu, drogi i własnych umiejętności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
super_bolek Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Też mnie to dziwi, że wyprzedzam a ludzie trąbią Wychodzi na to, że my jesteśmy chamami na drodze http://i.imgur.com/L5VVqVJ.jpg 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomson0073 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 własnych umiejętności. Czasami mi się wydaje, że niektórzy kierowcy znaleźli prawo-jazdy w paczce chipsów. A jak ma być? Znak niewidoczny - mandatu niet . No jestem tego samego zdania, ale jak się do tego ma kodeks. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjak Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Dokładnie tak, jak napisał hak. W kodeksie nie ma nigdzie pojęcia "domniemania istnienia znaku". Skoro takiego nie widać, to nie obowiązuje Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Też mnie to dziwi, że wyprzedzam a ludzie trąbią Wychodzi na to, że my jesteśmy chamami na drodze To jest już nas trzech. Ale najlepsze, że strąbił mnie dziś jakiś gość na obwodnicy Garwolina - on jechał prawym pasem (odśnieżonym) tak ok 80, ja lewym po białym trochę ponad 100. Był baaardzo mocno zbulwersowany Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk82 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Czasami mi się wydaje, że niektórzy kierowcy znaleźli prawo-jazdy w paczce chipsów. Według teorii kierowców dzieli się na dwie grupy : na letnich i na całorocznych 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bvb Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Według teorii kierowców dzieli się na dwie grupy : na letnich i na całorocznych No i nas - zimowych Ja tam się latem męczę, szczególnie jak jest susza i trudno znaleźć jakąś błotnistą dróżkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemowrc Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Też mnie to dziwi, że wyprzedzam a ludzie trąbią Wychodzi na to, że my jesteśmy chamami na drodze http://i.imgur.com/L5VVqVJ.jpg Rozwaliłeś mnie tym obrazkiem Dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobi1972 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Dokładnie tak, jak napisał hak. W kodeksie nie ma nigdzie pojęcia "domniemania istnienia znaku". Skoro takiego nie widać, to nie obowiązuje Chyba nie dotyczy to zakazu postoju Czasami mi się wydaje, że niektórzy kierowcy znaleźli prawo-jazdy w paczce chipsów. Według teorii kierowców dzieli się na dwie grupy : na letnich i na całorocznych Zima jest zdradliwa http://m.interia.pl/poboczem/video,vId,2224191 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjak Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Chyba nie dotyczy to zakazu postoju Trudno mówić, czego dotyczy lub nie. Skoro znaku nie ma, to nie ma pojęcia domyślania się czy domniemania, czy tam jest i ewentualnie jaki. Znak postoju również Wytłumaczenie tego jest bardzo proste - znaki dotyczą wszystkich, a nie tylko znających dany teren. Jeśli przyjadę do Ciebie do Grodziska, to skąd mam wiedzieć, jaki tam jest znak kiedy nie ma śniegu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_P Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 A dlaczego miałoby być inaczej w życiu niz na egzaminie? No i dlaczego piszesz o uwalania przez Egzaminatora? Uważasz że każdy kto zdał to po prostu nie dał sie uwalić? Czy Ciebie ktoś uwalał na egzaminie? Czy uwalał Cię ktoś w urzędzie? Czy Ty kogoś uwalałeś lub uwalasz w swojej pracy? Pytam serio bo mnie to bardzo ciekawi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobi1972 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 (edytowane) Chyba nie dotyczy to zakazu postoju Trudno mówić, czego dotyczy lub nie. Skoro znaku nie ma, to nie ma pojęcia domyślania się czy domniemania, czy tam jest i ewentualnie jaki. Znak postoju również Wytłumaczenie tego jest bardzo proste - znaki dotyczą wszystkich, a nie tylko znających dany teren. Jeśli przyjadę do Ciebie do Grodziska, to skąd mam wiedzieć, jaki tam jest znak kiedy nie ma śniegu? Jeśli nie widać bo jest nieczytelny to tak. A jak nie widać bo jest z drugiej strony ulicy to wg, niektórych wykładni trzeba się upewnić czy tam nie stoi. Edytowane 5 Stycznia 2017 przez Dobi1972 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjak Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 (edytowane) Jeśli nie widać bo jest nieczytelny to tak. A jak nie widać bo jest z drugiej strony ulicy po drugiej stronie jezdni to wg, niektórej wykładni trzeba się upewnić czy tam nie stoi. To jest "wykładnia" nieznających przepisów i płacących, bo "z władzą jeszcze nikt nie wygrał" . A, że bazowanie na tym jest w polskich realiach bardzo powszechne, to insza inszość Więc jeszcze raz - obowiązują Cię wyłącznie te znaki, które widzisz ze swojego kierunku ruchu i dla niego przeznaczone. Podkreślam. TYLKO I WYŁĄCZNIE. Edytowane 5 Stycznia 2017 przez sjak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomson0073 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 (edytowane) A dlaczego miałoby być inaczej w życiu niz na egzaminie? No i dlaczego piszesz o uwalania przez Egzaminatora? Uważasz że każdy kto zdał to po prostu nie dał sie uwalić? Czy Ciebie ktoś uwalał na egzaminie? Czy uwalał Cię ktoś w urzędzie? Czy Ty kogoś uwalałeś lub uwalasz w swojej pracy? Pytam serio bo mnie to bardzo ciekawi. Paweł nie bulwersuj się, chyba źle mnie zrozumiałeś. Słowo "uwalał" bardziej miało mieć odniesienie - "nie zdanie egzaminu z winy zdającego" nie egzaminatora. Ale faktycznie, mogło to być inaczej odczytane. Do egzaminatorów i urzędników, nic nie mam, wykonują swoją pracę (niektórzy rzetelnie inni troszkę mniej), jeżeli uważa, że ktoś nie nabył wystarczających umiejętności do samodzielnego kierowania to nie mam zamiaru tego podważać. W pewnym sensie, dba przez to o bezpieczeństwo na drogach. A dlaczego miałoby być inaczej w życiu niz na egzaminie? Bo jakby nie patrzeć najechanie na linie ciągła jest błędem. Co do samego zdania egzaminu - uważam, że ja i każdy kto zdał za pierwszym razem po 30godzinnym kursie na prawo jazdy - miał po prostu szczęście. Nie oszukujmy się, po 30 godzinach żaden z nas nie był dobrym a nawet przeciętnym kierowcą. Takie przynajmniej jest moje zdanie. Czy uwalał Cię ktoś w urzędzie? Spotkałem się z czystą złośliwością pewnej Pani, która starała się robić "pod górkę" - ale nie jest to rzecz która wyprowadza mnie z równowagi. Czy Ty kogoś uwalałeś lub uwalasz w swojej pracy? Dla zasady? Dla pokazania, że ja mogę? Absolutnie. To jest wbrew moim zasadom. Natomiast denerwuje się i to bardzo mocno, jeżeli proszę raz, drugi i enty o wykonanie czegoś dobrze, a ktoś ma to głęboko w "poważaniu". Nie robię ludziom pod górę. Pytam serio bo mnie to bardzo ciekawi. Spoksio. Nie denerwuj się, nie miałem zamiaru tą wypowiedzią nikogo urazić, jeżeli tak jest to z góry przepraszam. Edytowane 5 Stycznia 2017 przez thomson0073 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się