Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

Temat sprzed 2 tygodni, omawiany.

Nie wiem, czy pochwaliłem się już tym tematem, ale bardzo ciekawy. Rzecz dzieje się w dużym mieście na Śląsku, Noc, droga ruchliwa, jezdnia szeroka dobre oświetlenie, po obu stronach jezdni chodniki, za nimi żywopłot i jakieś krzaki. Dwaj nastolatkowie wymyślili sobie zabawę. Ubrali w ciuchy kukłę z siana i starych szmat i rzucali ją przed nadjeżdżające samochody, sami zaś - nura w krzaki. Jechał taksówkarz wioząc jakąś rodzinę z imprezy i na widok upadającego na jezdnię ciała odbił w prawo przejechał przez chodnik, żywopłot i zatrzymał się w krzakach - na nogach owych dowcipnisiów... Można powiedzieć ukarali sie sami, ale jeden z nich ma obecnie tylko jedną własną nogę...    

Edytowane przez hak64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrzy jesteście nie ma co :P i kto tu jest Januszem. "prawie każdego" ? na tyle aut co mnie miną zdarzą się z 10 na 100 januszy którzy mnie oślepią, ale nie migną z daleka zebym je zgasił a walną z najbliższej odleglosci po oczach długimi żeby mnie faktycznie oślepić a nie tylko "oslepic" jak to robią moje śmieszne swiatelka.

Sam mijam wiele aut i tylko jeden raz gościu ewidentnie oslepial przeciwmgielnymi, więc proszę was nie mówcie ze to oslepia...bo to tak jakby na kapuśniak mówić ulewa no świeci ale co z tego można powiedzieć skoro nie razi.

Z tego co piszecie to lepiej zabić kogos,, rozjechać ale ważne ze trzeba się trzymać przepisów - w tym wypadku rozjechalbym takiego nieoświetlonego legalnie bo brak odlbaskow, droga bez pobocza, zakaz ruchu pieszych itd. itd. ja przepisowo itd.

hak64 a wszystkie drogi maja pobocza? Wszyscy ludzie chodza w odblaskach?

Masakra nie wypowiadam się.


:) normalna osoba jeśli ją oslepiam faktycznie pusci długimi z daleka i wtedy grzecznie je gasze, bo faktycznie skoro gość już z daleka mnie informuje to pewnie go razi, ok gasze. Świr natomiast który tak naprawdę nie jest oślepiany ( może jest masochistą) woli dojechać do końca w rażącym w takim razie oślepieniu a potem tuz przed maską mi blysnać ( wtedy pewnie dostaje orgazmu) i naprawdę tego nei rozumiem.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

na tyle aut co mnie miną zdarzą się z 10 na 100 januszy którzy mnie oślepią,
   Reszta oleje idiotę. Piszę, jakie w takiej sytuacji jest nastawienie, nie ad personam do Ciebie, żeby nie było. Ale absolutnie nie oznacza to, że nie oślepiło. Źle odczytujesz sygnały.

 

Sam mijam wiele aut i tylko jeden raz gościu ewidentnie oslepial przeciwmgielnymi
Ciebie. A skąd wiesz, jak mnie czy kogoś innego? Jesteś laureatem konkursu "wiem wszystko" ?

 

Z tego co piszecie to lepiej zabić kogos,, rozjechać ale ważne ze trzeba się trzymać przepisów
  Rozjeżdżanie też jest niezgodne z przepisami. Należy dostosować prędkość do panujących warunków i stanu technicznego swojego pojazdu.

 

w tym wypadku rozjechalbym takiego nieoświetlonego legalnie bo brak odlbaskow, droga bez pobocza, zakaz ruchu pieszych itd. itd. ja przepisowo itd.
Nieprzepisowo. Patrz pkt wyżej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hak64 a wszystkie drogi maja pobocza? Wszyscy ludzie chodza w odblaskach?

Gdzieś może takie coś napisałem, bo jakoś mi umknęło? A Ty i każdy inny ma jeździć i używać świateł zewnętrznych zgodnie z ich przeznaczeniem i w warunkach określonych przepisami. To co poniżej napiszę, nadaje się zarówno do wątku o przepisach, jak i tutaj.

Taksówka wiozła niezbyt trzeźwe małżeństwo po imprezie. Była noc i lekka mgła. W pewnym momencie małżeństwo na tylnej kanapie zaczęło się kłócić, w trakcie owej kłótni facet uderzył małżonkę... Taksówkarz zatrzymał samochód na pasie ruchu zostawiając włączone światła mijania i przeciwmgielne, po czym wysiadł z samochodu, wyjął z pod fotela mini kij basebolowy i postanowił (chyba) nauczyć kultury krewkiego małżonka. Otworzył drzwi w momencie, gdy zbliżało się do nich auto jadące z przeciwnego kierunku ruchu (kierowca mrugał długimi, że jest oślepiany). Krewki małżonek albo nie miał zamiaru się bić, albo wysiadać z samochodu, w każdym razie odepchnął nogami taksówkarza, a ten upadł na jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżające auto (nie przeżył)...   

Edytowane przez hak64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wlasnie zamiast sie skupic na szeryfowaniu powinien lepiej obserwowac droge. Mnie jak jakims cudem cos oslepia to zwalniam i zblizam sie do osi jezdni bo nie widze pobocza ktore w takiej sytuacji obserwuje a nie gapie sie w oslepiajve mnie lampy i sie mazgaje dlugimi. Tutaj to nawet brak swiatel by nie pomogl jak goscia wepchnal pod kola.

Sjak a maskowanie sie pieszych kest zgodne z przepisami tak bedziemy sie przepychac. Zaden sad nie skaze kierowct jadacego przepisowo majacego sprawne oswietlenie ktory potraci pieszego w zlej pogodzie w nocy ubramego ma ciemno a czesro idacego po pijaku. Bo to na wsoach czesty element krajobraxu. A jesli uwazasz ze zwykle lampy dobrze swoeca i nie trzeba sobie czasem ppmoc to chyba musimy wycofac wiele aut z rynku bo sa niebezpiecxne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pax Panowie ! Ojciec jeździł prawie 40 lat (na taryfie). Często brał mnie, małolata. Historie, jakie życie wypisuje, są nie do opisania.

Jedno jest pewne - ludzie proszą się o śmierć. Rok temu, miałem wątpliwą przyjemność włóczyć się po wioskach w okolicach Mińska Mazowieckiego. Wieczorami. Rowerzysta to jest postać ubrana na czarno, bez odblasków, bez obowiązkowych świateł, nawet odblaskowych. Radiowozy się pojawiają i ? Zero reakcji. Na zasadzie "ze szwagrem będę zadzierał ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sjak a maskowanie sie pieszych kest zgodne z przepisami tak bedziemy sie przepychac. Zaden sad nie skaze kierowct jadacego przepisowo majacego sprawne oswietlenie ktory potraci pieszego w zlej pogodzie w nocy ubramego ma ciemno  

 A ja ci powiem, że może dostać wyrok. Weźmy opisaną przez Ciebie sytuację i klienta, który przeżył "spotkanie" z samochodem. W sądzie kierujący tłumaczy (tak jak Ty):

 

Ja jeżdżę na przeciwmielgnych w swojej dziadowskiej fabi dwa , bo nie widzę pieszych na poboczu a co jest dość ważne z punktu widzenia ich życia.

 

Natomiast pieszy zeznaje: "wysoki sądzie, idę sobie lewą stroną drogi i widzę jak jakiś pajac jedzie z włączonymi światłami przeciwmgielnymi. Swiatła mnie oślepiały do tego stopnia, że miałem problem z oceną odległości, a przy tym nie widziałem krawędzi jezdni. W pewnym momencie, schodząc na pobocze, wlazłem w jakąś dziurę (której nie byłem w stanie dostrzec z powodu oślepienia), potknąłem się i upadłem wprost pod auto tego pajaca". Dziękuję i życzę miłego pobytu we Wronkach...

Edytowane przez hak64
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Historie z cyklu, a co by było gdyby tu stał dom którego teraz tu nie ma
Mylisz się kolego. Dla kogoś, kto od lat zajmuje się wypadkami, takie historie to codzienność. A jeśli przytaczając taki przykład uchronię kogoś od pobytu w miejscu odosobnienia, albo kalectwa, to jest w tym jakiś sens.  
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sjak a maskowanie sie pieszych kest zgodne z przepisami tak bedziemy sie przepychac.
   Ja nie zamierzam się przepychać. Złamanie przepisu przez kogoś nie ma najmniejszego wpływu na przestrzeganie przepisów przez Ciebie. Niech każdy zadba o własne zachowanie, a nie modyfikuje co mi wolno a co nie patrząc na sąsiada.

 

Zaden sad nie skaze kierowct jadacego przepisowo majacego sprawne oswietlenie ktory potraci pieszego w zlej pogodzie w nocy ubramego ma ciemno a czesro idacego po pijaku.
Jazda na przeciwmgłowych (poza określonymi w prd wyjątkami) jest niezgodna z przepisami. Można zostać skazanym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jazda na przeciwmgłowych (poza określonymi w prd wyjątkami) jest niezgodna z przepisami. Można zostać skazanym

Szkoda, że policja tego nie piętnuje...

 

Szczerze powiedziawszy to się dziwie dlaczego jest tak mało nieoznakowanych samochodów policji. Moim zdaniem tylko takie patrole mają większy sens. Co prawda zauważyłem, że już coraz mnie osób mruga sobie, że misiaki suszą. Może przyczyniły się do tego kampanie społeczne w stylu "nie mrugaj, bo może to pijany kierowca".

 

Wiem, że kasa z mandatów wpływa do urzędu miasta / gminy / gdziekolwiek, ale nie bezpośrednio do policji. Ale czemu w takim razie urzędy miasta / gminy itp nie "inwestują" w takie radiowozy? Tak bardzo pogorszyła się kultura jazdy, że to się w pale nie mieści. Zwłaszcza jeśli chodzi o A8, S8, 750 i X5. Generalnie premium. Ile razy widzę, że taki pan i władca ma w nosie to, że inni stoją, przecież on się wrypie na lewo na czerwonym z pasa jadącego prosto. Nie przesadzam, ale widzę tego typu sytuacje z każdym razem jak jestem na mieście we Wrocławiu. Do tego poparkowane limuzyny w marketach na miejscach dla inwalidów.

 

Swoją drogą w okolicach Brzegu Opolskiego krąży stara bunia "piątka" (tak mniej więcej rocznik 98). Chyba nie ma wolnych 10 minut, żeby kogoś nie złapali. Myślę, że gdyby po Wrocku i okolicach jeździło jeszcze 20 dodatkowych takich samochodów to miałyby co robić... A do tego kwota mandatu powinna być 2-4x wyższa. W tej chwili ludzie raczej punktów się boją niż kwoty. A najlepiej, żeby była uzależniona od zarobków. Może taki jegomość, jakby miał zapłacić 10.000 mandatu to by się dwa razy zastanowił, a tak 200 zł to mu zwisa i powiewa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie mniej mrugaja światłami bo sporo ma yanosika w telefonie i mrugnięcia przechodzi do lamusa... mandaty zależne od zarobków? Czyli bezrobotni nie dostawali by w ogóle? :P Ciekawe czy jak byś dostał mandat 10 tys za przekroczenie prędkości na jakiejś wiosce gdzie są 2 domy na krzyż to nadal byś popierał swój pomysł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wlasnie zamiast sie skupic na szeryfowaniu powinien lepiej obserwowac droge. Mnie jak jakims cudem cos oslepia to zwalniam i zblizam sie do osi jezdni bo nie widze pobocza ktore w takiej sytuacji obserwuje a nie gapie sie w oslepiajve mnie lampy i sie mazgaje dlugimi. Tutaj to nawet brak swiatel by nie pomogl jak goscia wepchnal pod kola. Sjak a maskowanie sie pieszych kest zgodne z przepisami tak bedziemy sie przepychac. Zaden sad nie skaze kierowct jadacego przepisowo majacego sprawne oswietlenie ktory potraci pieszego w zlej pogodzie w nocy ubramego ma ciemno a czesro idacego po pijaku. Bo to na wsoach czesty element krajobraxu. A jesli uwazasz ze zwykle lampy dobrze swoeca i nie trzeba sobie czasem ppmoc to chyba musimy wycofac wiele aut z rynku bo sa niebezpiecxne.

Czy mógłbyś trochę staranniej pisać? Ciężko się to czyta, naprawdę.... "Oslepiajve"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MateuszWwa: mam wrażenie, że tak głęboko wpadłeś w dół swoich prawd że teraz już do upadłego będziesz bronił swojej racji... Weź sprawdź lampy w swoim aucie, zrób regenerację, zmień żarówki, ustaw lampy u diagnosty to może będziesz więcej widział zamiast używać p-mgłowych. Może dlatego ludzie z bliska walą Ci długimi bo dopiero z bliska ich oślepiasz albo po prostu nie mają innej możliwości powiedzenia Ci, że masz włączone światła - ja osobiście mrugam z daleka jak ktoś ma długie żeby właśnie z bliska go nie oślepiać, na p-mgłowe przednie staram się nie reagować, ale skoro jest to zakazane przepisami to może przyjmiesz to do siebie i zaczniesz stosować przepis? Chciałbyś żeby ludzie na drogach przestrzegali przepisów czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda rzadko widzę żeby ktoś jeździł na przeciwmgielnych, ale to pewnie z racji tego, że głównie poruszam się po mieście, niemniej dużo bardziej oślepiają mnie chińskie xenony niżeli te przeciwmgielne. Sam czasem je włączam na drogach, na których boję się że urwę zawias bo ciemno, nic nie widać, a dziura goni dziurę, ale też właśnie mam je skierowane raczej nisko no i z racji na jakość tych dróg, prędkości rozwijane tam są iście rowerowe, więc i trudno komuś byłoby wyrządzić krzywdę. 

 

W dalszym ciągu nie rozumiem natarczywego walenia długimi po oczach - co innego mrugnąć, żeby coś zasygnalizować, a co innego być zwyczajnie chamsko złośliwym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Swoją drogą w okolicach Brzegu Opolskiego krąży stara bunia "piątka" (tak mniej więcej rocznik 98). Chyba nie ma wolnych 10 minut, żeby kogoś nie złapali. Myślę, że gdyby po Wrocku i okolicach jeździło jeszcze 20 dodatkowych takich samochodów to miałyby co robić... A do tego kwota mandatu powinna być 2-4x wyższa. W tej chwili ludzie raczej punktów się boją niż kwoty. A najlepiej, żeby była uzależniona od zarobków. Może taki jegomość, jakby miał zapłacić 10.000 mandatu to by się dwa razy zastanowił, a tak 200 zł to mu zwisa i powiewa.

 

Nie sądziłem, że kiedyś przeczytam postulat kierowcy domagającego się nieoznakowanych radiowozów i wyższych mandatów. do tego na forum Subaru?? Jesteś bardzo cięty na kierowców "premium" ale w polskich warunkach to nowszy forester to już jest premium i to Tobie podwyższą mandaty.

Panowie w nowych S8 czy innych X5 i tak wykażą że to nie ich auto, firma przynosi straty i znają wujka komendanta.  Osobiście wcale nie widzę by tak wiele nowych (drogich) aut kozaczyło na drogach. Piratów spotykam zarówno w rozpadającej się Fabii jak i nowym Bmw M. Poza tym 99,9% z Nas olewa w mniejszym lub większym stopniu przepisy, więc o co tu mieć pretensje. 

 

 

Dziś miałem wątpliwą przyjemność jechać przed peugeotem boxerem, nie wiem czy on jechał na długich, czy jak on te swiatła miał ustawione ze nie dało się wytrzymać w samochodzie przed nim... i to po mieście...

 

Oślepiające światła to obecnie problem bardzo wielu aut. Mniej więcej co trzecie auto trochę oślepia a co dziesiąte bardzo. Z reguły jednak nie są to przeciwmgielne ale źle ustawione światła mijania lub "ksenony" z allegro. Inną kwestią są dzienne LEDy jak do podświetlenia schowka, których w ogóle nie widać. Dziwie się, że policja to olewa bo mieli by żyłę złota z takich mandatów.

Edytowane przez Spiochu
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walenie długimi po oczach jest normalne na Januszy którzy jeżdżą na przeciwmligwych i bardzo raza po oczach. Taka jest puenta tej dyskusji i przestrzegaj w 100% kodeksu.

Wmawianie mi że przeciwmgielne raza to tak jakby mówić komar mnie ugryzl , szefie tak mnie ręką boli ze dziś nie dam rady iść do pracy.

Zaraz powtorzyvie się z tym przylaldem bicia żony jak lekko to ok jak mocno to nie.

Oslepianie długimi to porownymwalne kretynstwo z zajechaniem drogi w dobie zemsty bo ktoś złamał przepisy i wymusił na kimś pierwszeństwo.

Zresztą to taka dyskusja jak w wątku w pogoni za zdrowym rozsądkiem. Albo łamiemy prawo albo nie, nie ma naginania. Bzdura. Prawo to tylko zbiór wskazówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...