Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

@@leon, dobra... inaczej. Ile dB ma Twój wydech? Jest głośny, ale mieści się w normach? Głośny acz wciąż na granicy legalności wydech nie trąci buractwem? Granica buractwa jest mocno płynna..

 

 

 

Codziennie jestem na skrzyżowaniu, gdzie na jednej zmianie zawraca zazwyczaj 1, czasem 2 samochody, przez co do zawrócenia stoi się kilka zmian świateł. Miejsca jest tyle, że gdyby ten pierwszy pomyślał i pojechał 3 metry dalej, to na każdej zmianie zawracałby jeden samochód więcej. Nie widziałem na tym skrzyżowaniu jeszcze nikogo, kto by tak zrobił.  
 - tego przykładu nie rozumiem ni w ząb jak on się ma do świateł stopu.

 

A sytuacja matki mojego kumpla ma bardzo dużo wspólnego - co z tego, że to korek przed światłami? Nie może ktoś Ci w tyłek wjechać wypychając na środek skrzyżowania?Co do argumentu, że automaty nie lubią wachlowania - nie wypowiadam się, bo się nie znam. Jeżdżę i jeździłem przez ostatnie lata sporo. Tzn. relatywnie sporo, bo 40tys w roku to nie żaden rekord i z ręką na sercu nie mogę sobie przypomnieć żeby oślepiał mnie czyjś stop..

Z mojej strony EOT na temat świateł stopu, bo o ile z reguły jestem otwarty na dyskusję, tutaj niestety ciężko to widzę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie do tej pory nawet przez myśl nie przeszło. że światła stopu samochodu stojącego przede mną mogą mnie oślepiać. Ale dzisiaj wieczorem oczekując w lekkim korku na zmianę świateł w pewnym momencie dostrzegłem to. I to tylko przez to, że wcześniej przeczytałem o tym w tym temacie. :)

 

Nie przeszkadzało mi to i kierowcy stojącemu za mną chyba też, bo przez chwilkę mu mrugałem stopami "pompując" pedał hamulca i obserwując go w lusterku. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tichy:

Ponieważ przedstawione przeze mnie i przez innych użytkowników automatów merytoryczne argumenty nie trafiają do Ciebie, a mam wrażenie, że nie zadałeś sobie trudu, by z podanej przeze mnie strony przyswoić sobie podstawowe informacje, pomocne w zrozumieniu specyfiki jazdy samochodem wyposażonym w automatyczną skrzynię biegów, pomijam odpowiedzi, bo tego rodzaju dyskusja nie ma sensu.

 

@hemi112:

jeśli masz na myśli automatyczną skrzynię biegów, to zapraszam Cię również do lektury www.prnd.pl.

Odnoszę wrażenie, że się nie zrozumiemy, dopóki nie przeczytasz ze zrozumieniem poprzednich postów.

 

1. Specyfika jazdy automatem jest inna i ryzyko uszkodzenia skrzyni przez niewłaściwą obsługę bardzo duże, a koszty naprawy bardzo wysokie.

2. Pokażcie mi przepis, który zabrania korzystania z hamulca nożnego i nakazuje zaciąganie ręcznego kierowcy oczekującymi na zmianę świateł.

3. Zadajcie sobie trudu i zobaczcie, jak działają nowe systemy Start/Stop, i naciśnięcia i zwolnienia którego pedału wymagają.

4. Nie da się w normalnym ruchu przełączyć poszczególnych trybów skrzyni bez naciśnięcia hamulca, więc przełączanie P-R-N-D z dodatkowym błyśnięciem świateł cofania i tak będzie niektórym przeszkadzać i tak.

5. Może warto się zająć istotnymi problemami?

 

 

_____

Gesendet vom iPhone mit Tapatalk

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciwmgłowe tylne używam może 2x w roku przez 3 min. Generalnie częściej nie zachodzi taka konieczność. Zgadzam się, że jest to notorycznie nadużywane i w określonych sytuacjach nawet niebezpieczne (hamowanie może być niezauważone) i to jest element który mnie wkurza, ale nie tyle samo światło, co ludzka głupota ;)


Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie obrona świętego prawo, tylko wskazujemy na normalność.

 

Przeciwmgielnych tylnich używam tylko i wyłącznie wtedy, gdy mgła na autostradzie jest taka, że kroić ją można. Są tablice informacyjne nad drogą.

 

W mieście nigdy, bo to nadgorliwość i te światła nie tylko oślepiają, ale ciężko później zauważyć, czy ktoś hamuje.

 

Odpowiedź: wyłączam od razu, kiedy przeciwmgielne może przynieść więcej szkody niż pożytku.

 

 

_____

Gesendet vom iPhone mit Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kogoś to mocno oslepia, to może pora udać się do okulisty. Tylko moze się boicie że wam uprawnienia cofnie lekarz? Kierunkowskazy was nie oslepiaja? Przecież to taka sama żarówka, a jeszcze w dodatku migocze.

Nie sądziłem że tu tyłu frustracji siedzi. Może rumianek przed każdą jazda trzeba pić, a najlepiej w trakcie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mnie do tej pory nawet przez myśl nie przeszło. że światła stopu samochodu stojącego przede mną mogą mnie oślepiać

 

Wszystko zależy od warunków. Latem w dzień problemu nie ma, natomiast teraz, o zmroku przy gównianej mglisto-szaro-burej atmosferze, taki stop daje po oczach.


@@logicsys, mylisz pojęcia ostrości widzenia i wrażliwości na światło. Nie wszyscy mają wzrok jak kret.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kogoś to mocno oslepia, to może pora udać się do okulisty. Tylko moze się boicie że wam uprawnienia cofnie lekarz? Kierunkowskazy was nie oslepiaja? Przecież to taka sama żarówka, a jeszcze w dodatku migocze.

Nie sądziłem że tu tyłu frustracji siedzi. Może rumianek przed każdą jazda trzeba pić, a najlepiej w trakcie :D

 

i to może być słuszny kierunek :-) pomijając sam fakt, że mnóstwo samochodów jeździ ze źle ustawionymi światłami mijania - przestały mnie one aż tak oślepiać, gdy soczewki kontaktowe zmieniłem na normalne okulary. Szczególną różnicę widać przy jeździe w nocy, plama światła mniej się rozmywa na oczach.

 

I ten problem nie jest wyimaginowany. Ostatnio straż miejska w Warszawie nabyła jakieś super-hiper-wypasione urządzenie przenośne do badania ustawienia świateł. Pierwsze kontrole pokazały, że prawidłowo ustawione oba światła mijania miało... 2% badanych aut. Mnie się to nie mieści w głowie. Fakt, że może sam mam obsesję na punkcie dobrej widoczności - czyste szyby, lusterka, prawidłowo ustawione i czyste światła... ale nie sądziłem że wyniki mogą być tak powalające. To jest realny problem chamstwa na drodze - a podniosę sobie trochę światła to będę lepiej widział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę "oślepiające" światła stopu niż niepewność czy samochód stojący przede mną się nagle na mnie nie stoczy ... :P

Zdecydowanie częściej spotykam staczających się tych, co boją się użyć ręcznego i stoją na stopach... A później i tak pół wieku mu mija od puszczenia stopu do dodania gazu, puszczenia sprzęgła i ruszenia (a w tym czasie grawitacja pozostaje nieubłagana).

 

Jak ktoś ma odwagę ruszyć z ręcznego, to zwykle dlatego, że to potrafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, to mając do wyboru oślepianie lub brak oślepiania przez światła stopu, wolałbym, żeby wszyscy mnie nieco oślepiali niż częstsze i niebezpieczniejsze w moim mniemaniu sytuacje, w których światła stop ledwo się zapalają, zapalają po jednej stronie albo zamiast nich włącza się wsteczny/światła cofania/migacz/gaśnie oświetlenie. To jest rzeczywisty problem negatywnie wpływający na bezpieczeństwo.

 

Jeśli informacje, do których dotarłem są poprawne, w USA istnieje obowiązek stosowania świateł stopu, które dają jeszcze intensywniejsze światło niż w UE.

The brake lamp is required by safety regulations to burn brighter than the taillights and directional signals. It is important that another driver become instantly alerted that the driver in front is stopping to prevent a collision. European regulations require a stop lamp bulb to illuminate at a minimum level of 60 candelas, upwards to 185 candelas. The United States and Canada have a stricter regulation in place, requiring a minimum level of at least 80 candelas, to a maximum of 300 candelas. Safety studies have shown a significant decrease in rear end collisions with a brighter brake lamp bulb.

Przywołanie świateł przeciwmgielnych/przeciwmgłowych (jak komu pasuje) nie jest szczególnie trafionym porównaniem, ponieważ dopuszczalne użycie jest mocno ograniczone przepisami. Ale żeby odpowiedzieć na pytanie zadane przez użytkownika jpol, włączam światła przeciwmgielne, gdy przy zachowaniu nieco zwiększonej odległości zaczynam mieć problem z obserwacją świateł pozycyjnych poprzedzającego pojazdu, a wyłączam zawsze, gdy za mną pojawia się inny pojazd.

 

Według mnie zdecydowanie poważniejszym problemem od świateł stop są auta ze źle ustawionymi światłami mijania, ślepiące z tyłu i z przodu. Szczególnie dotkliwe są dostawczaki, chyba że mam pecha i akurat większość tych jadących za mną ma podniesiony lewy reflektor. Podczas gdy światła stopu nigdy nie doprowadziły u mnie do olśnienia utrudniającego obserwację jezdni, w przypadku świateł mijania zdarza się to stosunkowo często i stanowi to nieporównywalne większe zagrożenie, ponieważ występuje podczas jazdy, a nie oczekiwania na zmianę świateł.

 

No to podpowiem: egoizm i brak życzliwości. Te dwie rzeczy są wspólne.

Jak Ty chłopie powiązałeś egoizm i brak życzliwości z trzymaniem nogi na hamulcu? Obawiam się, że podobnie do próby nazwania osoby trzymającej nogę na hamulcu altruistą. W końcu w trosce o bezpieczeństwo informuje innych o zatrzymaniu i braku czynności mających na celu ruszeniem pojazdem. To nie do końca tak nie działa. :)

 

Brak podjeżdżania do nawrotki zgodnie z Twoimi oczekiwaniami najprawdopodobniej świadczy o niedouczeniu kierowców i/lub słabych zdolnościach obserwacji i dostosowania się do panujących warunków na drodze. Tacy ludzie zazwyczaj nie wiedzą też, jak zareagować na jadącą na sygnale karetkę. Bo przecież nie wolno podjechać, bo jest czerwone, trzeba stać. Tylko, że żadna z tych sytuacji z egoizmem nie ma wiele wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak Ty chłopie powiązałeś egoizm i brak życzliwości z trzymaniem nogi na hamulcu? Obawiam się, że podobnie do próby nazwania osoby trzymającej nogę na hamulcu altruistą. W końcu w trosce o bezpieczeństwo informuje innych o zatrzymaniu i braku czynności mających na celu ruszeniem pojazdem. To nie do końca tak nie działa

 

Stoisz w korku, przed i za Tobą samochody. Droga płaska jak stół. Z daleka widać, że światło jest czerwone albo że samochody po prostu stoją. Po co trzymasz nogę na hamulcu? (przyjmijmy wariant skrzyni manualnej) Żeby pokazać innym, że na pewno nie ruszysz? Przecież to widzą...

Nie piszemy o dojeżdżaniu do skrzyżowań, piszemy o staniu w korku i rażeniu światłami stopu tych z tyłu. Oczywiście masz do tego prawo, tak samo jak zawracać na skrzyżowaniu w najdogodniejszym dla siebie miejscu, gdzie nikt inny już nie jest w stanie zawrócić na tej samej zmianie świateł.

 

Mi te światła jakoś szczególnie nie przeszkadzają, ale zacząłem to zauważać od czasu, gdy mojej małżonce zaczęło to przeszkadzać. Tak, ma problem z oczami, była u okulistów i nic się na razie z tym zrobić nie da - to uprzedzając kolejne komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeśli informacje, do których dotarłem są poprawne, w USA istnieje obowiązek stosowania świateł stopu

 

Czytałeś dokładnie ?

 

 

 

It is important that another driver become instantly alerted that the driver in front is stopping to prevent a collision.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wolę "oślepiające" światła stopu niż niepewność czy samochód stojący przede mną się nagle na mnie nie stoczy ... :P

Zdecydowanie częściej spotykam staczających się tych, co boją się użyć ręcznego i stoją na stopach... A później i tak pół wieku mu mija od puszczenia stopu do dodania gazu, puszczenia sprzęgła i ruszenia (a w tym czasie grawitacja pozostaje nieubłagana).

 

Jak ktoś ma odwagę ruszyć z ręcznego, to zwykle dlatego, że to potrafi.

Na mnie się kiedyś stoczyła jakaś banda drechów na Dąbrowszczaków, bo w ich BMW "ręczny nie załapał" ;):P

 

 

 

Może żeby się nie staczać zaciągajmy ręczne i naciskajmy hamulce? Wtedy to nie będzie chamstwo a zapobiegliwość :biglol:

 

 

Według mnie zdecydowanie poważniejszym problemem od świateł stop są auta ze źle ustawionymi światłami mijania, ślepiące z tyłu i z przodu. Szczególnie dotkliwe są dostawczaki, chyba że mam pecha i akurat większość tych jadących za mną ma podniesiony lewy reflektor. Podczas gdy światła stopu nigdy nie doprowadziły u mnie do olśnienia utrudniającego obserwację jezdni, w przypadku świateł mijania zdarza się to stosunkowo często i stanowi to nieporównywalne większe zagrożenie, ponieważ występuje podczas jazdy, a nie oczekiwania na zmianę świateł.

do źle ustawionych świateł dodałbym jeszcze HID-y i inne pseudo ksenony - i to już jest chamstwem i buractwem, bo oślepiają i to mocno :(

Edytowane przez brt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałeś dokładnie ?

Affirmative.

 

It is important that another driver become instantly alerted that the driver in front is stopping to prevent a collision.

Nadal upieram się, że ważne jest nie tylko, że „is stopping”, ale to, że „has stopped” również. Tylko nie wiem, czy to jest właściwe miejsce na batalię semantyczną. Zdjęcie nogi z hamulca stanowi dość ważną informację o tym, co poprzedzający kierowca robi, bez względu na to, czy stoi w korku czy też nie.

 

Ale podsumujmy, czy dobrze zrozumiałem, że według związku zapalonych wrogów oślepiania światłami stopu:

1. Pierwsza i ostatnia osoba w korku ma wciśnięty hamulec nożny.

2. Dalsze pojazdy nogę z hamulca mają zdjętą, zaciągają ręczny.

3. Po podjechaniu na pierwszą pozycję zmieniamy ręczny na nożny.

4. Nieustannie nadzorujemy, czy jesteśmy ostatnim pojazdem w kolumnie, gdy dojeżdża kolejne auto, zwalniamy nożny i zaciągamy ręczny.

 

To niedorzeczne. Jako niezgodne z zasadą KISS, wyrażam zdecydowany sprzeciw wobec stosowania się do takich sugestii. :P

 

A już człowiek pomyślał, że blog Make Life Harder był tylko szyderą. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem, czy ktoś z wrogów stania ze światłami stopu jeździ automat lub..... jechał kiedykolwiek automatem :D

 

Szczerze mówiąc, sam nie wpadł bym na pomysł, że komuś może światło stopu przeszkadzać. Chyba mało wiem o ludziach..... :unsure:

 

I idąc za ciosem. Rozumiem, że kierunkowskazy też powinniśmy włączać w ostatnim momencie. Również rażą jak cholera i do tego migają!!!  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ALEX, my tu już zdejmujemy sygnalizację świetlną, oświetlenie dróg i szykujemy się z misją na to zafajdane Słońce! :P;)

 

Tak mi się teraz pomyślało, że ci wszyscy tjunerzy zapsikujący na czarno tylne lampy to po prostu altruiści. Przeciwdziałają oślepianiu kierowców stojących za nimi. :P

 

Ale żarty na bok. Chyba leon poruszył kwestię świateł stopu we mgle. Tutaj ciężko się nie zgodzić, że w takiej sytuacji światła stopu obniżają widoczność i oślepiają. Ale wtedy dość łatwo (nie licząc korka) temu przeciwdziałać, zwiększając dystans za poprzedzającym autem.

 

Bądź co bądź, jestem pewien, że po naszych dywagacjach będę zwracał uwagę, czy rzeczywiście światła stopu mogą razić i przeszkadzać. :)

Edytowane przez bakkz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ciekaw jestem, czy ktoś z wrogów stania ze światłami stopu jeździ automat lub..... jechał kiedykolwiek automatem :D

 

Przez pół roku. :(

 

 

 

Szczerze mówiąc, sam nie wpadł bym na pomysł, że komuś może światło stopu przeszkadzać.

 

To przykre, tak tylko o sobie myśleć. :P

 

 

 

I idąc za ciosem.

 

Pudło. :biglol:


 

 

Zdjęcie nogi z hamulca stanowi dość ważną informację o tym, co poprzedzający kierowca robi, bez względu na to, czy stoi w korku czy też nie.

 

A cóż to mówi ? Że jest na tle kumatym człowiekiem, że wie że stojąc na płaskim samochód sam się nie potoczy ? Czy może że już się zatrzymał i bardziej stać nie będzie ?

 

 

:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...