Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, Dobi1972 napisał:

Ściślej nie nie każdy zakaz wjazdu:

 

https://www.smartdriver.pl/przywileje-kierowcow-niepelnosprawnych

 

To dlaczego niektórzy się dziwią, że na autostradzie ktoś jedzie pod prąd ?

Praktycznie wszystkie zakazy mogą ignorować, oprócz jednego --> zakaz wjazdu wszelkich pojazdów

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Turbo napisał:

Codzienne kontakty z nimi na drodze wskazują na coś zupełnie innego. 

 

Ja 2 razy w tygodniu staram się dojechać te 19 km do pracy i 19 do domu (miasto + tereny poza obszarem zabudowanym) - za każdym razem trafi się jakiś kierownik samochodu, który a to nie upewni się czy rowerzyści na DDR mają zielone gdy on ma "zieloną strzałkę", a to nie przewidzi, że nie da rady zjechać ze skrzyżowania i zablokuje możliwość przejazdu, czy zepchnie na krawężnik. O nietrzymaniu przepisowego 1,5 m to już nawet nie piszę, bo to jest tak nagminne...

 

Pozostałe 3 dni dojeżdżam samochodem - nie mam aż takich jak Ty zastrzeżeń do rowerzystów (nie dotyczy - ścisłego centrum eŁDeZetu, gdzie "króują" użytkownicy rowerów miejskich - tu faktycznie jest słabo i trzeba na nich uważać). Tacy odpowiednicy niedzielnych kierowców samochodów.

 

Zdarzy się zaobserwować kogoś kto przejedzie po przejściu dla pieszych, ale raczej są to braki wynikające z infrastruktury drogowej (jak dwa odcinki DDR łączy przejście dla pieszych, to raczej można założyć, że rowerzyści nie zsiądą na nim i nie przeprowadzą).

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rombu napisał:

 

To dlaczego niektórzy się dziwią, że na autostradzie ktoś jedzie pod prąd ?

Praktycznie wszystkie zakazy mogą ignorować, oprócz jednego --> zakaz wjazdu wszelkich pojazdów

 

 

Pod pewnymi warunkami mogą ignorować, a ci co jadą pod prąd to nie zawsze inwalidzi ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem wczoraj, fatalne zachowania kierowców...

 

Zawsze zastanawia mnie jedno i ten filmik dobrze to pokazuje: po jaką cholerę ci ludzie się zatrzymują??? Łoś przechodzi a wszyscy stają, pierwsza sytuacja jak Caddy się zatrzymuje nie wiem po co, ktoś komuś zajedzie (jak z tym dostawczakiem uciekającym na lewy pas lub tan wyjazd z prawej co kolumna nie wyhamowała) to też stają zamiast spieprzać...  Ja mam wręcz uczulenie na takie sytuacje i po prostu uciekam, unikam sytuacji braku widoczności np. na zakręcie a nie staję na środku drogi jak niektórzy pokazani na filmie... Na Polskich Drogach często to widać, że ktoś kogoś postraszy np. podczas zmiany pasa ruchu to albo jeden z nich albo obaj się zatrzymują blokując jazdę.

Edytowane przez Paweł_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Paweł_P napisał:

 często to widać, że ktoś kogoś postraszy np. podczas zmiany pasa ruchu to albo jeden z nich albo obaj się zatrzymują blokując jazdę.

No a jak ma się odstresować? Zatrzyma się, odsapnie, pogrozi pięścią, rzuci wiązankę i pojedzie dalej. Fakt, że inni nie mieli zamiaru odpocząć i musieli hamować, ktoś komuś wjechał przy tym w bagażnik, inny rozwalił koło na krawężniku, jest nie zasługującą na uwagę drobnostką. Niestety od dość dawna obserwuję postępującą degradację umiejętności samodzielnego myślenia u kierowców. Jeśli w aucie brak czujników, czy asystenta parkowania, to nie da się parkować. Kontrola trakcji w aucie zwalnia z obowiązku kontroli pedału przyspieszenia. Radar i asystent pasa ruchu umożliwiają przeglądanie poczty w trakcie jazdy... słowem, auto ma przejąć funkcję myślenia kierowcy, bo ten z jakichś powodów ją wyłącza po zajęciu miejsca w fotelu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, ale jak zwierze, które nie wiadomo jak się zachowa, jest na drodze/tuż przy niej, to nie dziwię się że ludzie zwalniają czy nawet się zatrzymują.

 

Natomiast zgadzam się, że hamowanie do zera i stanie kilka sekund bo ktoś wyprzedził "za szybko" czy tam nawet wymusił pierwszeństwo, też jest dla mnie niezrozumiałe - nie wiem, czy ci ludzie palpitacji serca jakichś dostają, czy co to się dzieje, że muszą stanąć i blokować ruch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Turbo napisał:

Nie no, ale jak zwierze, które nie wiadomo jak się zachowa, jest na drodze/tuż przy niej, to nie dziwię się że ludzie zwalniają czy nawet się zatrzymują.

 

Ale zwierzę już przeszło na drugą stronę ekranu a po lewej stronie ekranu kolo stoi i włącza awaryjne :D i co ma dalej plan zrobić?  Będzie czekał aż go tir zmiecie z drogi? Pójdzie po tego łosia i zaprowadzi go do zjazdu z autostrady? A może upoluje i spakuje do bagażnika? :biglol:

 

 

Cytat

Natomiast zgadzam się, że hamowanie do zera i stanie kilka sekund bo ktoś wyprzedził "za szybko" czy tam nawet wymusił pierwszeństwo, też jest dla mnie niezrozumiałe - nie wiem, czy ci ludzie palpitacji serca jakichś dostają, czy co to się dzieje, że muszą stanąć i blokować ruch.

 

Kurcze no właśnie nie wiem, mój mózg działa odwrotnie czyli szykuje ucieczkę z miejsca zagrożenia, nie doświadczyłem takiej sytuacji z nikim więc nie miałem okazji się takiej osoby spytać o co biega... Dlatego pytam Was że może Wy doświadczyliście takich zachowań? Na Polskich Drogach za 2-3 razy może widziałem filmy od wewnątrz to szczerze w mojej ocenie oni hamowali do zera żeby rzuciło pojazdem dodając filmowi dramaturgii :angry: żeby było widać jak to wielkie zagrożenie ktoś stworzył że aż chipsy się zsunęły z fotela...

Ten dostawczak z filmu totalnie przegiął, przed nim nikogo nie ma i zamiast uciekać to ten zwalnia na lewym pasie aż po kilku sekundach dostaje strzała :wacko:

 

 

@hak64: z jednej strony się z Tobą zgadzam że auta trochę wyręczają ludzi i być może to również zmniejsza ich potrzebę myślenia, z drugiej strony te wszystkie gadżety wyraźnie zmniejszają ilość oraz skutki wypadków i ja jestem ZA, żeby powoli odbierać samodzielne prowadzenie pojazdów ludziom - na pewno płynniej i bezpieczniej będzie jak gdy chociaż w miastach pojazdy będą samodzielnie się poruszać w szyku, płynnie, zgodnie z algorytmami sterującymi ruchem drogowym, samodzielnie parkujące itd.

 

 

 

Edytowane przez Paweł_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Paweł_P napisał:

z drugiej strony te wszystkie gadżety wyraźnie zmniejszają ilość oraz skutki wypadków i ja jestem ZA

Owszem, gadżety bywają pomocne, czasem nawet niezbędne, ale niektórzy producenci idą za daleko rezygnując np. z mechanicznego połączenia koła kierownicy z kołami pojazdu (infinity Q50). Pirotechniczne klemy (odcinają akumulator po stłuczce), być może komuś mogą uratować życie eliminując możliwość zapłonu paliwa, ale mogą też to życie zabrać, gdy na jakimś odludziu unieruchomią auto przy minus 30. Wypada też wspomnieć o finansach, bo takie nagłe przepięcie może całkowicie unieszkodliwić sterowniki silnika drastycznie podnosząc koszt naprawy. Serwisowanie wozu nafaszerowanego elektroniką, też do tanich nie należy, a ponadto wymusza korzystanie z ASO, bo tylko tam dysponują kodami i programami umożliwiającymi wykonanie czynności serwisowych.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że niektóre stłuczki mogą być niepotrzebnie kosztowne, ale w sytuacji zagrożenia życia myślę 99% będzie miało gdzieś jak bardzo jest uszkodzony samochód i ile będzie kosztowała jego naprawa. Ja osobiście mam takie zdanie, że jak auto mnie uratuje to idzie na złom - nie mam zamiaru jeździć autem naprawianym po mocnym dzwonie - takie naprawiane wozidło będzie potem dla mnie i mojej rodziny podwójnym zagrożeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj cham tzn. pani cham skasowałaby mi Chabra. Całe szczęście jestem czujny i na newralgicznym skrzyżowaniu na osiedlu mam oczy dookoła głowy - na wjeździe stoi jak byk 30km/h, a że nie ma znaków obowiązuje zasada prawej strony. Nie odpuściłem piratce, dogoniłem i w ostrych słowach wytłumaczyłem zasady ruchu drogowego. Nie muszę mówić że ciśnienie 190/120 i jeszcze głupi uśmiech paniusi z tekstem "ale Pan nie miał pierwszeństwa" :facepalm:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kriskristoffers napisał:

jeszcze głupi uśmiech paniusi z tekstem "ale Pan nie miał pierwszeństwa"

A co sobie myślałeś? Pierwszeństwo wynika choćby z kultury. Już jaskiniowcy puszczali kobiety przodem (żeby sprawdzić czy w jaskini nie ma niedźwiedzia). Przeczytaj sobie kodeks Savoir vivre (czy jakoś tak). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...