Juan Rapru Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2018 8 godzin temu, hak64 napisał: nie przekroczyłem granic obrony koniecznej Przekroczyłeś, bo zastosowałeś gaz, nie będąc atakowany bezpośrednio. Bo to, że niszczył ci sprzęt, to nieważne. Za to możesz go pozwać do sądu, ale nie wolno ci go atakować. Sorry, takie mamy prawo i orzecznictwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hak64 Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2018 1 godzinę temu, Juan Rapru napisał: Przekroczyłeś, bo zastosowałeś gaz, nie będąc atakowany bezpośrednio. Bo to, że niszczył ci sprzęt, to nieważne. Za to możesz go pozwać do sądu, ale nie wolno ci go atakować. Sorry, takie mamy prawo i orzecznictwo Może jednak poczytaj coś o obronie koniecznej, a potem pisz. Tak na początek: Art. 25 § 1, 2 i 3 .kk, oraz art 413 kc, potem możesz przejść do orzecznictwa. Też dla przykładu: Wyrok SN z 11.12.1978 r., II KR 266/79, OSNKW Nr 6/1979,poz. 66. Wyrok SN z 4.2.2002 r., V KKN 507/99, http://pub.sn.pl/ow3_ik.nsf/0/9280092b4ae53b38c125736d00531c77/$FILE/V KKN 0507_99 publ.pdf Wyrok SN z 1.2.2006r., V KK 238/05, http://prawo.legeo.pl/prawo/v-kk-238- 05 Wyrok SN z 11.7.1974 r., VI KRN 34/74, OSNKW Nr 11/1974, poz. 198. Wyrok SN z 23.7.1980 r., V KRN 168/80, OSNPG Nr 6/1981,poz. 60 Wyrok SN z 9.3.1976 r., III KR 21/76, OSNKW Nr 7-8/1976, poz. 89. Wyrok SN z 11.8.1972 r., II KR 109/72, OSNKW Nr 2-3/1973, poz. 29. Wyrok SA w Białymstoku z 16.2.1995 r., II Akr 190/94, OSA Nr 6/1995, poz. 30. Wyrok SN z 20.12.1984 r., II KR 289/84, OSNKW Nr 7-8/1985, poz. 58. Wyrok SN z 31.8.1979 r., II KR 257/79, OSNPG Nr 2/1980, poz. 12 Jak już coś przeczytasz, to potem jeszcze poddaj analizie ten przepis: Prawo do obrony koniecznej jest prawem samoistnym, toteż przysługuje również wówczas, gdy istnieje możliwość uniknięcia zamachu (np. ucieczka, wezwanie policji). Nie ma za co. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcos199 Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Czasem lepiej nie sprawdzać granic obrony koniecznej bo okaże się że ktoś ma znajomości i ofiara zostaje nagle agresorem. A filmik dla rozluźnienia How to survive a knife attack.mp4 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hak64 Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2018 35 minut temu, marcos199 napisał: A filmik dla rozluźnienia No owszem rozluźniający. Biorąc jednak pod uwagę, że ileś tam lat nosiłem mundur, to za takie zachowanie można załapać się na zarzut niedopełnienia obowiązków, bo kto, jak nie policjant ma obowiązek reagować na ujawnione przestępstwo, czy zauważone zagrożenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Juan Rapru Opublikowano 13 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2018 W dniu 11.08.2018 o 19:17, hak64 napisał: Może jednak poczytaj coś o obronie koniecznej, a potem pisz. Tak na początek: Art. 25 § 1, 2 i 3 .kk, oraz art 413 kc, potem możesz przejść do orzecznictwa. Też dla przykładu: Wyrok SN z 11.12.1978 r., II KR 266/79, OSNKW Nr 6/1979,poz. 66. Wyrok SN z 4.2.2002 r., V KKN 507/99, http://pub.sn.pl/ow3_ik.nsf/0/9280092b4ae53b38c125736d00531c77/$FILE/V KKN 0507_99 publ.pdf Wyrok SN z 1.2.2006r., V KK 238/05, http://prawo.legeo.pl/prawo/v-kk-238- 05 Wyrok SN z 11.7.1974 r., VI KRN 34/74, OSNKW Nr 11/1974, poz. 198. Wyrok SN z 23.7.1980 r., V KRN 168/80, OSNPG Nr 6/1981,poz. 60 Wyrok SN z 9.3.1976 r., III KR 21/76, OSNKW Nr 7-8/1976, poz. 89. Wyrok SN z 11.8.1972 r., II KR 109/72, OSNKW Nr 2-3/1973, poz. 29. Wyrok SA w Białymstoku z 16.2.1995 r., II Akr 190/94, OSA Nr 6/1995, poz. 30. Wyrok SN z 20.12.1984 r., II KR 289/84, OSNKW Nr 7-8/1985, poz. 58. Wyrok SN z 31.8.1979 r., II KR 257/79, OSNPG Nr 2/1980, poz. 12 Jak już coś przeczytasz, to potem jeszcze poddaj analizie ten przepis: Prawo do obrony koniecznej jest prawem samoistnym, toteż przysługuje również wówczas, gdy istnieje możliwość uniknięcia zamachu (np. ucieczka, wezwanie policji). Nie ma za co. Masz rację, ale życzę ci powodzenia w realu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 18 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2018 Który to tym Foresterem? Wstyd!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 20 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2018 (edytowane) Kolejny "mistrz kierownicy" - pewnie jechał szybko, ale bezpiecznie https://www.tvn24.pl/wyprzedzanie-na-podwojnej-ciaglej-prosto-przed-nieoznakowany-radiowoz,862274,s.html i z lokalnego podwórka - jak tu nie wierzyć w stereotypy? http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,23800990,nielegalne-driftowanie-skonczylo-sie-wjechaniem-bmw-w-tlum-ludzi.html#Z_BoxLokSznLink Edytowane 20 Sierpnia 2018 przez Gość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RoadRunner Opublikowano 20 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2018 (edytowane) 9 godzin temu, sluf napisał: Kolejny "mistrz kierownicy" - pewnie jechał szybko, ale bezpiecznie https://www.tvn24.pl/wyprzedzanie-na-podwojnej-ciaglej-prosto-przed-nieoznakowany-radiowoz,862274,s.html Na niektórych taryfikator to mało. W takich przypadkach jestem zwolennikiem rozwiań amerykańskich: drastyczne przekroczenie prędkości czy innego rodzaju skrajnie niebezpieczne zachowania na drodze są kwalifikowane jako przestępstwo federalne i delikwent kończy jazdę z kajdankami na łapach i następnie przez kilkadziesiąt dni ogląda świat w kratkę. Całość jest w odnotowana w systemie i potem koleś ma problem: bo był karany czyli problem w robocie a i ubezpieczalnia też obojętnie nie przejdzie. Edytowane 20 Sierpnia 2018 przez RoadRunner 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 @RoadRunner mądrze prawisz, jednakże w naszym systemie prawnym jest to dość problematyczne do wprowadzenia i zastosowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotruś Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 @hak64, mógłbyś, proszę, wyjaśnić taki mój dylemat: Proste, małe skrzyżowanie ulic dwukierunkowych w środku małego miasteczka z czterema przejściami dla pieszych na każdej z ulic, wszystkie bardzo blisko skrzyżowania. Zbliża się powoli samochód do skrzyżowania, na przejściu nie ma pieszych, więc wjeżdża na skrzyżowanie. Chce je przejechać na wprost i w tym momencie na przejściu na ulicy za skrzyżowaniem pojawia się pieszy (nie wchodzi na pasy, stoi na krawężniku i wyraźnie widać, że chce na pasy wejść). Kierowca się zatrzymuje, a za nim kolejny samochód. Oba te auta teraz stoją dokładnie na środku skrzyżowania i blokują wjazd na nie samochodom z obu prostopadłych ulic ... Czy takie zachowanie jest zgodne z przepisami? Co istotniejsze: opuszczenie skrzyżowania czy przepuszczenie pieszego? Zaznaczam, że naprawdę wjeżdżając na to skrzyżowanie powoli (wszędzie tam jest ograniczenie do 30km/h), nie było przy przejściach żadnego pieszego. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
555marcin Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Drugi nie powinien wjeżdżać, to oczywiste, a pierwszy... aż tak blisko skrzyżowań są 'zebry', że wóz się nie schowa? Może zrzut z google maps? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotruś Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 4 minuty temu, 555marcin napisał: Drugi nie powinien wjeżdżać, to oczywiste, a pierwszy... aż tak blisko skrzyżowań są 'zebry', że wóz się nie schowa? Może zrzut z google maps? Ale ten drugi jedzie "w sznurku" samochodów, i też widzi, że nie ma nikogo przy pasach (jak ta pani z wózkiem na zdjęciu). Ten drugi musiałby zatrzymać się przed skrzyżowaniem i czekać aż pierwszy je opuści , i dopiero wtedy, w zalezności od sytuacji, wjeżdżać na nie lub nie. A tych "drugich" jest całe mnóstwo .... Na tym zdjęciu ze Street View akurat wcale nie ma ruchu, ale chodzi o to miejsce, gdzie pani stoi z wózkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
555marcin Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 7 minut temu, piotruś napisał: Ten drugi musiałby zatrzymać się przed skrzyżowaniem i czekać aż pierwszy je opuści Tak to powinno wyglądać zgodnie z PORD No i z grubsza widać, że osobówka bez problemu się schowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotruś Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Tak to powinno wyglądać zgodnie z PORD No i z grubsza widać, że osobówka bez problemu się schowa. Nie schowa się. Uwierz mi. Jeżdżę tam często. Gdyby ten samochód ze zdjęcia stał na wprost i zatrzymał się przed przejściem (tam gdzie pani z wózkiem), swoją tylną częścią zastawi wyjazd z ulicy po prawej (tam gdzie zakaz wjazdu).... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hak64 Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 4 godziny temu, piotruś napisał: proszę, wyjaśnić taki mój dylemat: Proste, małe skrzyżowanie ulic dwukierunkowych w środku małego miasteczka z czterema przejściami dla pieszych na każdej z ulic, wszystkie bardzo blisko skrzyżowania. Gdyby nie późniejsze lokalizacja ze Street View, to napisałbym, że do poprawnej diagnozy niezbędne są dane o oznakowaniu (zwłaszcza określenie pierwszeństwa), ale to już mamy... 4 godziny temu, piotruś napisał: Zbliża się powoli samochód do skrzyżowania, na przejściu nie ma pieszych, więc wjeżdża na skrzyżowanie. Chce je przejechać na wprost i w tym momencie na przejściu na ulicy za skrzyżowaniem pojawia się pieszy (nie wchodzi na pasy, stoi na krawężniku i wyraźnie widać, że chce na pasy wejść). Kierowca się zatrzymuje, a za nim kolejny samochód. Oba te auta teraz stoją dokładnie na środku skrzyżowania i blokują wjazd na nie samochodom z obu prostopadłych ulic ... Czy takie zachowanie jest zgodne z przepisami? Przejście jest z daleka widoczne, więc kierujący musiał widzieć pieszego zbliżającego się do skrzyżowania, powinien więc się zatrzymać przed skrzyżowaniem, a nie przed przejściem. Jak wiać jest to skrzyżowanie równorzędne, więc skoro pieszy wchodził z prawej strony... Jednak gdy już obaj kierowcy wjechali na skrzyżowanie i zatrzymali się na nim, to ewentualne inne pojazdy zbliżające się do skrzyżowania nie powinny na nie wjeżdżać, bo przepis zabrania wjazdu na skrzyżowanie, jeśli nie ma możliwości kontynuacji jazdy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RoadRunner Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 11 godzin temu, sluf napisał: @RoadRunner mądrze prawisz, jednakże w naszym systemie prawnym jest to dość problematyczne do wprowadzenia i zastosowania Zgadzam się. Ale chyba dałoby się w ramach istniejących przepisów chociaż zabrać delikwenta na komisariat i przesłuchać. Zawsze by to dało do myślenia: kilka godzin w plecy, koszt lawety, mandat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 7 minut temu, RoadRunner napisał: Zgadzam się. Ale chyba dałoby się w ramach istniejących przepisów chociaż zabrać delikwenta na komisariat i przesłuchać. Zawsze by to dało do myślenia: kilka godzin w plecy, koszt lawety, mandat. Zawsze można takiego delikwenta zabrać na dołek - pretekst się znajdzie Posiedzi 48 godzin, jakiś gangus powie mu, że "jest piękny" i będzie git Mimo wszystko wolałbym jednak, aby naszej policji nie weszło w krew zabieranie ludzi na dołek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
B-52 Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 1 godzinę temu, sluf napisał: powie mu, że "jest piękny" (Sorki za OT) Ogólnie staram się być zdystansowany, ale dość mocny był ten przykład. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 1 minutę temu, B-52 napisał: (Sorki za OT) Ogólnie staram się być zdystansowany, ale dość mocny był ten przykład. Możliwe, ale dla niektórych obywateli tego pięknego kraju właśnie takie przysłowiowe 48 godzin na dołku w towarzystwie ciekawych, barwnych postaci pewnie może być jedynym, co im przemówi do ewentualnie posiadanego rozumu... Wszystkie te kampanie o bezpiecznej jeździe, szacunku na drodze dla innych jej użytkowników, edukacyjne filmy i co tam jeszcze, a nawet konieczność powtórnego egzaminu na prawo jazdy jakoś niestety nie przemawiają do wielu z nas... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiochu Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Cytat Na niektórych taryfikator to mało. W takich przypadkach jestem zwolennikiem rozwiań amerykańskich: drastyczne przekroczenie prędkości czy innego rodzaju skrajnie niebezpieczne zachowania na drodze są kwalifikowane jako przestępstwo federalne i delikwent kończy jazdę z kajdankami na łapach i następnie przez kilkadziesiąt dni ogląda świat w kratkę. Całość jest w odnotowana w systemie i potem koleś ma problem: bo był karany czyli problem w robocie a i ubezpieczalnia też obojętnie nie przejdzie. Ja jestem zdecydowanie przeciwny takim rozwiązaniom. Nie popieram takiej jazdy ale za duże uprawnienia policji to dla Nas nic dobrego. Sam się zdziwisz jak posterunkowy będzie miał zły dzień i zgarnie Cię z drogi za jakiś lekko ryzykowny manewr. Takiej jazdy jak w filmiku na polskich drogach jest coraz mniej. To nie lata 90-te gdzie co drugi cisnął na ile silnik pozwala. Mimo braku drastycznych kar, społeczeństwo się zmienia i rozsądek kierowców wzrasta. Nawet na forum widać presję społeczną na bezpieczniejszą jazdę a sądzę że subaru to nie jest ulubiona marka drogowych "emerytów". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk82 Opublikowano 22 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2018 (edytowane) Ale na tym filmiku z zatrzymania pirata widać ewidentnie , że nieoznakowany też ładnie jechał, bo 115 km na ograniczeniu do 90 .Czasami mam wrażenie, że te nieoznakowane specjalnie podpuszczają idiotów do łamania przepisów. Mała poprawka po obejrzeniu jeszcze raz , jechali 109 i przyspieszali podczas wyprzedzania ich przez tą mazdę, tak że policjanty też do ukarania. Edytowane 22 Sierpnia 2018 przez ipsx82 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2018 39 minut temu, ipsx82 napisał: Ale na tym filmiku z zatrzymania pirata widać ewidentnie , że nieoznakowany też ładnie jechał, bo 115 km na ograniczeniu do 90 .Czasami mam wrażenie, że te nieoznakowane specjalnie podpuszczają idiotów do łamania przepisów. Mała poprawka po obejrzeniu jeszcze raz , jechali 109 i przyspieszali podczas wyprzedzania ich przez tą mazdę, tak że policjanty też do ukarania. Co i tak nie zmniejsza w jakikolwiek sposób "zasług" kierującego Mazdą ;) A tu zdjęcie z mojego lokalnego podwórka: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 11 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2018 Nagranie z olsztyńskiej ulicy.... w roli głównej (negatywnej) kierowcy bmw i audi. Dodam tylko, że znajomy trąbił jak zobaczył co się dzieje w lusterku bocznym.... MOV_00591.avi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 12 Września 2018 Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 12 Września 2018 14 godzin temu, marol napisał: Dodam tylko, że znajomy trąbił jak zobaczył co się dzieje w lusterku bocznym. Miałem podobną sytuację swego czasu w Białymstoku. Też trąbiłem. Więc pieszy się zatrzymał, żeby pokazać mi głupiego - ten jakże przyjazny gest ocalił go przed śmiercią albo przynajmniej poważnymi obrażeniami Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adi Opublikowano 12 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2018 W takich sytuacjach nie raz się zastanawiałem, czy zatrzymując się przed przejściem dla pieszych i ustępując im drogę, nie narażam ich na niebezpieczeństwo ze strony innego kierowcy, który nie zrozumie mojego gestu. Niekoniecznie wyprzedzającego, częściej jadącego z przeciwka. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się