Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie:

 

Wzdłuż drogi mającej  po dwóch pasach w każdym kierunku, jest droga rowerowa (wyznaczona znakiem C-13), rowerzysta zatem zobowiązany jest do jazdy ww. drogą.

Czy takowy przepis możemy rozciągnąć do bus pasów - oznaczonych znakiem P-22: BUS, w odniesieniu do taksówek.

Skoro jest  dla nich  wyznaczona droga a pomimo to jeżdżą lewym i nie upłynniają ruchu ,a co za tym idzie, możemy podciągnąć to do art. 90 KW?

( Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny albo karze nagany.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie niewykonalne spotkasz się z tłumaczeniem, że właśnie miał zamiar skręcać w lewo na najbliższym skrzyżowaniu (to w kwestii nie korzystania z wyznaczonego pasa). Tamowania ani utrudniania ruchu także nie zarzucisz, bo jedzie w ciągu pojazdów z ich prędkością, bądź wraz z nimi stoi w korku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, chojny napisał:

Co się dzieje kiedy szeryf kamerkowiec trafia na szeryfa... kamerkowca?  :huh:

 

 

Moim zdaniem zaczęło się od bezsensowengo manweru nagrywającego. VW grzecznie jechał za dostawczakiem, czekając aż ten mu zjedzie na prawy pas - ewidentnie chciał go wyprzedzić. Ale skończyło się na pajacowaniu przez obu panów.

  • Super! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
57 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Moim zdaniem zaczęło się od bezsensowengo manweru nagrywającego. VW grzecznie jechał za dostawczakiem, czekając aż ten mu zjedzie na prawy pas - ewidentnie chciał go wyprzedzić. Ale skończyło się na pajacowaniu przez obu panów.

Zgadzam się w pełni z tą oceną sytuacji. Zgodnie ze znana zasadą odległość pomiędzy samochodami to nie mniej, niż połowa prędkości.

Pomiędzy Passatem a dostawczakiem nie było miejsca na jeszcze jeden samochód. A że późniejsza reakcja kierowcy Passata głupawa ... to fakt.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra,moze faktycznie niepotrzebne to wyprzedzanie prawa strona,ale do jasnej ciasnej co ten koles z vw ma w miejscu w ktorym u normalnego czlowieka jest mozg?Rozumiem cos tam pokazac,raz przyhamowac i tyle,a gosc zachowuje sie jakby szukal na sile guza.Jeszcze te fakasy...Ciekawe czy bylby taki madry jakby sie na swiatlach zatrzymali i byloby ryzyko,ze ktos go wyciagnie z tego buractwa na kolach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, beemowiec napisał:

Dobra,moze faktycznie niepotrzebne to wyprzedzanie prawa strona,ale do jasnej ciasnej co ten koles z vw ma w miejscu w ktorym u normalnego czlowieka jest mozg?Rozumiem cos tam pokazac,raz przyhamowac i tyle,a gosc zachowuje sie jakby szukal na sile guza.Jeszcze te fakasy...Ciekawe czy bylby taki madry jakby sie na swiatlach zatrzymali i byloby ryzyko,ze ktos go wyciagnie z tego buractwa na kolach.

Czy tego samego nie można byłoby powiedzieć o nagrywającym? :coffee:

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre "cietrzewie" na naszych drogach, to rzeczywiście tylko do leczenia melisą.

Zamiast jechać sobie spokojnie, to duża część kierowców, zwłaszcza facetów, szuka bezsensownej zaczepki i konfliktu.

 

Na filmiku chamstwo VW bezdyskusyjne, ale sytuacja sprowokowana niekulturalnym i niebezpiecznym manewrem wyprzedzania przez nagrywającego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast jechać sobie spokojnie, to duża część kierowców, zwłaszcza facetów, szuka bezsensownej zaczepki i konfliktu. 

Matki natury nie oszukasz, zabrali maczugi, miecze i inne zabawki to gdzieś testosteron musi mieć ujście.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbudowaliśmy w Polsce kilka autostrad, ale jeszcze nie nauczyliśmy się z nich korzystać. Większości kierowców wydaje się, że 140km/h to prędkość sugerowana a nie dozwolona. W związku z tym funkcjonuje w praktyce kierowców mylne domniemanie, że szybszy ma pierwszeństwo. Dlatego agresywne dojeżdżanie do zderzaka i spychanie na prawo jest powszechne.

A w powyższym filmiku, dureń-narrator prezentuje klasyczny przykład moralności Kalego, wymagając od kierowcy VW jazdy prawym pasem, samemu zasuwając bez powodu lewym pasem. Zwróćcie uwagę na początku filmu - jedzie lewym, jest dość daleko, prawy wolny. Bo zakłada, że lewy jest do szybkiej jazdy i jadąc szybciej od VW ma jakieś wyimaginowane pierwszeństwo. Mając w dupie, że VW czeka na dostawczaka, bo sam chce go wyprzedzić. Klasyka gatunku IMHO. 

A równie mądry kierowca VW dał się pięknie sprowokować, czym wystawił sobie podobne świadectwo. 

2 pokolenia co najmniej muszą w tym kraju przeżyć, bez wojny, we względnym dobrobycie, żeby istota szara wytworzyła odpowiednią ilość rozsądku. 

 

 

 

  • Super! 2
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym zapieprzającym ponad ograniczenie brakuje jednego: świadomości, że ich prędkość jest powyżej oceny i/lub założeń innych kierujących więc nie powinni się wkurzać tylko przyjąć na klatę "OK, zapieprzam to nie mam pretensji że ktoś źle oceni moją prędkość". Ja jak jadę autostradą to wielokrotnie sprawdzam prędkość i odległość pojazdu z tyłu choć mam w głowie myśl, że jakby zapieprzał 200 km/h to przy moich 130-140 km/h mogłoby się zdarzyć że mu "zajadę" drogę - a co dopiero jak inni tylko rzucą okiem w lusterko i jadą...

Edytowane przez Paweł_P
  • Super! 2
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dojeżdżam do skrzyżowania - jak na zdjęciu. Nie ma pieszych ani rowerów. Wjeżdżam na pasy i ścieżkę. Zatrzymuje się przed linią trójkątów. 

Stoję z minutę albo i dłużej bo ruch nie pozwala mi skręcić w lewo. Widzę z lewej jedzie rower. Stoję dalej. Rower dojeżdża gość hamuje w ostatniej chwili po czym wali pięścią w moją szybę i drze się, do mnie że mam się nauczyć jeździć. 

 

Wysiadam, bez słowa walę go prosto w rozdziawiony ryj. Widzę że ustał. Poprawiam. Gość leży. Rzucam rower na trawnik, wsiadam do auta i odjeżdżam. Dłoń trochę boli, ale chyba nie jest złamana. 

Niestety po chwili odzyskuję świadomość, spoglądam przez okno, dalej jestem na skrzyżowaniu, stoję na ścieżce, a koleś dalej drze japę. Uśmiecham się do niego życzliwie i macham, widzę lukę między autami, puszczam hamulec i wyjeżdżam mówiąc do mojego ośmiolatka- nie przejmuj się synku, pan ma gorszy dzień. 

 

Tak rozpocząłem czwartek. 

 

Życzę wam miłego dnia. 

 

 

 

klaiszówka.jpeg

  • Haha 4
  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pięścią tylko bejsbolem następnym razem, nie będzie bolała ;)

 

A to widzieliście? Jak policjant każe to należy przejechać po wózku. One na przejściu były jak gość się zatrzymał...

 

 http://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-dziwne-zachowanie-policjanta-czy-kierowca-mial-rozjechac-pie,nId,2571190

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjant się pomylił, nie ma się co przejmować ;) pewnie ma dziesiątki takich sytuacji w ciągu godziny to się wkurzył :D sam kilka razy byłem świadkiem jak np. Policjant nakazuje jechać a kierowca się puka w głowę i pokazuje że ma czerwone światło :lol:  albo z piskiem opon hamują bo stoi znak "STOP" :yahoo: Zbyt rzadko mamy kierowanie ruchem przez osoby uprawnione i ludzie nie wiedzą jak się zachować.

 

 

A wczoraj znowu mnie rozwaliła sytuacja karetki na sygnale: otóż 2-pasmówka w B-B (miejska, ograniczenie 50 km/h) wszyscy ładnie prawym pasem (mały ruch) a z tyłu leci karetka i co ludzie robią??? Oczywiście po hamulcach, zamieszanie, ucieczka na chodniki itd :biglol: No żesz kurde przecież przepis mówi o "ułatwieniu przejazdu" a nie o zatrzymaniu, ucieczce itd. To samo robią nawet jak karetka jedzie z przeciwka :biglol: niby OK ktoś powie - lepsze to niż gdyby w ogóle nie reagowali, ale tyle samo razy widzę jak przy większym ruchu ludzie stoją jak ofermy i dopiero ruszą tyłek jak ich karetka stojąca przy nich strąbi :angry: tak więc większość zachowań niestety widzę nieprawidłowych a to jest smutne...

 

 

 

Budująca postawa kierowców :wub:

https://polskiedrogi-tv.pl/szybka-lekcja-porzadku/

Edytowane przez Paweł_P
  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.04.2018 o 09:14, bardzozlymisio napisał:

Tak rozpocząłem czwartek. 

A ja tak rozpoczynam każdy dzień. KAŻDY.

Tylko ja jestem rowerzystą i codziennie, CODZIENNIE kierowcy blokują przejazd przez DDR.

Co ciekawe nauczyli się nie blokować przejścia dla pieszych. W czym problem zatrzymać się 2 metry wcześniej ?

Oczywiście w twojej sytuacji nie miałeś wyjścia - tu jest problem źle zaprojektowanej DDR.

Wystarczyło przejazd dla rowerów umieścić z drugiej strony przejścia i problem znika.

Znikają sytuacje kolizyjne , wzrasta bezpieczeństwo, płynność ruchu.

No tak, ale wyznaczeni DDR nie będzie już kosztować tyle co puszka farby i pędzel (a reszta do kieszeni kolegi), tylko trzeb przebudować przejście dla pieszych.

 

Irytacja rowerzysty uzasadniona, zachowanie rowerzysty nie do przyjęcia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rombu, ja podobnie jak Ty codziennie pomykam rowerem i zmagam się z różnymi bezmyślnymi zachowaniami, ale w sytuacji opisanej przez kolegę to uważam, że nawet irytacja rowerzysty nie jest niczym uzasadniona, o zachowaniu nie wspominając.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle to co tam się stało, ten wyprzedzający zawadził o wyprzedanego? A ten z naprzeciwka to wyprzedzany, czy dostał rykoszetem?

Poza tym no comments.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na moje oko, to passat zawadził o przód audi, które się obróciło i poleciało w drzewa. Ten z naprzeciwka nie miał żadnego udziału, ewentualnie został porysowany jakimiś odłamkami, a passat zniknął (może się zatrzymał gdzieś dalej, nie wiadomo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Guliwer napisał:

A tak w ogóle to co tam się stało, ten wyprzedzający zawadził o wyprzedanego? A ten z naprzeciwka to wyprzedzany, czy dostał rykoszetem?

Poza tym no comments.

 

Wyprzedzający passat  zawadził wyprzedzane audi ( które oczywiście nie dało się wyprzedzić) i wyprzedzane audi poleciało bokiem w las. 

Ten z naprzeciwka zatrzymał się ale trudno powiedzieć czy dostał rykoszetem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bosman napisał:

irytacja rowerzysty nie jest niczym uzasadniona,

 

Nieuzasadniona na zachowanie kolegi bardzozłymiso

Ale uzasadniona na zaprojektowany przejazd rowerowy.

Zobacz / zobaczcie ja na wrzuconym zdjęciu jedzie BMW. Żeby zobaczyć, czy rowerzysta nie nadjeżdża on musi się zatrzymać już na DDR.

W Krakowie jest identyczny przejazd, z tym, że rowerzysta wyjeżdża zza ekranu akustycznego.

Nie ma możliwość wcześniejszego dostrzeżenia rowerzysty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...