Skocz do zawartości

Forester 2010 - ale co z zawieszeniem?


kotdachowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Cóż - mam zamiar wkroczyć do gawiedzi zwolenników SUBARU kupując FORESTER 2.0D. Tak więc jestem nowy na tym Forum :-)

 

Wykorzystuję samochód służbowo do dużych przelotów na trasach. 80% trasa, 20% miasto. W tym dojazd do domu po dołach - 5% teren :-). I teren wakacyjny - wtedy zdecydowanie więcej terenu - biwaki, spływy itp.

 

Odnośnie auta:

PLUS: SIlnik, wielkość i kanciasty wygląd - super. Podoba mi się.

 

MINUS: Zawieszenie. Bardzo liczne uwagi w różnorakich testach na dużą nadsterowność i głęboki wychył na zakrętach. W zupełności nie odpowiada to mojemu stylowi jazdy na trasie! Wszystkie moje auta miały stosunkowo sztywne zawieszenie (ale nie tak aby plomby wypadały). Nie czuję, że na Katowickiej ósemce muszę zwalniać przed każdym zakrętem (oczywiście w granicach rozsądku). A w FORESTERZE - cóż...

 

Pytanie:

-/ Czy jest możliwość usztywnienia zawieszania bez utraty gwarancji? Czy to oznacza sztywniejsze sprężyny, niższe sprężyny czy coś jeszcze innego? Jak rozumiem samopoziomujący tył jest znacznym utrudnieniem w takiej modyfikacji...

-/ Wasze odczucia z użytkowania tegoż auta?

 

Wiem - Alternatywą byłby OUTBACK ale przekracza mój budżet.

 

Z góry dziękuję za pomoc i komentarze,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sytuace mam bardzo podona i zdecydowalem sie na forka bo:

1 to jest subaru

2 to sie trzyma drogi i wcale tak nie plywa jak mowia

3 nadsterownosc lubie i nigdy nie zwiedzalem dekoracji z tego powodu

4 to drugie subaru pod domem

5 nie lubie BMW

6 nie mam odpowiedniego garnituru do Q5........

......

781 subaru to wiara i dla mnie druga po swietym mikolaju a potem NIC

 

Ps: postrawiam Kajakarza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-/ Wasze odczucia z użytkowania tegoż auta?

Zawieszenie jest OK, nie ma co szukać dziury w całym. Na początku buja mocno, z czasem się uspokaja. Jedynie jak się szybko jedzie pustym po krzywej i dziurawej drodze, to trochę rzuca i buja. Moje poprzednie auta też miały stosunkowo sztywne zawieszenie i w Foresterze odetchnąłem z ulgą.

 

Co do nadsterowności: moje odczucia są zupełnie inne - raczej podsterowne (na suchym). Wychyły na zakrętach? Dziwne. Żeby zobaczyć, jak wygląda wychył, trzeba trochę pojeździć Foresterem, a potem wsiąść do innego SUVa porównywalnej klasy i ceny. Nie wiem skąd się biorą takie opinie. Chociaż... może wiem: jeśli ktoś zapiernicza Foresterem na lokalnej drodze i chce skręcać przy pełnej prędkości, to może. Nie mam takich doświadczeń.

 

Odkąd rzadziej zaglądam na forum tym bardziej jestem zadowolony z mojego Forestera!

Święte słowa! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

80% trasa 20% miasto w tym 5% teren, te proporcje bardziej wskazują na Legacy niż Outbacka czy Forestera. Ale jeżeli finansowo bardziej odpowiada ci Forek oto kilka moich uwag. Forester rzeczywiście się przechyla na zakrętach ale na przechyłach się kończy. Zawieszenie jest idealne na polskie drogi. Układ kierowniczy jest średnio precyzyjny ale ja mam porównanie z WRX, biorąc pod uwagę inne SUV-y jest spoko. Jeżeli chodzi o pod czy nad sterowność, zauważyłem pewną prawidłowość: jeżeli wejdziesz w zakręt tylko trochę szybciej niż powinieneś i przy mniejszych prędkościach auto jest z reguły podsterowne, jeżeli prędkość w zakręcie jest sporo za duża auto ma tendencje do zarzucania tyłem. W takiej sytuacji do akcji wkracz ESP i po zabawie :( . Jednak to co czytasz w testach szczególnie w Auto - Smieciu na temat Forestera przyjmuj z przymróżeniem oka :wink: , tam i tak zawsze musi wygrać Tiguan.

 

Polecam Ci przejechanie się Foresterem i mimo wszystko nowym Legacy. Jeżeli ja miałbym wybierać auto wykorzystywane głównie na trasie zdecydowanie postawiłbym na Legacy. U nas Forek jeżdzi 80% w mieście i 20% w terenie. I w miejskiej dżungli świetnie się sprawdza. Na dłuższych trasach najbardziej przeszkadza szum powietrza przy większych prędkościach. Kupowanie szczególnie nowego Forka a potem myślenie jakby go obniżyć i utwardzić nie wydaje mi się najlepszym pomysłem.

Pozdrawiam i życzę udanych łowów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za odpowiedzi :-)

 

Wiecie jak to jest - najchętniej to chciałbym auto do wszystkiego. Duże, nierzucające się w oczy. Aby się nie wychylało i nie bujało a jednocześnie aby było komfortowe. Aby przedziwrało się przez zaspy śniegu i pięknie prowadziło się po autostradach. Aby było do miasta i na wieś ;-) Hmmm - wzajemnie wykluczające się opcje :-)

 

Przechodząc do rzeczy - Podobno MK '10 jest usztywniony. O czym doczytałem się po wysłaniu posta. W salonie mi potwierdzili - ale raczej aby przytaknąć niż ekspercko. Nie wiem na ile to prawda. Sprawdzę w jazach próbnych.

 

A jak z dynamiką jazdy na trasę - mam na myśli 2.0D i takie praktyczne rzeczy jak:

-/ wyprzedzanie,

-/ skrzynia biegów

-/ hamulce?

 

Z góry dzięki!

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-/wyprzedzanie? jak słyszysz gwizd turbiny, nie wątpisz w swoje możliwości. To dzika przyjemność, ci którzy zostają z tyłu sprawiają wrażenie...zaskoczonych i już rzadko który dojdzie do Ciebie. Tylko ruszanie 2.0D spod świateł, jeśli ma to dla Ciebie znaczenie, może nie satysfakcjonować, no i sprzęgło do przyzwyczajenia się

-/tylko II-ka na poziomie 5- (pozostałe na 6, także wsteczny), ale podobno i ten element jest do opanowania

-/hamulce perfect

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2010 ma inną zawiechę w stosunku do my09 pisli o tym w folderach i ten problem podobno wyeliminowany

 

co do hamulców - pierwszy raz słyszę ze ktoś jest z nich zadowolony. Coś zmienili? słyszałem, że na przodzie nadal 294mm plus dwa tłoczki.

Być może dlatego, że to diesel bo my06 turbo szybciej się ropędza niż hamuje i być może stąd jest wrażenie, że hamulce są słabe

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę Forkiem 2.0D dopiero od miesiąca ale mogę potwierdzić że nie jest zbyt miękki, dość pewnie bierze ostrzejsze zakręty - to raczej mnie wychyla z fotela a nie auto.

Hamulce - mieszane uczucia. Przy niższych prędkościach dość szybkie i skuteczne, ale gdy auto się bardziej rozpędzi i jest potrzeba mocniejszego hamowania - nie jest to rewelacja. O szybkim ruszaniu spod świateł ze względu na sprzęgło trzeba zapomnieć i nie szaleć (oj ciężko się przeprogramować jeżdżąc po stolicy :twisted: ), ale podczas jazdy wciśnięcie pedału gazu powoduje uśmiech pod nosem i zdziwienie innych kierowców :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja smigam swoim juz 0,5 roku i mam 20 tyskow na liczniku. 2.0 D

Jesli chodzi o przyspieszanie: maska sie podnosi wyrywa jak petarda, poza tym banan na gebie dlugo nie znika. Fakt bieg 2 "so so" reszta super ale dopiero po 5 tysiacach gdzies przestało cos ocierać, chrupotać, teraz wsio git.

Hamulce dla mnie sa ok, przezylem masakryczny test łosia i naprawde wszystko działa jak należy. Podroż przy 90 km/h jedna strona auta po poboczu a drugim po asfalcie (tacy kierowcy w Polsce) rowniez nie jest problemem dla tego auta.

U mnie rozkłada sie 50/50 jazda po terenie i autostradzie. Jesli chodzi o teren to zaskoczony jestem milo mozliwosciami, wychodzi naprawde z niezłego szitu (vitarki,tiguany ravki a tym bardziej q5 bmwx3 nie maja nic do powiedzenia) po lesie smigam jako mysliwy i nie raz musiałem ich wyciagać.

Autostrada to juz nie dom dla forestera, owszem wygoda ale szumy dosc duze (lusterka jak z przedpokoju) ale da sie przyzwyczaic.

Dzwiek silnika rekompensuje wszystko. Najdalej na jeden strzał to jechałem 1700 km po alpach szwajcarskich i wloskich nie czułem takiego zmeczenia jak po corolli czy volvo xc60 na tej samej trasie. Niesamowita zwrotnosc auta skret nie wiem jaki jest dokladnie ale na tych gorskich sciezkach we wloszech naprawde dawał rade.

Nikt nie mowi o spalaniu ale moj pali 6,6 a nie jezdze wolno. Nad silnikiem 2,5 turbo bym sie zastanowił za duzo pali jak na 50 tys jakie robie w roku. ale radocha pewnie wieksza z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Forek dla Ciebie za bardzo się buja to wystarczy zainwestować w zestaw stabilizatorów Whiteline - cena przód i tył ok 1600zł - 4T. Z tyłu jest zamontowany śmiesznie cienki stabilizator - pasuje też tylny od STI MY09. Wychylanie się nadwozia jest odczuwalne w środku, z zewnątrz wcale tak źle to nie wygląda, widziałem mojego Forka na filmie podczas ExoticCars w Ułężu, z zewnątrz dziwnie wyglądało na to jakby się w ogóle nie przechylał. Co do podsterowności to trzeba sie nauczyć Subaru jeździć ( dynamicznie), jak dojedziesz do zakrętu i skręcisz chamsko to wyjedzie przodem - polecam różne pojeżdzawki, można się wiele nauczyć.

Co do hamulcy to ja pokrzywiłem oryginalne tarcze przy przebiegu 2000km, po trzech hamowaniach z 120km/h do 60km/h. Jeżeli nie chcesz problemu załatwić ( drogo), ale raz na zawsze to spróbuj wstawić zwykłe tarcze Brembo, podobno oryginalne są lichej jakości ( tak usłyszałem w ASO). Tarcze w Forku są po prostu za małej średnicy i się przegrzewają. Ja polecam zestaw podobny do mojego - fakt, że klocki kosztują 1300zł, ale ja przejechałem juz 10 tyś km i są jak nowe, myślę, że przeżyją dwa komplety oryginalnych, więc poniekąd wyjdzie podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. O szybkim ruszaniu spod świateł ze względu na sprzęgło trzeba zapomnieć i nie szaleć (oj ciężko się przeprogramować jeżdżąc po stolicy :twisted: ), ale podczas jazdy wciśnięcie pedału gazu powoduje uśmiech pod nosem i zdziwienie innych kierowców :mrgreen:

 

Mlb: Co masz na myśli? Późno/wcześnie łapie, działa zero-jedynkowo? Ja niestety mam zły nawyk płynnej jazdy, z długim schodzeniu z sprzęgła - zabójczy dla sprzęgła - ale komfortowy dla pasażerów.

 

Jeżeli Forek dla Ciebie za bardzo się buja to wystarczy zainwestować w zestaw stabilizatorów Whiteline - cena przód i tył ok 1600zł - 4T. Z tyłu jest zamontowany śmiesznie cienki stabilizator - pasuje też tylny od STI MY09. Wychylanie się nadwozia jest odczuwalne w środku, z zewnątrz wcale tak źle to nie wygląda, widziałem mojego Forka na filmie podczas ExoticCars w Ułężu, z zewnątrz dziwnie wyglądało na to jakby się w ogóle nie przechylał. Co do podsterowności to trzeba sie nauczyć Subaru jeździć ( dynamicznie), jak dojedziesz do zakrętu i skręcisz chamsko to wyjedzie przodem - polecam różne pojeżdzawki, można się wiele nauczyć.

Co do hamulcy to ja pokrzywiłem oryginalne tarcze przy przebiegu 2000km, po trzech hamowaniach z 120km/h do 60km/h. Jeżeli nie chcesz problemu załatwić ( drogo), ale raz na zawsze to spróbuj wstawić zwykłe tarcze Brembo, podobno oryginalne są lichej jakości ( tak usłyszałem w ASO). Tarcze w Forku są po prostu za małej średnicy i się przegrzewają. Ja polecam zestaw podobny do mojego - fakt, że klocki kosztują 1300zł, ale ja przejechałem juz 10 tyś km i są jak nowe, myślę, że przeżyją dwa komplety oryginalnych, więc poniekąd wyjdzie podobnie.

 

Kuba.goller: No a jak się do Twoich zmian ma się gwarancja? Robiłeś to w ASO? Innymi słowy sami przyznaliby, że z heblami kicha... Z podsterownością - przyzwyczaiłem się już z obecnym autem... Chociaż z rozrzewnieniem wspominam poprzednie - wiem nie STI ale Vectra Sport - na zakręcie ze dwa razy mi życie uratowała (klasyka - obniżenie terenu na szczycie zakrętu - na miękkim zawieszeniu zwiedzałbym dekoracje)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym sprzęgłem to jest tak, że jest ono może trochę za słabe w stosunku do przenoszonego wielkiego momentu, a nie ma "bezpiecznika" w postaci zabuksowania kół jednej osi. Dlatego osoby mające złe nawyki (półsprzęgło) często je uszkadzają. Ale podobno dotyczy to wielu samochodów z napędem obu osi. Na forum można znaleźć co najmniej dwa wątki - tasiemce poświęcone temu zagadnieniu.

 

Osobiście nie zauważam jakiegoś problemu. Zaśmierdziało mi ze dwa razy przy jeździe próbnej, pan ze sklepu wyjaśnił nam w czym rzecz i tyle. Trzeba uważać, żeby nie gazować na półsprzęgle, tylko dawać czadu dopiero po chwyceniu. No i płynnie-szybko je puszczać, a więc w sumie zgodnie ze sztuką (może z pewnym opóźnieniem w dodawaniu gazu, nie klasyczna waga, jak uczą na kursach). Jeśli się to opanuje, można ze świateł ruszać równie zwinnie, jak jakimś BędzieszMiałWydatki. Jeśli coś może utrudniać jazdę wielkomiejską, to raczej krótkość jedynki. Zaraz po ruszeniu trzeba wrzucać dwójkę, trochę jak w ciężarówce. No ale to jest samochód użytkowy, a nie miejskie toczydełko.

 

 

Fora internetowe mają tę przypadłość, że skupiają poza miłośnikami także osoby niezadowolone, chcące się poużalać i ponarzekać. Dlatego trzeba zachować pewien dystans, gdyż proporcja narzekania jest w nich z reguły znacznie zawyżona. Przez długi czas działałem aktywnie na forum mozilla.pl (jestem członkiem zespołu tłumaczącego m.in. programy Mozilli). Zmęczyło mnie to - wciąż te same pytania i te same problemy, mimo że dla użytkownika wykazującego jakieś zainteresowanie, elementarną zdolność do uczenia się, znajomość obsługi programu oraz umiejętność czytania ze zrozumieniem są to rzeczy bezprzedmiotowe.

 

W przypadku Foresterów krytykowane tu sprzęgła i hamulce nie są na pewno szczytowym osiągnięciem techniki, nie oznacza to jednak, żeby były aż takie złe. Powiedziałbym, że są po prostu zwyczajne, co w połączeniu w doskonałością innych rozwiązań tworzy rzeczywiście pewien dysonans, z którym można jednak całkiem dobrze żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fora internetowe mają tę przypadłość, że skupiają poza miłośnikami także osoby niezadowolone, chcące się poużalać i ponarzekać. Dlatego trzeba zachować pewien dystans, gdyż proporcja narzekania jest w nich z reguły znacznie zawyżona. Przez długi czas działałem aktywnie na forum mozilla.pl (jestem członkiem zespołu tłumaczącego m.in. programy Mozilli). Zmęczyło mnie to - wciąż te same pytania i te same problemy, mimo że dla użytkownika wykazującego jakieś zainteresowanie, elementarną zdolność do uczenia się, znajomość obsługi programu oraz umiejętność czytania ze zrozumieniem są to rzeczy bezprzedmiotowe.

 

W przypadku Foresterów krytykowane tu sprzęgła i hamulce nie są na pewno szczytowym osiągnięciem techniki, nie oznacza to jednak, żeby były aż takie złe. Powiedziałbym, że są po prostu zwyczajne, co w połączeniu w doskonałością innych rozwiązań tworzy rzeczywiście pewien dysonans, z którym można jednak całkiem dobrze żyć.

 

Właśnie takie mam odczucia. Ale zawsze lepiej podpytać - jak tyle osób pisze - znaczy coś jest na rzeczy... Dzięki za komentarz o sprzęgle!

 

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki zestaw kosztuje ok 5500 ( koniecznie zaminić standartowe klocki na Ferodo DS2500) Niestety trzeba zmienić oryginalne felgi i tu też nie jest tak łatwo bo nie każda inna się mieści, Rota jest OK, wiem że 17" od WRX też dają radę. Ja założyłem tylko na przód, tył został standartowy. Jeżeli chodzi o gwarancje to nie ma jej w tej chwili na hamulce, ale co ona daje, jak i tak tarczy na gwarancji nie zmienią. Mnie korciło aby zrobic stabilizację, ale stwierdziłem że nie ma to sensu bo straci wtedy swoje właściwości ( lekko terenowe). Zamiast pakowac kasę w samochód, kup komplet dobrych opon i zacznij sie uczyć jeździć - żadna suma włożona w samochód nie odniesie takiego skutku jak nauka. Forek to nie jest samochód do bicia rekordów na asfalcie, za to w zimie pokazuje co potrafi - jest super opanowany i przewidywalny, aż sam się dziwiłem że tak odważnie umiem jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli chodzi o nauke to masz 100 % racji. Dalej nie moge sie przestawić psychologicznie ze samochod moze wiecej niz mi sie wydaje. Jak jezdziłem z kolesiem z salonu po poligonie to robił z autem cuda i wjezdzał w miejsca gdzie uznawałem za przeginke dla forestera a autko bez bolesnie przechodziło bez jakichkolwiek problemow. Jeszcze mam opory przed ostrymi podjazdami i puszczam przodem :) forka II kolegi.

Osobiście jestem za jak najmniejsza ingerencja w oryginalne rozwiazania. Jeszcze nie poznałem maxa w forku III :) w terenie. Swoim jakos mam obawe ze skonczy sie traktorem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. O szybkim ruszaniu spod świateł ze względu na sprzęgło trzeba zapomnieć i nie szaleć (oj ciężko się przeprogramować jeżdżąc po stolicy :twisted: ), ale podczas jazdy wciśnięcie pedału gazu powoduje uśmiech pod nosem i zdziwienie innych kierowców :mrgreen:

 

Mlb: Co masz na myśli? Późno/wcześnie łapie, działa zero-jedynkowo? Ja niestety mam zły nawyk płynnej jazdy, z długim schodzeniu z sprzęgła - zabójczy dla sprzęgła - ale komfortowy dla pasażerów.

 

Nie o to chodzi. Sprzęgło nie jest twarde, ale trzeba minimalizować czas jazdy na półsprzęgle przy zachowaniu komfortu jazdy. Da się, trzeba poćwiczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się. Siadłem za fajerą rzeczonego Forestera i odbyłem próbną jazdę. I oto moje przemyślenia (zastrzegam możliwość błędów w ocenie - przjechałem raptem 10 km :-)):

 

Zawieszenie - no buja. Ale bez przesady i raczej czuć to od 100 km/h. Przyzwyczaję się ;-)

 

Silnik - rewelka! Dymnamika i dzwięk super!

 

Sprzęgło - no fakt. Pierwsze co to mi na dzień dobry zgasł - wstyd się przyznać ;-) No naprawdę specyficzne jest...

 

O - to moje krótkie spostrzeżenia. Samochód fajny, prosty - taki do jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O - to moje krótkie spostrzeżenia. Samochód fajny, prosty - taki do jazdy.

No, takie odczucia są gdy jedziesz asfaltem. Ale gdy z niego zjedziesz... zrozumiesz o co ten cały szum - potrafi więcej niż się wydaje :mrgreen: Jest sporo filmików na youtube.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeżeli Forek dla Ciebie za bardzo się buja to wystarczy zainwestować w zestaw stabilizatorów Whiteline - cena przód i tył ok 1600zł" -- nie rob tego. nie na seryjnym zawieszeniu.

 

Jezdzilem na ktoryms z zeszlorocznych szkolen z nowymi Forkami i sprawuja sie nadspodziewanie dobrze - jezeli chodzi o stabilnosc w zakrecie, hamowanie, przyspieszczenie. Naprawde bylem mile zaskoczony. Zupelnie wbrew obiegowej opinii. Mysle, ze to dobry, cywilny samochod. Nic w nim nie zmieniaj.

 

Jak juz pisalem, kazda zmiana a w szczegolnosci te nieprzemyslane (v. stabilizatory!), niosa za soba problemy i koniecznosc dalszych inwestycji bez konca.

 

 

pozdrawiam,

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej ej, nie jest tak zle :>

inwestujesz bez konca, ale co bys robil z tymi pieniedzmi. na wakacje jezdzil ? na torze tez sie opalisz. jedzenie kupowal ? koledzy z forum poczestuja. Ciuchy ? jak odelzysz forka, zostanie tyle tkaniny, ze cala rodzine poubierasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Zamiast pakowac kasę w samochód, kup komplet dobrych opon i zacznij sie uczyć jeździć - żadna suma włożona w samochód nie odniesie takiego skutku jak nauka. Forek to nie jest samochód do bicia rekordów na asfalcie, za to w zimie pokazuje co potrafi - jest super opanowany i przewidywalny, aż sam się dziwiłem że tak odważnie umiem jeździć.

 

Właśnie - odnośnie samej umiejętności jazdy to jedno. A drugie - opony. Wczoraj kupiłem sobie gazetkę Moto i jest aktualne porównanie Forka i Mazdy CX-7. No i redaktorzy strasznie zjechali opony YOKOHAMA, w których upatrywali słabszych pomiarów (wychylenie na zakrętach, podsterowność i hamowanie). Widziałem już wątek o oponach ale do innego auta.

 

O co w ogóle chodzi? Faktycznie te oponki taka kicha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak są to dalej Geolandery to sie nie dzwię, bo ciężko znaleźć gorsze opony. Po dwóch latach użytkowania wywaliłem je (a powinienem od razu), bo nawet zimówki miały kosmiczne trzymanie w porównaniu do tych opon. Na mokrym wiadukcie już przy 50 km/h auto potrafiło iść bokiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...