ALEX Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Myślę,że Azrael nie miał na myśli upalania na drogach publicznych,prawda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 ABS - rozumiem - wyłączony na torze. Na drodze - powinien być jak najbardziej włączony. W moim aucie mam po prostu zepsuty. W innych różnie. W zimie np. Focusem jeżdżę z odpiętym bo podsterowność i brakkontroli mnie kiedyś zabije jak odruchowo kopnę sobie lewą i nic się nie stanie. W lecie nie zawracam sobie tym głowy. Ja na pewno wolę nie mieć ABS chyba że jakiś wyjątkowo mało agresywny. Starsze STi bez DCCD-A było w miarę przyjazne, samochd Vefoura mnie neidenerwował ABSem na torze. Natomiast michała Solberg tak. Spójrzcie na taki głupi przykład - ABS uniemożliwia hamowanie na tarkach przed skrzyżowaniami. Czy aby na pewno dobrze mieć coś między swoją noga a klockami ściskającymi tarcze co nie jest po prostu medium przenoszącym nasze rozkazy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chrisro Opublikowano 22 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Sorry, następnym razem zastanowie się zanim rozpocznę topic, by nas nie poróźnić Krzyś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Myślę,że Azrael nie miał na myśli upalania na drogach publicznych,prawda? Nie miał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Ja robie odwrotnie, na drodze (szczegolnie w miescie) ABS wylaczony (nie ze wzgledu na zasade dzialania tego systemu, lecz na jakosc drog po jakich jezdze), Kuba,po czym Ty jeździsz???Przy okazji jeszcze raz Ci dziękuję za fachowe techniczne rady...P.S.Jeszcze nie podłączylem czujnika EGT do Greddy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Galu, pozwól, że ja się ustosunkuję. ABS sam w swojej naturze ma tylko zapobiegać blokowaniu się kół, natomiast jest (?) zintegrowany z EBD (?), który dystrubuuje siłę hamowania pomiędzy koła. Tylko, czy wyłączenie ABS'u pociąga za sobą wyłączenie tegoż EBD? Owocu ABS sam dystrybuuje siłę hamowania między kołami tej samej osi (dlatego zapobiega poślizgom - co jest jego głównym zadaniem). EBD nie ma z tym nic wspólnego. Żaden kierowca tego nie potrafi. Z Solbergiem włącznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 A tak BTW, to nikt się nie ustosunkował do tego hamowania prawym-lewym kołem... :wink: Ja się ustosunkowywałem. Co do EBD... Ten system bez ABSu jest chyba niebezpieczny? Jak nagle zblokuje się tylko np, prawe koło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 owoc666, nie w kazdym aucie ABS jest zintegrowany z EBD. Duzo aut nawet nie ma EBD tylko rozklad sily hamowania ustawia sie jakimis tam zaworkami mierzac cisnienie w ukladzie hamulcowym. Wiem ze starsze WRX nie maja EBD, nie wiem jak z tymi najnowszymi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Spójrzcie na taki głupi przykład - ABS uniemożliwia hamowanie na tarkach przed skrzyżowaniami. Czy aby na pewno dobrze mieć coś między swoją noga a klockami ściskającymi tarcze co nie jest po prostu medium przenoszącym nasze rozkazy? Owszem, głupi przykład - bo wtedy (jak piszą nawet w instrukcjach!) wystarczy odpuścić i nacisnąć jeszcze raz... Nie mów, że wtedy nie działa - bo samemu zdarzyło mi się sprawdzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Nie miał Tak też myślalem. Złe sformułowanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Wracając do Hołowczyca - śmiem twierdzić, że granica bezpieczeństwa (dzięki za trudne słowo, Azrael ) leży duuuużo dalej niż jakiegokolwiek innego kierowcy, nawet ścigającego się amatorsko. Hołek rzeczywiście jest morderczo szybki na drogach publicznych wg. relacji jego znajomych, ale to wynika ze specyficznej pewności za kierownicą i zapasu który daje praktyka w wyczynie. No a poza tym Hołek to urodzony kierowca, automat do jeżdżenia i na to nic nie poradzimy czy go lubimy czy nie ;-) Na pewno droga jest dla niego szersza conajmniej o pobocze miękie, rów i pobliskie pole ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Electronic brake-force distribution (EBD) and the anti-lock braking system (ABS), constitute one unit inasmuch as they share a number of the same parts. EBD ensures maximum braking performance at the front and rear wheels and under normal conditions it prevents the rear-end from braking away because of over-braking. The system counteracts “fading” as a result of overheating. Czyli EBD dzieli siłę hamowania pomiędzy przednią, a tylną oś... Oj, ja niedouczony... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 No a poza tym Hołek to urodzony kierowca, automat do jeżdżenia i na to nic nie poradzimy czy go lubimy czy nie Osobiście Go bardzo lubię! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Spójrzcie na taki głupi przykład - ABS uniemożliwia hamowanie na tarkach przed skrzyżowaniami. Czy aby na pewno dobrze mieć coś między swoją noga a klockami ściskającymi tarcze co nie jest po prostu medium przenoszącym nasze rozkazy? Owszem, głupi przykład - bo wtedy (jak piszą nawet w instrukcjach!) wystarczy odpuścić i nacisnąć jeszcze raz... Nie mów, że wtedy nie działa - bo samemu zdarzyło mi się sprawdzić. Nie miałem okazji wypróbowac z najnowszymi ABSami, ale w Passacie '95, tylko doświadczenie drogowe kierowcy jadącego z naprzeciwka, uratowało mnie przed dzwonem w Nakle nad Notecią na zjeździe z góry z "tarką". ABS nie jest idealny, nic nie jest (oprócz Subaru :wink: ), ale w warunkach drogowych jest lepszy niż jego brak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 ale w warunkach drogowych jest lepszy niż jego brak. Skoro tak uważasz to pewnie dla Ciebie tak jest ale dlaczego dla innych ma być tak samo? A tymczasem prawo każe Hołkowi jeździć z ABSem :-/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 ALEX, w miescie jezdze po asfalcie, ale tak jak pisze Azrael, chodzi mi ta tzw tarke, przejazdy kolejowe, dziury itp. ABS dziala tak ze sie aktywuje juz po zablokowaniu jednego kola, co w warunkach wyzej wymienionych nie stwarza zadnego problemu, po prostu na jakims wyboju podskoczy Ci kolo i juz sie wlacza ABS, chociaz nie ma takiej potrzeby. Glownym zadaniem ABS jest umozliwienie kierowania podczas hamowania, w celu ominiecia przeszkoody. Niestety w warunkach miejskich nie ma na to miejsca i czesto mozna skonczyc w bagazniku osoby jadacej przed nami. Na torze mam rowny asfalt i ABS dziala jak najbardziej poprawnie, moge sobie hamowac w zakretach nie martwiac sie ze wyjade z niego na zablokowanych kolach niekoniecznie w tym kierunku, w ktorym mam skrecone kola. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Skoro tak uważasz to pewnie dla Ciebie tak jest ale dlaczego dla innych ma być tak samo? A tymczasem prawo każe Hołkowi jeździć z ABSem :-/ To tak, jakbyś powiedział, że pilotowi wojskowemu, który zdobył n odznaczeń i lata na samolotach pasażerskich KAŻĄ latać zgodnie z wytycznymi, bez zwrotów, beczek, przyspieszeń etc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Rozmowa przygasa!Dlatego prowokacyjnie stwierdzam,że ESP jest OK. Miałem A4 quattro z ESP i naprawdę (oczywiście w normalnej jeździe) SUPER się sprawowało!ESP precyzyjnie redukowalo uslizgi,dla normalnego użytkownika to rewelacja. Jak chciałem się pobawić, to ESP off. Przyznam,że po mieści nie naciskałem ESP OFF Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 ale w warunkach drogowych jest lepszy niż jego brak. Skoro tak uważasz to pewnie dla Ciebie tak jest ale dlaczego dla innych ma być tak samo? A tymczasem prawo każe Hołkowi jeździć z ABSem :-/ Naprawdę potrafisz hamować każdym kołem oddzielnie? Czy po prostu lubisz wyprowadzać samochód z poślizgu? Ja osobiście wolę w ten poślizg nie wpadać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Ale... ESP != ABS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 ALEX, w miescie jezdze po asfalcie, ale tak jak pisze Azrael, chodzi mi ta tzw tarke, przejazdy kolejowe, dziury itp. ABS dziala tak ze sie aktywuje juz po zablokowaniu jednego kola, co w warunkach wyzej wymienionych nie stwarza zadnego problemu, po prostu na jakims wyboju podskoczy Ci kolo i juz sie wlacza ABS, chociaz nie ma takiej potrzeby. Glownym zadaniem ABS jest umozliwienie kierowania podczas hamowania, w celu ominiecia przeszkoody. Niestety w warunkach miejskich nie ma na to miejsca i czesto mozna skonczyc w bagazniku osoby jadacej przed nami. Na torze mam rowny asfalt i ABS dziala jak najbardziej poprawnie, moge sobie hamowac w zakretach nie martwiac sie ze wyjade z niego na zablokowanych kolach niekoniecznie w tym kierunku, w ktorym mam skrecone kola. Można też tak hamować,żeby ABS się nie włączył. Na granicy przyczepności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 To tak, jakbyś powiedział, że pilotowi wojskowemu, który zdobył n odznaczeń i lata na samolotach pasażerskich KAŻĄ latać zgodnie z wytycznymi, bez zwrotów, beczek, przyspieszeń etc. Mylisz zupełnie różne sprawy. Co innego latanie bokami po mieście mędzy samochodami a co innego przytrzymywanie spływającego przodem auta w zimie na lodzie lewą nogą. ALEX co do ESP - jechałem dosłowniekilka razy po mieście z tym bajerem i uważam że dla mojej mamy super sprawa, podobnie jak ABS, ale ja bym u siebie w aucie nie chcał mieć, tlyko niepotrzebnie waży. Jest ogólnie masa rzeczy które chciałbym żeby miała moja mama, dziewczyna, kolega któy nie umie jeździć kompletnie a ja bym ich nie chciał. Tylko że mi niedługo nie będzie wolno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Ale... ESP != ABS Nie rozumię .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Tylko że mi niedługo nie będzie wolno. Gratulować??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Naprawdę potrafisz hamować każdym kołem oddzielnie? Czy po prostu lubisz wyprowadzać samochód z poślizgu? Ja osobiście wolę w ten poślizg nie wpadać. Dobry kierowca jadący w granicach swoich umiejętności w 99,9999999999999% wypadków wprowadza auto w poślizg tylko specjalnie. I w niego nie wpada. Zablokowane pojedyncze koło podczas hamownaia to nie jest poślizg. Czasem z resztą blokuje się wszystkie 4 zupełnie specjalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się