Co jest podpięte w STI pod bezpiecznik od ABS ?

[owoc666]

Szczerze? Wątpie. Ale w czym problem się dowiedzieć?

[ALEX]

Szczerze? Wątpie. Ale w czym problem się dowiedzieć?

Jak możesz wątpić, skoro większość wypowiadających się tu osób twierdzi,że wypina ABS. Jak Mistrz Polski mógłby jeździć z tym "głupim" ustojstwem :?: :!:

[Gal]

Mam wrażenie, że wielu uczestnikom tego forum myli się WRX z WRC...

Myli się jazda rajdowa z jazdą drogową, pokonywanie 800 km w różnych warunkach drogowych ze zdobywaniem ułamków sekund na OSach przez zawodowych kierowców rajdowych...

 

Jeżeli ktoś kiedykolwiek miał do czynienia z jadącym z naprzeciwka "rajdowcem" zcinającym zakręt, co zmusza do hamowania jednym kołem na asfalcie a drugim na szutrowym poboczu... ten doceni ABS.

[owoc666]

Jak możesz wątpić, skoro większość wypowiadających się tu osób twierdzi,że wypina ABS. Jak Mistrz Polski mógłby jeździć z tym "głupim" ustojstwem

 

Nawet... Ale podejrzewam, że w Porsche nie tak łatwo wypiąć .

[Azrael]

A mnie ABS w prawie każdym aucie któym jeździłem starsznie przeszkadzał. Również włąśniew takich sytuacjach. Oczywiście potrafi uratować gdy się pogubisz, gdy zbraknie umiejętności ale tylko wtedy. Ale ja traktuje drogę torchę jak OS, korzystam z całych skromnych umiejętności jakie posiadam. Tak mnie uczą na SJSie i tak robię.

[ALEX]

Mam wrażenie, że wielu uczestnikom tego forum myli się WRX z WRC...

Myli się jazda rajdowa z jazdą drogową, pokonywanie 800 km w różnych warunkach drogowych ze zdobywaniem ułamków sekund na OSach przez zawodowych kierowców rajdowych...

O to właśnie mi chodzilo....czasami mi się wydaje,że na forum czytam posty Sainz'a, Solberga.....

[owoc666]

Ale ja traktuje drogę torchę jak OS

 

Mam tylko nadzieję, że nie powodujesz zagrożenia dla innych uczestników ruchu... Bo ja znam paru takich, którzy właśnie w ten sposób (jak ty) traktują drogi publiczne..

[Azrael]

Owoc, ja nie wiem czy powoduje zagrożenie czy nie. Zapytaj się WRC Fana który ze mną zrobił trochę tych kilometrów albo kogoś takiego kto mnie widział bo ja to skąd mam wiedzieć? Jakbym uważał że powoduję to przecież bym tak nie jechał.

[ALEX]

Azrael'u!Dziwnie słyszeć,że SJS uczy jazdy na codzień bez ABS, skoro auto, którym startowałem na Plejadach nie ma na codzień wypinanego ABSu.....

[Azrael]

Ja nie wiem co ma auto którym startowałeś. Wiem że większość właścicieli STi któzy byli ze mną na drugim stopniu kiedyś tam chciało się po poł godzinie pozbyć ABS na zawsze.

[ALEX]

Moim zdaniem ABS w CODZIENNYM użytkowaniu BARDZO pomaga!!!Wyjmowanie bezpiecznika ABS porównalbym z wypinaniem bezpiecznika AIR BAG'ów :!: Dlatego odwołanie do Leszka Kuzaja....który mimo ponadprzeciętnych umiejętności (sprawdzę to ) jeżdzi z ABS....czemu?

[owoc666]

Wg mnie - nie można jeździć po OS'owemu na drogach publiczny i odwrotnie. I (wprawdzie nigdy nie byłem, więc nie wiem) śmiem wątpić, żeby instruktorzy zalecali taką jazdę. Jak widać jednak, można _wygrywać_ z ABS'em, vide ALEX. Tak więc - nie wiem jak duże muszą być umiejętności kierowcy, aby mógł zacząć jeździć bez ABSu. Wychodzi na to, że 'dawni' kierowcy mogą i potrafią - bo w końcu kiedyś tego systemu nie było... Czy więc został on wprowadzony niesłusznie? Nie sądzę.

[chrisro]

Nie rozumiem po co rozdmuchiwać tak temat i się wykłócać kto ma rację...

Prawda jest taka, że mi ABS przeszkadza i denerwowało mnie zastanawianie się ile jeszcze mogę wcisnąć pedał hamulca by się nie włączył. Coś tam jeżdzić umiem skoro dali mi licencje RII i nie kończę na końcu tabeli. Jeśli ktoś nie jest władny w opanowaniu auta bez ABS to niech nie dotyka bezpiecznika. Hołek jeżdzi be ABSu, sam widziałem palące się kontrolki od ABS i hamulców

Widzę, że każdy mój topic rozwija się na ładnych parę stron

[ALEX]

Ja nie wiem co ma auto którym startowałeś. Wiem że większość właścicieli STi któzy byli ze mną na drugim stopniu kiedyś tam chciało się po poł godzinie pozbyć ABS na zawsze.

Masz namiary na tych gości?

[Azrael]

Ooc - intepretuejsz moje słowa jak Ci wygodnie. OESowo nie znaczy z takimi prędkościami jak na OESie, tylko oznacza jazde z wykorzystaniem całej wiedzy i umiejętności i ewentualnie najszybciej jak to bezpiecznie możliwe. Z tym że granica bezpieczeństwa zupełnie gdzie indziej leży na otwartej drodze.

[ALEX]

Nie rozumiem po co rozdmuchiwać tak temat i się wykłócać kto ma rację...

Prawda jest taka, że mi ABS przeszkadza i denerwowało mnie zastanawianie się ile jeszcze mogę wcisnąć pedał hamulca by się nie włączył. Coś tam jeżdzić umiem skoro dali mi licencje RII i nie kończę na końcu tabeli. Jeśli ktoś nie jest władny w opanowaniu auta bez ABS to niech nie dotyka bezpiecznika. Hołek jeżdzi be ABSu, sam widziałem palące się kontrolki od ABS i hamulców

Widzę, że każdy mój topic rozwija się na ładnych parę stron

Jesteś Forum PROWOKATOREM

[Azrael]

Masz namiary na tych gości?

 

 

Dałoby się wyszukać zapewne.

[owoc666]

chrisro - wybacz, ale nie porównuj swoich umiejętności do umiejętności Hołowczyca... Bo jakoś o tobie nie słyszałem (a może powinienem?).

 

ABS - rozumiem - wyłączony na torze. Na drodze - powinien być jak najbardziej włączony.

[ALEX]

Hołek jeżdzi be ABSu, sam widziałem palące się kontrolki od ABS i hamulców

Może miał awarię?

[ALEX]

ABS - rozumiem - wyłączony na torze. Na drodze - powinien być jak najbardziej włączony.

To również moje zdanie,ale niech każdy robi co uważa!!!

[Gal]

A mnie ABS w prawie każdym aucie któym jeździłem starsznie przeszkadzał. Również włąśniew takich sytuacjach. Oczywiście potrafi uratować gdy się pogubisz, gdy zbraknie umiejętności ale tylko wtedy. Ale ja traktuje drogę torchę jak OS, korzystam z całych skromnych umiejętności jakie posiadam. Tak mnie uczą na SJSie i tak robię.

 

Azrael!

 

Zakładam, że moje umiejętności techniczne jazdy samochodem, są na poziomie podstawowym w porównaniu z Tobą. Ale ja nie traktuję jazdy na drodze jako OSa. Zazwyczaj chcę dojechać gdzieś w miarę najszybciej bez problemów (chyba, że mi chwilowo odbije).

Z techniką jazdy nazwijmy to rajdową, jest tak samo jak z grą na instrumencie - kto jej nie ćwiczy na codzień, nie będzie w stanie jej zastososować instynktownie - a nie da się jeździć "rajdowo" na codzień...

 

Celem jazdy "drogowej" jest dojechanie bezpieczne do celu. Dla niektórych jeszcze, dojechanie "jak najszybciej", ale to nie ma nic wspólnego z jazdą rajdową.

 

A tak BTW, to nikt się nie ustosunkował do tego hamowania prawym-lewym kołem... :wink:

[owoc666]

Wracając do Hołowczyca - śmiem twierdzić, że granica bezpieczeństwa (dzięki za trudne słowo, Azrael ) leży duuuużo dalej niż jakiegokolwiek innego kierowcy, nawet ścigającego się amatorsko.

[Kuba]

Ja robie odwrotnie, na drodze (szczegolnie w miescie) ABS wylaczony (nie ze wzgledu na zasade dzialania tego systemu, lecz na jakosc drog po jakich jezdze), na torze wlaczony (z tym ze jedno z moich aut niestety nie jest w ten system wyposazone i mam porownanie). Na torze zawsze hamuje w ostatniej chwili i niestety nie ma czasu na odpuszczenie i ponowne hamowanie, jak zablokuje kola to jest juz po jezdzie.

[owoc666]

Galu, pozwól, że ja się ustosunkuję.

 

ABS sam w swojej naturze ma tylko zapobiegać blokowaniu się kół, natomiast jest (?) zintegrowany z EBD (?), który dystrubuuje siłę hamowania pomiędzy koła. Tylko, czy wyłączenie ABS'u pociąga za sobą wyłączenie tegoż EBD?

[owoc666]

Ooc - intepretuejsz moje słowa jak Ci wygodnie.

 

Bo SAM pozostawiłeś mi możliwość dowolnej interpretacji pisząc, że na drogach publiczny jeździsz po OS'owemu.