Thomas Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Jakis tydzień temu byłem na przeglądzie z moim Foresterem. Poprosiłem pracowników i zrobiliśmy ponizsze doswiadczenie: - samochód na podnosnik z kołami załozonymi (jak do jazdy), w samochodzie jeden pracownik serwisu za kólkiem - silnik uruchomiony, drugi pracownik na dole trzyma w objeciach tylne lewe koło - ten w samochodzie zapina jedynkę i puszcza powoli sprzęgło....... i co sie stało?!? - wszytkie trzy koła sie kręcą, a tylne lewe stoi w objęciach pracownika. Widać że jakis moment dostaje, bo trochę szarpało człowiekiem. Chce ruszyć, ale nie może. - pracownik wytrzymał tak może ze 3 do 5 sekund i puścił koło - no i wtedy wszystkie zaczęły sie obracać (to akurat normalne) Niestety nie zrobiłem (zrobilismy) tego doświadczenia z przednim na przykład lewym kołem. Było by porównanie na pewno otwartego dyferencjału na przodzie, do tego tylnego trochę szperującego. Po numerze VIN w serwisie powiedzieli że mam "wiskozę" na tyle. Moje pytanie brzmi: Czy jest dobrze, że ta blokada co tam na tyle jest, blokuje w takim małym stopniu że mozna ją "rękoma" zatrzymać? Czy ten stopień blokowania powinien być wiekszy?!? Pracownik, który trzymał koło to kawał chłopa, tak 180cm albo lepiej. W nocy w ciemnej ulicy nie chciałbym z nim dyskutować... Podczas trzymania koła widać było, że to jego jakieś 90% maxa. Co myślicie?!? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Jakis tydzień temu byłem na przeglądzie z moim Foresterem. Poprosiłem pracowników i zrobiliśmy ponizsze doswiadczenie: - samochód na podnosnik z kołami załozonymi (jak do jazdy), w samochodzie jeden pracownik serwisu za kólkiem - silnik uruchomiony, drugi pracownik na dole trzyma w objeciach tylne lewe koło - ten w samochodzie zapina jedynkę i puszcza powoli sprzęgło....... i co sie stało?!? - wszytkie trzy koła sie kręcą, a tylne lewe stoi w objęciach pracownika. Widać że jakis moment dostaje, bo trochę szarpało człowiekiem. Chce ruszyć, ale nie może. - pracownik wytrzymał tak może ze 3 do 5 sekund i puścił koło - no i wtedy wszystkie zaczęły sie obracać (to akurat normalne) Niestety nie zrobiłem (zrobilismy) tego doświadczenia z przednim na przykład lewym kołem. Było by porównanie na pewno otwartego dyferencjału na przodzie, do tego tylnego trochę szperującego. Po numerze VIN w serwisie powiedzieli że mam "wiskozę" na tyle. Moje pytanie brzmi: Czy jest dobrze, że ta blokada co tam na tyle jest, blokuje w takim małym stopniu że mozna ją "rękoma" zatrzymać? Czy ten stopień blokowania powinien być wiekszy?!? Pracownik, który trzymał koło to kawał chłopa, tak 180cm albo lepiej. W nocy w ciemnej ulicy nie chciałbym z nim dyskutować... Podczas trzymania koła widać było, że to jego jakieś 90% maxa. Co myślicie?!? Ja na przykład myśle, że dobrze się stało, że tego mechanika-eksperymentatora nie owinęło na kole, nie wciągnęło w nadkole, i nie sponiewierało jak starej ścierki.... :smile: nie da się ustalić skali blokowania szpery w centymetrach wzrostu mechanika i stopniu jego siły odstraszania w nocy i w ciemnej ulicy.... :smile: ale jak miał problem, żeby nie dać kołu sobą pomiatać, to już nieźle.... :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukass Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Wszystko ok, wisko w tylnym dyfrze nie jest specjalnie mocne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Pracownik, który trzymał koło to kawał chłopa, tak 180cm albo lepiej 180cm? To jakiś lichy był ten mechanik. Niedziwie sie ze nim szarpało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p@dre Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Ja na przykład myśle, że dobrze się stało, że tego mechanika-eksperymentatora nie owinęło na kole, nie wciągnęło w nadkole, i nie sponiewierało jak starej ścierki.... :smile: nie da się ustalić skali blokowania szpery w centymetrach wzrostu mechanika i stopniu jego siły odstraszania w nocy i w ciemnej ulicy.... :smile: ale jak miał problem, żeby nie dać kołu sobą pomiatać, to już nieźle.... :grin: dobrze że go nie wessało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 dobrze że go nie wessało albo tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pin555 Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Jakis tydzień temu byłem na przeglądzie z moim Foresterem. Poprosiłem pracowników i zrobiliśmy [...] doswiadczenie [...] Moje pytanie brzmi: Czy jest dobrze, że ta blokada co tam na tyle jest, blokuje w takim małym stopniu że mozna ją "rękoma" zatrzymać? [...] Co myślicie?!? Z tego, co wiem, jesli mechanik potrafi utrzymać w lapach 50-60kG, to tylna szpere spacyfikuje nawet przy max spieciu :-) A podczas pracy na biegu jalowym, zrobi to - dajmy na to - pierwszoklasista (ale nie probujcie tego w domu :-) ) Leszek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Wszystko ok, wisko w tylnym dyfrze nie jest specjalnie mocne. O takie info mi chodziło dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukass Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 O takie info mi chodziło dzieki Proszę :wink: Na pomuka sie nie obrażę :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 :razz: Smacznego :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2010 dla porównania, ten sam podnośnik, auto zgaszone i wrzucona jedynka, nie byłem w stanie kręcić tylnym kołem no ale nie wyglądam jak twój mechanik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukass Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2010 dla porównania, ten sam podnośnik, auto zgaszone i wrzucona jedynka, nie byłem w stanie kręcić tylnym kołem no ale nie wyglądam jak twój mechanik Ale miałeś tylko to jedno koło w powietrzu czy więcej, bo to znaczna róznica. [ Dodano: Wto Kwi 06, 2010 1:11 pm ] Nie doczytałem, bo miałes go na biegu, więc tak naprawdę to miałeś opór silnika, a nie wisko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Nie doczytałem, bo miałes go na biegu, więc tak naprawdę to miałeś opór silnika, a nie wisko. o to właśnie chodzi silnik trzyma i wiskoza się powinna ew ślizgać ale nie wiem czy tak to działa. Zakładałem, że jakby puszczała to drugie powinno się obrać w przeciwna stronę tak jak to ma miejsce z przodu pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurek_k9 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2010 kolego mając 4 koła w górze i obracając np lewym tylnym kręci się prawe przednie po najmiejszej lini oporu. W twoim doświadczeniu jeśli by ktoś jeszcze przytrzymał prawe tylne to raczej by obu zwineło w nadkola. podnieś tylne koło i kręć poczujesz że wisko się slizga. [ Dodano: Nie Kwi 11, 2010 4:01 pm ] i odpowiedź przód a tył podobnie działa. ciągnie to koło które ma lżej. wisko jest centralne a na tylną oś jest taki sam mechanizm różnicowy jak w każdym innym dyfrze. jest tam układ planetarny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pin555 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2010 [...] na tylną oś jest taki sam mechanizm różnicowy jak w każdym innym dyfrze. jest tam układ planetarny. Raczej jest to zwykły mechanizm z kołami stożkowymi, w s-turbo i xt symbolicznie zeszperowany wiskozą. Planetarny to jest chyba tylko w estiaju. A, no i koła niekoniecznie muszą się kręcić "po przekątnej". Leszek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurek_k9 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2010 swój rozbierałem więc wiem co mówie. jeżeli nic kół nie blokuje to kręcą się po przekątnej. Ja w moim forku mam układ planetarny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pin555 Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 swój rozbierałem więc wiem co mówie. jeżeli nic kół nie blokuje to kręcą się po przekątnej. Ja w moim forku mam układ planetarny. Ok, nie chcę Ci wchodzić z buciorami, nie obraź się, ale jeśli masz na myśli standardowy mechanizm "z satelitami", to nie jest on planetarny, ale co tam... ;-) Pozdrawiam, Leszek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się