house_1 Opublikowano 3 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2018 (edytowane) 7 minut temu, msi napisał: Dają radę jak trzeba wymienić klocki I to nie zawsze poprawnie. Dlatego moim zdaniem forum powinno służyć bardziej znalezieniu fachowca a nie samej naprawie. Choć oczywiście wiedza dostępna na forum jest nie-do-przecenienia, ale jest jej mało. Większość zapytań dotyczy banalnych i typowych usterek, które po kontakcie z "mechanikiem" urastają do rangi kosmicznych problemów. Niestety w dzisiejszym świecie istotna jest specjalizacja - jeden naprawia Subaru drugi BMW lub VW. I koniec. Każda marka ma swoje niuanse. Dziś jest łatwiej niż kiedyś bo jest internet, ale małpa-Janusz-mechanik raczej coś zepsuje niż naprawi. Więc - szukać należy uznanych specjalistów a nie najbliższego warsztatu. Niestety. Edytowane 3 Maja 2018 przez house_1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJO Opublikowano 3 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2018 1 minutę temu, house_1 napisał: I to nie zawsze poprawnie. Dlatego moim zdaniem forum powinno służyć bardziej znalezieniu fachowca a nie samej naprawie. Choć oczywiście wiedza dostępna na forum jest nie-do-przecenienia, ale jest jej mało. Większość zapytań dotyczy banalnych i typowych usterek. Teoretycznie tak powinno być. Na forach innych marek tak często właśnie jest. Tutaj obowiązuje zakaz konkurencji, więc sam rozumiesz. Mechanicy się nie wypowiadają, bo wydaje im się, że jak podadzą szczegóły, to nikt do nich nie przyjedzie. Ja mam trochę inne doświadczenia ze swojej branży. Im więcej klientowi przybliżę temat, tym chętniej dostanę zlecenie. Większość niestety działa na zasadzie - nie przyjedzie jeden (po spieprzonej robocie), to przyjadą inni. Smutne, ale jakże prawdziwe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
house_1 Opublikowano 3 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2018 4 minuty temu, WOJO napisał: Tutaj obowiązuje zakaz konkurencji, więc sam rozumiesz A i tak kto chce to znajdzie ludzi i kontakt. To nie problem. 5 minut temu, WOJO napisał: Większość niestety działa na zasadzie - nie przyjedzie jeden (po spieprzonej robocie), to przyjadą inni. Bo obieg informacji na forum często polega na tym "co zrobić bo już nie mam siły...." a nie "gdzie zrobić aby się nie wkur......." Powtórzę - od napraw samochodów (i w ogóle wszystkiego) są specjaliści. A użytkownicy (tacy zwykli ludzie nie mający zaplecza warsztatowego i niehobbyści-naprawiacze) powinni się skupić na właściwym wyborze pojazdu, poprawnym prowadzeniu go (bo i z tym są gigantyczne problemy) i zarabianiu pieniędzy na przeglądy i konserwacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
recki Opublikowano 3 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2018 Koledzy ! Czyszczenie przepustnicy to żadna filozofia. U siebie czyszczę 2 razy do roku. 3 godziny czasu, miska z benzyną, pędzelek i wio do przodu! Demontaż z auta i myjemy (pod żadnym pozorem jakichś ścierniw, papierów ściernych czy szczotek drucianych). Wychodzi czyściutka i potem tylko adaptacja.Pewnie w myjce ultradźwiękowej było by nawet szybciej. Nawet uszczelki, jak nie jest zniszczona, nie trzeba wymieniać. Konstrukcja tych silników wymaga tego jako czynności serwisowej (tak samo jak wymiany oleju czy świec). No chyba że ktoś poleci na bogato i zainwestuje w separator. Mechanik woli wymienić - mniej się ubrudzi a więcej skasuje. W tym roku deko przespałem wiosenne czyszczenie i zdarzyło się gackowi ze 2 razy szarpnąć po odpaleniu jak było chłodno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZAJA48 Opublikowano 7 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 tak tak trzeba płacić za mechanika, części i za wiedze, wiem. ktoś tam napisał wcześniej czy objawy są w lpg takie same jak na benzynie więc powtarzam jeszcze raz że tak. dobrze pobawiłem się w czyszczenie przepustnicy. wymontowałem takie czarne duże pudło przed tym i mokra ścierką wyczyściłem tyle ile się dało + śrubokrętem trochę poskrobałem dookoła. nie mam papierka izolacyjnego więc nie wyjmowałem przepustnicy bo dopiero narobię ambarasu. również nie mogłem otworzyć jej więc czyściłem na zamkniętym. zdjęcie zrobione po dostaniu się do przepustnicy, po czyszczeniu jest wiadomo lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJO Opublikowano 7 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 30 minut temu, CZAJA48 napisał: tak tak trzeba płacić za mechanika, części i za wiedze, wiem. ktoś tam napisał wcześniej czy objawy są w lpg takie same jak na benzynie więc powtarzam jeszcze raz że tak. dobrze pobawiłem się w czyszczenie przepustnicy. wymontowałem takie czarne duże pudło przed tym i mokra ścierką wyczyściłem tyle ile się dało + śrubokrętem trochę poskrobałem dookoła. nie mam papierka izolacyjnego więc nie wyjmowałem przepustnicy bo dopiero narobię ambarasu. również nie mogłem otworzyć jej więc czyściłem na zamkniętym. zdjęcie zrobione po dostaniu się do przepustnicy, po czyszczeniu jest wiadomo lepiej. Wiedzę dostajesz często za darmo na forum. "Mokrą ścierką"... nasączoną czym? Jak się ma śrubokręt do tego co napisał Recki "pod żadnym pozorem jakichś ścierniw, papierów ściernych czy szczotek drucianych"? To urządzenie mocno precyzyjne i wszelkie zadrapania, rysy (zwłaszcza na krawędziach styku) mogą mieć wpływ na późniejsze poprawne zachowanie przepustnicy... Papierek izolacyjny to uszczelka 16175AA243, do dostania w ASO za 20-30 zł. Dlaczego nie mogłeś otworzyć przepustnicy? Zacina się? Przepustnica na fotce wymagała czyszczenia. Zrób to porządnie, jak pisaliśmy (benzyna ekstrakcyjna, pędzelek, nowa uszczelka). Sam nie uwierzysz, że nie potrzebowałeś mechanika do naprawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czekker Opublikowano 9 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2018 Podepnę się pod temat, bo już od dawna chciałem zajrzeć do mojej.. Czy w H6 jest podobnie (tzn. warto przeczyścić raz/dwa razy do roku)? Aha, jaka uszczelka będzie u mnie? 16175AA310? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJO Opublikowano 9 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2018 Godzinę temu, czekker napisał: Podepnę się pod temat, bo już od dawna chciałem zajrzeć do mojej.. Czy w H6 jest podobnie (tzn. warto przeczyścić raz/dwa razy do roku)? Aha, jaka uszczelka będzie u mnie? 16175AA310? Podaj VIN na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czekker Opublikowano 9 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2018 6 minut temu, WOJO napisał: Podaj VIN na PW. Poszło.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJO Opublikowano 9 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2018 3 godziny temu, czekker napisał: Poszło.. Masz uszczelkę o dokładnie takim samym oznaczeniu 16175AA310. Co do czyszczenia dwa razy w roku, to ja bym nie przesadzał. Swoją czyściłem 3 lata temu bardziej profilaktycznie. W zeszłym roku zaglądałem, nic specjalnego nie widziałem, nie czyściłem. W tym roku wzrosło spalanie - może mam cięższą nogę, może większość czasu spędzam w korkach, może czas wymienić filtr powietrza (9,7kkm) i świece (31kkm), a może czas wyczyścić przepustnicę. Przekonam się za dwa tygodnie, jak zrobię serwis olejowy. Wzrost spalania to jedyny niepokojący objaw. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZAJA48 Opublikowano 9 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2018 W dniu 7.05.2018 o 18:47, WOJO napisał: Wiedzę dostajesz często za darmo na forum. "Mokrą ścierką"... nasączoną czym? Jak się ma śrubokręt do tego co napisał Recki "pod żadnym pozorem jakichś ścierniw, papierów ściernych czy szczotek drucianych"? To urządzenie mocno precyzyjne i wszelkie zadrapania, rysy (zwłaszcza na krawędziach styku) mogą mieć wpływ na późniejsze poprawne zachowanie przepustnicy... Papierek izolacyjny to uszczelka 16175AA243, do dostania w ASO za 20-30 zł. Dlaczego nie mogłeś otworzyć przepustnicy? Zacina się? Przepustnica na fotce wymagała czyszczenia. Zrób to porządnie, jak pisaliśmy (benzyna ekstrakcyjna, pędzelek, nowa uszczelka). Sam nie uwierzysz, że nie potrzebowałeś mechanika do naprawy. mokra ścierka chodziło mi o takie chusteczki mokre co się kupuje w supermarketach. no normalnie śrubokrętem płaskim poskrobałem delikatnie trochę. nie wiem czemu nie moglem otworzyć, pchałem palcami i się nie otworzyła, wiec czyściłem ją zamkniętą. ok kupie tą uszczelkę i wymienię ale o ile pamiętam coś było o sile zakręcania śrub od niej więc skąd będę wiedział że zakręciłem wystarczająco mocno/słabo (8n) ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJO Opublikowano 9 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2018 Godzinę temu, CZAJA48 napisał: mokra ścierka chodziło mi o takie chusteczki mokre co się kupuje w supermarketach. no normalnie śrubokrętem płaskim poskrobałem delikatnie trochę. nie wiem czemu nie moglem otworzyć, pchałem palcami i się nie otworzyła, wiec czyściłem ją zamkniętą. ok kupie tą uszczelkę i wymienię ale o ile pamiętam coś było o sile zakręcania śrub od niej więc skąd będę wiedział że zakręciłem wystarczająco mocno/słabo (8n) ? 8N to niewielka siła. Zrób to z wyczuciem. Ja mimo tego, że mam klucz dynamometryczny o zakresie obejmującym te 8N, to akurat te 4 śrubki dokręcałem na wyczucie. Nawilżane chusteczki z supermarketu świetnie się sprawdzają w trochę innych sytuacjach... Możesz mieć przycinającą się tarczkę przepustnicy, ale wszystko ujawni się, kiedy umyjesz ją DELIKATNIE 1 calowym pędzelkiem z długim włosiem i preparatem do czyszczenia gaźników/przepustnic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nrb Opublikowano 14 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2018 Wygląda na to że umyłeś tylko połowę przepustnicy - ja bym jednak zainwestował te 20zł w uszczelkę i normalnie wymontował do mycia. Sam robiłem to u siebie przez 4 lata ze 3 razy, za pierwszym kupiłem nową uszczelkę, potem nie trzeba było bo stara się jak najbardziej nadawała. Jak ją wyjmiesz, zobaczysz czy dobrze się zamyka, będzie łatwiej sprawdzić czy się nie zacina, wymyjesz dokładnie krawędzie talerzyka. Żadna filozofia jesli umiesz trzymać śrubokręt i klucz. Przy okazji wymyjesz sobie silniczek krokowy i gniazdo w które wchodzi jego grzybek. Robiłem to u siebie tydzień temu, nie trzeba po tym żadnych czarów robić (adaptacja itp). Dodatkowo tez umyłem EGR, to 4 śrubki a też jakoś jestem spokojniejszy że w układzie dolotowym jest czyściej (czy to było potrzebne? nie mam pojecia, pewnie nie, ale zepsuć to ciężko, a jak jest czysty to jakoś tak mi lepiej ). A objawy które podałeś to tak na pierwszy rzut oka wyglądają mi na jakieś nieszczelności w dolocie. Obejrzyj dokładnie czy masz wszystkie wężyki podciśnienia i odmy podpięte i nie dziurawe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZAJA48 Opublikowano 15 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2018 (edytowane) podobno ja u siebie nie mam silniczka krokowego. czy ktoś ma filmik jak się wymontowuje przepustnice (w legacy IV) bo na YouTube nie ma? nowa uszczelka przyszła z eBay za 9.50F więc nie takie 20-30 zl. kombinuje też ten klucz dynamometryczny, zobaczymy. czy kto może mi napisać jak dobrze i prawidłowo zrobić tą adaptacje? czym umyłeś i jak ten EGR? Edytowane 15 Maja 2018 przez CZAJA48 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nrb Opublikowano 16 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2018 Myłem wszystko benzyną. Są też specjalne środki do tego, ale jak nie masz to benzyna i pędzelek spoko dają radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subarakzs Opublikowano 23 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 (edytowane) W dniu 5/7/2018 o 19:16, CZAJA48 napisał: tak tak trzeba płacić za mechanika, części i za wiedze, wiem. ktoś tam napisał wcześniej czy objawy są w lpg takie same jak na benzynie więc powtarzam jeszcze raz że tak. dobrze pobawiłem się w czyszczenie przepustnicy. wymontowałem takie czarne duże pudło przed tym i mokra ścierką wyczyściłem tyle ile się dało + śrubokrętem trochę poskrobałem dookoła. nie mam papierka izolacyjnego więc nie wyjmowałem przepustnicy bo dopiero narobię ambarasu. również nie mogłem otworzyć jej więc czyściłem na zamkniętym. zdjęcie zrobione po dostaniu się do przepustnicy, po czyszczeniu jest wiadomo lepiej. Podepne się pod temat bo mam identyczne auto, identyczne objawy i LPG. Z tego co się orientowałem to krokowy jest zespolony z przepustnicą. Przepustnicę zdjąć nie jest trudno, tylko dobrze od razu kupić uszczelkę w ASO za 25 zł. Bez ściagania przepustnicę otworzy się popychając mocniej palcem w górę lub w dół ten "talerzyk". Wtedy można w miarę wjechać ekstrakcyjną i jakąś małą szmatką albo bawić się pędzlem, ale warto zdemontować, bo od wewnątrz też może być syf i ciężko to dokładnie doczyścić bez ściagania. Daj znać czy pomogło. Ja czyściłem oba EGR, przepustnicę zdemontowałem i dalej mam to samo. Trzęsie Ci budą na zimnym ? Kwestia tygodnia i umawiam się na zawory i świece. Ciekaw jestem czy wymiana przepustnicy, by pomogła, bo przy okazji wymienia się chyba krokowca, który jest z nią zespolony ? Sam się nad tym zastanawialem ... Daj znać koniecznie jeśli się z tym uporasz Edytowane 23 Maja 2018 przez subarakzs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZAJA48 Opublikowano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2019 Po sierpniowym większym serwisie autka dużo zmian nie doświadczyłem wiec jest tak jak by po staremu. Ogólnie w skrócie co do najważniejszych to zrobili: wymiana świec, kabli zapłonowych, czyszczenie przepustnicy i wymiana papierka/ uszczelki, regulacja zaworów, wymiana filtrów. Poprzednio było ze jak zwalniałem na luzie do świateł to obroty schodziły do prawie 0 i trzęsło silnikiem a teraz mam ze obroty spadają do 1000 odbijają do 1500 i znowu spadają do prawidłowej wartości 550-600. Jak nie urok to sraczka. Ciśnienie w cylindrach jest przyzwoicie bo lewa strona to 12, 12 a prawa 11, 10.5 Regulacja zaworów podobno była wymagana wiec dobrze ze ja zrobiłem a katalizator sprawdzili i jest dobry. Olej jak zjadał tak zjada na potęgę i mówili ze obejrzeli wszystko i wszędzie i nie ma żadnego wycieku oleju. Rece opadają, noo nic ciągła dolewka oleju w moim przypadku to standard. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przymar Opublikowano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2019 10 minut temu, CZAJA48 napisał: Olej jak zjadał tak zjada na potęgę i mówili ze obejrzeli wszystko i wszędzie i nie ma żadnego wycieku oleju. Rece opadają, noo nic ciągła dolewka oleju w moim przypadku to standard. Nie jeździj na LPG - nie będziesz dolewał (chyba). Ja dolewam dość dużo od momentu zagazowania - wcześniej przejechałem 50 tys. km bez LPG i nic, a teraz bywa, że przy depnięciu weźmie i litr na 1000 km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thorxahest Opublikowano 15 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2019 Ja mam gaz od nowości, wbite w dowód w 2006 w Italii, także 12 lat ma układ, nie wiem co było wymieniane ale jeździ bez różnicy z Pb, a na ok 8000 tys nabite od zakupi dolałem trochę ponad litr, więc nie ma reguły, że gaz to morderstwo silnika. Odnośnie czyszczenia przepustnicy to w poprzednim aucie Mondeo mk3 po wyczyszczeniu przepustnicy zaczęły obroty falować na biegu jałowym i jakby brał lewe powietrze i jakieś bulgotanie w silniku się pojawiło - masakra. Nikt nie umiał naprawić... poza tym jeździł dobrze i tak przejeździłem 5 lat. W obecnym się obawiałem, ale w końcu postanowiłem, dodatkowo jak zdjąłem przepustnicę okazało się, że ktoś zasilikonował uszczelkę więc włosy mi dęba stanęły, że będzie to samo, ale wywaliłem silikon, wyczyściłem przepustnicę i nic złego się nie stało. Moja wyglądała tak przed czyszczeniem, także nienajgorzej, nie było nagaru, choć po czyszczeniu jest czysta jak łza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arqus Opublikowano 18 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2019 Cześć wszystkim, Głupio mi, ale czy może mi ktoś pokazać gdzie jest w Legacy 2006 silniczek krokowy? Stałem z 15 minut szukałem czegoś co by go przypominało i w końcu nie dopatrzylem się :/ w internecie też nie ma pogladowego zdjęcia które by pokazało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJO Opublikowano 18 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2019 (edytowane) Godzinę temu, Arqus napisał: Głupio mi, Tylko głupiec sądzący, że wie wszystko, nie zadaje pytań. Godzinę temu, Arqus napisał: Legacy 2006 silniczek krokowy Nie występuje jako oddzielna część. Przepustnica jest inaczej zbudowana, reguluje sobie wolne obroty. Występował w Legacy III do rocznika 2003. Edytowane 18 Stycznia 2019 przez WOJO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dracula Opublikowano 18 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2019 Poczytalem. Polazlem do garazu wyciagnalem. To przed czyszczeniem... Niestety zapomnialem zrobic po czyszczeniu, auto poskladane. Efekt. Reakcja na musniecie gazu - wzrost obrotow. Wczesniej dotkniecie gazu skutkowalo brakuem wzrost a potem odrazu lecialy w dol do 200-300rpm a czasem gaslo. Terez az milo . Pacjent gacek 2003 iv 2.0 138kunia. Silniczek krokowy wraz z elektronika zanitowany do obudowy przepustnicy. Tylko czujnik polozenia od gory da sie wykrecic. Operacja banalna nie zajmuje 2h z pozadnym wymyciem i poskladaniem. A co do uszczelki w sklepach motoryzacyjnych mozna kupic ten "papier" na uszczelki. Za 30zl mozna zaopatrzyc przynajmniej 15przepustnic w uszczelke Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arqus Opublikowano 6 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2019 (edytowane) U mnie falowanie obrotów i problemy z ruszaniem takze zniknęły po przeczyszczeniu czujnika powietrza biegu jałowego Przy okazji zaczelo autko jeździć jak torpeda Subaru Legacy IV 2.0 165 benzynka Edytowane 6 Lutego 2019 przez Arqus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dracula Opublikowano 6 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2019 Az zaraz zerkne czy u mnie cos takiego jest. Cos nie widzialem tego u siebie, ale motor troche innyWysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daymonn Opublikowano 15 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2019 W dniu 6.02.2019 o 15:08, Arqus napisał: U mnie falowanie obrotów i problemy z ruszaniem takze zniknęły po przeczyszczeniu czujnika powietrza biegu jałowego Przy okazji zaczelo autko jeździć jak torpeda Subaru Legacy IV 2.0 165 benzynka Pytanie..zeby wyczyscic ten egr co zaznaczyles to trzeba sciagac kolektor? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się