Skocz do zawartości

po czyszczeniu przepustnicy ?


legaś 2001

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, msi napisał:

Dają radę jak trzeba wymienić klocki

 

I to nie zawsze poprawnie.

 

Dlatego moim zdaniem forum powinno służyć bardziej znalezieniu fachowca a nie samej naprawie. Choć oczywiście wiedza dostępna na forum jest nie-do-przecenienia, ale jest jej mało. Większość zapytań dotyczy banalnych i typowych usterek, które po kontakcie z "mechanikiem" urastają do rangi kosmicznych problemów.

 

Niestety w dzisiejszym świecie istotna jest specjalizacja - jeden naprawia Subaru drugi BMW lub VW. I koniec.

Każda marka ma swoje niuanse. Dziś jest łatwiej niż kiedyś bo jest internet, ale małpa-Janusz-mechanik raczej coś zepsuje niż naprawi.

Więc - szukać należy uznanych specjalistów a nie najbliższego warsztatu. Niestety.

Edytowane przez house_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, house_1 napisał:

 

I to nie zawsze poprawnie.

 

Dlatego moim zdaniem forum powinno służyć bardziej znalezieniu fachowca a nie samej naprawie. Choć oczywiście wiedza dostępna na forum jest nie-do-przecenienia, ale jest jej mało. Większość zapytań dotyczy banalnych i typowych usterek.

Teoretycznie tak powinno być. Na forach innych marek tak często właśnie jest. Tutaj obowiązuje zakaz konkurencji, więc sam rozumiesz. :lol:

Mechanicy się nie wypowiadają, bo wydaje im się, że jak podadzą szczegóły, to nikt do nich nie przyjedzie.

Ja mam trochę inne doświadczenia ze swojej branży. Im więcej klientowi przybliżę temat, tym chętniej dostanę zlecenie.

Większość niestety działa na zasadzie - nie przyjedzie jeden (po spieprzonej robocie), to przyjadą inni.

Smutne, ale jakże prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, WOJO napisał:

Tutaj obowiązuje zakaz konkurencji, więc sam rozumiesz

 

A i tak kto chce to znajdzie ludzi i kontakt. To nie problem.

 

5 minut temu, WOJO napisał:

Większość niestety działa na zasadzie - nie przyjedzie jeden (po spieprzonej robocie), to przyjadą inni.

 

Bo obieg informacji na forum często polega na tym "co zrobić bo już nie mam siły...." a nie "gdzie zrobić aby się nie wkur......."

 

Powtórzę - od napraw samochodów (i w ogóle wszystkiego) są specjaliści. A użytkownicy (tacy zwykli ludzie nie mający zaplecza warsztatowego i niehobbyści-naprawiacze) powinni się skupić na właściwym wyborze pojazdu, poprawnym prowadzeniu go (bo i z tym są gigantyczne problemy) i zarabianiu pieniędzy na przeglądy i konserwacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy ! Czyszczenie przepustnicy to żadna filozofia. U siebie czyszczę 2 razy do roku. 3 godziny czasu, miska z benzyną, pędzelek i wio do przodu! Demontaż z auta i myjemy (pod żadnym pozorem jakichś ścierniw, papierów ściernych czy szczotek drucianych). Wychodzi czyściutka i potem tylko adaptacja.Pewnie w myjce ultradźwiękowej było by nawet szybciej. Nawet uszczelki, jak nie jest zniszczona, nie trzeba wymieniać. Konstrukcja tych silników wymaga tego jako czynności serwisowej (tak samo jak wymiany oleju czy świec). No chyba że ktoś poleci na bogato i zainwestuje w separator.

Mechanik woli wymienić - mniej się ubrudzi a więcej skasuje.

W tym roku deko przespałem wiosenne czyszczenie i zdarzyło się gackowi ze 2 razy szarpnąć po odpaleniu jak było chłodno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tak trzeba płacić za mechanika, części i za wiedze, wiem.

 

ktoś tam napisał wcześniej czy objawy są w lpg takie same jak na benzynie więc powtarzam jeszcze raz że tak.

 

dobrze pobawiłem się w czyszczenie przepustnicy. wymontowałem takie czarne duże pudło przed tym i mokra ścierką wyczyściłem tyle ile się dało + śrubokrętem trochę poskrobałem dookoła.

nie mam papierka izolacyjnego więc nie wyjmowałem przepustnicy bo dopiero narobię ambarasu. również nie mogłem otworzyć jej więc czyściłem na zamkniętym.

 

zdjęcie zrobione po dostaniu się do przepustnicy, po czyszczeniu jest wiadomo lepiej.

 

 

IMG-20180507-WA0000.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, CZAJA48 napisał:

tak tak trzeba płacić za mechanika, części i za wiedze, wiem.

ktoś tam napisał wcześniej czy objawy są w lpg takie same jak na benzynie więc powtarzam jeszcze raz że tak.

dobrze pobawiłem się w czyszczenie przepustnicy. wymontowałem takie czarne duże pudło przed tym i mokra ścierką wyczyściłem tyle ile się dało + śrubokrętem trochę poskrobałem dookoła.

nie mam papierka izolacyjnego więc nie wyjmowałem przepustnicy bo dopiero narobię ambarasu. również nie mogłem otworzyć jej więc czyściłem na zamkniętym.

zdjęcie zrobione po dostaniu się do przepustnicy, po czyszczeniu jest wiadomo lepiej.

Wiedzę dostajesz często za darmo na forum.

"Mokrą ścierką"... nasączoną czym?

Jak się ma śrubokręt do tego co napisał Recki "pod żadnym pozorem jakichś ścierniw, papierów ściernych czy szczotek drucianych"?

To urządzenie mocno precyzyjne i wszelkie zadrapania, rysy (zwłaszcza na krawędziach styku) mogą mieć wpływ na późniejsze poprawne zachowanie przepustnicy...

Papierek izolacyjny to uszczelka 16175AA243, do dostania w ASO za 20-30 zł.

Dlaczego nie mogłeś otworzyć przepustnicy? Zacina się?

Przepustnica na fotce wymagała czyszczenia.

Zrób to porządnie, jak pisaliśmy (benzyna ekstrakcyjna, pędzelek, nowa uszczelka).

Sam nie uwierzysz, że nie potrzebowałeś mechanika do naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, czekker napisał:

Podepnę się pod temat, bo już od dawna chciałem zajrzeć do mojej..

Czy w H6 jest podobnie (tzn. warto przeczyścić raz/dwa razy do roku)?

 

Aha, jaka uszczelka będzie u mnie? 16175AA310?

Podaj VIN na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, czekker napisał:

 

Poszło..

Masz uszczelkę o dokładnie takim samym oznaczeniu 16175AA310.

Co do czyszczenia dwa razy w roku, to ja bym nie przesadzał. Swoją czyściłem 3 lata temu bardziej profilaktycznie. W zeszłym roku zaglądałem, nic specjalnego nie widziałem, nie czyściłem. W tym roku wzrosło spalanie - może mam cięższą nogę, może większość czasu spędzam w korkach, może czas wymienić filtr powietrza (9,7kkm) i świece (31kkm), a może czas wyczyścić przepustnicę. Przekonam się za dwa tygodnie, jak zrobię serwis olejowy. Wzrost spalania to jedyny niepokojący objaw.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.05.2018 o 18:47, WOJO napisał:

Wiedzę dostajesz często za darmo na forum.

"Mokrą ścierką"... nasączoną czym?

Jak się ma śrubokręt do tego co napisał Recki "pod żadnym pozorem jakichś ścierniw, papierów ściernych czy szczotek drucianych"?

To urządzenie mocno precyzyjne i wszelkie zadrapania, rysy (zwłaszcza na krawędziach styku) mogą mieć wpływ na późniejsze poprawne zachowanie przepustnicy...

Papierek izolacyjny to uszczelka 16175AA243, do dostania w ASO za 20-30 zł.

Dlaczego nie mogłeś otworzyć przepustnicy? Zacina się?

Przepustnica na fotce wymagała czyszczenia.

Zrób to porządnie, jak pisaliśmy (benzyna ekstrakcyjna, pędzelek, nowa uszczelka).

Sam nie uwierzysz, że nie potrzebowałeś mechanika do naprawy.

mokra ścierka chodziło mi o takie chusteczki mokre co się kupuje w supermarketach.

no normalnie śrubokrętem płaskim poskrobałem delikatnie trochę.

nie wiem czemu nie moglem otworzyć, pchałem palcami i się nie otworzyła, wiec czyściłem ją zamkniętą.

ok kupie tą uszczelkę i wymienię ale o ile pamiętam coś było o sile zakręcania śrub od niej więc skąd będę wiedział że zakręciłem wystarczająco mocno/słabo (8n) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, CZAJA48 napisał:

mokra ścierka chodziło mi o takie chusteczki mokre co się kupuje w supermarketach.

no normalnie śrubokrętem płaskim poskrobałem delikatnie trochę.

nie wiem czemu nie moglem otworzyć, pchałem palcami i się nie otworzyła, wiec czyściłem ją zamkniętą.

ok kupie tą uszczelkę i wymienię ale o ile pamiętam coś było o sile zakręcania śrub od niej więc skąd będę wiedział że zakręciłem wystarczająco mocno/słabo (8n) ?

8N to niewielka siła. Zrób to z wyczuciem. Ja mimo tego, że mam klucz dynamometryczny o zakresie obejmującym te 8N, to akurat te 4 śrubki dokręcałem na wyczucie.

Nawilżane chusteczki z supermarketu świetnie się sprawdzają w trochę innych sytuacjach...:D

Możesz mieć przycinającą się tarczkę przepustnicy, ale wszystko ujawni się, kiedy umyjesz ją DELIKATNIE 1 calowym pędzelkiem z długim włosiem i preparatem do czyszczenia gaźników/przepustnic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Wygląda na to że umyłeś tylko połowę przepustnicy - ja bym jednak zainwestował te 20zł w uszczelkę i normalnie wymontował do mycia. Sam robiłem to u siebie przez 4 lata ze 3 razy, za pierwszym kupiłem nową uszczelkę, potem nie trzeba było bo stara się jak najbardziej nadawała.

Jak ją wyjmiesz, zobaczysz czy dobrze się zamyka, będzie łatwiej sprawdzić czy się nie zacina, wymyjesz dokładnie krawędzie talerzyka. Żadna filozofia jesli umiesz trzymać śrubokręt i klucz. Przy okazji wymyjesz sobie silniczek krokowy i gniazdo w które wchodzi jego grzybek. Robiłem to u siebie tydzień temu, nie trzeba po tym żadnych czarów robić (adaptacja itp). Dodatkowo tez umyłem EGR, to 4 śrubki a też jakoś jestem spokojniejszy że w układzie dolotowym jest czyściej (czy to było potrzebne? nie mam pojecia, pewnie nie, ale zepsuć to ciężko, a jak jest czysty to jakoś tak mi lepiej :) ).

A objawy które podałeś to tak na pierwszy rzut oka wyglądają mi na jakieś nieszczelności w dolocie. Obejrzyj dokładnie czy masz wszystkie wężyki podciśnienia i odmy podpięte i nie dziurawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobno ja u siebie nie mam silniczka krokowego.

czy ktoś ma filmik jak się wymontowuje przepustnice (w legacy IV) bo na YouTube nie ma?

nowa uszczelka przyszła z eBay za 9.50F więc nie takie 20-30 zl.

kombinuje też ten klucz dynamometryczny, zobaczymy.

czy kto może mi napisać jak dobrze i prawidłowo zrobić tą adaptacje?

czym umyłeś i jak ten EGR?

Edytowane przez CZAJA48
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5/7/2018 o 19:16, CZAJA48 napisał:

tak tak trzeba płacić za mechanika, części i za wiedze, wiem.

 

ktoś tam napisał wcześniej czy objawy są w lpg takie same jak na benzynie więc powtarzam jeszcze raz że tak.

 

dobrze pobawiłem się w czyszczenie przepustnicy. wymontowałem takie czarne duże pudło przed tym i mokra ścierką wyczyściłem tyle ile się dało + śrubokrętem trochę poskrobałem dookoła.

nie mam papierka izolacyjnego więc nie wyjmowałem przepustnicy bo dopiero narobię ambarasu. również nie mogłem otworzyć jej więc czyściłem na zamkniętym.

 

zdjęcie zrobione po dostaniu się do przepustnicy, po czyszczeniu jest wiadomo lepiej.

 

 

 

Podepne się pod temat bo mam identyczne auto, identyczne objawy i LPG.

 

Z tego co się orientowałem to krokowy jest zespolony z przepustnicą.

Przepustnicę zdjąć nie jest trudno, tylko dobrze od razu kupić uszczelkę w ASO za 25 zł.

 

Bez ściagania przepustnicę otworzy się popychając mocniej palcem w górę lub w dół ten "talerzyk". Wtedy można w miarę wjechać ekstrakcyjną i jakąś małą szmatką albo bawić się pędzlem, ale warto zdemontować, bo od wewnątrz też może być syf i ciężko to dokładnie doczyścić bez ściagania.

 

Daj znać czy pomogło. Ja czyściłem oba EGR, przepustnicę zdemontowałem i dalej mam to samo. Trzęsie Ci budą na zimnym ?

Kwestia tygodnia i umawiam się na zawory i świece.

 

Ciekaw jestem czy wymiana przepustnicy, by pomogła, bo przy okazji wymienia się chyba krokowca, który jest z nią zespolony ?  Sam się nad tym zastanawialem ... Daj znać koniecznie jeśli się z tym uporasz

 

Edytowane przez subarakzs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Po sierpniowym większym serwisie autka dużo zmian nie doświadczyłem wiec jest tak jak by po staremu.

 

Ogólnie w skrócie co do najważniejszych to zrobili:

wymiana świec, kabli zapłonowych,

czyszczenie przepustnicy i wymiana papierka/ uszczelki,

regulacja zaworów,

wymiana filtrów.

 

Poprzednio było ze jak zwalniałem na luzie do świateł to obroty schodziły do prawie 0 i trzęsło silnikiem a teraz mam ze obroty spadają do 1000 odbijają do 1500 i znowu spadają do prawidłowej wartości 550-600.  Jak nie urok to sraczka.

Ciśnienie w cylindrach jest przyzwoicie bo lewa strona to 12, 12 a prawa 11, 10.5

Regulacja zaworów podobno była wymagana wiec dobrze ze ja zrobiłem a katalizator sprawdzili i jest dobry.

Olej jak zjadał tak zjada na potęgę i mówili ze obejrzeli wszystko i wszędzie i nie ma żadnego wycieku oleju. Rece opadają, noo nic ciągła dolewka oleju w moim przypadku to standard.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, CZAJA48 napisał:

Olej jak zjadał tak zjada na potęgę i mówili ze obejrzeli wszystko i wszędzie i nie ma żadnego wycieku oleju. Rece opadają, noo nic ciągła dolewka oleju w moim przypadku to standard.

Nie jeździj na LPG - nie będziesz dolewał (chyba). Ja dolewam dość dużo od momentu zagazowania - wcześniej przejechałem 50 tys. km  bez LPG i nic, a teraz bywa, że przy depnięciu weźmie i litr na 1000 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam gaz od nowości, wbite w dowód w 2006 w Italii, także 12 lat ma układ, nie wiem co było wymieniane ale jeździ bez różnicy z Pb, a na ok 8000 tys nabite od zakupi dolałem trochę ponad litr, więc nie ma reguły, że gaz to morderstwo silnika.

 

Odnośnie czyszczenia przepustnicy to w poprzednim aucie Mondeo mk3 po wyczyszczeniu przepustnicy zaczęły obroty falować na biegu jałowym i jakby brał lewe powietrze i jakieś bulgotanie w silniku się pojawiło - masakra. Nikt nie umiał naprawić... poza tym jeździł dobrze i tak przejeździłem 5 lat. W obecnym się obawiałem, ale w końcu postanowiłem, dodatkowo jak zdjąłem przepustnicę okazało się, że ktoś zasilikonował uszczelkę więc włosy mi dęba stanęły, że będzie to samo, ale wywaliłem silikon, wyczyściłem przepustnicę i nic złego się nie stało.

 

Moja wyglądała tak przed czyszczeniem, także nienajgorzej, nie było nagaru, choć po czyszczeniu jest czysta jak łza ;)

 

IMG_20180806_185852.thumb.jpg.df7cf3ba9aa28d6cda843af10c2dedae.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim,

 

Głupio mi, ale czy może mi ktoś pokazać gdzie jest w Legacy 2006 silniczek krokowy? Stałem z 15 minut szukałem czegoś co by go przypominało i w końcu nie dopatrzylem się :/ w internecie też nie ma pogladowego zdjęcia które by pokazało. 

20190118_131038.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Arqus napisał:

Głupio mi,

Tylko głupiec sądzący, że wie wszystko, nie zadaje pytań.

Godzinę temu, Arqus napisał:

Legacy 2006 silniczek krokowy

Nie występuje jako oddzielna część. Przepustnica jest inaczej zbudowana, reguluje sobie wolne obroty. Występował w Legacy III do rocznika 2003.

Edytowane przez WOJO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytalem. Polazlem do garazu wyciagnalem. To przed czyszczeniem... Niestety zapomnialem zrobic po czyszczeniu, auto poskladane. Efekt. Reakcja na musniecie gazu - wzrost obrotow. Wczesniej dotkniecie gazu skutkowalo brakuem wzrost a potem odrazu lecialy w dol do 200-300rpm a czasem gaslo. Terez az milo .
Pacjent gacek 2003 iv 2.0 138kunia. Silniczek krokowy wraz z elektronika zanitowany do obudowy przepustnicy. Tylko czujnik polozenia od gory da sie wykrecic. Operacja banalna nie zajmuje 2h z pozadnym wymyciem i poskladaniem.

A co do uszczelki w sklepach motoryzacyjnych mozna kupic ten "papier" na uszczelki. Za 30zl mozna zaopatrzyc przynajmniej 15przepustnic w uszczelke e699f8a9b436322bbf03320bff3f3328.jpg8cb68604c476fc08251a165795ad4aed.jpg

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

U mnie falowanie obrotów i problemy z ruszaniem takze zniknęły po przeczyszczeniu czujnika powietrza biegu jałowego :)

 

Przy okazji zaczelo autko jeździć jak torpeda

 

Subaru Legacy IV 2.0 165 benzynka 

20190123_212313.jpg

Edytowane przez Arqus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 6.02.2019 o 15:08, Arqus napisał:

U mnie falowanie obrotów i problemy z ruszaniem takze zniknęły po przeczyszczeniu czujnika powietrza biegu jałowego :)

 

Przy okazji zaczelo autko jeździć jak torpeda

 

Subaru Legacy IV 2.0 165 benzynka 

20190123_212313.jpg

 

Pytanie..zeby wyczyscic ten egr co zaznaczyles to trzeba sciagac kolektor?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...