Skocz do zawartości

CO DZIEJE SIE ZE SPRZEGŁEM W FORESTER. I OUTBACKACH DIESEL


RADEKSZOTT

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 88
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ojciec Założyciel
Dyrekcja twierdzi ze jest to problem 1% -2% użytkowników co jest w perfekcji japońskiej dużą rozbieżnością dotyczącą ilości klientów mających problem. (1%czy 2 % to chyba jest różnica )

Bywają kierowcy notorycznie przekraczający dopuszczalną prędkość.

Bywają kierowcy notorycznie jeżdżący pod wpływem alkoholu.

Bywają i tacy, którzy notorycznie wymuszają pierwszeństwo.

Inni z kolei regularnie prowadzą samochody trzymając komórkę przy uchu.

Ale zdarzają się i tacy, którzy regularnie palą sprzęgła.

 

Jaki stąd wniosek ? Taki, że ilość wymienionych sprzęgieł nie jest jednoznaczna z ilością kierowców mających opisane trudności. Ponadto w kilku przypadkach istotnie wystąpiła usterka koła dwumasowego implikująca wymianę sprzęgła z innej, niż tu omawiana przyczyny.

 

Pozwalam sobie jednocześnie zasugerować dokładne czytanie – napisałem ok. 1 – 2%.

Tłumaczę. Sformułowanie ok. jest skrótem od „około”, poprzedzającym podanie wartości przybliżonych. Wprawdzie nie zamierzam dokonywać idealnie dokładnej kalkulacji, choćby z w/w ( wyżej wymienionych ) przyczyn, lecz z czystej ciekawości zainteresowało mnie do czego jest Panu potrzebna dokładna informacja np. 1,342 %, czy też 1,638% ?

 

Być może w powyższym kontekście usatysfakcjonuje Pana wiedza, że jak do tej pory jest Pan jedyną osobą, która zameldowała nam problemy ze sprzęgłem w Legacy 10. Czy ma Pan jakieś szczególnie trudne warunki eksploatacji ? ( np. wyjazd z garażu przez zakręt, po górkę, z koniecznością zatrzymania się przed wyjazdem na ulicę itp.).

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ma Pan jakieś szczególnie trudne warunki eksploatacji ? ( np. wyjazd z garażu przez zakręt, po górkę, z koniecznością zatrzymania się przed wyjazdem na ulicę itp.).

 

Pozdrowienia

 

Kiedyś mię siadła na boczny szybie końska mucha, któro wziełam za zbliżajonco sie limuzyne i ustempowałam jej pierszeństwa przez dziesienć minut. A zdarzajo sie jeszcze trudniejsze warunki.

 

mamusia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prześledziłem cały wątek i mam jedno pytanie: dlaczego subaru wiedząc że samochód jest sprzedawany na otwartym rynku (nie wybranej grupie profesjonalnych kierowców) i wiedząc że przy dużym momencie obrotowym i S-AWD i powiedzmy długich przełożeniach w skrzyni 5 biegowej nie montuje mocniejszego sprzęgła (przecież są amatorskie mocniejsze sprzęgła - nie jest to szczyt technicznych możliwości) - chyba lepiej mieć rzeszę zadowolonych klientów niż ich stracić na zawsze. Rozumiem że można się nauczyć ruszać bez gazu, uważać jak z jajkiem i często gasić silnik przy ruszaniu pod górę w korkach, ale producent powinien dostosować produkt dla statystycznego uśrednionego klienta - w przeciwnym razie powinien wyraźnie podawać przy zakupie że samochód wymaga wytrenowanego fachowca (więc jako rodzinny się nie sprawdzi raczej - wielu kierowców czasem). Może importer (SIP) powinien sam zainwestować w kursy prawidłowej eksploatacji sprzęgła - na pewno uchroni go to przed coraz bardziej masowym żalem użytkowników.

Rozumiem że przyznanie racji zdaniu że sprzęgło jest po prostu za słabe stworzy pewien precedens ale chyba jest to nieuniknione. Jeżeli FHI nie ma możliwości/ochoty montować w dieslach mocniejszego sprzęgła jedynym nasuwającym mi się rozwiązaniem jest sprzedawanie takich samochodów tylko z automatem lub manual + kurs eksploatacji dla całej rodziny.

 

PS. Wtrąciłem swoje 3 grosze nie dlatego że codziennie palę sprzęgło ale że codziennie jeżdżę myśląc tylko żeby go nie spalić - a to już też jest frustrujące. Poza sprzęgłem - samochód bomba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

PS. Wtrąciłem swoje 3 grosze nie dlatego że codziennie palę sprzęgło ale że codziennie jeżdżę myśląc tylko żeby go nie spalić - a to już też jest frustrujące. Poza sprzęgłem - samochód bomba.

 

O o, właśnie o to chodzi.

Popieram w całej rozciągłości, ten niezacytowany fragment też.

 

Dla mnie sprawa wygląda następująco, kupiłem swoje pierwsze Subaru, za jakieś dwa/trzy lata będę zmieniał samochód i gdyby nie 'delikatność' sprzęgła decyzja była by automatyczna. Oczywiście Subaru, prawdopodobnie Outback, raczej benzyna, może 3.6 (apetyt rośnie...).

 

A tak... obawa przed wpakowaniem się w jakaś inna historie której wytłumaczenie będzie 'nie potrafi pan jeździć' może być za wysoka.

 

Czy auto 'uterenowione' którym tak ciężko wystartować pod górkę ( a przyznają to już chyba wszyscy, w ASO też) spełnia swoje zadanie... Wątpliwe.

 

Pozdrawiam.

 

PS. 20 000 km i sprzęgło całe, nie jest ze mną tak źle :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Dyrekcjo

(...)

Pozwalam sobie jednocześnie zasugerować dokładne czytanie – napisałem ok. 1 – 2%.

Tłumaczę. Sformułowanie ok. jest skrótem od „około”, poprzedzającym podanie wartości przybliżonych. Wprawdzie nie zamierzam dokonywać idealnie dokładnej kalkulacji, choćby z w/w ( wyżej wymienionych ) przyczyn, lecz z czystej ciekawości zainteresowało mnie do czego jest Panu potrzebna dokładna informacja np. 1,342 %, czy też 1,638% ?

(...)

Jako użytkownik Subaru oraz jako, że dla mnie powyższa liczba jest dosyć wysoka, także prosiłbym o jej sprecyzowanie. Nie jest chyba problemem jej ustalenie?

Nie wiem jakie były metody badawcze ADAC, ale ciekawym jest, że wg statystyki jedynie 0,15 % właścicieli Fiata Panda zgłosiło usterkę uniemożliwiającą dalszą jazdę. Jak się to ma do 1-2 % "nieumiejętnych" właścicieli Subaru z silnikiem diesla?

 

Za stroną odnośnik

 

 

Ps. I podobnie jak kolega poniżej, mimo 40 tys. km....

PS. Wtrąciłem swoje 3 grosze nie dlatego że codziennie palę sprzęgło ale że codziennie jeżdżę myśląc tylko żeby go nie spalić - a to już też jest frustrujące. Poza sprzęgłem - samochód bomba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dla mnie sprawa wygląda następująco, kupiłem swoje pierwsze Subaru, za jakieś dwa/trzy lata będę zmieniał samochód i gdyby nie 'delikatność' sprzęgła decyzja była by automatyczna.

PS. 20 000 km i sprzęgło całe, nie jest ze mną tak źle :wink:

 

A so tacy, co nie so zdecydowani, czy majo problem, czy go nie majom.

 

mamusia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dla mnie sprawa wygląda następująco, kupiłem swoje pierwsze Subaru, za jakieś dwa/trzy lata będę zmieniał samochód i gdyby nie 'delikatność' sprzęgła decyzja była by automatyczna.

PS. 20 000 km i sprzęgło całe, nie jest ze mną tak źle :wink:

 

A so tacy, co nie so zdecydowani, czy majo problem, czy go nie majom.

 

mamusia

 

Problem jest, ale nie skończył się jeszcze całkowitym spaleniem bo obchodzę się ze sprzęgłem jak z jajkiem. Chyba że wypowiadać mogą się tylko osoby którym poszło one z dymem i zostali poproszenie o dopłacenie tych niecałych 6 tyś pln.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyrekcja twierdzi ze jest to problem 1% -2% użytkowników co jest w perfekcji japońskiej dużą rozbieżnością dotyczącą ilości klientów mających problem. (1%czy 2 % to chyba jest różnica )

Bywają kierowcy notorycznie przekraczający dopuszczalną prędkość.

Bywają kierowcy notorycznie jeżdżący pod wpływem alkoholu.

Bywają i tacy, którzy notorycznie wymuszają pierwszeństwo.

Inni z kolei regularnie prowadzą samochody trzymając komórkę przy uchu.

Ale zdarzają się i tacy, którzy regularnie palą sprzęgła.

 

Jaki stąd wniosek ? Taki, że ilość wymienionych sprzęgieł nie jest jednoznaczna z ilością kierowców mających opisane trudności. Ponadto w kilku przypadkach istotnie wystąpiła usterka koła dwumasowego implikująca wymianę sprzęgła z innej, niż tu omawiana przyczyny.

 

Pozwalam sobie jednocześnie zasugerować dokładne czytanie – napisałem ok. 1 – 2%.

Tłumaczę. Sformułowanie ok. jest skrótem od „około”, poprzedzającym podanie wartości przybliżonych. Wprawdzie nie zamierzam dokonywać idealnie dokładnej kalkulacji, choćby z w/w ( wyżej wymienionych ) przyczyn, lecz z czystej ciekawości zainteresowało mnie do czego jest Panu potrzebna dokładna informacja np. 1,342 %, czy też 1,638% ?

 

Być może w powyższym kontekście usatysfakcjonuje Pana wiedza, że jak do tej pory jest Pan jedyną osobą, która zameldowała nam problemy ze sprzęgłem w Legacy 10. Czy ma Pan jakieś szczególnie trudne warunki eksploatacji ? ( np. wyjazd z garażu przez zakręt, po górkę, z koniecznością zatrzymania się przed wyjazdem na ulicę itp.).

 

Pozdrowienia

Droga dyrekcjo gdybyscie przeanalizowali dokładnie stwierdzili byscie ze nie jestem użytkownikiem Legacy tylko Outbacka MY2010 diesel ,no ale cóż odpisać coś trzeba :lol: a różnica pomiedzy 1.342% a 1.638% jest no chyba że dla was niema .Dodatkowo chciał bym dodać że macie bardzo profesjonalne podejscie do tematu ---tak dalej---

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem Legacy Diesel kilka tysięcy km, w różnych warunkach (korki, podjazdy, ciasne uliczki na śródziemnomorskich wyspach, górskie drogi szutrowe) i nigdy nie zdarzyło mi się ani przez chwilę poczuć podpalonego sprzęgła :!:

 

Wnioski mogą być dwa: albo to ja jestem wyjątkowo utalentowany (mam nadzieję, że tak jest, bo to łechta moje ego :D ), albo RADEKSZOTT to wyjątkowe beztalencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem Legacy Diesel kilka tysięcy km, w różnych warunkach (korki, podjazdy, ciasne uliczki na śródziemnomorskich wyspach, górskie drogi szutrowe) i nigdy nie zdarzyło mi się ani przez chwilę poczuć podpalonego sprzęgła .

 

 

Bo ci ta mucha nie siadła. Tak to ja bem też potrafiła

 

mamusia

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedynie 0,15 % właścicieli Fiata Panda zgłosiło usterkę uniemożliwiającą dalszą jazdę. Jak się to ma do 1-2 % "nieumiejętnych" właścicieli Subaru z silnikiem diesla?

 

to jest i tak mnóstwo :razz: razy więcej przypadków :wink:

(patrząc na to ile tych pand się kręci po łodzi :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja jest abstrakcyjna. Z jednej strony złe traktowanie może znacznie skrócić żywotność sprzęgła a z drugiej są to samochody ogólnie dostępne dla zwykłych ludzi więc powinny być trochę odporniejsze na nie regulaminowe traktowanie żeby nie napisać idjotoodporne

 

Ja w turboantyku nie oszczędzam sprzęgła w głębokich śniegach parę razy było je czuć i mam zrobione ponad 30 tyś km i powinno sporo jeszcze wytrzymać - wniosek dawny standard lepszy od obecnego.

 

Więc FHI, SIP coś tu mają do zrobienia.

 

Aby rozwiązać ogólne wątpliwości mogę przetestować sprzęgło w rechotach. Dodam tylko że mam miśka SS 1,9 DID i ma przejechane 340 tyś km na ORYGINALNYM SPRZĘGLE. Jeżdżą nim 4 osoby każdy ma inny styl jazdy i ja sam przypaliłem czasem sprzęgło przesiadając się z innego samochodu. Więc jeżeli Subaru wytrzyma przynajmniej 80 tyś km to znaczy że skarżące się osoby faktycznie nie ogarniają. Ale raczej obstawiam że się wysypie wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam miśka SS 1,9 DID i ma przejechane 340 tyś km na ORYGINALNYM SPRZĘGLE.

 

Moja srebna szczała zrobiła do koścoła i spowrotem 500 tyś na orginale, ale ja sie czensto spowiadam. To musi mieć jakś wpływ na podzespoły.

 

mamusia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do Dyrekcji i p. Andrzeja. Czy jazda na półsprzęgle bez uzycia gazu jest bezpieczna dla układu. Chodzi mi o sytuacje typu: manewry parkingowe, wyjazd tyłem z wąskiego nieodśnieżonego podjazdu kiedy prędkość nie może być za duża. Od niedawna użytkuje Legacy w dieslu i wpadam w lekka paranoję czytając posty na forum. Przypalenia sprzegła jak dotąd nie było ale zgaszenie silnika niejednokrotnie :oops:

 

Nadmienię że jako takie pojęcię o użytkowanie sprzegła w czterołapie mam ( w Forku - wolnossącej benzynie oryg. wytrzymał 200 tysi. a w Antyku ma kilkadziesiąt i ma sie dobrze.

 

Więc zgłaszam się na niezależnego testera :mrgreen: . Jak sprzegło sie sypnie to wina chyba nie leży po stronie operatora :wink:

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jazda na półsprzęgle bez uzycia gazu jest bezpieczna dla układu.

Na dłuzsza trasę lepiej puscic sprzeglo i dodac gazu :roll: ( w tej kolejnosci co napisałem inaczej bedzie "smród" :idea::mrgreen: )

w Forku - wolnossącej benzynie oryg. wytrzymał 200 tysi. a w Antyku ma kilkadziesiąt i ma sie dobrze.

Patrzac na powyzsze "osiagniecia"....przykro mi ale ..Pana ten watek ....niestety nie dotyczy :razz: :mrgreen:

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przykro mi ale ..Pana ten watek ....niestety nie dotyczy

 

No to se tera wyobraź jak jemu jes przykro. Tak se bidula chciał ponarzekać.

 

 

mamusia

 

Tak jak pisze mamusia - wieczór spierdzielony... zabieram zabawki i zmieniam piaskownicę.

No chyba że sprzęgło będzie innego zdania :mrgreen:

Na wszelki wypadek nie mówię "do widzenia" :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...