spawalniczy Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 Opiszcie proszę wasze doświadczenia z porannym nagrzewaniem się silnika diesla. Odkąd nastały mrozy zauważyłem że silnik bardzo wolno się nagrzewa. W nocy samochód stoi w garażu - panuje tam temperatura około + 8 stopni. Rano jadę do pracy mniej więcej 20 km i dojeżdżając do celu temperatura na wskaźniku nie osiąga połowy skali. Moja poranna droga wygląda mniej więcej tak 1/4. to lokalne drogi wiejskie - prędkość pomiędzy 40 a 70 km/h, 1/2 to autostrada i droga szybkiego ruchu - prędkość przy dzisiejszej pogodzie to około 100 - 120 km/h, 1/4, to stosunkowo mało uczęszczane drogi w mieście - nie stoję w korkach. Cała podróż trwa zazwyczaj około 25 minut. TTTM, czy też mam coś nie tak z termostatem? Link to comment Share on other sites More sharing options...
PJAY Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 Nie wiem, czy coś Ci to pomoże, ale u mnie droga do pracy ok 8 km po mieście wskazówka nawet nie drgnie :wink: . Auto też garażuję i po wyjeździe z garażu autko jeszcze chodzi jakieś 5 min przed odjazdem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
slw Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 Ja też mam do pracy ok. 8 km. W garażu temp. ok O. Jak dojeżdżam do firmy wskazówka ledwo dochodzi do pierwszej kreski. Link to comment Share on other sites More sharing options...
lukass Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 TTTM, czy też mam coś nie tak z termostatem? TTTM, a nawet nie typ a każdy nowoczesny diesel (starsze zresztą niewiele lepiej). Sprawność cieplna (czyli ile energii ze spalonego paliwa idzie w moc, a nie w gwizdek :wink: ) w przypadku diesla jest na poziomie 35-40% a benzyny 25-30%, min. stąd też niższe spalanie. Dodatkowo temperatura spalania ropy jest niższa niż benzyny. Przy takiej temp jak teraz nagrzanie diesla to żmudna robota :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
STIFF Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 spawalniczy, TTTM - wczoraj jechałem z Sadyby na Żoliborz 2 godziny (16km) - temperatura max 85 stopni. Jak nie będzie chodził regularnie na obrotach to nie złapie temperatury. Normalnie jak jade do roboty 14km to 90st mam dopiero pod koniec trasy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
GREGG Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 rozwiązaniem problemu przyjemnym, aczkolwiek dosyć kosztownym, jest webasto... przy okazji, kojarze że gdzieś przeczytalem ze subaru diesle w nowych modelach mają montowane dodatkowe grzałki do silnika :?: Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzychukk Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 u mnie to samo. jade do roboty 8km to sie ledwo ruszy wskazówka. Link to comment Share on other sites More sharing options...
STIFF Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 ja mam za to inny problem - ledwo dziś odpaliłem - kręci kręci i nic - po paru nastu razach załapał. bateria i alternator są OK - może wtryski już przybrudzone i jak paliwo zgęstniało to gorzej puszczają? ALbo na starym jesiennym paliwie jeżdżę - z listopada. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Knurek1111 Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 Temat byl poruszany kilkakrotnie. Probowalem odszukac ale mi nie wyszlo. Subarowe diesle faktycznie wolno sie nagrzewaja. Niektorzy (w tym ja kiedys) twierdzili, ze wlaczenie klimy (ale nie w trybie AUTO) przyspiesza nagrzewanie. Ogolnie TTTM a inne podobno maja jeszcze gorzej Ja ostatnio probowalem skrecic ogrzewanie (do 15oC, bo nizej sie nie da) i to owszem dziala. Ale wnetrze oczywiscie wtedy sie nie nagrzeje. Pozdr. Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzemanki Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 Ja nie wytrzymałem i zamontowałem Webasto. Cena zdecydowanie wysoka ale komfort poprawiło mocno. Nie jest to pełne Webasto, a dogrzewacz silnika (nie ogrzewa wnętrza); działa po odpaleniu silnika; montowany w serwisie. Silnik nawet po długiej trasie (500km) po zatrzymaniu się przy obecnych temperaturach studzi się błyskawicznie. Jednak z dogrzewaczem bardzo szybko się nagrzewa; po około 4-5 km miejskiej jazdy (-12 stopni); wcześniej to i z 20km potrzebował (-7stopni). Generalnie warto; szkoda, że cena nie jest o 50% niższa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
spawalniczy Posted December 19, 2009 Author Share Posted December 19, 2009 A ile taka przyjemność kosztuje? Mocno wzrasta zużycie paliwa? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mont Posted December 19, 2009 Share Posted December 19, 2009 Mocno wzrasta zużycie paliwa? Jeśli chodzi o webasto : godzina pracy to pobór ok.0,3-0,6l paliwa, zależy jakiej jest mocy i do jakiego silnika. Płaciłem za montaż do Outlandera 2,0D-ID w ASO Mitsu 4tys.zł, później dokupiłem pilota za 1,2tys.zł. Bardzo wygodna sprawa, oszczędzasz panewki na mrozie, nie wspomnę o komforcie szczególnie teraz gdy auto trafiło do żony i zimuje na dworze :???: Outlander wymagał dużo czasu by się rozgrzać. STI wystarczy, że przejazdę z garażu pod blok i już wskazówka termometra jest w 1/3. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Knurek1111 Posted December 19, 2009 Share Posted December 19, 2009 Płaciłem za montaż do Outlandera 2,0D-ID w ASO Mitsu 4tys.zł, później dokupiłem pilota za 1,2tys.zł. To jeszcze rozsadne pieniadze. W subaru za dogrzewacz diesla trzeba zaplacic 6500 PLN. Ogrzewanie postojowe to kolejne 1500 PLN. Sporo. Pozdr. Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzemanki Posted December 19, 2009 Share Posted December 19, 2009 W Subaru zapłaciłem za dogrzewacz 4500zł brutto. Oficjalnie załącza się automatycznie jeśli są spełnione 2 warunki: 1).Płyn chłodniczy poniżej + 60 stopni 2).Na dworze poniżej + 5 stopni. Nie dokupiłem żadnego pilota z powodu chorych cen. Za to odwiedziłem serwis Webasto i zamontowali mi guzik który oszukuje instalacje i pozwala ją oprócz powyższych warunków uruchamiać kiedy mi sięzywnie podoba. Zapłaciłem za to 150zł. Czy zużycie paliwa wzrasta? Mam wrażenie, że wręcz spadło!!! Legacy teraz się bardzo szybko nagrzewa i pali mniej o jakieś 0,6 l/100km. Czasem dogrzewacz uruchamia się w trasie np. dziś przy – 13 st. Śmiesznie wygląda jak silnik jest nagrzany; z rur wydechowych nie widać obłoków spalin, natomiast spod prawych drzwi zasuwa dymek ( agregat jest zamontowany okolicach skrzyni biegów). Generalnie polecam. Nie jest tanie ale ciepło własnych 4 liter jest bezcenne :grin: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ibex Posted December 20, 2009 Share Posted December 20, 2009 Ja niestety nie mam wskaźnika temperatury. Mam tylko mała niebieską lampkę, która gaśnie po rozgrzaniu silnika. Ciekawy jestem czy ktoś wie przy jakiej temp ona gaśnie? Samochód to Forek MY'09 2.0D Pozdrawiam Ibex Link to comment Share on other sites More sharing options...
slesz Posted December 20, 2009 Share Posted December 20, 2009 ja mam do pracy 35 km i w tej chwili (-10 do -15)to nawet czasem połowa drogi jest potrzebna, żeby wskazówka doszła do połowy skali :roll: ciekawe, że gdy trzeba z jakiegoś powodu jechać potem jakiś czas powoli to temperatura spada :razz: najczęściej jeżdżę sam - błogosławiony grzany zydel :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
wlyszkow Posted December 21, 2009 Share Posted December 21, 2009 Mam tylko mała niebieską lampkę, która gaśnie po rozgrzaniu silnika. a manual pewnie mówi: do czasu zapalenia lampki pedału gazu nie ruszaj tylko czytaj gazetę.. BTW - już kilka dieselków widziałem w tym sezonie z dyktą przed chłodnicą.. na szczęście nie Subaru.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ibex Posted December 22, 2009 Share Posted December 22, 2009 Mam tylko mała niebieską lampkę, która gaśnie po rozgrzaniu silnika. a manual pewnie mówi: do czasu zapalenia lampki pedału gazu nie ruszaj tylko czytaj gazetę.. No i mniej więcej tak się jedzie, ze można gazetę czytać... dźwięk nawet boxsera diesla jest klekocący. Jak mnie wkurza wtedy jak mnie byle cinqucento mija.... :mad: Pozdrawiam Ibex Link to comment Share on other sites More sharing options...
wlyszkow Posted December 22, 2009 Share Posted December 22, 2009 No i mniej więcej tak się jedzie, ze można gazetę czytać... dźwięk nawet boxsera diesla jest klekocący. Jak mnie wkurza wtedy jak mnie byle cinqucento mija.... dramat... niestety diesel ma też swoje wady.. to już chyba tylko dykta przed chłodnicę pozostaje :grin: albo ciepły garaż Ja mam w garażu +15 i po 2-3km od domu mam temp odpowiednią i ciepło w środku.. Zawsze można też pooszczędzać silnik kosztem siebie.. czapka, szalik, rękawiczki i pierwsze 15 min jazdy bez ogrzewania/nawiewu - aż się silnik nagrzeje.. :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
spawalniczy Posted December 22, 2009 Author Share Posted December 22, 2009 BTW - już kilka dieselków widziałem w tym sezonie z dyktą przed chłodnicą.. Szczerze mówiąc przeszło mi to przez głowę - nie miałem tylko czasu sprawdzić, jak to technicznie można rozwiązać. Ostatnio taki manewr robiłem 15 lat temu w Polonezie 1,9 D. Niestety od ponad tygodnia mój silnik nie osiągnął normalnego poziomu temperatury - nie idzie mu to raczej na zdrowie, więc z dwojga złego dykta nie będzie chyba taka zła. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wlyszkow Posted December 22, 2009 Share Posted December 22, 2009 z dwojga złego dykta nie będzie chyba taka zła. już chyba po problemie - przy 0 C powinien sobie poradzić, ogrzewania kabiny na full też nie trzeba nastawiać przy tej temp.. -20C to była lekka ekstrema ale już sobie poszła.. ufff :grin: Link to comment Share on other sites More sharing options...
slesz Posted December 22, 2009 Share Posted December 22, 2009 dzis rano przy -6 juz było pięknie :wink: i silnik rówinutko i nagrzało sie szybko i śnieg leżał samo dobre :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotbe Posted December 22, 2009 Share Posted December 22, 2009 BTW - już kilka dieselków widziałem w tym sezonie z dyktą przed chłodnicą.. Szczerze mówiąc przeszło mi to przez głowę - nie miałem tylko czasu sprawdzić, jak to technicznie można rozwiązać. Ostatnio taki manewr robiłem 15 lat temu w Polonezie 1,9 D. Niestety od ponad tygodnia mój silnik nie osiągnął normalnego poziomu temperatury - nie idzie mu to raczej na zdrowie, więc z dwojga złego dykta nie będzie chyba taka zła. Osobiście nie polecałbym, gdyż swego czasu tak uczciwie przysłoniłem, że poszła mi w uszczelka pod głowicą (Volvo). Gorszy miałem ostatnio przypadek gdy po mroźnej (-20 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ibex Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 [..] Niestety od ponad tygodnia mój silnik nie osiągnął normalnego poziomu temperatury - nie idzie mu to raczej na zdrowie, więc z dwojga złego dykta nie będzie chyba taka zła. Teraz już jest cieplej ale tak szczerze mówiąc to nie miałem sytuacji, że silnik mi się nie rozgrzał. Oczywiście nie piszę o sytuacjach gdzie przejechałem 5 km ale po 20 km ( a takie mam zwykle odległości) przy -20 już pracował prawidłowo. Pozdrawiam Ibex Link to comment Share on other sites More sharing options...
Knurek1111 Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Niestety od ponad tygodnia mój silnik nie osiągnął normalnego poziomu temperatury - nie idzie mu to raczej na zdrowie, więc z dwojga złego dykta nie będzie chyba taka zła. Chyba troche przesadzasz. Powyzej 0st.C wystarczy skrecic ogrzewanie do 16-17 i przelaczyc wentylacje na zamkniety obieg. Po 6-7km (w tym niewielki korek) silnik osiaga wlasciwa temperature. Problem zaczyna sie ponizej -5stC. Pozdr. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now