Skocz do zawartości

Ściąga Forestera do rowu


SUBORO

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem chyba dwukrotnie wrażenie, że sciągało "Forka" raz na lokalnej drodze przy prędkosci około 80km/h oraz na niemieckiej "2" około 140/50km/h - w obu przypadkach było deszczowo. Forester kupiony u dealer-a w Holandii tu też eksploatowany na te chwilę nieco ponad 5000km. Na codzień raczej nie obserwuję zjawiska "sciągania do rowu" i bedę musiał sie temu blizej przyjżeć. Jeśli okaże sie, ze tylne zawieszenie wymagać bedzie zabiegów wykonywanych w krakowskiej centrali jak do tego przekonać holenderski serwis?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie wiem jak po holendersku to powiedzieć a tak na serio to sprawdz na suchej bo bieżnik moze w oponach masz niesymetryczny i nie bedzie ściagania, ale u mnie było na suchej i mokrej:) wszystkie serwisy maja obowiazek sie tym zajac autko masz na gwarancji wiec nalzy Ci sie jak psu zupa. a pytanie mam jak jezdzisz tak 140/150 km/h nie masz wrazenia ze drga Ci kierownica i dudni w kabinie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest specjalna wyważarka która robi cuda z oponami. mizy puoadsacje bicia, masy i na suchi pod obciązeniem i wiele takich tam

Taki Hunter pomógł mi dzisiaj bardzo. Po wymianie opon na zimowe (ContiWinterContact TS830), przy ok. 120 km/h zaczynała drgać kierownica :evil:

Dzisiaj po optymalizacji na ww. urządzeniu nie dość, że kierownica nawet nie drgnie, to jeszcze pozbyłem się bardzo delikatnego ściągania w prawą stronę, które towarzyszyło mi od dłuższego czasu (także przy starych oponach letnich). Zgodnie z sugestiami Huntera felgi z oponami powędrowały na inne osie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

no to witam w klubie. Moje wszystkie cztery Forestery D. ściągają do rowu..... Tak samo na zimowych jak i letnich oponach. Nie czuję tego jak problem zbieżności. Przy walniętej zbieżności to o ile auto skręci zależy tak jakby od przejechanej drogi. Tu mam zupełnie inne odczucia, że to zależy od czasu, coś w stylu 5 stopni prawo na każde 10 sekund bez względu na prędkość. Wiem, że brzmi to dziwnie. Obstawiał bym wspomaganie. Oczywiście na badaniu geometria idealna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ Dodano: Pon Kwi 12, 2010 10:46 am ]

Sprawdzę to, co piszesz. Pojadę na lotnisko. ;) Przyglądnąłem się dziś jeszcze. To nie tylko, że trzymam kierownicę prosto i ciągnie mi ją w prawo. Coby jechać na wprost mam faktycznie skręconą kierownicę jakieś 5-10 stopni w lewo. Jak w tym momencie są koła... (?) A może na tym wspomaganiu jest taki luz... i koła są prosto, mimo, że kierownica jest skręcona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

a może to za wina za szerokich opon do felgi?

 

stary był na 7" i opony 215 w nowych na 7" jest balon 225 i może to jest problem

 

może warto założyć kółeczka z poprzedniego modelu i sprawdzić. Może wina tych dziwnych opon?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może to za wina za szerokich opon do felgi?

 

stary był na 7" i opony 215 w nowych na 7" jest balon 225 i może to jest problem

 

może warto założyć kółeczka z poprzedniego modelu i sprawdzić. Może wina tych dziwnych opon?

 

A ja myślę, że firma przestaje liczyć się z klientem, jednak jest gwarancja, rękojmia, niezgodność towaru z umową. Zgłaszajcie na piśmie takie sprawy w serwisie. Mają 14 dni na odpowiedź!!!

Piszecie o malowaniu wydechu w nowych samochodach za ponad 100 tys. zł? Serwis zastanawia się co zrobić? Generalnie wydech to głównie kwestia estetyczna. Kupiłem diesla, jak czytam czasami posty dotyczące nowych modeli to:

 

a - ściąga w prawo - serwis nie wie dlaczego, powinni to zgłosić do producenta i rozwiązać problem.... a jak nie to wymiana na nowy wolny od wad lub zwrot gotówki

b - rdzewieje wydech - wymiana, malowanie

c - sprzęgło w dieslu - to jest kłopot :roll: w 2.5 xt z 2007 nigdy mi nie zaśmierdziało, 2010 D, zimą w górach to nieporozumienie.

 

Moje doświadczenia dodatkowe:

 

- skrzynka bezpieczników wymieniona po 2 dniach eksploatacji - samochód nie odpalał,

- łuszczące się felgi,

- luźny fotel kierowcy.

 

Myślę, że po podejściu do klienta w przypadku problemów z pojazdem widać jakość i siłę marki. Ja kupiłem już drugi raz, a co będzie dalej tak naprawdę zależy od serwisu......

 

Pozdrawiam wszystkich i życzę jak najmniej powodów do rozczarowań :D bo to fajne samochody by..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi koleiny specjalnie nie przeszkadzają

 

pewnie to kwersita zawieszenia, bo w nissanie miałem 205/50r16 to była katastrofa i walka z kierownicą to w forsterze na 215/55r17 zero problemów, we fiacie stilo 205/55r16 również 0 problemów. w nissanie najgorsze były hamowania, wtedy bardzo trzeba było się siłować z kierownicą, a obecnie nie, czuć lekko ale to wszystko.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie ściąga juz GOD DAMM zrobili to od reki - przynajmniej w moim przypadku.

luzny fotel ? nie mam czegoś takiego

bezpieczniki? również nie mam.

felgi owszem :(

Jazda na pół sprzegle zawsze bedzie skutkowała jego smrodem.

Wcześniej smigałem corolla i tez wszystkie fora napierdziulały ze sprzegła sa do kitu. Zrobiłem corolla 280 tys km i ani razu sprzegła nie czułem. Kwestia jak to jeżdzi.

Wpadki i wpadeczki zdarzaja sie wszystkim nawet porsche czy mercedesowi. A wniosek z ksiegowymi to juz całkiem mnie rozwala.

Niech mi ktos da przyklad niezawodnego auta a znajde 10 przykladow ze tak nie jest.

Zaraz sie zaczna takie posty jak np: - ja swojego outbecka albo ferstera 2005 czy what ever ktorego innego rocznika (poza nowym modelem forestera III) to nigdy nie sprzedam, to były samochody- to jakbym słyszał dziada co mowi kiedys jak sie jezdzilo furmanka to sie nic nie psuło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wniosek z ksiegowymi to juz całkiem mnie rozwala.

 

dlaczego?

 

obecnie hi endowy model forka

 

41000€

 

mój w 2005 42000€

 

po pierwsze wartość pieniądza 2005-2010

 

po drugie przepaść w wyposżeniu pomimo, że mój to też był najwyższy

po trzecie wielkość auta - czytaj balchy

 

+ system esp itp pierdoły - to wszystko kosztuje

 

i to wszystko w stosunku do mojej prostej mechanicznej wersji która kosztowała wiecej,

(wyposażenie wchodzące w skład pakietu LUXUS (LUN / BLN):

nawigacja DVD, skórzana tapicerka, dach "PANORAMA")

 

to kosztowało niemałe pln z obietnicą że będzie mapa polski

 

jest nieoficjalnie po 5 latach!

 

no sorry, skoro kosztuje podobnie to nie ma siły, musieli gdześ przyciać

 

wtedy otback był znacznie droży od legacy, a legacy spec.b kosztowało wariackie pieniądze (grubo podna 50k€)i nie dało sie jeździć na 18" tak niski profil a 17" chyba nie chciały wejść ze względu na hamulce.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to widze że zdania są podzielone. Mam ten sam problem ze ściaganiem do rowu (Forester 2.0D z przebiegiem 2000km) Jest tak od samego początku ale z salonu wyjechałem na nie oryginalnych felgach. Po wizycie w serwisie zmieniło sie dużo. Poprostu wyważyli koła. Niestety "dużo" oznacza że ustało bicie ale ściąga nadal. Nie jest to mocne ściąganie ale wkurza jak wszystkich w tym wątku. Zbieżności nie sprawdzałem ale po przeczytaniu tego co tu piszecie jeszcze raz pojadę na wyważenie i to nie do serwisu tylko do fachowca. Skoro w serwisie nie wyszło im za pierwszym razem to i drugi mogli skopać. Zresztą z doświadczenia z poprzednich aut innych marek, serwisy nie mają zbytnio pojęcia (w porównaniu z firmami oponiarskimi) o co chodzi przy układaniu opon na felgach. Innych kłopotów na razie brak, ale na sprzegło uważam ;) bo sporo o tym słyszałem i czytałem :) Acha, jeszcze jedna ważna sprawa. Ściąganie przestaje dokuczać przy wiekszych prędkosciach. Tak ok 150 to już go nie ma. To chyba dowód na to że to raczej nie zbieżność ale nie znam sie na tyle by być pewnym. Sprawdzał jeszcze ktoś jak to jest przy szybszej jeździe? Macie podobnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie zaczęło ściągać przy ok. 1 000 km, ASO sprawdziło geometrię - była wg nich OK. Miejscowy pan od opon powiedział, że to wina opon. Po założeniu zimowych zaczęło ściągać bardzo lekko w drugą stronę, a po przejechaniu paru tysięcy ściąganie chyba zanikło. Z kolei po założeniu wiosną opon seryjnych ściąganie w pierwotną stronę znowu się pojawiło, ale wyraźnie mniejsze. Dziś, gdy przeczytałem nowości w tym wątku zacząłem się zastanawiać, czy u mnie jeszcze w ogóle ściąga. Oczywiście mówię tu o lekkim lub bardzo lekkim, nie o takim przy którym kierownica wyrywa się z ręki lub trzeba ją trzymać skręconą o kilkanaście lub kilkadziesiąt stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RTQLAS - to własnie oznacza że czytałem wszystkie wypowiedzi a nie tylko Twoje. Zresztą to co przed chwilą napisał debtux to kolejny dowód że dobrze jest zacząć od porzadnego wyważenia, wszak jemu zbieżność sie sama nie ustawiła a Ty widać miałeś pecha i Twój problem był nieco wiekszy. Nie podważam tego że istniał, mam tylko cichą nadzieję, że ja sie na podobny nie załapie tak jak Ty nie maiłeś innych problemów typu fotel czy bezpieczniki :D A "sporo słyszałem i czytałem" o sprzęgle było to tak dla ścisłości jak by ktoś nie dokońcał załapał moją wypowiedź ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako autor tego wątku czuję się w obowiązku poinformować, że teraz, po założeniu na powrót oryginalnych kół (17'', bo zimówki mam 16'') problem ZNIKNĄŁ :shock: Samochód sam się "ułożył" ? Czy sprawa wróci wraz z następną zimą ? Nawet jeśli, to po co się martwić na zapas :) lato idzie, co nie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Mój Forester MY10 D ma 7500 km i też ściąga.To niestety nie jest problem opon,mimo że seryjne Yokohamy kierunku rewelacyjnie nie trzymają.Na zimę założyłem inne nowe felgi i opony z najwyższej półki.Sam je wyważyłem i założyłem na samochód(zajmuję się między innymi naprawą felg i zrobiłem to dokładnie na markowych maszynach).Auto chociaż mniej, ściągało dalej w prawo,rotacja i zmiany ciśnień też nie pomogły.W serwisie usłyszałem żę to wina wspomagania i nic nie poradzą i że Audi z napędem na cztery koła też ściągają.Dziwna rzecz bo użytkuję też A8 i STI i obydwa autka jadą jak po sznurku.Mam też w firmie auta z wspomaganiem elektrycznym i też prowadzą się dobrze.Chyba czas żeby SIP znalazł lekarstwo na ten problem.Wpadkę ze sprzęgłem i rdzewiejącymi tłumikami przeżyję ale ściągający nowy samochód to już przesada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...