Skocz do zawartości

Subaru na maps.google.com


SebastianZ1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
W dniu 18.03.2021 o 15:36, suberet napisał:

Przed chwilą moją uliczką przejechał googlowóz. Czyżby mój Forek trafił na foto? To by było już co najmniej trzeci raz. :)

Według jakiego prawa właściwie, Google fotografuje i skanuje polskie drogi i ulice? Czy przestrzegają RODO udostępniając wyniki i czy ich działalność to nie jakaś forma szpiegostwa? Nie słyszałem o tym żeby Polska tak fotografowała i skanowała drogi i ulice w USA. Co tam Polska, nawet wielka Rosja (oficjalnie) nie wysyła do USA pojazdów- skanerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szürkebarát napisał:

Według jakiego prawa właściwie, Google fotografuje i skanuje polskie drogi i ulice? Czy przestrzegają RODO udostępniając wyniki i czy ich działalność to nie jakaś forma szpiegostwa? Nie słyszałem o tym żeby Polska tak fotografowała i skanowała drogi i ulice w USA. Co tam Polska, nawet wielka Rosja (oficjalnie) nie wysyła do USA pojazdów- skanerów.

    Wydaje mi się, że według prawa zdrowego rozsądku, które ja (i przypuszczam, że mimo starań lewactwa, większość ludzkości) nadal uznaję za stojące wyżej nad prawem pisanym. To, co ludzie sami wystawiają na widok publiczny wg. zdrowego rozsądku nie podlega ochronie RODO. Bez względu na to, czy to jest czyjś dom, czy cycki jakiejś paniusi. Pokazują, to każdemu wolno się gapić. Nie chcesz, żeby się nie gapili, nie pokazuj. Proste.

     Co jest złego w tym, że fotografowana jest ulica, którą i tak może zobaczyć każdy jeśli tam pojedzie????????? Moje auto codziennie widzi tysiące ludzi. Czym to się różni od tych kilkudziesięciu, może kilkuset osób na rok, które je zobaczą je na Gogglach????? Tablice rejestracyjne i twarze i tak są zamazywane, choć te pierwsze zupełnie nie potrzebne, bo żadne RODO tego nie wymaga. To może i fotografowanie zabytków i landszaftów też jest złe?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, suberet napisał:

    Wydaje mi się, że według prawa zdrowego rozsądku, które ja (i przypuszczam, że mimo starań lewactwa, większość ludzkości) nadal uznaję za stojące wyżej nad prawem pisanym. To, co ludzie sami wystawiają na widok publiczny wg. zdrowego rozsądku nie podlega ochronie RODO. Bez względu na to, czy to jest czyjś dom, czy cycki jakiejś paniusi. Pokazują, to każdemu wolno się gapić. Nie chcesz, żeby się nie gapili, nie pokazuj. Proste.

     Co jest złego w tym, że fotografowana jest ulica, którą i tak może zobaczyć każdy jeśli tam pojedzie????????? Moje auto codziennie widzi tysiące ludzi. Czym to się różni od tych kilkudziesięciu, może kilkuset osób na rok, które je zobaczą je na Gogglach????? Tablice rejestracyjne i twarze i tak są zamazywane, choć te pierwsze zupełnie nie potrzebne, bo żadne RODO tego nie wymaga. To może i fotografowanie zabytków i landszaftów też jest złe?

Według prawa zdrowego rozsądku to klawiatura generuje ci zbyt wiele pytajników. Proste. I na prawdę widzisz lewactwo i lewaków, też z użyciem własnego auta? No to towarzysze z KPZR, którzy wymyślili ten termin, zwyciężyli.

 

Podaj mi sposób żeby mój dom nie był widoczny na mapach googla, jeśli zechcę tego. Może być na prv, żeby lewactwo nie podejrzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj chyba trzeba by doprecyzować, czego tyczy się rodo. Dotyczy danych, które pozwalają namierzyc konkretną osobę. Samochód stojący na ulicy i jego tablica rejestracyjna nie wskazuje jednoznacznie na właściciela, konkretną osobę. Tymbardziej, że jest to ukazane bez żadnego kontekstu. Myślę, że to samo tyczy się ludzi widocznych na google maps. Nie są oni ani głównym obiektem zdjęć, ani nie są podpisani, ani zdjęcia te nie są używane w jakimś kontekscie, który mógłby wykorzystać ich wizerunek.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Danko napisał:

Tutaj chyba trzeba by doprecyzować, czego tyczy się rodo. Dotyczy danych, które pozwalają namierzyc konkretną osobę. Samochód stojący na ulicy i jego tablica rejestracyjna nie wskazuje jednoznacznie na właściciela, konkretną osobę. Tymbardziej, że jest to ukazane bez żadnego kontekstu. Myślę, że to samo tyczy się ludzi widocznych na google maps. Nie są oni ani głównym obiektem zdjęć, ani nie są podpisani, ani zdjęcia te nie są używane w jakimś kontekscie, który mógłby wykorzystać ich wizerunek.

Terminu RODO użyłem jako symbolu ochrony danych. Bardziej mi chodzi o działalność podobną do sz p i e g o w a n i a, jawnie prowadzoną na terenie Polski przez firmę zza oceanu. Może chodzi "tylko" o inwentaryzację nieruchomości a nie o konkretne osoby, choć w tym drugim przypadku są już dość dobre narzędzia informatyczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Szürkebarát napisał:

Według prawa zdrowego rozsądku to klawiatura generuje ci zbyt wiele pytajników. Proste. I na prawdę widzisz lewactwo i lewaków, też z użyciem własnego auta? No to towarzysze z KPZR, którzy wymyślili ten termin, zwyciężyli.

 

Podaj mi sposób żeby mój dom nie był widoczny na mapach googla, jeśli zechcę tego. Może być na prv, żeby lewactwo nie podejrzało.

:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Szürkebarát napisał:

Podaj mi sposób żeby mój dom nie był widoczny na mapach googla, jeśli zechcę tego. Może być na prv, żeby lewactwo nie podejrzało.

Nawet Putin nie zna odpowiedzi na to pytanie :mrgreen:

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aga napisał:

Nawet Putin nie zna odpowiedzi na to pytanie :mrgreen:

Ale już sztaby przygotowujące wizyty gospodarskie wodzów narodu wiedzą

 

 

 @Szürkebarát, mam nadzieję, że pomogłem :)

Edytowane przez suberet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, suberet napisał:

Ale już sztaby przygotowujące wizyty gospodarskie wodzów narodu wiedzą

 

 

 @Szürkebarát, mam nadzieję, że pomogłem :)

Niezbyt bo te patenty znam. Pamiętam ich zastosowanie przed jedną z wizyt JPII w Warszawie. Nawet dośyć długo utrzymywały się po wizycie a maskowanie jednej ze zrujnowanych kamienic utrzymało się przez lata, aż do jej wyburzenia.

 

Chyba odpalę google maps i zobaczę czy Google zeskanowało tak jak Polskę Rosję albo chociaż Chiny :biglol: czy tylko do wasali mają nieograniczony dostęp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Szürkebarát napisał:

Chyba odpalę google maps i zobaczę czy Google zeskanowało tak jak Polskę Rosję albo chociaż Chiny :biglol: czy tylko do wasali mają nieograniczony dostęp.

To się zdziwisz. Jak myślisz, skąd wiem, że Rosja to syf, bieda i smietnik? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Szürkebarát napisał:

Z propagandy?

Uparty jesteś. Nauczyłem się ruskiego i oglądam czasem ich oficjalną TV. Tam też pokazują taka syfiastą, biedną Rosję.

   A już rosyjscy yutuberzy to na pewno z pieniądze USA budują całe dzielnice i wsie biedy i bajzlu i rozsypują śmieci przywiezione z Afryki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, suberet napisał:

Uparty jesteś. Nauczyłem się ruskiego i oglądam czasem ich oficjalną TV. Tam też pokazują taka syfiastą, biedną Rosję.

   A już rosyjscy yutuberzy to na pewno z pieniądze USA budują całe dzielnice i wsie biedy i bajzlu i rozsypują śmieci przywiezione z Afryki.

Odwaliłeś kawał dobrej, nikomu nie potrzebnej roboty, ucząc się ruskiego i oglądając ich oficjalną (jest nieoficjalna?!) TV. Przecież wystarczy obejrzeć polska oficjalną (i nieoficjalną) tv żeby zobaczyć ciągle zabiedzoną i ubogą Polskę a jak komuś mało to i wypatrzy biedę w USA.

 

Ale chyba nie uważasz, że to amerykańscy youtuberzy za pieniądze z Rosji wybudowali im kwartały przyczep campingowych z koczującą tam latami biedotą i zrujnowane dzielnice w wielkich miastach gdzie nawet policja boi się zapuszczać. Migracji śmieci z USA nie obserwuję, wystarczy mi obserwacja i przymusowe finansowanie bajzlu z zagospodarowaniem śmieci w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Szürkebarát napisał:

Odwaliłeś kawał dobrej, nikomu nie potrzebnej roboty, ucząc się ruskiego i oglądając ich oficjalną (jest nieoficjalna?!) TV. Przecież wystarczy obejrzeć polska oficjalną (i nieoficjalną) tv żeby zobaczyć ciągle zabiedzoną i ubogą Polskę a jak komuś mało to i wypatrzy biedę w USA.

 

Ale chyba nie uważasz, że to amerykańscy youtuberzy za pieniądze z Rosji wybudowali im kwartały przyczep campingowych z koczującą tam latami biedotą i zrujnowane dzielnice w wielkich miastach gdzie nawet policja boi się zapuszczać. Migracji śmieci z USA nie obserwuję, wystarczy mi obserwacja i przymusowe finansowanie bajzlu z zagospodarowaniem śmieci w Polsce.

52% młodych Rosjan (do 30) chce wyjechać na stałe z Rosji. Jaki % młodych amerykanów chce na stałe wyjechać z USA?

Rosjanie masowo jeżdżą do pracy do Europy. Jakoś nie słychać o podobnym trendzie w drugą stronę.

Kiedyś zadałem sobie nieco trudu i prześledziłem statystyki polskie i ruskie jeśli chodzi o wyjazdy turystyczne z podziałem na grupy wiekowe, wykształcenie i miejsce zamieszkania. Bijemy ruskich w każdej z tych kategorii o kilkadziesiąt % a w przypadku ludzi z najniższym wykształceniem, emerytów i mieszkańców wsi nawet o kilkaset %.

    Ale co tam, w USA i tak murzynów biją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje mi się że mylisz Rosjan z Ukraińcami. Dokąd to niby Rosjanie jadą do pracy do Europy, do Polski, do Niemiec a może do lewackiej Francji skoro do ww krajów muszą mieć po pierwsze wizy a po drugie pozwolenia na pracę? Liczba ludności w Rosji to grubo poniżej 150 mln. Liczba ludności w Polsce to prawie 38 mln z czego około 10% opuściło Polskę, wyemigrowało. Gdyby z Rosji wyemigrowało też 10% (a w Polsce wyemigrowanie 10% ludności nie uważa się za masowe, nie?) to GDZIEŚ pojawiło by się 15 milionów Rosjan. Gdzie w Europie tą MASĘ Rosjan wypatrzyłeś? Bo chyba nie wyemigrowali do USA.

 

Jako że nasza polemika jest już daleko od tematu wątku, po raz kolejny proponuję przenieść ją na prv. No chyba, że potrzebujesz forumowej publiki. Wtedy odpuszczam i "pisz pan, na Berdyczów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.04.2021 o 21:48, Szürkebarát napisał:

Zdaje mi się że mylisz Rosjan z Ukraińcami. Dokąd to niby Rosjanie jadą do pracy do Europy, do Polski, do Niemiec a może do lewackiej Francji skoro do ww krajów muszą mieć po pierwsze wizy a po drugie pozwolenia na pracę? 

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Nie odróżniasz "chce wyjechać na stałe", od "wyjechało za pracą ". Ręce opadają po raz kolejny. 

  Tak, to nie jest miejsce na takie dyskusje. Nawet na priv. to nie ma sensu. Masz identyczny tok rozumowania, jak niektorzy Rosjanie, z którymi próbowałem dyskutować, czyli: "wszyscy nas szpiegują, u nas raj, dookoła bieda, Polacy z głodu jadą zarabiać na chleb za granicę, USA chce nas napaść, Putin super car", itd,itp.

Pomimo wsparcia w takich dyskusjach ze strony innych rosjan betonu nic nie skruszy. Jednego takiego w końcu pewien Polak zaprosił z rodziną do Polski.  No i zmiękł chłopina i skończył z propagandowymi głupotami na YT. Może tobie potrzebna taka wycieczka na prowincjonalną Rosję?

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, suberet napisał:

Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

 

W dniu 13.04.2021 o 21:48, Szürkebarát napisał:

Jako że nasza polemika jest już daleko od tematu wątku, po raz kolejny proponuję przenieść ją na prv. No chyba, że potrzebujesz forumowej publiki. Wtedy odpuszczam i "pisz pan, na Berdyczów".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...