Gość IRAZU Opublikowano 18 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2009 I tak pewnie wlezie do samochodu w poszukiwaniu ciepła.Ale gdyby tak podłożyć kable z "jakąś wkładką" Mimo wszystko może być to bardzo pożyteczne zwierzę . Jeśli to łasica , to nie będzie mysz . Jeśli chcesz się pozbyć , to szukaj jej schronienia - gdzieś w kamieniach , cegłach . Tam są szczeliny . Może to być jednak szczur nie forumowy . Najpierw się upewnij , bo nasz kolega ucierpi . [ Dodano: Sro Lis 18, 2009 6:55 pm ] Jak nie możesz go pokonać to się z nim zaprzyjażnij . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 18 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2009 Jeśli to ta łasica co ją widziałem, to mieszka u mnie w drewutni - tam gdzie kiedyś mieszkały myszy :wink: Jak nie możesz go pokonać to się z nim zaprzyjażnij Chętnie, tylko to może być dla mnie bardzo kosztowne :neutral: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość IRAZU Opublikowano 18 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2009 Jeśli to ta łasica co ją widziałem, to mieszka u mnie w drewutni - tam gdzie kiedyś mieszkały myszy :wink: Podpalić drewutnię i dać mi pomuka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 18 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2009 To jest myśl Ale wszystko na nic jakby akurat wyszła na spacer Właśnie żona mi podpowiedziała: "sam przegryź przewody, to dla niej nic nie zostanie" Więcej wina już jej dzisiaj nie polewam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misior Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 A jakbys codziennie po powrocie wyciagal instalacje i brał do domu :roll: ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 To jakbym już skończył ściągać w połowie nocy, musiałbym zacząć z powrotem zakładać A spałbym w pracy :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misior Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 A spałbym w pracy czyli to ja wymyslilem najlepsze mozliwe rozwiązanie :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Sikor napisał/a: A spałbym w pracy czyli to ja wymyslilem najlepsze mozliwe rozwiązanie :razz: Tak by było, gdybym w pracy miał ku temu warunki :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek_Jr Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Pomysły coraz bardziej mi się podobają :wink: , ale pomuków to z tego nie będzie :razz: Jak to nie bedzie? pomysl z siatka pod napieciem jest genialny na az dwa sposoby!! 1 - ochronisz swoje ukochaną subarynke, a po 2. czym wiecej futrzaków bedzie chciało sprawdzić co jest pod Twoją maską, tym Ty bedziesz blizej sprezentowania małżonce nowego futra p.s.polecam na noc wkladac pod maske coś na zachetę, to szybciej sie futro "uszyje" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 To chyba taniej wyjdzie mnie od razu kupic futro, niż wydawać ciągle kasę na nowe przewody :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek_Jr Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 przeciez jak sie futrzak usmazy pod autem to Ci przewodów nie ruszy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Jakoś to przeoczyłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andremil Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 To wyjątkowo wredne futrzaki . Jak wejdziesz im w szkodę , to potrafię się zemścić np. w taki sposób . Ojciec mi opowiadał , że jak budowali drogę i mieli zupę regeneracyjną , to narzygała im do zupy . Potem skojarzyli , że przy budowie drogi zniszczyli gniazdo w kupie kamieni i cegieł . Sikor, taniej i chyba rozsądniej będzie zakupić jakiegoś psa (najlepiej jagdteriera). Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Rozwiązanie teoretycznie proste i skuteczne, ale naszą pasją jest zadbany ogród i obawiam się, że pies niestety by tego nie uszanował :sad: A niemiałbym sumienia trzymać zwierzaka na łańcuchu :neutral: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość IRAZU Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Przypomniało mi się , że moi znajomi mają w Szwecji zamontowane odstraszacze zwierząt . Kurde muszę ich zapytać o taki wynalazek . Podobno jest to powszechne w Skandynawii . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andremil Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Sikor, wiesz - zależy od wychowania - psa oczywiście. U nas był problem z łasicami - straszną rozp... w ogrodzie (i nie tylko) robiły. Odkąd mam psa ("teriera" powiedzmy - bo to westi) jak ręką odjął - przeniosły się do sąsiadów "niestety" o 4 domy dalej - ale tam żadnych psów nie ma :razz: Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 20 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2009 Andremil, jednak boję się podjąć takie ryzyko. Bo nawet jak wybierze się odpowiednią rasę, to można trafić na paskudny charakter :wink: Elektroniczne urządzonko już zamówione, zobaczę czy pomoże. Jak nie, to zacznę rozważać co bardziej ekstremalne pomysły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmlody Opublikowano 20 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2009 nie umiales wychowac zwierzakow... u mnie pod maska nic nie przegryzaja... wpadaja z wlasnym, czasem znajduje jakas kielbase niedokonczona albo bulke... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 20 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2009 ... wpadaja z wlasnym, czasem znajduje jakas kielbase niedokonczona albo bulke... :shock: To masz jeszcze dodatkowy pożytek - nie musisz się już martwić o śniadanie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmlody Opublikowano 20 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2009 dokladnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 15 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2009 Jednak finalnie zaprzyjaźniony mechanik odradził mi podpinanie podejrzanych urządzeń po akumulator. Za jego radą pod autem zadyndała kostka domestosa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmlody Opublikowano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2009 no to zabijesz wszystkie wirusy, bakterie i grzyby pod maska teraz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andremil Opublikowano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2009 Właśnie miałem się pytać o to cudo do odstraszania - mojej teściowej 2 tygodnie temu jakiś zwierzak też kable poobgryzał w jej seacie - prawie tydzień auto w serwisie spędziło z tego powodu :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dyzio_d Opublikowano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2009 do odstraszania - mojej teściowej Cóż Ci kobieta uczyniła... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 15 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2009 Jednak finalnie zaprzyjaźniony mechanik odradził mi podpinanie podejrzanych urządzeń po akumulator.Za jego radą pod autem zadyndała kostka domestosa Hę? Moze mial na myśli podpinanie bez zabezpieczenia??? Czym motywował opinię? Dodam, ze kostkę domestosa próbowałem i nie działa. A nawet jakby wq...wiła była zwierzątko, które mi pół wygłuszenia za silnikiem wyjadło. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się