Skocz do zawartości

Głośna praca napędu przy odejmowaniu gazu


lewen

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra auto dalej zachowuje się tak samo:/ Wczoraj byłem u mechaników (raczej znających się na subaru) na podnośniku nic dziwnego nie usłyszeli. Dźwięk jest cały czas taki ze jak przy odejmowaniu gazu albo na lekko wciśniętym jak nie ciągnie-słychać tarcie,współpracujące koła zębate lub coś w tym stylu :???: Nawet żona słyszy więc chyba jest niezbyt dobrze;)

Olej w dyfrze sprawdzony -jest :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Napisze tak w bardzo ogolnym skrócie.Dzwieki dochodzą na ujeciu nogi z gazu, kiedy przyspieszamy zęby skrzyni zabierają sie sobą natomiast z chwilą kiedy jest ujecie zęby zaczynają się odpychać i powstają luzy.Wtedy następuje ten dżwięk.Jest to pewien dyskomfort,natomiast nie ma co panikowac.Owszem można przeprowadzić regulace śladowości i napręzenia,ale to już jest jakiś koszt.Istotny jest też przebieg skrzyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm czyli niby normalne :oops: Dziwne tylko dlaczego tylko w Subaru, może kiedyś porównam z innym modelem czy to jest ten dźwięk, wiem że np. tak to się ma w każdym aucie i skrzynia wtedy świszczy, ale u mnie raczej ewidentnie głos jest jak by coś obcierało. Zastanawiam się jeszcze ewentualnie nad jakimś dziwnym wyząbkowaniem opon, które wydaje tylko głos przy hamowaniu silnikiem-ale to chyba raczej odpada. Dobra jak do czegoś sensownego dojde to napiszę;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to jest takie rzężenie jakby ze skrzyni to jakaś osłona termiczna.

Ja też to mam ale nie mogę stwierdzić w 100% która to :) a DP nie mam...

Aha i bez obciążenia nie słychać za bardzo tego

 

Mam "nową" skrzynię - wkład po 8 tyś km? - już nie pamiętam ile tam on miał dokładnie :)

Przy składaniu przez Zbyszka były kasowane luzy, a mimo tego dźwięk jest identyczny jak na starej skrzyni... - także to nie jest skrzynia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fx a możesz opisać co Masz nawe, które elementy zostały wymienione bo tak piszesz więc przeanalizujemy..a ha i bez emocji nie ma co pisać, ze napewno to czy tamto.Chodzi mi o ten ,,!'' :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu miałem u siebie podobny dźwięk, który ucichł po około tygodniu. Natomiast dwa dni temu pojechałem na mały śnieżny drifting, po którym to nazajutrz ponownie zaczęło niemiłosiernie szorować, jakby pocierać plastikową miskę szczotką drucianą :-). Dźwięk pojawia się wyłącznie przy popuszczeniu gazu, najintensywniej słyszalny jest w okolicach 1500-2500 obr/min. Wydaje się być zależny od obrotów wału. Myślę, że przyczyną jest zalegająca gdzieś przy nim bryła śnieżna. Ciekaw tylko jestem dlaczego kompletnie znika przy najdrobniejszym nawet dodaniu gazu? Czyżby luz na wale?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maras, już dobrze, nie bij :wink:

 

Swojego czasu padła mi skrzynia, a że dłubnąłem sobie trochę samochód (~ 380Nm) to z wiadomych względów seryjna skrzynia WRX'owa będzie nadal awaryjna.

Kupiłem skrzynię od forestera (06r - 08r 2.5 XT) + dyfer (przełożenie gł. 4.444) i wkład z tej skrzyni wsadziłem w swoją obudowę, luzy były wyregulowane itp itd natomiast dźwięk jaki był taki jest w takich samych obrotach.

DP nie mam, katów nie mam więc to odpada. Ostatnio słyszałem, że to jest rezonans z osłony termicznej, która jest przymocowana do grodzi i może to nawet pasować ale jak ją zobaczyłem ....

to dźwięk przestał mi już przeszkadzać :mrgreen: - za zimno jest i za dużo roboty z nią, żeby to ogarnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie czuć w kabinie z powodu braku DP.

 

Jedynie w lato będę musiał sobie uszczelkę wymienić na łączeniu rury wydechowej na wysokości ręcznego. Jak składałem to miałem za dużą, a o 23 nikt by mi już nie sprzedał :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj. Bo już chyba za późno było dla mnie :mrgreen:

 

Nie mam katalizatora w DP :mrgreen::mrgreen::mrgreen: także została wspawana sama rura bez osłonek termicznych ani też później nie mam tych pseudo katalizatorów, które też czasem lubią sobie po brzęczeć pod podłogą.

 

lepiej ? :wink:

 

[ Dodano: Wto Sty 05, 2010 2:00 pm ]

aha i końcowy tłumik też został :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zapałki :shock:

 

i

 

przy 700/800 ' C zapałki nie są już potrzebne :wink:

 

a widzisz, wciąż są. Bo dzybdzyś lata, a latając trzeszczy, puka i skrzeczy bez względu na wartość EGT.

 

lukass w domu, wieczorami, zaniedbując dziatki i małżonkę, opracował STTD (System Tłumienia Trzasków Dzybdzysia). Zapytaj Go, On jest autorem, niech opowie, ten nasz Chłopak z Zapałkami.

 

:mrgreen:

 

 

Pozdrawiam

Dziewczynka z Zapalniczką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a widzisz, wciąż są. Bo dzybdzyś lata, a latając trzeszczy, puka i skrzeczy bez względu na wartość EGT.

 

lukass w domu, wieczorami, zaniedbując dziatki i małżonkę, opracował STTD (System Tłumienia Trzasków Dzybdzysia). Zapytaj Go, On jest autorem, niech opowie, ten nasz Chłopak z Zapałkami.

Jak masz autogeje to za pinć dych mogem pomuc :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...