Skocz do zawartości

Audio w subaru


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Z uwagi, że Ów forumowicz pozostaje nadal anonimowy mogę chyba podać cenę...~6000PLN. Cena wysoka,ale sprzęt i montaż naprawdę super. Ja sam czekam na przesyłkę z USA i myślę, że koszty zamkną się w granicach 4000PLN

4 kilo to rozsądnie ale nie mało,chętnie bym porównał efekt takiej inwestycji z "wyposażeniem fabrycznym",myślę,że głównie tak można ocenić czy warto-potęga doznań empirycznych.Pozdro

Proszę o kontak za ok. 12 dni lub...na Plejadach. Mam nadzieję, że usłyszysz różnicę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec zaintrygowaliscie mnie. Poszedlem do OBK sprawdzic i dochodze do takich wnioskow:

 

:!: wcale nie gra zle, gra nawet calkiem dobrze (mowi to czlowiek w mlodym, swiezym wieku, chetnie sluchajacy muzyki, przede wszystkim elektronicznej). Owszem, nie czuc pulsujacych bebenkow, ale naprawde,ja osobiscie nie mam nic do zarzucenia, ALE:

 

:!: wszystko zalezy od ustawien, trzeba po prostu do kazdego rodzaju muzyki ustawiac od nowa. Dla elektr. muzy najbardziej moim skromnym zdaniem pasuja: +5 basy, -2 middle, +5 treble, a pozostale dwie wartosci na srodu. Za to np. dla hip-hopu bardziej nadaje sie bass +8, middle -3, a treble +2 i fader R2. Tyle ze istotnie wada jest to, ze za kazdym razem trzeba to ustawiac i nie ma juz ustawionych np. "Jazz, Blues | Techno | Pop | etc."

 

:!: jedno, co autentycznie mze zdenerwowac to brzeczace plastikowe obudowy tylnych drzwi, jak sie slucha glosniej :|

 

Tyle ode mnie, tez nie experty w tych sprawach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie fabryczna instalacja ma trzy zalety:

 

1. Na ogół nie kradną, więc nie trzeba wyjmować paneli itp

2. Daje się sterować z kierownicy

3. Podgłaśnia się i ścisza automatycznie zależnie od prędkości (*)

 

(*) nie dotyczy Subaru :mrgreen:

 

PS> Sub Sub-aru ok 1400 PLN na zamówienie w ASO

 

Kupujesz Pioneera 5730 i masz:

- podpięcie do seryjnego sterowania z kierownicy,

- możliwość sterowanie sobwooferem,

- mm3, wma,

- 3 wejścia na dodatkowy sprzęt w raz z możliwością sterowania,

- wyciszanie przy zestawie głośno mówiącym,

- kilka innych pierdułek.

Nie jest to sprzęt audiofilski, ale całkiem przyzwoicie gra.

Zastanawiam się nad zrobieniem modułu do regulacji głośności w zależności od prędkości. Moim zdaniem jest to wykonalne w tym radiu i moim aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie fabryczna instalacja ma trzy zalety:

 

1. Na ogół nie kradną, więc nie trzeba wyjmować paneli itp

2. Daje się sterować z kierownicy

3. Podgłaśnia się i ścisza automatycznie zależnie od prędkości (*)

 

(*) nie dotyczy Subaru :mrgreen:

 

PS> Sub Sub-aru ok 1400 PLN na zamówienie w ASO

 

Kupujesz Pioneera 5730 i masz:

- podpięcie do seryjnego sterowania z kierownicy,

- możliwość sterowanie sobwooferem,

- mm3, wma,

- 3 wejścia na dodatkowy sprzęt w raz z możliwością sterowania,

- wyciszanie przy zestawie głośno mówiącym,

- kilka innych pierdułek.

Nie jest to sprzęt audiofilski, ale całkiem przyzwoicie gra.

Zastanawiam się nad zrobieniem modułu do regulacji głośności w zależności od prędkości. Moim zdaniem jest to wykonalne w tym radiu i moim aucie.

 

Ale nie w MY04.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z uwagi, że Ów forumowicz pozostaje nadal anonimowy mogę chyba podać cenę...~6000PLN. Cena wysoka,ale sprzęt i montaż naprawdę super. Ja sam czekam na przesyłkę z USA i myślę, że koszty zamkną się w granicach 4000PLN

4 kilo to rozsądnie ale nie mało,chętnie bym porównał efekt takiej inwestycji z "wyposażeniem fabrycznym",myślę,że głównie tak można ocenić czy warto-potęga doznań empirycznych.Pozdro

Proszę o kontak za ok. 12 dni lub...na Plejadach. Mam nadzieję, że usłyszysz różnicę :)

Na Plejady się nie wybieram więc może napiszę na priv za jakieś 2-3 tygodnie, chętnie sprawdzę efekt :D -śmiesznie bo jadę tam gdzie będą Plejady na Święto Pracy, haha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do hip-hopu bardziej nadaje sie bass +8, middle -3, a treble +2

He He to spróbuj sobie przy tych ustawieniach zapuścić jakiś mix OGSa na volume +32 (ja się tak budzę jadąc do pracy). Bez subwoofera nie da rady...

 

No widzisz, ja sluchalem akurat DJa Tiesto :) Jak juz mowilem, uszu nie rozsadza, ale gra bardzo przyzwoicie i mi by to w zupelnosci wystarczylo (nie lubie jak za bardzo dudni - to na dyskotekach moze tak pier*lic, zeby bebechy wypruc, a nie w aucie :wink: )

 

 

Poza tym ustawienia, ktore zacytowales to byly te, jakich ja uzywam do h-h, a OGS robi zdeka inna muze :wink: Swoja droga, jednak da sie zamontowac inne radio : http://response.jp/feature/response/mchin_bose/f1003.images/audio_legacy.jpg

 

Mozna oczywiscie tez zabudowac cos takiego :mrgreen: :

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jakość audio, jak powszechnie wiadomo, nie ma znaczenia (to primo po pierwsze).

2. Słucha się brzmienia silnika a nie wyjców (to primo po drugie).

3. Jak ktoś nie słyszy, że jest dobrze to ma sobie zamówić wizytę u laryngologa albo innego właściwego konowała, który mu wytłumaczy, że JEST dobrze ( to primo po trzecie i już ostatecznie).

 

Zestaw w Subaru OBK dla jednostki ze słuchem upośledzonym (jak ja), zakatowanym ciągłym słuchaniem gam i pasaży przez sześć lat studiów w AM, może wydawać się nie do końca idealny. I tak, jednostka taka, mimo kręcenia gałkami w tę i z powrotem (z braku funkcji jazz/pop/blues/techno - co oczywistym jest w świetle dążenia do redukcji wagi samochodu w celu osiągnięcia ponadprzeciętnych osiągów i trakcji doskonałej), może mieć problemy z odróżnieniem kiedy są wiadomości w radiu, a kiedy wyżej wspomniani wyjce nadają. Są tacy, którzy twierdzą, że problemy te mają coś wspólnego z nader ubogą płytką sekcji przed- i wzmacniacza oraz głośnikami, których magnesy z trudnością przyciągnąć mogą opiłek żelaza, ale z całą stanowczością stwierdzić należy, że jest to pomówienie wynikające li tylko z głuchoty i ogólnego stetryczenia pomawiających - "Hej, kto młody na bagnety..." czy jakoś tak...

 

OBK w US ma w standardzie zestaw McIntosha z 12 głośnikami. Firma zacna, ale to nic niestety nie znaczy.

 

Ujeżdżana poprzednio przeze mnie Laguna, miała zestaw Cabasse (również znaczące ongiś coś-niecoś imię w high-end), który produkował dźwięk zbliżony do radia Pionier - nie mylić z Pioneer.

A Opel Vectra B w wersji CDX montując firmowane przez siebie (a produkowane przez Blaupunkta) radio połączone z 8-ma głośnikami Pioneera, produkowało dźwięk, który nawet przy niskim natężeniu, dawał wspomnianym wyżej skostniałym uszom wrażenie słuchania muzyki.

 

 

Reasumując:

Skłaniam się do wymiany:

- głośników przednich na zestawy dwudrożne Pioneera ze zwrotnicą (+/- PLN 500)

- głośników tylnych na zestawy dwudrożne Pioneera ze zwrotnicą (+/- PLN 500) + przeróbka umożliwiająca umieszczenie gdzieś "gwizdków"

- dołożenie co najmniej dwóch- czterech głośników we właściwych miejscach (sprawa w trakcie przemyśleń) - PLN ?

- wygłuszenie drzwi i stworzenie puszek rezonansowych dla gł. basowych. ~ PLN 1000

- dołożenie łagodnego, acz zacnego wzmacniacza mocy, lub przeróbka oryginalnego wzmacniacza (do rozważenia) - PLN ?

- subwoofer jako ostateczność .

 

 

Ale wszystko powyższe dotyczy wyłącznie osobników ze słuchem upośledzonym. Młode egzemplarze z uszami jak trzeba, łykają dżwięk w OBK jak mój pies Pedigree (nie przymierzając, oczywiście).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprowokowny czytanymi wypowiedziami postanowiłem sprawdzić, czy to ja jestem głuchy, czy rzeczywiście ten sprzęt jest do bani.

Doszedłem do wniosku, że za cicho słucham radia i pewnie dlatego nie słyszę, że wzmacniacz, głośnik, czy co tam jeszcze siedzi, nie wyrabia.

Jak pomyślałem, tak też zrobiłem i... przestałem słyszeć silnik!!! W związku z tym przerażającym odkryciem ściszyłem radio znów do poziomu pozwalającego na normalną jazdę i zadowolony z eksperymentu udałem się do domu :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprowokowny czytanymi wypowiedziami postanowiłem sprawdzić, czy to ja jestem głuchy, czy rzeczywiście ten sprzęt jest do bani.

Doszedłem do wniosku, że za cicho słucham radia i pewnie dlatego nie słyszę, że wzmacniacz, głośnik, czy co tam jeszcze siedzi, nie wyrabia.

Jak pomyślałem, tak też zrobiłem i... przestałem słyszeć silnik!!! W związku z tym przerażającym odkryciem ściszyłem radio znów do poziomu pozwalającego na normalną jazdę i zadowolony z eksperymentu udałem się do domu :twisted:

 

Jak by on słuchany cicho był dobry, to, to byłoby idealnie to, czego oczekuję. Problem w tym, że to jest typowy "ghetto blaster" - da się słuchać przy głośności 2/3, ale przy 1/5 ma pasmo 1000-4000 Hz - można słuchać wiadomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal, zeby miec dobre audio wcale nie trzeba miec duzo glosnikow. Wedlug mnie wystarczy piec, po dwa nisko-sredniotonowe i tweetery do przodu oraz subwoofer.

Kiedys na forum pojawil sie link do bardzo dobrego naglosnienia w Foresterze.

http://www.extremecaraudio.pl/Zabudowy/Subaru.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal, zeby miec dobre audio wcale nie trzeba miec duzo glosnikow. Wedlug mnie wystarczy piec, po dwa nisko-sredniotonowe i tweetery do przodu oraz subwoofer.

Kiedys na forum pojawil sie link do bardzo dobrego naglosnienia w Foresterze.

http://www.extremecaraudio.pl/Zabudowy/Subaru.htm

 

Jak zwykle, są dwie szkoły w tym względzie; Otwocka i Pilawska.

Otwocka mówi, że dobrze jest, jak nasz szwagier mieszkający w drugim końcu Otwocka wie, że właśnie odpaliliśmy audio w samochodzie, na razie na pół gwizdka. Jak bym miał trochę ciemniejszą skórę, samochód marki Pontiac Firebird, albo cuś w okolicach, to bym se szyby opuścił, audio popuścił i z masażem pleców udał się z prędkością patrolową na lans w okolicy. Ale jak jestem zwolennikiem szkoły Pilawskiej, to mam taką durną potrzebę, żeby przy 1/5 mocy, totalnym braku lansu na zewnątrz, wewnątrz mieć 20-20kHz z głębią dźwięku.

I tak sobie eksperymentuję. A więcej głośników trochę pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki dla Wszystkich za posty!!!

 

Wynika z nich chyba jedno: nie ma to-tamto, trzeba w sprzęt władować parę złotych... :?

 

To teraz inne pytanie: czy jest sens przeprowadzić akcję ucywilizowywania audio w ASO Subaru? Jak miałem Hondę i Nissana to było jasne, że ASO w tych sprawach należy omijać z daleka - wybór marny, a ceny z kosmosu, tak za sprzęt, jak i usługę. Czy w przypadku Subaru ta prawda ogólna również ma zastosowanie (i dlaczego tak... :evil: )?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym ASO omijał z daleka, nie dlatego, że miałem jakiekolwiek doczynienia z nimi, ale dlatego, że firmy specjalizujące się w CarAudio mają większe doświadczenie w doborze sprzętu, robieniu jego zabudowy (częstokroć tak, że nie do odróżnienia czy było to fabryczne), ceny na sprzęt niższe niż w ASO i wybór bez porównania większy. Można zrobić też tak, że sprzęt kupuje się gdzie indziej a montaż powierza wyspecjalizowanej firmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieczysław Fogg* :wink: , raz Hayward & Scott :lol:

 

* dla niewtajemnicoznych: to nawiązanie do "Poranku Kojota"

 

"Daj mi te ostatnia niedzieleeeeee" ;-)

A slyszales ostatni hit w wersji 2005...

"A ja sobie gram... na gramofooonie!

Trali lali lala Trali lali lala" 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...