Skocz do zawartości

Śmerdzące hamulce po ostrej jeździe


AdaSch

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

trochę grzałem dzisiaj gdy wracałem do domku to po drodze miałem kilka brutalnych hamowań (nie wyrobiłem się na swiatłach i itp. Wszystko niby ok, ale po wjeździe do garage rozprzestrzenił się zapach hmm coś śmierdzącego. Czy mogłem zrobić krzywdę klockom?

 

Tarcze były mocno nagrzane i ewidentnie śmierdziało od nich. Na przedniej tarczy w miejscu roboczym był jakby podział. Do połowy miejsca roboczego (wewnętrna część była ładna lśniąca a od połowy do zewnątrz taka jakny siwa ze smugami. Dotykałem tarczy różnymi metalami i tarcza dalej jest idealnie gładka. Nic też nie telepie przy hamowaniu itd. Czy zrobiłem jakąś krzywde klockom? Czy mam coś jutro rano z nimi zrobić?, np pohamować mocniej aby je przeczyścić? Podczas jazdy nie zauważyłem jakiejkolwiek straty skuteczności hamowania. Płyn to motul rbf 660

 

jakieś sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam fotki bo nie dało mi to spokoju. Zrobiłem fotę z tym syfem na tarczy i przejechałem się po dzielnicy. Hamownie ok. jak wróciłem tarcza jakby wróciła do swojego stanu. Zastanawiam się czy nie powinienem jednak pojechać do aso na sprawdzenie klocków

 

tarcze zaraz po ostrej jeździe

IMGP7020.jpg

 

tarcze po spacerku po dzielnicy, ze trzy razy mocniej zahamowałem

IMGP7021.jpg

 

jakby się oczyściły.

 

Pozdrawaim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumem, że też śmierdziały

 

btw

pamiętam o Tobie, ale muszę usiąść za biurkiem a ten tydzień cały w rozjazdach. Jutro a właściwe dzisiaj jak się wyśpię to Wrocław mnie czeka.

I mam nadzieję, że nie stracę hamulców.

 

przy okazji pobawiłem się tym szumieniem na doładowaniu. Po odłączeniu wężyka od selenoida który idzie do dolotu jakby dużo mniej szumiało. Okazuje się, że ma na to wpływ podciśnienie które jest w dolocie. Może ten selenoid nieco za dużo puszcza kiedy wspomaga przepływ z jednej strony ciśnienie a z drugiej podciśnienie? nie wiem na pewno ale się jeszcze pobawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za pomoc.

 

Tarcze i klocki oem. Nigdy nie miałem z nimi problemów i pewnie teraz też bym się nie dowiedział gdyby nie to, że wracałem późno więc nie było korków i nie zdążyły się ochłodzić. a ja z impetem wpadłem do garażu. Dojechałem do firmy i faktycznie wszystko pracuje poprawnie,

 

niumen,

wracają c jeszcze do szumów, to muszę nad tym popracować, bo teraz jak jadę 120 to nie tyle co szumi a świszczy turbo. Albo się przewrażliwiłem na dźwięki szumiąco świszczące albo jest tam jakiś problem. Mam plan, że podłącze wężyk akwariowy do wężyka wylotowego z selenoidu i poprowadze to do kabiny. Ew szum powinien być właśnie z tego wężyka. więc jak go chwilowo zatkam nie powinno nić szumieć. Jeżeli będzie szumieć to będę szukać dalej bo to będzie oznaczać jednak jakąś niewielką nieszczelność bo doładowania są ok, chyba że toś się fizycznie stało z zaworem wg ale mocno w to wątpie

po zatkaniu wężyka spodziewam się błędów na ecu więc umówił bym się na ew kasowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko w normie, uważaj tylko na sytuacje, żebyś na mocno rozgrzanych tarczach hamulcowych nie wjeżdżał ostro w kałużę, bo tarcze sie gna i potem bija niemiłosiernie, co objawia sie pulsowaniem pedału hamulca, wtedy masz tarcze do wymiany.... :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hamulce to zgrzał ten koleś:
:twisted:

 

0:49 :arrow: Viva Italia!!!

 

MA MA :razz:

 

Atak na poważnie AdaSch, to też mi się tak zdarza, w obu autach, tzn. że śmierdzi i czuć jebitny gorąc od tarcz - na pewno kilka razy coś ostro przysmażyłem. Ale wszystko działa. Podobnie z tym lekko zmienionym kolorem tarcz - chyba klocki po prostu się ciut zagrzały i zaczęły powoli wymiękać. O ile nie robisz tak codziennie, to bym się nie przejmował. Inaczej to klocki i tarcze zbyt długo nie pożyją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...