Skocz do zawartości

Nerwowa klimatyzacja


markas

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem wczoraj możliwość odbycia pierwszej dłuższej trasy (ponad 200 km) Foresterem Diesel rok modelowy 2010. Zdziwiło mnie trochę działanie automatycznej klimatyzacji.

Najpierw grzał jak wściekły mimo, że ustawiłem 17 st i zrobiło się dosyc gorąco. Potem, po jakiś 30 minutach zaczęło się ochładzać - musiałem podnosić temperaturę. Dodatkowo zamiast dostosować jakoś stałą temperaturę wdmuchiwanego powietrza (tak robią np. Climatroniki grupy VW - np. w Skodzie) raz dmuchalo ciepłe, raz zimniejsze powietrze (jakby starał się szybko naprawiać własne błędy :shock: ).

 

Czy macie może podobne doświadczenia? Czy ten typ tak ma?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

markas jak czytam twój opis... widze ze w nowym modelu nic się nie zmieniło :smile: niestety 'automatyczność' klimy w foresterze jest raczej wątpliwa. ZTCP w poprzednim modelu niektorzy upatrywali przyczyny w złej lokalizacji czujnika klimy, montowali dodatkowy wiatraczek zeby to usprawnic (tj. zeby czujnik wykazywał właściwe parametry temperatury). nie wiem czy czujnik jest teraz tam gdzie wtedy...

 

ja osobiscie po latach doświadczen po prostu nie odpalam nigdy klimy zaraz po starcie w trybie 'auto' tylko na reczny nawiew i dopiero po parunastu minutach na 'auto' - wtedy działa w miare ok i potrzeba tylko niewielkich korekt temperatury od czasu do czasu. inaczej jezeli masz od razu nawiew na 'auto', masz niestety (w zimie) do czynienia z efektem zabijania gorącem do oporu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GREGG słusznie prawi.

Ja w swoich Forkach, po podobnych doświadczeniach, również nie używam opcji "auto".

I podpowiedź baaaardzo doświadczonego użytkownika aut z klimą ... Kiedy chłodno - ustaw sobie 20 stopni, kiedy gorąco - różnica pomiędzy temperaturą zewnętrzną a regulowaną wewnątrz nie więcej niż 5 stopni. Będziesz zdrowszy :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I podpowiedź baaaardzo doświadczonego użytkownika aut z klimą ... Kiedy chłodno - ustaw sobie 20 stopni, kiedy gorąco - różnica pomiędzy temperaturą zewnętrzną a regulowaną wewnątrz nie więcej niż 5 stopni. Będziesz zdrowszy

 

ja to w ogóle po pewnych "ćwiczeniach" odzwyczaiłem się w duzej mierze od klimy, właśnie dla zdrowia... teraz przeważnie wystarcza mi dobrze ustawiony nawiew :smile: wtedy klime odpalam tylko co jakis czas, coby sie sprężarka nie zastała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie przytrzymanie ? Przycisku "AUTO" ? U mnie chyba nic się nie dzieje

Za to niewiem dlaczego jak wcisnę "AUTO" i pozniej chcę wyłączyć obieg wewnętrzny to ten przycisk od obiegu wewnetrznego musze wcisnac dwa razy zeby swiatelko zgaslo. Jak recznie wlacze to wystarczy wylaczyc jednokrotnym przycisnieciem. Ktos wie dlaczemu tak jest ? Są jakies dwa rodzaje obiegu wewnetrznego czy jak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, widze że kolega też nie wie wszystkiego. Cytuję z instukcji:

Przycisk A/C

Naciśnięcie włącza klimatyzację, ponowne naciśnięcie

powoduje jej wyłączenie sygnalizowane zgaśnięciem kontrolki.

Przytrzymanie przycisku ponad 1 sek. uruchamia tryb AUTO

potwierdzony błyśnięciem i zapaleniem kontrolki,

Wyłącznik napływu powietrza

Naciśnięcie włącza recyrkulację (zamknięty obieg

powietrza w kabinie sygnalizowany kontrolką).

Przytrzymanie przycisku ponad 1 sek. powoduje włączenie

trybu AUTO potwierdzone błyśnięciem i zapaleniem kontrolki.

Oczywiście dotyczy Forestera II gen.

I dopiero wtedy mamy prawdziwie automatyczną klimę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście dotyczy Forestera II gen.

Mam dziwne przeczucie, że dotyczy też USA :wink: Zaraz pójdę sprawdzić jak jest u mnie ale wszelkie tryby auto odpalam ustawiając pokrętło w odpowiedniej pozycji :) Wprawdzie mam Forka MY05 ale o ile pamietam to sąsiad w tym nowszym też mial taki zestaw pokręteł jak ja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ten układ jest dobrze pomyślany tylko brakuje odrobinę precyzji - kwestia umiejscowienia czujnika. Bo ustawiamy powiedzmy 25st a w aucie jest 12. Wiec wali znacznie cieplejszym powietrzem aby szybciej ustanowić żądaną przez nas temp. Wraz ze wzrostem temp. w kabinie system obniża temp. powietrza wydmuchiwanego aby nie nastąpiło przekroczenie temp. zadanej. Niektórzy z nas odczuwają w pewnym momencie, że robi sie za ciepło a system nie zaczał jeszcze obniżac temp. powietrza wydmuchiwanego. Moim zdaniem należy zadawać niższą temp ale wtedy chwilę dłużej będziemy mieli w aucie chłód. Sam stosuję tę metodę bo zdarza sie, że mnie już twarz przybiera kolor buraka, a z tyłu ludzie w czapkach siedzą :P

No i ważna kwestia to ustawienie odpowiednio nawiewów. Najszybciej nagrzejemy auto waląc w nogi. Jak już się nagrzeje powietrze to wrzucamy na szybę - wtedy powietrze bedzie się nieco ochładzać opływając szybę a przy okazji będzie ją osuszać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak lamersko zapytam, czy da się wyłączyć nawiew z środkowej części konsoli? czym szybciej jadę tym bardziej dmucha a rodzinkę to wkurza szczególnie zimą

 

da sie, lamersko - jak szmatą zatkasz :wink:

coz, typowo japonski koncept, brak regulacji zamkniecia srodkowych nawiewow :roll:

ale z lepszych porad - zauwaz, ze jezeli zrobisz ustawienie na 'auto', po ustabilizowaniu pracy systemu duzo wiecej cieplego idzie w boczne nawiewy i to pozwala czesciwo zniwelowac brak regulacji srodkowych

 

Przytrzymanie przycisku ponad 1 sek. uruchamia tryb AUTO

 

potwierdzam, jest cos takiego... na pewno w moim MY07 (EU) tak mam. wciskasz obie galki i migną sobie 3 razy. I... nic sie nie zmienia, system pracuje tak samo - wiec nie wiem po co to w ogole jest. pytalem kiedys w aso to w ogole nie mieli pojecia o takiej opcji pewnie instruckji nie czytają :lol:

 

Moim zdaniem ten układ jest dobrze pomyślany tylko brakuje odrobinę precyzji - kwestia umiejscowienia czujnika

 

ewidentnie cos jest nie tak z wykonaniem (ten czujnik czy jednak cos innego), mowie to przez porownanie do innych aut - uzywalem climatronica w wielu markach i dzialaja duzo sprawniej. w foresterze to w sumie jest taka klima reczna tak naprawde, nie automatyczna, ale dramatu tez nie ma mozna przywyknac :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytrzymanie przycisku ponad 1 sek. uruchamia tryb AUTO

 

potwierdzam, jest cos takiego... na pewno w moim MY07 (EU) tak mam. wciskasz obie galki i migną sobie 3 razy. I... nic sie nie zmienia, system pracuje tak samo - wiec nie wiem po co to w ogole jest. pytalem kiedys w aso to w ogole nie mieli pojecia o takiej opcji pewnie instruckji nie czytają :lol:

 

 

 

 

Zrób sobie prosty test:

Ustaw temp na najniższy poziom. Włącz klimę przytrzymując ją ponad sekundę. Klima załączy się w trybie automatycznym. Później powoli kręć pokrętłem zwiększając temperaturę. W pewnym momencie lampka AC zgaśnie bo system uzna że musi grzać a nie chłodzić .

Przy ręcznie załączonej klimie będzie ona pracować nawet gdy ustawisz pokrętło temp. na maxa. Z kolei w najniższym położeniu będzie dmuchać tylko powietrzem o temp. zewnętrznej i nie włączy kompresora. W tym przypadku instrukcja określa to jako tryb semi - auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji- ktoś wie gdzie jest ten czujnik temperatury w nowym Forku?

 

w starym był na kokpicie, po prawej stronie kierownicy, mniej wiecej na wysokości stacyjki (taka dziurka z krateczką) - zacznij od szukania czegos takiego :smile:

 

[ Dodano: Czw Paź 22, 2009 9:58 am ]

Ustaw temp na najniższy poziom. Włącz klimę przytrzymując ją ponad sekundę. Klima załączy się w trybie automatycznym. Później powoli kręć pokrętłem zwiększając temperaturę. W pewnym momencie lampka AC zgaśnie bo system uzna że musi grzać a nie chłodzić .

 

probowałem, ale u mnie to raczej nie działa, nawet w opcji z tą rzekomą auto-klimą :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, u mnie też to działa :shock: Trzymam chwilkę, mignięcie i hula na automacie. I nawet mi się podoba, bo jak jest dzień mroźny, a świeci słonce to raz potrzebuję klimę a raz ogrzewanie i wtedy nie muszę się tym zajmować bo kompresor się sam załącza w razie potrzeby :) 4 lata żyłem w nieświadomości :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustaw temp na najniższy poziom. Włącz klimę przytrzymując ją ponad sekundę. Klima załączy się w trybie automatycznym. Później powoli kręć pokrętłem zwiększając temperaturę. W pewnym momencie lampka AC zgaśnie bo system uzna że musi grzać a nie chłodzić .

 

sprobowałem ponownie i automatik działa :smile: test zdany - faktycznie po przekreceniu na wysoką temp. lampka AC gaśnie, po przekręceniu na zimniejsze - zapala się. nie mialem niestety warunkow pogodowych takich zeby sprawdzic czy w tym trybie czujnik daje rade.

 

dodam tylko, ze po wyłączeniu AC, jeżeli chce sie załączyć ponownie tryb auto, trzeba ponownie przejsc procedure tj. wcisnac AC i poczekac az mrugnie 3 razy (bo po zwykłym włączeniu bedzie standardowe semi-auto)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zrób sobie prosty test:

Ustaw temp na najniższy poziom. Włącz klimę przytrzymując ją ponad sekundę. Klima załączy się w trybie automatycznym. Później powoli kręć pokrętłem zwiększając temperaturę. W pewnym momencie lampka AC zgaśnie bo system uzna że musi grzać a nie chłodzić .

Przy ręcznie załączonej klimie będzie ona pracować nawet gdy ustawisz pokrętło temp. na maxa. Z kolei w najniższym położeniu będzie dmuchać tylko powietrzem o temp. zewnętrznej i nie włączy kompresora. W tym przypadku instrukcja określa to jako tryb semi - auto.

 

Potwierdzam, sprawdzałem.

U mnie właśnie tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale te przyciskanie na 1 sekundę nie działa w nowszych modelach. Ja mam 09MY i z tą klimatyzacją to tylko utrapienie. Czegoś podobnego nigdy nie miałem w całym szeregu poprzednich samochodów (wszystkie nasze Toyoty miały klimatyzację "automatyczną"), ani w obecnym Nissanie Tiida żony. Dlaczego Japończycy musieli sp....ć stosunkowo prostą instalację ?!

Najlepiej klimatyzacja AUTO działa u mnie, gdy jest ... wyłączona. Owszem - próbowałem "ręcznego" pogrzewania co 5-6 minut, gdy zeszłej mroźnej zimy jeździłem długo po autostradach. Gdy było za gorąco, to wyłączałem ogrzewanie, a nawet włączałem oziębianie. A gdy było za zimno to na odwrót. I tak co mniej więcej co 5 minut. Aż się pasażerowie dziwili, ze taki luksusowy samochód. Słowem sam robiłem za to AUTO, za które zapłaciliśmy.

Kto to podpowiedział Subaru, aby coś takiego montować w samochodzie powyżej 30 k euro ?!! - Pewnie Toyota, albo Hundyai :mad:

Mam nawet własną teorię na wytłumaczenie, dlaczego Japończycy nie rozumieją problemu klimatyzacji. Otóż nie wiem, czy jest powszechnie wiadomo, że niektóre samochody oryginalnie japońskie w ogółe nie posiadają ogrzewania ! - Przed laty w pewnym egzotycznym a ciepłym kraju trafiła mi sie olbrzymia limuzyna Toyota Crown, z minimalnym przebiegiem, akurat sprowadzona z Japonii. Cacko. Kolos (po Tokyo jeżdżą tylko same duże auta, małe są tylko na eksport !). Skóra i same bajery. Ale nie było ogrzewania. W końcu dealer powiedział mi, że nie może legalnie mi go sprzedać nim nie dorobi ogrzewania, więc sie sprawa rozeszła po kościach i kupiłem, pamiętam dobrze, Nissana Bluebird, trochę mniejszego. Na moje zdziwienie delaer powiedział mi, że ma stale kłopoty z klimatyzacja/ogrzewaniem w oryginalnych samochodach japońskich. Dodaję, że było to w czasach, kiedy w Japonii trzyletnie samochody musiały przechodzić dodatkową homologację, która się nie opłacała właścicielom i te samochody (czasem w idealnym stanie) masowo eksportowano do Australii i Nowej Zelandii. Po kilku latach nałożono jednak dodatkowe cła, aby uratować dealerów w tych krajach. Ale udało mi się kupić Toyotę Corolle z takiego importu, która wyglądała i sprawowała się jak nowa (później ją sprzedałem koledze i jeździ bez napraw - i bez jakiejkolwiek klimatyzacji, ale ma ogrzewanie - do dzisiaj).

To wszystko piszę, aby podkreślić, że nie należy ufać Japończykom w sprawach klimatyzacji, bo klimat u nich inny. Problemu tego nie ma z samochodami "japońskimi" produkowanymi poza Japonią - dziwne, ale prawdziwe. I już :mad:

Właśnie wróciliśmy do domu po jeździe Tiidą żony. Na dworze jest lekki mrozik, a automatyczna klimatyzacja Nissana działała jak szwajcarski zegarek. Zadnych rozgrzewań. po prostu nastawia sie ,co się chce i koniec. A gdzie tę Tiddę zrobiono ? - W Japonii ? - O nie. - W Meksyku :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszecie o problemach z klimatyzacją - u mnie występują również. jakoś się przyzwyczaiłem. ale teraz dostaje jasnej cholery. mianowicie nadmuch w moim forku (XT MY04) wariuje również bez włączonej klimy. Pokrętło temperatury działa 0-1. Poniżej wskazania 20 stopni wali mrozem z zewnątrz, powyżej - gorącem. Dodam, ze opcja auto i AC są wyłączone. Wasze też tak mają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...