Skocz do zawartości

Co dzisiaj zrobiłem/am przy swoim Subaraczku :)


zaki79

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, makos89 napisał:

 

 

Kolego, to wsadź sobie do piekarnika lampe od mercedesa wartą 2500 zł która ma w środku wentylatory, przetwornice i zobaczymy co Ci z tego wyjdzie. Piekarnik to totalna amatorka, wiadomo ktoś może nie mieć opalarki to szuka sposobu ale ogólnie to bardziej szkodzi lampie. Kolega gdzies tam wyżej opisał już wszystkie zalety nie używania twojego sposobu.

Wporzo, pewnie masz rację jeśli rozklejałeś lampy z Benza za 2500zł, masz z pewnością większe doświadczenie. ;) Ja jedynie mówię o swoich doświadczeniach z lampami aut roczniki 2008 i podobnymi w kwestii zaawansowania technicznego do tych z mojego Legacy IV. A w tym przypadku piekarnik jest idealny. Takich za 2500 to bym się chyba bał dotykać, haha. :biglol: 

7 godzin temu, Maciek Niemy napisał:

A tak zapytam, zapach żaden nie zostaje w piekarniku?

Pytam z ciekawości, nie żebym się bał żony...:ph34r:

Jak nie sfajczysz to się żona raczej nie dowie. ;p 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Kiwi 4ester napisał:

Odebrałem frukty z malowania, ale zdjęcie zrobię po montażu. Podrzucam mały przedsmak :D

(Lepiej wygląda na żywo niż na foto :dance:)

IMG_20211001_144002.thumb.jpg.8675639690e431eaa65772774beb2014.jpg

 

IMG_20211001_144012.thumb.jpg.37b34c738236358fef96c32e6a96a05e.jpg

Dobra ale tak z czystej zdrożnej ciekawości, czemu ta zieleń?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Vercy napisał:

Dobra ale tak z czystej zdrożnej ciekawości, czemu ta zieleń?

W sumie to spadło na mnie jak grom z jasnego nieba :D wracając ze spaceru z dziećmi, przy pięknej słonecznej pogodzie, moją uwagę zwrócił kolor trawy w cieniu. Był w tym momencie idealny :D kolor na kolektorze nie jest identyczny z tym co widziałem :biglol: ale podoba mi się bardziej :) nie jest nachalny, nie jest brzydki. Jest taki jak ma być :thumbup:

  • Super! 4
  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, RedSasza napisał:

No i chyba nick na forum zobowiązuje. Z tego co się orientuję, to kiwi jest zielone (wewnątrz) i tak będzie w tym przypadku… ;)

Tak, to wyszło przy okazji. Poza tym mam dowód, że nie tylko owoc w środku jest zielony :D

iyb8pxqemmj21.thumb.jpg.4cbc035701dde89937f744be66dea53d.jpg

 

:biglol:

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas w małej 35 tys wichurze kradną katy aż miło  CODZIENNIE, kupiona blacha 1.0, śruby 10 i aby tylko utrudnić tym dziadom robotę. 

W Imprezie zamontowana, do Legacy zrobiona dziś, do zamontowania w poniedziałek. 

P. S. Warunki piwniczne. Ma odstraszać/utrudniać, a nie pięknie wyglądać. 

IMG_20211002_203825.jpg

IMG_20211002_183852.jpg

IMG_20211002_123751.jpg

IMG_20211002_093252.jpg

IMG_20211002_093402.jpg

IMG_20211002_110959.jpg

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Max 84 napisał:

Mmmm jak by to powiedział Majster wszystkich Majstrów : Barrrrdzo dobra robota emoji6.png
Bardzo subtelny uchwyt emoji106.png

  Przez kilka lat testowałem różne durne pomysły producentów uchwytów na telefon. Oni znają wnętrza samochodów chyba tylko ze zdjęć. A już "najlepsze" są te na przyssawkę.  Nadają się co najwyżej do "malucha" albo innego autka, w którym szyba jest blisko. Trzeba się do nich daleko wychylać, telefon się telepie, jest tak daleko, że nic na nim nie widzę. Co jakiś czas odpadają. Ogolnie dramat.

   Te na kratkę  jeszcze bardziej bez sensu. Opadają, wypadają wycierają lakier na kratce, nie da się ich ustawić jak się chce,  ustawiają się tak jak one chcą. Jeden urwał mi dźwigienkę do przesuwania kratki. 

   Te ma magnes są dobre na postoju. Przy wstrząsach telefon odpada. 

   Ciekawe, że za coś do przyjęcia uznajemy jakąś czasem dość dużą, niepraktyczną i paskudną konstrukcję przyssaną na środku do szyby, a już taka maluteńka śrubka, choć mega skuteczna i mega praktyczna jest nie do przyjęcia. :)

   Ludzie szpecą tu subaraki naprawdę badziewnymi ustrojstwami, i co najwyżej piszemy, "grunt, że tobie się podoba", choć jest mega obciachowe. Mi ta śrubka się nie podoba, ale jest jedynym rozwiązaniem spełniającym w 100% swoją rolę. W przeciwieństwie do innych, powszechnie akceptowanych rozwiązań. 

    A dziurka w plastiku? Też mi problem... :P

  • Super! 3
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Przez kilka lat testowałem różne durne pomysły producentów uchwytów na telefon. Oni znają wnętrza samochodów chyba tylko ze zdjęć. A już "najlepsze" są te na przyssawkę.  Nadają się co najwyżej do "malucha" albo innego autka, w którym szyba jest blisko. Trzeba się do nich daleko wychylać, telefon się telepie, jest tak daleko, że nic na nim nie widzę. Co jakiś czas odpadają. Ogolnie dramat.
   Te na kratkę  jeszcze bardziej bez sensu. Opadają, wypadają wycierają lakier na kratce, nie da się ich ustawić jak się chce,  ustawiają się tak jak one chcą. Jeden urwał mi dźwigienkę do przesuwania kratki. 
   Te ma magnes są dobre na postoju. Przy wstrząsach telefon odpada. 
   Ciekawe, że za coś do przyjęcia uznajemy jakąś czasem dość dużą, niepraktyczną i paskudną konstrukcję przyssaną na środku do szyby, a już taka maluteńka śrubka, choć mega skuteczna i mega praktyczna jest nie do przyjęcia. 
   Ludzie szpecą tu subaraki naprawdę badziewnymi ustrojstwami, i co najwyżej piszemy, "grunt, że tobie się podoba", choć jest mega obciachowe. Mi ta śrubka się nie podoba, ale jest jedynym rozwiązaniem spełniającym w 100% swoją rolę. W przeciwieństwie do innych, powszechnie akceptowanych rozwiązań. 
    A dziurka w plastiku? Też mi problem... 
Mam etui na telefon ciut podobne do Twojego, ale pod nie wsadziłem kawałek blaszki wyciętej z obudowy starego zasilacza komputerowego. Trzyma się na uchwycie domowej roboty, z magnesami neodymowymi. A jest całość przykręcona do kratki nawiewu, długa śrubka i kawałek blaszki na końcu.
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Przez kilka lat testowałem różne durne pomysły producentów uchwytów na telefon. Oni znają wnętrza samochodów chyba tylko ze zdjęć. A już "najlepsze" są te na przyssawkę.  Nadają się co najwyżej do "malucha" albo innego autka, w którym szyba jest blisko. Trzeba się do nich daleko wychylać, telefon się telepie, jest tak daleko, że nic na nim nie widzę. Co jakiś czas odpadają. Ogolnie dramat.
   Te na kratkę  jeszcze bardziej bez sensu. Opadają, wypadają wycierają lakier na kratce, nie da się ich ustawić jak się chce,  ustawiają się tak jak one chcą. Jeden urwał mi dźwigienkę do przesuwania kratki. 
   Te ma magnes są dobre na postoju. Przy wstrząsach telefon odpada. 
   Ciekawe, że za coś do przyjęcia uznajemy jakąś czasem dość dużą, niepraktyczną i paskudną konstrukcję przyssaną na środku do szyby, a już taka maluteńka śrubka, choć mega skuteczna i mega praktyczna jest nie do przyjęcia. 
   Ludzie szpecą tu subaraki naprawdę badziewnymi ustrojstwami, i co najwyżej piszemy, "grunt, że tobie się podoba", choć jest mega obciachowe. Mi ta śrubka się nie podoba, ale jest jedynym rozwiązaniem spełniającym w 100% swoją rolę. W przeciwieństwie do innych, powszechnie akceptowanych rozwiązań. 
    A dziurka w plastiku? Też mi problem... 
Szanuje to w pełni.
Mi dużo ludzi którzy byli moimi mentorami mówiło : nie zawsze musi wyglądać, ma działać.
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...