Skocz do zawartości

Ucieczka z miejsca wypadku


Sierak

Rekomendowane odpowiedzi

Masz wielkie szczęście, że zanotowałeś numery rejestracyjne sprawcy. W bok mojego autka kilka lat temu wjechała Jawa z kierowcą na podwójnym gazie. Pomogłem się gościowi pozbierać i poszedłem do samochodu po telefon aby wezwać pogotowie. On w tym samym czasie wskoczył na motor i dyla. Dogoniłem go aby spisać numery, nie miał niestety tablic rejestracyjnych :shock: Skręcił w bok w jakąś polną dróżkę i tyle go widziałem....... Z policji po około 3 miesiącach dostałem pismo informujące mnie o tym, że w związku z niewykryciem sprawcy sprawa zostaje umożona. Naprawa auta kosztowała mnie 7 000,00. Szkodę pokryło AC. I dobrze, od tego to ubezpieczenie jest. Od tamtej pory w przypadku jakichkolwiek kolizji zawsze wychodzę z auta z telefonem i fotografuję sprawców, tablice rejestracyjne a nawte auta świadków zdarzenia. Ty masz realne szanse na odzyskanie kasy. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kilku krajach /chyba we Francji też / jest obowiązek wożenia aparatu foto . Warto mieć - choćby tani cyfrowy gotowy do użycia . Nawet jak złodziej ukradnie z auta , to nie będzie żal .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kilku krajach /chyba we Francji też / jest obowiązek wożenia aparatu foto . Warto mieć - choćby tani cyfrowy gotowy do użycia . Nawet jak złodziej ukradnie z auta , to nie będzie żal .

 

Teraz, w dobie aparatów w komórkach, prawie każdy ma przy sobie jakiś "fotopstryk" :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, w dobie aparatów w komórkach, prawie każdy ma przy sobie jakiś "fotopstryk" :cool:

 

No tak ... gorzej jak to jest w nocy ... wtedy komóra już nie daje rady. Poza tym trzeba mieć stalowe nerwy żeby po dzwonie, goniąc kolesia jeszcze zdjęcie zrobić telefonem który masz gdzieś w kieszeni :)

 

Ogólnie mam coraz więcej danych i nie przepuszczę kolesiowi. Najgorsze jest to, że tak naprawdę to trzeba samemu dochodzenie przeprowadzić bo inaczej nic by z tego nie było. Wychodzi na to, że osoby które uciekają z miejsca wypadku są bezkarne :evil:

 

siekla - jeszcze raz wielkie thx.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedys podobną sytuację - dziadek wjechał mi w bok - wysiadam a on w nogi - dogoniłem, zblokowałem na uliczce osiedlowej, po 3 godzinach przyjechała policja i asistance, zrobili oględziny na miejscu tyle że policja próbowała mnie przekonać, że dziadziowi wystarczy kary że ma auto do naprawy i zniżki straci i żeby mu mandat darować - ofc dopilnowałem żeby wypisali mu mandat bo znajomy raz się ulitował nad takim koleszką i odpuścił mandat przyjmując od policjantów propozycję polubownego załatwienia sprawy i skończyło sie tak, że koleś się wypiął, że owszem przyznał sie ale był w szoku i pod presją, że to nie była jego wina i skończyło się tak, że sąd jeszcze uznał winę mojego znajomego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to witam w klubie - wracając z hipermarketu zauważyłam Toyotkę wycofującą z parkinku na tyle nieudolnie, że mam pękniętą lampę i zderzak. Pani w popłochu odjechała... ale udało mi się zapisać sporą część numerów rejestracyjnych.

Teraz oczywiście czekam na wyjaśnienie sprawy przez policję.

Nie mam AC i nie powinnam naprawiać szkód???

Kiedy patrzę na swój samochód każdego dnia to krew mnie zalewa.

 

Trzymam kciuki za Wasze sprawy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się. namierzą sprawce. Najpierw policja zgłosi się do miejsca, gdzie zarejestrowane jest auto.

 

Ale się okaże, że samochód został 7 razy sprzedany przez ostatnie 3 miesiące i że nikt niczego nie zgłaszał do WK. A ostatni właściciel wyjechał do UK i nie ma OC. Po roku dostaniesz kasę.

To nie jest SF. :evil:

No i tak będa szli od razu, do razu, a fakt jest taki, że może to ostroooo przedłużyc sprawe. Ja napisałem jak może byc przy założeniu, że jednak ktoś sie przyzna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam i jestem w coraz wiekszym szoku... To jakie jest najlepsze potencjalnie wyjscie z takiej sytuacji w momencie kiedy wlasnie mi ktos zaczyna uciekac ? :shock: :roll:

 

A na marginesie co z tym monitoringiem, ktorym tak bardzo sie chwala - sluzy tylko do pokazywania korkow przez TVN ? Jezeli sytuacja ma miejsce w miejscu objetym monitoringiem to nie wystarczy szybkie przejrzenie nagrania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na marginesie co z tym monitoringiem, ktorym tak bardzo sie chwala - sluzy tylko do pokazywania korkow przez TVN ? Jezeli sytuacja ma miejsce w miejscu objetym monitoringiem to nie wystarczy szybkie przejrzenie nagrania ?

 

Starczy ale kamery od monitoringu kręcą się o 360 stopni i musisz mieć szczęście żeby akurat na ciebie trafiła ... taki to fajny system jest. Poza tym nie wszędzie są kamery.

 

A w takich sytuacjach to chyba najlepiej jechać za kolesiem i w tym samym czasie zadzwonić na policję (trochę żałuje że tak nie zrobiłem). Choć pan policjant powiedział mi, że podczas takiego pościgu (no i w sumie to jasne jest) jesteś traktowany tak samo jak każdy inny pojazd na ulicy czyli mandat możesz dostać ... ale może jak dzwonisz na policję, że ścigasz kolesia to dramaturgia w twoim głosie jakoś lepszą reakcję policji spowoduje i uda się kolesia od razu zatrzymać.

 

Kiedy patrzę na swój samochód każdego dnia to krew mnie zalewa.

 

Mam to samo ... wiem co czujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani w popłochu odjechała...

 

Czemu jej nie dogonilas? :shock: :shock: :shock:

 

Dobiegłam do samochodu, ruszyłam za nią, ale zabrakło tych ułamków sekundy żeby stwierdzić w którą stronę skręciła...

 

[ Dodano: Wto Lip 14, 2009 12:56 pm ]

Czytam i czytam i jestem w coraz wiekszym szoku... To jakie jest najlepsze potencjalnie wyjscie z takiej sytuacji w momencie kiedy wlasnie mi ktos zaczyna uciekac ? :shock: :roll:

 

A na marginesie co z tym monitoringiem, ktorym tak bardzo sie chwala - sluzy tylko do pokazywania korkow przez TVN ? Jezeli sytuacja ma miejsce w miejscu objetym monitoringiem to nie wystarczy szybkie przejrzenie nagrania ?

 

Hmmm liczyłam na to, że kamery monitorujące załatwią sprawę... Ale niekoniecznie "ujęła" sytuację (bo akurat mogła być skierowana gdzie indziej) - albo jak dotąd policja nie przejrzała zapisów.

No cóż, czekam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobiegłam do samochodu, ruszyłam za nią, ale zabrakło tych ułamków sekundy żeby stwierdzić w którą stronę skręciła...

 

Rozumiem, ze skrecila w to "drugie lewo"... :wink:

 

A na powaznie to wspolczuje, ja juz dwukrotnie przychodzilem pod swoj woz i stwierdzalem, ze komus przy manewrowaniu na parkingu cos nie poszlo, ale nie starczalo uczciwosci, zeby zostawic kartke z namiarami na siebie... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...