Skocz do zawartości

OBK 3.0 H6 - czy te auta wytrzymują duże przebiegi


KubaCh

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

 

mam pytanie jak w temacie - ponad rok temu naciąłem się na Audi A6 quattro z silnikiem 2.5TDI - jak się okazuje ani silnik ani skrzynia biegów nie wytrzymują w tym aucie wielkich przebiegów. Więc trzeba auto sprzedać i poszukać czegoś innego - przyzwyczaiłem się do 4x4 i jak się chce mieć kombi i to jeszcze z automatem, to zostaje oprócz Audi tylko Subaru i Volvo (no ew. Mercedes).

 

Nie ukrywam, że szukam auta, w którym nie będę miał problemów z silnikiem ani skrzynią biegów (elektronika i zawieszenie wiadomo, że mogą szwankować) - czy ktoś z kolegów i koleżanek wie, jakie przebiegi jest w stanie wytrzymać OBK? Mam zamiar kupić coś ok 2001-2002, więc 200 tys. km dostanę na dzień dobry. Jeżdżę do 50 tys. km na rok i chciałbym z 5-6 lat autem pojeździć, więc musi dociągnąć do 500 tys km - są na to jakieś szanse?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zawsze mówie że przebieg przebiegowi nie równy :idea: U jedengo silnik napedy po 50 tys. są death a u innego 300 tys. nie stanowi problemu jest milion różnych powodów dlaczego tak jest :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż - auta raczej do wyścigów używać nie będę no i tym razem zamierzam jeździć na benzynie a nie na gazie. Więc szkodzić silnikowi raczej nie będę. A w takim razie czeka mnie świetlana przyszłość i będę próbował pobić rekord Szweda ;-) Dzięki za info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z A S A D N I C Z A !!!

 

[ Dodano: Nie Lip 05, 2009 11:51 am ]

A tak na serio , to drogi najlepsze w Europie i bardzo lużno . Żadko się wyprzedza , tylko w trzech miastach bywają korki . Nawet kurzu jest mniej . Wszystko ma wpływ na zawieszenie i układ jezdny , ale na silnik i skrzynię już mniejszy . Serwis mają naprawdę profesjonalny . Nie do pomyślenia jest pomyłka przy serwisie . Mam tam forka i przeglądy do 45kkm są wliczone w kosztach zakupu . Też słyszałem o człowieku , który przejechał 850kkm baz poważnych napraw .

Po swojej imprezie widzę , że można przejechać ponad 500kkm bez napraw . Gdyby nie ta korozja ....? Dużą zaletą H6 jest skrzynia automat który oszczędza silnik . Ja mam w 2,5 180 kkm i żadnych śladów zużycia silnika czy skrzyni .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie moge znalesc jednego art, w ktorym bylo zdjecie wlasciciela i opisywanego Outbacka. Owe auto przejachalo przeszlo 800kkm bez praktycznie ani jednej awarii i nigdy nie zawiodlo wlasciciela - sama eksploatacja. Dodatkowo czlowiek ten handlowal przyczepami (albo lodziami - juz nie pamietam), co dodatkowo swiadczy o udanej konstrukcji. Samochod byl regularnie serwisowany w Australijskich serwisach :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://home.comcast.net/~nv1z/subaruhighmileage.html

tu np jest - klik w 'Gallery' potem "Vehicles over 500,000 miles"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no - szacuneczek. To już jest ta sama klasa co Lexus (kiedyś miałem i znałem gościa co miał na liczniku 980 tys.). Widać Japończycy potrafią.

 

A jak z zapotrzebowaniem na olej w takich autach - trzeba dolewać co 500km czy raczej od wymiany do wymiany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak z zapotrzebowaniem na olej w takich autach - trzeba dolewać co 500km czy raczej od wymiany do wymiany?

 

Ja przejechałem około 30tkm - 3 wymiany mam za sobą. Nie dolewałem między wymianami, stan spadał z max do "powyżej min", ale mało tras jeżdżę, głównie miasto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak...

Do niedawna też wyłem zdania większości kolegów piszących powyżej.

Jeżdzę OBK 2.5 w automacie, 2000rok.

Ostatnio spotkała mnie niemiła niespodzianka - rozwaliła się panewka na 3 cylindrze...

I generalnie silnik do wymiany.

Nie opłacało się nawet tego remontować....

Więc zawsze nieststy istnieją wyjątki, tylko dlaczego musiało trafić na mnie??? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie jeździłeś przypadkiem na gazie (tzn. na LPG)?

 

Z tego co gdzieś czytałem to 2.5 jest generalnie mniej udany od 3.0

 

A - wczoraj jechałem z taksówkarzem, który Subaru Legacy 2.0 z 1991 zrobił 470 kkm (z czego większość na gazie) zanim się auto poddało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zawsze mówie że przebieg przebiegowi nie równy :idea: U jedengo silnik napedy po 50 tys. są death a u innego 300 tys. nie stanowi problemu jest milion różnych powodów dlaczego tak jest :roll:

Nie da się tego ująć trafniej :!: Te same auta, z tych samych roczników, tak samo serwisowane i z tymi samymi przebiegami potrafią być w zgoła innym stanie technicznym...

Żeby daleko nie szukać: jeden skrzynie w GT-ku zmieli raz na kwartał, jeden przelata 200k km i dalej śmiga :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak...

Do niedawna też wyłem zdania większości kolegów piszących powyżej.

Jeżdzę OBK 2.5 w automacie, 2000rok.

Ostatnio spotkała mnie niemiła niespodzianka - rozwaliła się panewka na 3 cylindrze...

I generalnie silnik do wymiany.

Nie opłacało się nawet tego remontować....

Więc zawsze nieststy istnieją wyjątki, tylko dlaczego musiało trafić na mnie??? :(

 

Bo 2.5 to lipa jest. Szczególnie czterowałkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie jeździłeś przypadkiem na gazie (tzn. na LPG)?

 

Z tego co gdzieś czytałem to 2.5 jest generalnie mniej udany od 3.0

 

A - wczoraj jechałem z taksówkarzem, który Subaru Legacy 2.0 z 1991 zrobił 470 kkm (z czego większość na gazie) zanim się auto poddało.

 

Mysle, ze w kwesti LPG to duzo nie zmienia, odnosnie 2.5 to silniki byly "mniej udane" w poprzednim modelu, tzn do 2003, gdzie np czesto padala uszczelka pod glowica. Silnik podobno zostal zmodyfikowany do modelu B4 od X.2003

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

ja mam 2.5 a dokladnie EJ251 ;-) SOHC czyli po jednym walku na glowice ale 4 zawory na cylinder ;-) silniczek fajny kupilem go jak mial 52tys mil teraz ma 62tys olej zmienialem 2 razy bo autko stalo dosc dlugo, no i musze przyznac czasami trzba mu dolac ;-) bo lubi sobie lyknac ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ostatnio spotkała mnie niemiła niespodzianka - rozwaliła się panewka na 3 cylindrze...

To może i ja trącę swoje 3 kopiejki. mam OBK 2001 3.0-H6, ze jest to fura rewelacja nikogo tutaj nie muszę przekonywać. co do "polecianej" panewki to już kiedyś tu pisałem w poradach na ten temat. Rajdowcy i spece od subaru kazali mi przestrzegać bezwzględnie 2 spraw związanych z eksploatacją subaru

1. zawsze pilnuj poziomu oleju w silniku - czytaj musi być na max z lekką tendencją do powyżej

2. kontroluj ilość płynu chłodzącego.

Subaru ma bardzo cienkie panewki i jak szybko pomykasz po zakrętach ( kto robi to wolno) to olej lubi się w układzie bokser przemieszczać z lewa na prawa.

i proszę skończcie te bzdury o gazie. przeleciałem na bardzo porządnej instalacji już 60000 km i uważam, że lepiej mi śmiga na gazie niż benzynie ( oczywiście co jakiś czas koryguję sobie ustawienia). instalka kosztowała swoje i zrobił ją fachowiec _ jest to najistotniejsza kwestia w tym temacie. spalanie pomiedzy 12,8 - 15 9 tutaj lato i na lkimie) średnio 13,5. jest gość w W-wie, który sprowadz subaraki ze szwajcari i twierdzi, że na swoim OBK 99rok zrobił na gazie ok 450000km i dalej śmiga.... nic dodać nic ując.

 

Pozdro

 

GAZU GAZU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...