KubaCh Opublikowano 4 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2009 Witam wszystkich, mam pytanie jak w temacie - ponad rok temu naciąłem się na Audi A6 quattro z silnikiem 2.5TDI - jak się okazuje ani silnik ani skrzynia biegów nie wytrzymują w tym aucie wielkich przebiegów. Więc trzeba auto sprzedać i poszukać czegoś innego - przyzwyczaiłem się do 4x4 i jak się chce mieć kombi i to jeszcze z automatem, to zostaje oprócz Audi tylko Subaru i Volvo (no ew. Mercedes). Nie ukrywam, że szukam auta, w którym nie będę miał problemów z silnikiem ani skrzynią biegów (elektronika i zawieszenie wiadomo, że mogą szwankować) - czy ktoś z kolegów i koleżanek wie, jakie przebiegi jest w stanie wytrzymać OBK? Mam zamiar kupić coś ok 2001-2002, więc 200 tys. km dostanę na dzień dobry. Jeżdżę do 50 tys. km na rok i chciałbym z 5-6 lat autem pojeździć, więc musi dociągnąć do 500 tys km - są na to jakieś szanse? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość IRAZU Opublikowano 4 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2009 W marcu w Szwecji spotkałem człowieka OBK z 2000 r. Przebieg na liczniku 480 kkm . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lisek Opublikowano 4 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2009 A ktos tu kiedys pisal o rekordziscie ze Szwecji w OBK 2,5 co zrobil 850 tys km... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 4 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2009 350-400tys przebiegu to nie jest rzadkość, 200tys to dopiero dobrze dotarte Subaru... :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 4 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2009 A ja zawsze mówie że przebieg przebiegowi nie równy U jedengo silnik napedy po 50 tys. są death a u innego 300 tys. nie stanowi problemu jest milion różnych powodów dlaczego tak jest :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KubaCh Opublikowano 5 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2009 No cóż - auta raczej do wyścigów używać nie będę no i tym razem zamierzam jeździć na benzynie a nie na gazie. Więc szkodzić silnikowi raczej nie będę. A w takim razie czeka mnie świetlana przyszłość i będę próbował pobić rekord Szweda ;-) Dzięki za info. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubeeert Opublikowano 5 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2009 marek-szulczyk ale sam powiedz jaka różnica w obciążeniu samochodu jest w Szwecji i w Polsce ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość IRAZU Opublikowano 5 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2009 Z A S A D N I C Z A !!! [ Dodano: Nie Lip 05, 2009 11:51 am ] A tak na serio , to drogi najlepsze w Europie i bardzo lużno . Żadko się wyprzedza , tylko w trzech miastach bywają korki . Nawet kurzu jest mniej . Wszystko ma wpływ na zawieszenie i układ jezdny , ale na silnik i skrzynię już mniejszy . Serwis mają naprawdę profesjonalny . Nie do pomyślenia jest pomyłka przy serwisie . Mam tam forka i przeglądy do 45kkm są wliczone w kosztach zakupu . Też słyszałem o człowieku , który przejechał 850kkm baz poważnych napraw . Po swojej imprezie widzę , że można przejechać ponad 500kkm bez napraw . Gdyby nie ta korozja ....? Dużą zaletą H6 jest skrzynia automat który oszczędza silnik . Ja mam w 2,5 180 kkm i żadnych śladów zużycia silnika czy skrzyni . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sherif Opublikowano 5 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2009 Nie moge znalesc jednego art, w ktorym bylo zdjecie wlasciciela i opisywanego Outbacka. Owe auto przejachalo przeszlo 800kkm bez praktycznie ani jednej awarii i nigdy nie zawiodlo wlasciciela - sama eksploatacja. Dodatkowo czlowiek ten handlowal przyczepami (albo lodziami - juz nie pamietam), co dodatkowo swiadczy o udanej konstrukcji. Samochod byl regularnie serwisowany w Australijskich serwisach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fala Opublikowano 6 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2009 http://home.comcast.net/~nv1z/subaruhighmileage.html tu np jest - klik w 'Gallery' potem "Vehicles over 500,000 miles" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KubaCh Opublikowano 6 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2009 Nie no - szacuneczek. To już jest ta sama klasa co Lexus (kiedyś miałem i znałem gościa co miał na liczniku 980 tys.). Widać Japończycy potrafią. A jak z zapotrzebowaniem na olej w takich autach - trzeba dolewać co 500km czy raczej od wymiany do wymiany? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 6 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2009 A jak z zapotrzebowaniem na olej w takich autach - trzeba dolewać co 500km czy raczej od wymiany do wymiany? Ja przejechałem około 30tkm - 3 wymiany mam za sobą. Nie dolewałem między wymianami, stan spadał z max do "powyżej min", ale mało tras jeżdżę, głównie miasto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sherif Opublikowano 6 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2009 http://home.comcast.net/~nv1z/subaruhighmileage.htmltu np jest - klik w 'Gallery' potem "Vehicles over 500,000 miles" ooo wlasnie o tego bialego chodzilo, nie wiem tylko co mi sie z Australia skojarzylo .. . Reszta sie zgadza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szcze69Pan Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Powiem tak... Do niedawna też wyłem zdania większości kolegów piszących powyżej. Jeżdzę OBK 2.5 w automacie, 2000rok. Ostatnio spotkała mnie niemiła niespodzianka - rozwaliła się panewka na 3 cylindrze... I generalnie silnik do wymiany. Nie opłacało się nawet tego remontować.... Więc zawsze nieststy istnieją wyjątki, tylko dlaczego musiało trafić na mnie??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KubaCh Opublikowano 8 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 A nie jeździłeś przypadkiem na gazie (tzn. na LPG)? Z tego co gdzieś czytałem to 2.5 jest generalnie mniej udany od 3.0 A - wczoraj jechałem z taksówkarzem, który Subaru Legacy 2.0 z 1991 zrobił 470 kkm (z czego większość na gazie) zanim się auto poddało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szcze69Pan Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 A nie jeździłeś przypadkiem na gazie (tzn. na LPG)? Nie. Myślałem o gazie, ale jeżdzę cały czas na benzynie. Staram się zawsze tankować dobre paliwo, bezsiarkowe..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 A jaki przebieg uzyskałęś do tej pory zanim poleciała panewka ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STACHU Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 A ja zawsze mówie że przebieg przebiegowi nie równy U jedengo silnik napedy po 50 tys. są death a u innego 300 tys. nie stanowi problemu jest milion różnych powodów dlaczego tak jest :roll: Nie da się tego ująć trafniej :!: Te same auta, z tych samych roczników, tak samo serwisowane i z tymi samymi przebiegami potrafią być w zgoła innym stanie technicznym... Żeby daleko nie szukać: jeden skrzynie w GT-ku zmieli raz na kwartał, jeden przelata 200k km i dalej śmiga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szcze69Pan Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 A jaki przebieg uzyskałęś do tej pory zanim poleciała panewka ? autko przejechało 100k mil, czyli jakies 160k km... a teraz mam silnik z 2003r., po przebiegu ok. 35k km... tylko stał troszke niuzywany, wiec teraz go "docieram" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Powiem tak...Do niedawna też wyłem zdania większości kolegów piszących powyżej. Jeżdzę OBK 2.5 w automacie, 2000rok. Ostatnio spotkała mnie niemiła niespodzianka - rozwaliła się panewka na 3 cylindrze... I generalnie silnik do wymiany. Nie opłacało się nawet tego remontować.... Więc zawsze nieststy istnieją wyjątki, tylko dlaczego musiało trafić na mnie??? Bo 2.5 to lipa jest. Szczególnie czterowałkowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sherif Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 A nie jeździłeś przypadkiem na gazie (tzn. na LPG)? Z tego co gdzieś czytałem to 2.5 jest generalnie mniej udany od 3.0 A - wczoraj jechałem z taksówkarzem, który Subaru Legacy 2.0 z 1991 zrobił 470 kkm (z czego większość na gazie) zanim się auto poddało. Mysle, ze w kwesti LPG to duzo nie zmienia, odnosnie 2.5 to silniki byly "mniej udane" w poprzednim modelu, tzn do 2003, gdzie np czesto padala uszczelka pod glowica. Silnik podobno zostal zmodyfikowany do modelu B4 od X.2003 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sfaragdas Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 ja mam 2.5 a dokladnie EJ251 ;-) SOHC czyli po jednym walku na glowice ale 4 zawory na cylinder ;-) silniczek fajny kupilem go jak mial 52tys mil teraz ma 62tys olej zmienialem 2 razy bo autko stalo dosc dlugo, no i musze przyznac czasami trzba mu dolac ;-) bo lubi sobie lyknac ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SYBIR3.0H-6 Opublikowano 18 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2009 Ostatnio spotkała mnie niemiła niespodzianka - rozwaliła się panewka na 3 cylindrze... To może i ja trącę swoje 3 kopiejki. mam OBK 2001 3.0-H6, ze jest to fura rewelacja nikogo tutaj nie muszę przekonywać. co do "polecianej" panewki to już kiedyś tu pisałem w poradach na ten temat. Rajdowcy i spece od subaru kazali mi przestrzegać bezwzględnie 2 spraw związanych z eksploatacją subaru 1. zawsze pilnuj poziomu oleju w silniku - czytaj musi być na max z lekką tendencją do powyżej 2. kontroluj ilość płynu chłodzącego. Subaru ma bardzo cienkie panewki i jak szybko pomykasz po zakrętach ( kto robi to wolno) to olej lubi się w układzie bokser przemieszczać z lewa na prawa. i proszę skończcie te bzdury o gazie. przeleciałem na bardzo porządnej instalacji już 60000 km i uważam, że lepiej mi śmiga na gazie niż benzynie ( oczywiście co jakiś czas koryguję sobie ustawienia). instalka kosztowała swoje i zrobił ją fachowiec _ jest to najistotniejsza kwestia w tym temacie. spalanie pomiedzy 12,8 - 15 9 tutaj lato i na lkimie) średnio 13,5. jest gość w W-wie, który sprowadz subaraki ze szwajcari i twierdzi, że na swoim OBK 99rok zrobił na gazie ok 450000km i dalej śmiga.... nic dodać nic ując. Pozdro GAZU GAZU Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 Odnośnie oleju i ilości płynu chłodzącego bezwzględnie racja. Zwłaszcza olej. Mój OBK z 2.5 MT ma ok. 20k przebiegu i bierze ok. 0.5 na 15k km niby mało ale zawsze sprawdzam. Szczególnie po dłuższej trasie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adalien Opublikowano 19 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2009 ja mam 2,5 turbo i nigdy bym sie nie zamienił na 3,0 spalanie te same a frajda z jazdy duuuuuuużo lepsza no i ten garb na masce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się