Skocz do zawartości

Klika pytań dot. Legacy


kecajek

Rekomendowane odpowiedzi

Ja na miejscu Kecajka trochę bym jednak pomarudził. Wkrótce ma chyba już pojawić się w sprzedaży nowe Legacy. W takim momencie ceny starego modelu zwykle spadają a i można dać szansę nowemu. Grzechem by było nie spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Witam!

Od jakiegoś czasu "chodzi" (jeździ?) mi po głowie Legacy ;)

Ale mam kilka pytań/uwag.

1. W samochodach ze sterowaniem audio w kierownicy wciśnięcie klawisza /\ lub \/ powoduje wyszukiwanie rozgłośni radiowych. A jak przełączać się między zaprogramowanymi stacjami?

2. Światła ksenonowe. Świecą świetnie w nocy ładnie widać... tylko blisko samochodu. Czy podczas szybszej jazdy podnoszą się, czy po prostu jechałem po nierównej drodze i automatyka je opuściła?

3. Nie widziałem funkcji AF w radiu, ale za to jest włączany/wyłączany RDS. Czy to radio, którego czułość nie powala, automatycznie przełącza się na nowe częstotliwości słuchanej stacji radiowej w czasie podróży?

Czyli-wyjeżdżając z jednego miasta włączam np RMF i jadę do innego-na drugi koniec Polski. Czy po drodze radio będzie samoczynnie przełączać się na nowe częstotliwości?

4. Czy warto kupować ropne Legacy-jako samochód rodzinny, trochę miasta, czasem jakaś dłuższa trasa 100-200km?

Ceny zeszłorocznych w salonach są wysokie, ale trochę mniej szokują niż nowych...

 

To chyba wszystko, jak o czymś sobie przypomnę, to dopiszę ;)

 

AD1. Nie da się przełączać z kierownicy pomiędzy zaprogramowanymi stacjami. Tylko z kokpitu radia.

AD2. Nic nie robiłem sam, ani nie oddawałem na poprawę do salonu. Światła świecą praktycznie idealnie. Ani za krótko ani za długo, odpowiednio.

AD3. Przełącza się, na pewno rmf, trójka działają, nie wiem jak z innymi.

AD4. Moim zdaniem warto. W mieście jak i na trasie samochód sprawuje się rewelacyjnie. W mieście (czyt. korki) potrafi jednak przeszkadzać "1", którą często trzeba wrzucać. Wcześniej jeździłem Avensis, audi80, astra 1.4 i gdy wolno jechałem, spokojnie mogłem na "2" kontynuować. W przypadku legacy diesel jest to wykluczone. Gdy jedzie się wolno, trzeba wrzucić "1", manetką biegów w mieście trochę trzeba pomachać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że jednak trzeba brać jak najszybciej :cool:

jak wchodził nowy forester to było polowanie na stare budy z salonów :razz: i tu może być to samo :cool:

No to pomarudzę jeszcze trochę ;) może dostanę indywidualny tutył maruda ;)

Nie wiem, czy to prawda, ale podobno było tak, że po wejściu Forka z ramkami ceny poprzedniego modelu z początku spadły, ale później szybko wzrosły. :shock:

Nowy Legacy też ma mieć ramki ;)

Dodatkowo mocno zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia.

Z tego, co zauważyłem-ceny np zeszłorocznych Legasiów oscylują w granicach ~100kPLN. Natomiast jak się sprawdzi w katalogach EuroTaxu czy jak to się nazywa-te od wyceny do ubezpieczeń-to się okazuje, że ropne Legacy '08 jest warte ok 75-76 kPLN.

Jak to jest? Czy patrzę na dziwne oferty, czy ubezpieczenie jest zbyt niskie?

Po zakupie te ~100 można przedstawić na to jakiś dowód (fakturę) i nawet go tak ubezpieczyć, ale przy wypłacie odszkodowania i tak wezmą "obecną cenę rynkową" czyli znacznie poniżej ceny zakupu i tego, co jest w komisach.

Na innych samochodach nie widziałem tak dużych różnic w cenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wezmę w obronę najnowszego Legacy. Ci, którzy mieli już możliwość przejechania się nim oceniają go lepiej niż obecną wersję i to nie tylko pod względem przestronności, jakości materiałów ale przede wszystkim własności jezdnych. Są to jednak opinie dziennikarzy, do których podchodzić trzeba z pewnym dystansem. Nic nie zastąpi własnej jazdy próbnej. I dlatego namawianie Kecajka do zakupu starszej wersji przed możliwością sprawdzenia sprawowania się nowszej jest nie najlepszą radą.

 

Wiem, że ostatnio modne jest wyrażanie dezaprobaty w stosunku do nowości Subaru, patrz Impreza-Lanos, czy nowy Forester. Ale nawt ci najwięksi sceptycy po dłuższym kontakcie z nowościami, jeżeli potrafią zdobyć się na obiektywną ocenę muszą przyznać się do błedu. "dobre" zostaje wyparte przez "lepsze'. Kilka lat różnicy w wieku konstrukcji auta to może nie przepaść, ale różnice na korzyść nowszych modeli są oczywiste.

 

Odpowiedzi na Twoje pytania tylko obnażają niedoskonałości Subaru. Podkreślam na Twoje tak zadane pytania. Zreszta po lekturze postów tego tematu, każdy przy zdrowych zmysłach zakup Legaca włożyłby między bajki.

Słowa ZiomalGrunta to sedno tej dyskusji. Przy ewentualnym wyborze Subaru jako swojego samochodu nie powinno zadawać się takich pytań, a już na pewno pozytywne odpowiedzi na tak zadane pytania nie powinny decydować o zakupie. Kecajek, zawsze znajdziesz samochód z lepszym radiem, ksenonami czy sterowaniem na kierownicy. Oczywiście są również ludzie, którzy decydują się na zakup Subaru i znajdują na to racjonalniejsze powody niż Ty (bez urazy): SAWD, oszczędny boxer diesel, niezawodność. Ale jeżeli brakuje im tego czegoś, co ja nazwałbym poczuciem więźi z autem i ludzmi dzielącymi tą samą pasję posiadania Subaru, tego miłego uczucia doświadczyłem podczas ostatnich Plejad, to niestety pomimo swojego rozsądku, będą to własnie ci, którzy na twoje pozdrowienie robią najczęściej takie :shock: oczy. Dla mnie zakup Subaru to trochę więcej niż zakup środka komunikacji prywatnej. Ja na szczęście nie mam już dylematu czy wybrać Suabru, czy inną markę. Mój problem to jakim modelem Subaru zastąpić sojego leciwego fordziaszka. Ale ja jakiś dziwnyn jestem . :roll: tych zdrowych zmysłów, o których pisze ZiomalGrunt już nie posiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nawt ci najwięksi sceptycy po dłuższym kontakcie ...

 

Podobno po dłuższym kontakcie można się nawet do teściowej przyzwyczaić.

 

Ja się publicznie przyznaję, że brak mi piątej klepki a ten mi będzie z teściową wyjeżdzał.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kecajek, zawsze znajdziesz samochód z lepszym radiem, ksenonami czy sterowaniem na kierownicy. Oczywiście są również ludzie, którzy decydują się na zakup Subaru i znajdują na to racjonalniejsze powody niż Ty (bez urazy): SAWD, oszczędny boxer diesel, niezawodność.

Widocznie nie napisałem jasno:

Powyższe rzeczy nie są w moich oczach dyskwalifikujące.

Po prostu pytałem o rzeczy, których brakowało na pierwszy rzut oka w stosunku do mojego obecnego samochodu.

A jak z tym jest po prostu chciałem się dowiedzieć od osób, które z tym samochodem mają więcej do czynienia niż ja miałem do tej pory.

Martwi mnie natomiast inna sprawa: pisałem o tym niedawno-kwestia cen używanych samochodów w stosunku do tego, co podają ubezpieczenia. To jest ponad 20kPLN :shock:

Skąd taka duża rozbieżność? Oczywiście na niekorzyść kierowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wykupujesz ubezpieczenie to chyba przez jakiś okres, zależy od ubezpieczyciela w razie szkodzy masz zagwarantowaną wycenę wartości samochodu z dnia ubezpieczenia. Na pewno możesz wykupić opcję tryzmającą nominalną wartość auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plejadek, kecajek,

jedno z haseł reklamowych Harley'a Davidson'a brzmiało "Born to ride" i zamiast wciąż pisać o tym samym w myśl powyższej idei lepiej jechać, jechać, jechać do entej..... przed siebie :wink:

 

Niby zgadza się, ale tu chodzi o pieniądze...

Oczywiście każdy chciałby, aby z nich nigdy nie korzystać, ale.... po co słuchać wymówek żony i samemu się złościć, że jest się powiedzmy 20 000 złotych w plecy :evil:

I nie wiem, co gorsze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ubezpieczenia to wykup dodatkowo polisę typu GAP; daje to zwrot pełnej wartości fakturowej przez 3 lata od momentu zakupu nowego auta w wypadku kradzieży lub szkody całkowitej.

 

Swoją drogą ropne Legacy jest jeśli chodzi o właściwości jezdne rewelacyjne w odniesieniu do Corolli (mniejsze auto) czy też Avensisa. Ma pewne niedoróbki w wnętrzu (niewygodny jak dla mnie fotel kierowcy – zresztą Avensis tez tak ma natomiast Corolla nie; nie zamykające się nawiewy na środku i kilka innych drobnych) ale jeszcze nikt nie wyprodukował idealnego samochodu.

Toyote zmieniłem po 13 modelach właśnie na Legacy i jestem zachwycony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ubezpieczenia to wykup dodatkowo polisę typu GAP; daje to zwrot pełnej wartości fakturowej przez 3 lata od momentu zakupu nowego auta w wypadku kradzieży lub szkody całkowitej.

A jeśli kupiłbym używany samochód?

Nie dostanę polisy GAP czy będzie się liczyło do 3 lat od chwili, gdy samochód wyjechał z salonu?

[slesz]:

A ja szybko znalazłem dobrą pozycję za kierownicą, a może za krótko jeździłem, aby zacząć odczuwać zmęczenie i niewygodę? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przejechałem 11tys wiec jeszcze te 19 mam na znalezienie właściwych ustawień fotela ;)

 

co do GAP to poszukaj w warunkach ubezpieczenia; wszystko zalezy od firmy; generalnie używane też obejmuje;

jednak towarzystwa różnie podchodzą: czasem musisz zakupić GAP od razu;w innym przypadku masz 3 miesiace od dnia zakupu; na priv posłałem linka wktórej firmie ja nabyłem; żeby było śmieszniej kupowałem w salonie Toyoty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, może i kupiłbym Legacy, ale "księgowy" nakazał najpierw uzyskanie przyzwoitej ceny za obecny samochód-Corollę z 2004 roku.

Gdzie próbować to sprzedać aby nie czekać zbyt długo i uzyskać dobrą (dla mnie, rzecz jasna :mrgreen:) cenę?

 

kecajek najlepiej sprzedaj sam, zwłaszcza jeśli corolla zadbana i bezwypadkowa. Ja niedawno sprzedawałem avensisa i zajęło mi to 2 dni (nie mogłem się opędzić od chętnych). A cena jaką uzyskałem była wyższa od tej jaką wystawiłem na otomoto (to nie żart). W komisie proponowali mi 4 tys. mniej. i zakładali, że sprzedaż potrwa 3-4 tygodnie. Wydaje mi się, że ludzie wolą kupić używane auto od właściciela niż od komisu czy innego handlarza.

Życze powodzenia w przesiadce z toyoty na subaru. Ja tak zrobiłem i jestem zadowolony :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kecajek napisał/a:

... Corollę z 2004 roku.

Gdzie próbować to sprzedać ...

 

 

W Afryce.

..i tam jakoś nie narzekają na ....

niedoróbki w wnętrzu (niewygodny jak dla mnie fotel kierowcy – zresztą Avensis tez tak ma natomiast Corolla nie; nie zamykające się nawiewy na środku i kilka innych drobnych)

 

[ Dodano: Wto Cze 23, 2009 4:00 pm ]

moja jeszcze nie jest wysłużona ani leciwa, to jeszcze chyba nie łapie się na Afrykę

 

zawsze możesz spróbować

http://grandprix.com/gpe/cir-069.html

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A ja nie rozumiem dlaczego porównujecie Lagacy z Corollą?

Przecież to nie te same klasy?!? To tak jakbym porównał Legasia ze Stilusiem ;)

Auto moje kupiłem niedawno (koniec 2008):

I kryterium: silnik/zawieszenie

II kryterium: rok produkcji

III kryterium: wyposażenie

IV kryterium: wygląd

I banan nie znika mi z twarzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...