Skocz do zawartości

Czy warto kupić Forestera?


subarutux

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, że pytanie jest dla większości miłośników na tym Forum głupie, ale po przeglądnięciu Forum oraz 1001 stron z opiniami i ocenami oraz po dwóch rozmowach w salonie mam mętlik w głowie. Jedni mówią, to, inni tamto. Sam nie jestem specem w tej branży. A jako lekko starzejący się facet nie mam już za wiele czasu na kosztowne eksperymenty. Dlatego pozwalam sobie zadać to pytanie na Forum, z nadzieją na uczciwą ocenę i odpowiedź.

 

Autko wypatrzone przeze mnie to Forester III 2.0D.

 

Przez ostatnie 9 lat jeździłem samochodem bezawaryjnym i ekonomicznym, choć niezbyt komfortowym i - w porównaniu z Foresterem - mało praktycznym.

 

A więc, czy warto wydać te ~125 000 zł? Czy samochód ten może dać komfort zaglądania do serwisu tylko na przeglądach? I czy komfort jest rzeczywiście porównywalny z innymi autami tej klasy (lub wyższy)?

 

Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki i uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny bagaz doswiadczen i watpliwosci....

Odpowiem krotko: warto! Frajda z jazdy, niskie spalanie, wygoda, funkcjonalnosc. Przejechane dopiero ok. 4000 km wiec nie mam opinii o dluzszym uzytkowaniu ale chyba nie ma wielu skarg, przynajmniej na tym forum. Zycze szybkiej i udanej decyzji!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak miałbym do wydania 125 tPLN to bym kupił 2,5 XT (czyli turbo 230 KM) za 65 tPLN (MY 2005) a pozostałe 60 tPLN bym przeznaczył na paliwko i naprawy i miałbym duzo więcej frajdy z jazdy. :mrgreen:

....i wrzucił sekwencyjne LPG i jeździł tanio.

 

I jedno i drugie rozwiązanie jest oki, forester w każdej wersji jest super autem, a motoryzację wybierz sobie sam, w zależności od potrzeb, jak jeździsz 100.000km rocznie to diesel wygląda rozsądniej. Co do jakości Subaru...nie ma co sie rozpisywać, na polskich drogach nie spotkasz tak stosunkowo bezawaryjnych autek, oczywiście jak każda marka, Subaru ma też jakieś tam mniejsze czy większe wady, ale ogólnie jest to trwały, technologicznie rozwinięty i dopracowany samochód. Daje mnóstwo frajdy z jazdy, ma znakomite własności trakcyjne, i rzadko trafia się ktoś, kto po dłuższym użytkowaniu Subaru zmienia markę. W większości przypadków Subaru staje się po prostu członkiem rodziny :lol: polecam markę, a model wybieraj sobie sam... :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem stara, siwa i zachwycona 9cio letnią eklekto ... ekspo...eko (se kurwa trudne słowo wybrałam) e k s p l o a t a c j ą Leśnika. Przestrzegam tyko, że na diesla bedzie ci ciężko zerwać fajną dupe.

 

mamusia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za 125 tys nie warto

auto jest słabo wykończone i słabo się prowadzi

jeden plus że mało pali

chyba bym wolał poprzednią generacje z silnikiem 2.5 turbo i gaz, ten przynajmniej, jeździ, nie skacze po drodze i fotele lepsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no pewnie że warto kupić Forka. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie na wsi, dobrze utrzymany i fajnie brzmiacy Forester to wciąż head turner :wink:

A oprócz tego dużo ważniejszy argument: zima. Dla tych kilku dni gdzie całe miasto stoi a Ty możesz pojechać opłotkami, warto kupić Forestera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się przyłączę:

Jeśli chodzi o Forka, to kupel z pracy ma stary model (ma koło 10 lat albo i więcej) i jest z niego bardzo zadowolony. Z trakcji również. Natomiast rozmawiałem z jednym właścicielem nowego Forka diesel. Mówił, że przyjemnie się jeździ (wcześniej miał Avensisa), ale brakuje mu dupereli takich jak elektrycznie składane lusterka. Narzekał na problemy z elektrycznym wspomaganiem.

A mnie natomiast interesuje Wasze zdanie czy warto kupować Legacy diesel?

Ceny zeszłorocznych wyglądają w miarę mało odstraszająco (w stosunku do nowych), ale być może, że udałoby się zdobyć coś jeszcze trochę taniej.

To jak?

Bo jeśli chodzi o wrażenia z jazdy, do d*pohamownia w dieslu wykryła lesze przyspieszenia, natomiast dźwięk benzyny..... miód na uszy, szkoda tylko, że brzmi a nie jedzie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako i krist napisał "za 125 tys nie warto". Dodam do tego jeszcze 2 argumanty na nie:

1. W tej wersji Forek "urósł" do góry o kilka cm - na pewno nie jest to w zgodzie z tak zachwalaną filozofią nisko położonego środka ciężkości.

2. Każda nowa konstrukcja ma jakieś "choroby wieku dziecięcego" i nawet powszechnie znana bezawaryjność marki tego nie zmieni. Za jakieś +/- rok, może dwa pojawi się pewnie wersja poprawiona.

No i "last, but not least" - stracił szyby bez ramek! :evil:

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem w 2005 roku Forka N/A i chciałbym aby został w mojej rodzinie aż będzie można mu założyć żółte tablice. Jest genialny i nie mam ochoty go zmieniać. Owszem, jakieś duperele się znajdą ale ogólny pozytywny wynik zupełnie je przysłania :) Jakie są te nowe w dieslu ?? Ojciec jeździł. Szybkie, zrywne, oszczędne, czuć powiew świeżości w środku. Ale są na rynku za krótko by mówić o przypadłościach, a raczej chorobach wieku dziecięcego. Jak dla mnie Subaru trochę zatraca swoje smaczki. Ale taka już wada rozwoju i znaczącego wzrostu sprzedaży. Na chwilę obecną skłaniałbym się do roczników do 2007 roku. Poza Legacy, które wciąż jest jeszcze ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA także dodam że warto. Przejechałem 13 tys dopiero ale mimo braku "dupereli" które miałem w Avensisie drugi raz wybrałbym to samo auto. W tygodniu w mieście a w weekend na działkę pod lasem. Dziecko z fotelikiem - wygoda wkładania bo auto wyższe i drzwi szeroko się otwierają. Auto ma super osiągi przy małym spalaniu. AWD rządzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

junasz, no raz ze nie musisz naciskac hamulca, tylko VDC to robi za Ciebie. Dwa, ze ogolne wlasciwosci terenowe ma lepsze od poprzednikow (chociazby wiekszy przeswit). Ojciec mój tym już popierniczał offroad i mówi, że jest znacznie lepszy.

 

Pojeżdżę tym, to i pogadać będziemy mogli. Póki co, z tego tylko co pamiętam i bez szukania dokładnych cyferek:

- 1 czy 1,5 cm prześwitu więcej z nadmiarem chyba kompensowane jest przez wyraźnie zwiększony rozstaw osi (mowa tu o kącie rampowym)

- ok. 150 kg więcej masy własnej przy nieco (w stos. do 2,0 N/A) lub dużo (w stosunku do pozostałych) niższej mocy pozwala się spodziewać większych trudności przy podjazdach (choć tutaj to zazwyczaj bardziej kwestia opon).

- nad niemożnością całkowitego wyłączenia VDC już tutaj ubolewano.

Wiemy wszyscy, że Forek autkiem terenowym nigdy nie był i (bez grubych przeróbek) nie będzie... ale skoro zacząłeś o "ogólnych właściwościach terenowych"... :cool: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze 2 argumanty na nie:

1. W tej wersji Forek "urósł" do góry o kilka cm - na pewno nie jest to w zgodzie z tak zachwalaną filozofią nisko położonego środka ciężkości.

 

a można urosnąć w dół? :razz: warto również poczytać o tym że "urósł do góry" i jednocześnie obniżono środek ciężkości aby wyeliminować wady wysokiej konstrukcji.

 

 

2. Każda nowa konstrukcja ma jakieś "choroby wieku dziecięcego" i nawet powszechnie znana bezawaryjność marki tego nie zmieni. Za jakieś +/- rok, może dwa pojawi się pewnie wersja poprawiona.

 

jeśli chodzi o silnik Boxer Diesel to zanim wprowadzono go do sprzedaży to sporo pojeździł w testach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejechałem już 17 tys km. Problemy: przy 15 tys pojawił się jakiś dźwięk w okolicach pompy vacuum wyraźnie słyszalny pomiędzy 800 a 1300 obr/min (i czekamy z ludźmi z ASO co będzie dalej), dość twarde gumy prowadzenie szyb w drzwiach (głupstwo) Spalanie: miasto zima do 8 litrów lato do 9 litrów, poza miastem (bez autostrad) lato/zima około 6,4, autostrada/zwykłe drogi do 7 litrów. Wygodny, dużo miejsca, umiarkowany bagażnik, na szczęscie brak dupereli typu składane lusterka itp. Ostatnio wiozłem człowieka, który ma Infiniti - był bardzo zadowolony z wygody na tylnym siedzeniu i pod wrażeniem z trakcji. Osiągi: popiszczeć oponami w zakrętach można. Jak bym miał znowu kupować to chyba też wziął bym w dieslu, a do szaleństwa kupiłbym sobie jakiegoś GT do 40 tys zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedzi! Trochę nam się ten mętlik ułożył. Powiedziałbym, że jesteśmy zdecydowani na 85%. Jako że szukamy wygodnego - a przede wszystkim miękkiego i cichego - autka do celów raczej turystycznych a nie rajdowych, Forester wydaje się być prawie idealnym wyborem.

 

W czasie krótkiego urlopu w Pieninach oraz dojazdu do nich sporządziliśmy sobie prywatny ranking popularności SUVów na drogach Podkarpacia, Sądecczyzny i Spiszu. Forestery różnej maści i wieku zajęły zaszczytne 4 miejsce, co w związku całkowitym ich brakiem w rejonie naszej aglomeracji było pewnym miłym zaskoczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...