Skocz do zawartości

Trzaski z okolic lewego slupka przy wolnym przyspieszaniu


emilw

Rekomendowane odpowiedzi

Zaobserwowalem w swom Forku (2,5T z sierpnia 2008), ze od zeszlego tygodnia przy wolnym przyspieszaniu, slychac wyrazne trzaski z okolic lewego slupka (po stronie kierowcy). Wrazenie jest takie, jakby ktos naciskal dosc silno na plastik. Przy wiekszych predkosciach odglosow wogole nie ma

 

Samochod jest niemalze nowka sztuka, przebieg 10k, wiec tym bardziej to dziwne - czy ktos zaobserwowal cos podobnego u siebie i wie co to moze byc i co wazniejsze - jak to zwalczyc (dosc denerwujace)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja mam podobnie ale w MY`06 2,5XT - również cichutkie trzaski z podobnych okolic, tak jakby z dołu słupka, ale nie z pod podłogi, słychać to gdy jadę wolniutko, i naciskam hamulec - odpuszczam wtedy trzeszczy. Zasadniczo tego nie słychać podczas jazdy, więc jeszcze nie szukałem przyczyny; miałem założyć wątek o tym problemie :razz: , ale kolega mnie ubiegł. Ktoś też tak ma i może wie co to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jakaś kostka , albo moduł ociera o deskę . Powinny być zamocowane pod kokpitem . Mnie kiedyś stukało obok kierownicy , ale doszedłem , że to lużny moduł immo nie został wsunięty w taką blaszkę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja mam podobnie ale w MY`06 2,5XT - również cichutkie trzaski z podobnych okolic, tak jakby z dołu słupka, ale nie z pod podłogi

 

U mnie to jest wyraznie gdzies na gorze, ciut ponizej linii uszu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj odkryłem przypadkiem podczas jazdy z otwartą szybą, że te trzaski to słychać całkiem wyraźnie na zewnątrz przy hamowaniu z niskich prędkości - ale siedząc w samochodzie nie potrafię ich zlokalozować - jutro żonę posadzę za kierą, żeby troszku pojeździła, a ja będę nasłuchiwał - może to stabilizator, albo jaka inna sprężyna :???: Są to takie suche trzaski :?: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawiam fotkę przedniej lewej tarczy - nie wiem, czy ten rant jest duży, czy normalny - ocenic proszę :smile: - na grubość to tak z pół mm?, osłuchiwałem te trzaski z zewnątrz, i odniosłem wrażenie, iż to jakby z okolic amortyzatora/sprężyny - w momencie naciśnięcia hamulca i ugięcia się amora słychać trzask - ale dopiero jak auto jest rozgrzane - bezpośrednio po wyjechaniu z garażu nic nie trzeszczy - dzisiaj sparawdzałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz chyba rację - kiedyś w ASO o tym wpsomniałem podobno coś tam mozna powymieniać w zawieszeniu żeby tak nie trzeszczało - w sumie mi to tak bardzo nie przeszkadza.

 

[ Dodano: Sro Maj 13, 2009 9:45 pm ]

Dziś wsadziłem nowe zaciski (4 tłoczkowe), nowe tarcze i...trzaski jak na razie zniknęły. Moze przypadek ale jest cicho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Te trzaski zaczynają mnie powoli - mówiąc oględnie denerwować. W forku z fabrycznym wydechem jest bardzo cicho jak wiadomo, więc zaczynam zwracać coraz większą uwagę na te odgłosy. Czy ktoś może zlokalizował przyczynę?

Wookie76jak u Ciebie? Nadal cicho, brak trzeszczenia?Może to faktycznie hamulec? Ale jeśli hampel, to tylko z jednej strony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jeśli to trzaski plastiku, to mogę Wam powiedzieć co ustaliłem u mnie: słupek po stronie kierowcy, plastik na dole łączący próg z plastikiem słupka. Przy ruszaniu, zwłaszcza jak ktoś siedział z tyłu, było to słyszalne, widocznie występowały jakieś naprężenia. Przesmarowałem to takim silikonowym smarem do tych rzeczy i pomogło - nic nie trzeszczy. Z innych rzeczy odnośnie Forka, to mogę podpowiedzieć, co jeszcze usunąłem w ramach oględzin: konsola centralna, która dostawała rezonansu przy niskich obrotach (podklejona gąbką od wewnątrz w całości), klapka schowka nad zegarem, która drgała wkurzająco przy przejezdzie np. po kostce (podklejona delikatnie gąbką na rogach). W moim Niebieskim Forku jest teraz cichutko jak makiem zasiał... :wink:

 

 

...poza dźwiękiem wydechu i radiem, oczywiście.

 

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po zmianie całego zestawu hamulcowego (zacisk, tarcza klocki) tez totalna cisza, ale...te trzaski bylo u mnie slychac bardziej jak ledwo sie tocząc manewrowałem sobie i przy hamowaniu i ruszaniu - i wyraznie od kół jakby lub ukł kierowniczego a nie słupka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak samo jak było u Wookie-go, pisałem już wyżej, źródło trzasków jest w okolicach zawieszenia/koła - ale bardziej chyba zawieszenia - muszę zrobić jeszcze jeden szczegółowy odsłuch :wink: podczas powolnych manewrów. Plastiki wewnatrz jak na razie nie pukają, odpukać :razz: . To trzeszczenie mam nadzieję nie oznacza jakiejś usterki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

anakinsky,

 

też mnie czekają właśnie takie akcje, Już większość się pozbyłem ale jest kila których jakoś nie mogę znaleźć

 

wookie76,

 

może mam to samo?? w aso nie wiedzą co to skrzypi, ale przy ostrych prawoskrętach coś strzela skrzypi, prawe przednie koło

 

pozdro

 

[ Dodano: Czw Lip 09, 2009 11:48 pm ]

Dziś wsadziłem nowe zaciski (4 tłoczkowe), nowe tarcze i...trzaski jak na razie zniknęły. Moze przypadek ale jest cicho

 

a pochwal się co wsadziłeś??

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsadziłem żółte Brembosy 4 tłoczkowe plus tarcze chyba 306 lub coś w okolicach i ds2500 tyl seria - zestaw kupiony od ABT, fajny bo przy lekkim naciśnięciu hamulca nie łapie ostro, dopiero po porządnym wciśnieciu staje ostro (nawet abs mi się włączył raz). Dam chyba jeszcze oplot żeby bylo jeszcze lepsze czucie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A w moim najfajnieszym na świecie MY07 2.5T dzisiaj zaczęło stukać z podwozia, gdzieś na wysokości słupka - takie metaliczne wibracje przy puszczaniu sprzęgła i przyspieszaniu i na nierównościach.

Położyłem się i postukałem w różne części i powodem jest chyba ten metalowy łącznik zaczynający się śrubą, bo jak się go uderzy to strasznie hałasuje.

Myślicie, że on ma hałasować, a w czasie jazdy słychać co innego, czy właśnie to się rozpsuło?

Te łączniki są mocowane na zimmeringach jakichś takich może się wyrobiły, ale po niespełna roku jazdy?

 

coś nie chce mi zdjęcie dodać się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Witam, ja mam podobnie ale w MY`06 2,5XT - również cichutkie trzaski z podobnych okolic, tak jakby z dołu słupka, ale nie z pod podłogi, słychać to gdy jadę wolniutko, i naciskam hamulec - odpuszczam wtedy trzeszczy. Zasadniczo tego nie słychać podczas jazdy, więc jeszcze nie szukałem przyczyny; miałem założyć wątek o tym problemie :razz: , ale kolega mnie ubiegł. Ktoś też tak ma i może wie co to?

 

No witam w klubie. Ja tego cholerstwa nie moge namierzyc juz od dluzszego czasu. U mnie ten efekt wystepuje jak mi sie buda na sloncu nagrzeje. Konia z rzedem temu, kto mi znajdzie tego "pykacza".

 

[ Dodano: Pon Sie 10, 2009 2:24 pm ]

Zakup dobry zestaw hamulcowy :) oprócz ciszy samochód zacznie hamować :)

 

No to raczej nie jest od hamulcow. Przynajmniej nie u mnie. Te trzaski pojawiaja sie jak buda pracuje. Przy przyspieszaniu, przy hamowaniu i na manewrach po nierownosciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też skrzypiało w okolicach przedniego lewego słupka,

szczególnie jak autko trochę postało..np. po nocy,

Dźwięk był podobny do skrzypienia gumy, szczególnie słyszalny był przy wolnym pokonywaniu spowalniaczy i na nierównościach....generalnie koszmar myślałem że to padł amorek.

Zrobiłem tak:

Odkręciłem pod maską trzy śruby mocujące amortyzator do kielicha, podniosłem lekko auto na lewarku i popsikałem smarem litowym w aerozolu przestrzeń miedzy kielichem a gumą i całość skręciłem. Teraz jak makiem zasiał... :mrgreen:

 

Spróbujcie, może to pomoże... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Z racji, iż częstotliwość trzeszczenia się zwiększyła, w piątek podleciałem na krótką konsultację do warsztatu, gdzie od dawna serwisuję samochody - nie liczyłem, że znajdą przyczynę trzasków, ale były to bardzo pobieżne oględziny na parkingu pod warsztatem, bo wszystkie stanowiska zajete były - diagnoza - suchy, wyrobiony sworzeń - ale ja tam w to nie wierzę, bo nie daje on żadnych oznak zużycia w czasie jazdy. W poniedziałem podjadę jeszcze raz i spróbuję sposobu sprawdzonego przez Seb_ek.

Trochę OT

Swoją drogą i tak było warto podjechać, bo miałem okazje pierwszy raz w życiu obejżeć z bliska Lambo Gallardo, kolor srebrny - ktoś przyprowadził do naprawy - urwane prawe tylne koło, wyrwana półoś, urwany wachacz, zgięty amor, rozwalona felga - generalnie problem. Auto sprawia wrażenie wybitnie surowego, tak na zewnątrz jak i w środku. Ja tam się nie znam, ale karoseria z plastiku nie wzbudziła mojego zaufania :razz: , a lusterka boczne to już bardzo delikatne "wydmuszki". Biorąc pod uwagę polskie warunki drgowe taki np. kamyszek poderwany z asfaltu przez inne auto mógłby zrobić dziurę na wylot np w masce, lusterku :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kos napisał/a:

Witam, ja mam podobnie ale w MY`06 2,5XT - również cichutkie trzaski z podobnych okolic, tak jakby z dołu słupka, ale nie z pod podłogi

 

 

U mnie to jest wyraznie gdzies na gorze, ciut ponizej linii uszu...

 

Ja znam dokladnie takie same trzaski z prywatnego Legaca 08 i slużbowego Forka 07. Trzeszczą oba slupki. Z tego co się zorientowalem to wygląda na slabe spasowanie materialów - TTTM :( Wkurza jak cholera, za kilka tys km mam przegąd, napiszę co serwis z tym wymyślil. Na razie podkręcam radio...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dzisiaj przyczyna trzasków została zlokalizowana i usunięta definitywnie - czas operacji około 3 minuty -- gdybym nie widział to nie uwierzyłbym co było przyczyną. Otóż okazało się, że pomiedzy wózek silnika a tuleje wachacza dostał się bardzo twardy kamyk i to cholerstwo tak drażniąco trzeszczało - odgłos było słychać duużżo wyżej, dopiero na kanale pojeżdżając i hamując wyszło gdzie dokładnie trzeszczy - cóż, moja euforia z powodu usunięcia usterki trwała jakieś 2 minuty, ponieważ podczas mijanki z TIR-em dostałem kamlotem w czołową szybę - piękna gwiazdka jakieś 6 cm powyżej lewej wycieraczki :evil: , ale się wk.....łem, jutro wizyta w JAANIE - powinno sie udać skleić, chyba, że w nocy strzeli bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba było jechać za nim, i dzwonić na police

 

jest w necie instrukcja jak to zrobić i tirowcy najczęściej są bez szans bo nikomu się nie chce czegoś tam zasłaniać. Mam klika klejeń i z pewnością nie jest to oryginał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Podepnę się pod temat...

 

Ni stąd ni zowąd trzy dni temu coś mi zaczeło skrzypieć/trzaskać pod szybą :evil:

 

Mam wrażenie, że ten irytujący dźwięk wydobywa się z tego plastiku przy samej szybie, ale nie jestem pewien, bo przytrzymymwanie go niewiele zmieniało. Generalnie to coś słychać po lewej stronie, przy spojeniu przedniej szyby z deską rozdzielczą... Co to za cholerstwo może być :?: Ma ktoś jakieś pomysły :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...