Sprzęgła w subaru

[toks]

Zdaję sobię sprawę że podniosą się głosy że kilka osób które kupiły sobie w zeszłym roku samochód subaru teraz marudzą, ale coraz bardziej przyjemność z jazdy jest u mnie zabijana przez myślenie o czy aby nieśwadomie, przypadkowo i systematycznie nie upalam sobie sprzęgła. Niby jeżdżę normalnie (jak wieloma innymi samochodami) ale z lektury forum coraz bardziej niestey wynika że każda awaria sprzęgła jest z winy użytkownika. Wniosek z całej sytuacji nasuwa mi się jeden. SIP powinno powinno przy zakupie samochodu wyraźnie informować że sprzęgła są delikatne (dwa razy przemyśleć decyzję zkupu) albo fundować (dla swojego świętego spokoju) SJS dla nowego użytkownika (i wszystkich członków rodziny kierujących jekgo nowym subaru), albo sprzedawać tylko automaty. W przeciwnym razie każdy użytkownikch ma jak w banku przedwczesne zużycie sprzęgła. Podkreślam że mam na myśli normalną eksploatację a nie ekstremalne sytuacje.

W zwiąku z tym prosiłbym o wpisy o długości życia sprzęgieł w Waszych subaru - dla orientacji w całokształcie. Miejmy jasność jak w praktyce to wygląda.

[p@dre]

Nie wymieniałem jeszcze, kilka razy było czuć "stare skarpetki"

Ostatnio odczuwam lekki poślizg, chyba się powoli kończy :sad:

 

edit:

 

przebieg jak w temacie 50.000km

 

nawierzchnia: asfalt, szuter, śnieg i ostatnio pie... lód do wymiany prawy błotnik

 

trawy nie palę ... jak prowadzę

[toks]

Jaki masz przebieg i jak możesz to napisz krótko czy tylko asfalt czy i trawa

[adaś]

pierwsze (ori) -> kupiłem z przebiegiem 70tys. przejechałem 10tys.

drugie -> 20 tys. (mechanik założył tylko tarcze a skasował więcej niż ASO za komplet )

trzecie (sachs/exedy) -> już ponad 50tys. i nic się nie dzieje

[Aga]

Ja mam jeszcze sprzęgło niewymieniane, przebieg ponad 132tys. Wymieniane było koło dwumasowe na dwumasowe, więc szykuje mi się teraz znowu wymiana :wink: , prawdopodobnie na najbliższym przeglądzie. ASO Subaru zaleca wymianę sprzęgła po 150 tys. - taką wersję przynajmniej usłyszałam w ASO Gdańsk.

[p@dre]

Wymieniane było koło dwumasowe na dwumasowe, więc szykuje mi się teraz znowu wymiana :wink: , ...

stare na nowe :?: :shock:

wiosna

Apal

teraz rozumiem, mnie chyba czeka szybsza wymiana niż za 100kkm :???:

[Aga]

p@dre, poprzedni właściciel, ASO Koper tak wymieniło tuż przed końcem gwarancji przy ok. 90 tys. Teraz wymienię na jednomasowe :wink: .

Ale o tym jest kilka innych wątków :wink: .

[Qba25]

Ja mam jeszcze sprzęgło niewymieniane, przebieg ponad 132tys. Wymieniane było koło dwumasowe na dwumasowe, więc szykuje mi się teraz znowu wymiana , prawdopodobnie na najbliższym przeglądzie.

 

Trochę Apal nie rozumiem :?: Co było (bądź nie było) wymieniane? Przy wymianie koła dwumasowego nie wymieniono od razu kompletu sprzęgła? Przy rozmontowanej całości? Dziwnie jakoś...

[ŁukaszG.]

W przeciwnym razie każdy użytkownikch ma jak w banku przedwczesne zużycie sprzęgła

 

rozumiem, że każdego użytkownika spytałeś jak jeździ i stwierdzasz, że wszyscy mają do wymiany sprzęgła?

 

na tyle sprzedanych aut, kilka przypadków wymiany sprzęgła - z winy użytkownika, bo jak wytłumaczyć parkowanie z wciśniętym sprzęgłem i 4000 obr? poza tymi przypadkami uwag do sprzęgieł w dieslu czy benzynie nie ma :!:

 

117 000 km - WRX MY02 i przy 75 000 km wymiana.

[Aga]

Ja mam jeszcze sprzęgło niewymieniane, przebieg ponad 132tys. Wymieniane było koło dwumasowe na dwumasowe, więc szykuje mi się teraz znowu wymiana , prawdopodobnie na najbliższym przeglądzie.

 

Trochę Apal nie rozumiem :?: Co było (bądź nie było) wymieniane? Przy wymianie koła dwumasowego nie wymieniono od razu kompletu sprzęgła? Przy rozmontowanej całości? Dziwnie jakoś...

 

Wymieniono koło zamachowe dwumasowe, gdyby zostało wymienione sprzęgło, raczej byłby wpis w książce :roll: .

[toks]

W przeciwnym razie każdy użytkownikch ma jak w banku przedwczesne zużycie sprzęgła

 

rozumiem, że każdego użytkownika spytałeś jak jeździ i stwierdzasz, że wszyscy mają do wymiany sprzęgła?

 

na tyle sprzedanych aut, kilka przypadków wymiany sprzęgła - z winy użytkownika, bo jak wytłumaczyć parkowanie z wciśniętym sprzęgłem i 4000 obr? poza tymi przypadkami uwag do sprzęgieł w dieslu czy benzynie nie ma :!:

 

117 000 km - WRX MY02 i przy 75 000 km wymiana.

 

Doskonale zdaję sobie sprawę że w aucie 4wd sprzęgło zużywa się szybciej (z oczywistych powodów), natomiast temat podjąłem dlatego że coraz częściej jest o tym mowa na forum (w różnych wątkach i działach), sporo osób (takich jak ja nowicjuszy w subaru) chciałoby wiedzieć jak długo (w przybliżeniu oczywiście) sprzęgło w subaru wytrzymuje. Dlatego też dodałem prośbę o podawanie przebiegu i STYLU jazdy. Użytkownik STI czy innego modelu subaru który go zakupił jakop drugi, trzeci (itd) samochód w rodzinie do ostrzejszej (czysto rekreacyjnej) jazdy na pewno zużyje sprzęgło szybciej. Natomiast ktoś, kto kupił subaru jako samochód na co dzień (rodzinny, do wszyskiego) ma prawo wymagać od swojego pojazdu trwałośći podzespołów porównywalnych do inncy marek. Nie mam na celu wywoływania zadymy. Tyle tytułem toku mojego rozumowania.

[Andrzej Koper]

Trochę Apal nie rozumiem Co było (bądź nie było) wymieniane? Przy wymianie koła dwumasowego nie wymieniono od razu kompletu sprzęgła? Przy rozmontowanej całości? Dziwnie jakoś...

Nie , wada kół dwumasowych było wyłącznie popiskiwanie przy ruszaniu i jeżeli ktos to zgłaszał a reszta czyli docisk , tarcza i łozysko oporowe było OK. to wymieniało sie wyłacznie te popiskujace koło dwumasowe ( gwarancja ) a nie wszystkie elementy ( chyba , ze klient zgłaszał chęc płacenia za nie )

AK

[p@dre]

Nie , wada kół dwumasowych było wyłącznie popiskiwanie przy ruszaniu ...AK

 

Ciekawe ile pasażerek/ów popiskuje przy ruszaniu głośniej niż przedmiotowe koło:?: :wink:

sorry za off top

[Aga]

Popiskiwanie przy ruszaniu mi nie przeszkadza, popiskuje i to coraz bardziej mi na niskich obrotach i na wciśnietym pedale sprzęgła, lekko też potrafi poszapać, jak nieumiejętnie puszczam pedał sprzęgła.

 

(A propos tego, co kiedyś pisał Pan Andrzej, bez gazu umiem ruszać :wink: )

[J.Bauer]

W końcu temat, w którym mogę się odrobinę pochwalić

 

86 700 km - Impreza WRX MY04 na oryginalnym sprzęgle, w tym już dokładnie rok po remapie. Nic się nie ślizga, nie szarpie itp. Śmieszne jest to, że w piwnicy na zmianę czeka sprzęgło "nówka nieśmigana" zakupione ponad 3 lata temu - tak na wszelki wypadek.

Co do stylu jazdy to wydaje mi się, że w normie - nie zdarza mi się strzelać ze sprzęgła i staram się dawać w palnik jak lewą nogę umieszczę na podnóżku. Bywam także czasem na pojeżdżawkach ( np. Ułęż ) gdzie raczej samochodu nie oszczędzam . Zapachu "starych skarpetek" nie udało mi się doświadczyć - zmieniam regularnie

[Gość IRAZU]

Ja forkiem MY97 zrobiłem 230kkm . Niestety nie dowiem się ile jeszcze mógłbym , bo mi ktoś "sprywatyzował".

[Andrzej Koper]

Popiskiwanie przy ruszaniu mi nie przeszkadza, popiskuje i to coraz bardziej mi na niskich obrotach i na wciśnietym pedale sprzęgła, lekko też potrafi poszapać, jak nieumiejętnie puszczam pedał sprzęgła.

 

(A propos tego, co kiedyś pisał Pan Andrzej, bez gazu umiem ruszać :wink: )

 

To ruszanie bez gazu dotyczyło diesla i miało byc takim ćwiczeniem ułatwiajacym wyczucie przez " kierownika " ile gazu w różnych warunkach trzeba dodac .....

AK

ps.czyli w benz. tez się da w korku bez gazu sie przemieszczac...gratuluję

[Aga]

ps.czyli w benz. tez się da w korku bez gazu sie przemieszczac...gratuluję

 

da się :wink: ale nie ćwiczę tego codziennie :wink:

[haubi65]

ja w korku daje reduktor i bez gazu daje rade. Sprzeglo ma 56 tkm i nic nie dolega czasami w terenie zasmerdzi szczegolnie na wstecznym pod gorke. Kolo mam jeszcze 2 mas bo niemiaszki mowia ze to nie defekt tylko dyskomfort i TTTM Troche w tym racji. Zrobie ze sprzeglem w Polsce nie dam im zarobic za takie podejscie do klijenta.

[toks]

U mnie na zupełnie zimnym silniku (po nocy) w trakcie puszczania sprzęgła słychać jakby świst/cichutki pisk. Przy wciśniętym/wyciśniętym cisza. Jak złapie trochę temp. cisza. Tak ma być czy coś się p.......suje ?

[piotruś]

toks, :shock: oooo dokładnie tak samo jest w moim Forku 2,5XT :!:

Prawie od początku. W ASO nic nie słyszeli (bo silnik nie zdążył wystygnąć :wink: ). Podobno można to zlikwidować smarując jakis element łozyska wyciskowego, ale że samo popiskiwanie nie ma związku ani wpływu na zużycie czy też defekt, więc podobno nie ma sensu odkręcać skrzyni - TTTM. W moim samochodzie akurat występuje to popiskiwanie bardzo rzadko i jest cichutkie, więc dałem sobie spokój...

Czy ktos może powyższe potwiedzic lub skorygować ?

[Aga]

popiskiwanie koła dwumaso nazywane jest "ćwierkaniem", gdyż dokadnie tak brzmi :wink:

[Qba25]

Nie , wada kół dwumasowych było wyłącznie popiskiwanie przy ruszaniu i jeżeli ktos to zgłaszał a reszta czyli docisk , tarcza i łozysko oporowe było OK. to wymieniało sie wyłacznie te popiskujace koło dwumasowe ( gwarancja ) a nie wszystkie elementy ( chyba , ze klient zgłaszał chęc płacenia za nie )

AK

 

Napisałem tak panie Andrzeju, gdyż z doświadczenia wiem, że kiedy zaczynają nawalać poszczególne elementy sprzęgła, z reguły bardziej opłacalną opcją jest wymiana całego kompletu (tarcza-docisk-łożysko oporowe), niż ewentualne wymiany poszczególnych części. Koszt robocizny w tym przypadku jest chyba porównywalny z ich ceną (a przy wymianach poszczególnych składowych pewnie wyższy). Rozumiem jednak, że "klient nasz pan" i nie każdy miał ochotę dopłacać za wymianę sprawnych i działających przecież elementów.

 

 

Reasumując:

Myślę Apal, że teraz warto rozważyć wymianę całego kompletu, wcale nie dlatego, że jestem samochodowym hipochondrykiem Ze sprzedaży częsci nie żyję, warsztatu swojego nie posiadam.

[Aga]

Myślę Apal, że teraz warto rozważyć wymianę całego kompletu,

 

Ależ tak właśnie zrobię, dziękuję Ci, taki mialam plan, zwlekam z tym ile się da, bo sprzęgło jest jeszcze ok

Myślę, że to się stanie na najbliższym przeglądzie, czyli bardzo niedlugo :grin: .

 

:shock: o kurczę, to już muszę pomyśleć o częściach :cool: .

[leon]

To też się pochwalę. 140kkm do kompletnego zabicia, a ile poprzedni właściciel to nie wiem. Ale 99% to trasa, więc nic dziwnego.