Podróże Plejadowe

[radekk]

A w okolicach Poznania bedziemy po poludniu 11 czerwca

z Wami się dogadać, wcześniej coś kojarzę że ktoś mówił że w późnym wieczorem, albo w nocy

Jak nie będę miał jakiejś poprawki to na pewno się zjawię

[kogii]

nie wal focha... jak jakis 'giej'

przez niemcy mamy do przejechania do polskiej granicy okolo 750 kilometrow, udawalo mi sie ten dystans pokonac w niecale 7 godzin... no a pozniej do Poznania po wspanialych polskich drogach :razz: wiec mysle ze na kolacje kolo 20 bedziemy, moze wczesniej.... moze pozniej? :roll:

[radekk]

nie wal focha... jak jakis 'giej'

swojej natury nie oszukam

przez niemcy mamy do przejechania do polskiej granicy okolo 750 kilometrow, udawalo mi sie ten dystans pokonac w niecale 7 godzin... no a pozniej do Poznania po wspanialych polskich drogach

a później do Poznania przez kolejne 7 godzin :razz:

wiec mysle ze na kolacje kolo 20 bedziemy' date=' moze wczesniej.... moze pozniej[/quote']no spoko, raczej dam radę :wink:

[Than_Junior]

kogii, godz 20 to popołudnie?

 

Już mialem krzyczec, ze jak Wy jakims cudem macie zamiar pokonac taki dystans z taka predkoscia, zeby w PZN byc "popołudniu" to ja dziekuje serdecznie

[kogii]

Than_Junior, eeeee... pozne popoludnie? :razz:

ale 'dolanczasz' mimo wszystko?

[radekk]

eeeee... pozne popoludnie? :razz:

no w sumie ja wieczór też zaczynam jakoś po zmroku, a południe mam o 15

[filester]

nie wal focha... jak jakis 'giej'

przez niemcy mamy do przejechania do polskiej granicy okolo 750 kilometrow, udawalo mi sie ten dystans pokonac w niecale 7 godzin... no a pozniej do Poznania po wspanialych polskich drogach :razz: wiec mysle ze na kolacje kolo 20 bedziemy, moze wczesniej.... moze pozniej? :roll:

Jak nie będzie korków to w 5 godzinach można się wyrobić. Od granicy do Nowego Tomyśla to droga przez mękę

[Than_Junior]

kogii, jasna sprawa 8)

[kogii]

Od granicy do Nowego Tomyśla to droga przez mękę

no i wlasnie sie tego obawiam....

Than_Junior, sie zgadamy na gg na dobry poczatek :wink:

[radekk]

Od granicy do Nowego Tomyśla to droga przez mękę

no i wlasnie sie tego obawiam....

eee, nie jest tak źle :razz:

Ale fakt zawsze jadąc z Niemiec przekraczając granicę przez kilka km zastanawiam się czemu droga nagle zrobiła się jakaś taka bardziej dziurawa, samochodów też jakoś więcej i jakoś tak ogólnie uczucie jakbym musiał walczyć o mój byt na drodze :razz: :roll:

[kogii]

zawsze jadąc z Niemiec przekraczając granicę przez kilka km zastanawiam się czemu droga nagle zrobiła się jakaś taka bardziej dziurawa, samochodów też jakoś więcej i jakoś tak ogólnie uczucie jakbym musiał walczyć o mój byt na drodze

o to to to.....

a jako gwozdz do trumny, wyobraz sobie ze mam kierownice po drugiej stronie.... :???: no rewela sie jedzie po prostu :roll:

[radekk]

wyobraz sobie ze mam kierownice po drugiej stronie

dziwne masz pomysły :roll:

:razz:

Dacie radę i będziecie w Poznaniu wczesnym popołudniem

[kogii]

sie postaramy....

[radekk]

spoko, dla mnie im później tym lepiej, bo ja tak nie śpię po nocy i mam pewność że nie będę już miał nic na uczelni o tej godzinie

[kogii]

no to jestesmy umowione :razz:

zgadamy sie na gg, taka mam koncepcje.... :wink:

[radekk]

zgadamy sie na gg, taka mam koncepcje.... :wink:

a masz moje gg? :razz:

[kogii]

no wlasnie nie....

myslalem ze masz na tym przycisku.... :razz:

[radekk]

myslalem ze masz na tym przycisku.... :razz:

nie :razz: ale Ty masz. Później się odezwę, bo nie mam na tym kompie gg

[Than_Junior]

Koledzy Brytyjczycy! Ponieważ opłacało mi się wziąć dwa dni urlopu i pilot mi odmówił uczestnictwa, więc nie mam po co jechać autem i lecę do Polski już 5go czerwca Niemniej szerokiej drogi, miłej podróży i widzimy się na miejscu!

[Waldemar Biela]

więc nie mam po co jechać autem i lecę do Polski ...szerokiej drogi!

 

Sprawdź czy pilolt nie jest Afganem lub Pakistańczykiem. Życzę zwartego powietrza i żadnych zbędnych zestrzeleń.

 

Mamusia

[kogii]

TJ, no normalnie nas wystawiles, no.... :razz:

a taki ladny konwoj sie zapowiadal....

 

a jak sie okaze, ze radekk naprawde nie istnieje... :roll:

żadnych zbędnych zestrzeleń.

a bywaja niezbedne?

[radekk]

a jak sie okaze, ze radekk naprawde nie istnieje...

:razz:

[Aga]

a jak sie okaze, ze radekk naprawde nie istnieje...

:razz:

 

nie istnieje, jest jakiś gość, co się pod niego podszywa, ale to nie on :roll: :wink:

[radekk]

Apal miałaś nie mówić :roll:

jest jakiś gość, co się pod niego podszywa

żeby tylko jeden

[Aga]

radekk, ponoć na Plejady przyjedziesz to i tak się wyda :roll: