Jump to content

ostrzezenie: myjna Kraków Plaza


zsunaj23

Recommended Posts

Posted

dotyczy myjni w Plazie.

Z salonu wyjechalem jakis miesiac temu nowiutki czarny Forester, ale ze pogoda jest jaka jest postanowilem go spłukac z soli i przy okazji umyc.

Myslałem gdzie by tu uderzyc , mechaniczna ponoc zostawia slady na czarnym lakierze szczegolnie widoczne ( dawniej tez mialem czarny samochód i sie o tym sam przekonałem) wybór padł na reczna pojechalem sobie do plazy nie bylo kolejki pan nawet uprzejmy i calkiem to wygladało zachęcająco.

Po skasowaniu mnie na 30 zł umyli i nawoskowali tak z grubsza.

Ja zadowolony wyjechalem z podziemi na slonce i sie dokladnie przyjrzałem a tu szok no k.rwa, szok w paru miejscach widoczne biale ryski od maziana szmatą jak nic podczas tego mycia. Wracam do faceta i grzecznie tłumacze co zaszło, a ten tlumaczy że to nie u nich i wogole to ktos mi pomazial na parkingu, troche sie wpienilem. No jaja - ale coz mozna zrobic tylko sie tam wiecej nie pokazac i ostrzec innych.

A teraz tylko samemu na dzialce przynajmniej przez pierwszy rok a jak rysek bedzie wiecej to nie bedzie tak bolało.

pozdrowko janusz

Posted

Dlatego my z Hansem robimy sobie co weekend rozruch na świeżym powietrzu i sami jedziemy dokonac czynności przywracających blask :wink: polecam...zamiast porannej gimnastyki 8) ale dzięki za pomocne info :wink:

Posted

wspolczuje - a w W-wie ostrzegam przed myjnia BP na Modlinskiej. Kiedys pozbylem sie lakieru z polowy drzwi :shock:

Na szczescie szkode naprawilem z OC stacji - i co ciekawe nie bylem jedyny - w inspektoracie PZU lezala cala teczka z wnioskami poszkodowanych na tej wlasnie stacji...

Posted
Dlatego my z Hansem robimy sobie co weekend rozruch na świeżym powietrzu i sami jedziemy dokonac czynności przywracających blask :wink: polecam...zamiast porannej gimnastyki 8) ale dzięki za pomocne info :wink:

 

W pełni się zgadzam. W automatycznej myjni (też na BP w W-wie, nie napiszę adresu, bo nie chcę im robić złej reklamy :lol: ) szczotka pozioma urwała mi kiedyś spojler dachowy (nie jakieś skrzydło, tylko malutki, jaki bywa w Forysiach). Na ręcznej myjni koleś podrapie Ci karoserie szorując gąbką po zapiaszczonych blachach.

 

Dlatego: szczotki w dłoń :!:

Posted
Dlatego: szczotki w dłoń :!:

 

Nie przesadzajmy... :roll: Są też dobre myjnie ręczne. W W-wie korzystałem zawsze z 2 myjni ręcznych: na Sokratesa (Żoliborz, niedaleko skrzyżowania z Kasprowicza) i na Hery (Bemowo, niedaleko Radiowej, otwarta 24h!) i w obu przypadkach panowie baaardzo obficie oblewali samochód wodą, nim zabrali się za mycie. Myłem tam 2 samochody - jedne w kolorze czarna perła, drugi granatowy metalik i nigdy nie było żadnych śladów. A oglądałem dokładnie...

Posted
Dlatego: szczotki w dłoń :!:

 

Nie przesadzajmy... :roll: Są też dobre myjnie ręczne....

 

dobre..pod warunkiem że nie choruje się na "nikt nie zrobi tego tak dobrze jak ja" :wink:

Posted

Sa tez dobre myjnie automatyczne np. Zielony Blysk w Warszawie na ul. Polczynskiej. Jak do nich przyjezdzam to panowie juz wiedza ze "temu panu maski karcher'em nie myjemy" :D

Posted
maski karcher'em nie myjemy

 

a czemu

 

ja na Carmanie ostatnio z lancą poszalałem i nic się nie dzieje. Oczywiście nie pryskałem od strony wlotu na masce.

Posted
Dlatego: szczotki w dłoń :!:

 

Nie przesadzajmy... :roll: Są też dobre myjnie ręczne....

 

dobre..pod warunkiem że nie choruje się na "nikt nie zrobi tego tak dobrze jak ja" :wink:

 

Hmmm... Też prawda :) . Może jak dostanę w swoje (kudłate :wink: ) łapska Subarynkę to też zachoruję na taką chorobę...?

 

Na razie wierzę, przynajmniej w tej dziedzinie 8), fachowcom. A jak wiadomo - są oni różni (vide: temat tego wątku)...

Posted
maski karcher'em nie myjemy

 

a czemu

 

ja na Carmanie ostatnio z lancą poszalałem i nic się nie dzieje. Oczywiście nie pryskałem od strony wlotu na masce.

 

niestety czesto na myjniach leja po wszystkim wiec i po dolocie rowniez. juz spedzilem kilka godzin z intercoolerem na kolanach i nie chce mi sie tego robic ponownie :)

Posted

Jedna rzecz jest zastanawiająca: jak ci fachowcy od mycia myją auto w 30 minut i twierdzą, że jest umyte, jak ja po całym dniu pucowania, oderwany od roboty przez żonę uważam, że jescze z godzinka może dwie by się przydały :shock:

  • 3 months later...
Posted

Temat stary ale co do myjni w Krakowie to omijałbym tą na Zwierzynieckiej. Szczególnie politure, którą panowie nałożyli na nie wysuszony lakier no i teraz nie moge ściągnąć zacieków oraz plam wyschniętej wody z auta :evil:

Posted

A ja w druga strone - polecam myjnie na Tuchowskiej... odkad tam myje wiedza tez jak nalezy postepowac z maska ;-)

 

zsunaj23, A co do Twojego problemu - moze to nie rysy tylko nie rozstarta pasta :?:

Posted

ja polecam myjnie na narcyzowej (drobna przecznica z katowickiej).

od ~ roku jezdze tam roznymi autami i zawsze jestem zadowolony.

co ciekawe za niemal kompleksowe czyszczenie sti zaplacilem niewiele

wiecej niz za sama "gore" w innym aucie... :P

 

pozdr,

abt

Posted

Abt, ile taki komplecik?

Posted

Nie rozumiem do końca z tym intercoolerem. Jaka jest różnica dla wlotu między karcher'em a jechaniem 200 km/h w lejącym deszczu?

Posted

landm, ja tez nie wiem :D ale stosuje sie do rad :wink:

Posted

a ktoś wie, czy wszyscy stosują się do rad? :wink: :D

Bo ja dopiero dzisiaj dowiedziałem się o tej radzie a już kilkanaście razy myłem auto i nic się nie stało.

Posted
Nie rozumiem do końca z tym intercoolerem. Jaka jest różnica dla wlotu między karcher'em a jechaniem 200 km/h w lejącym deszczu?

 

Moim zdaniem po Karcherze będziesz żył, a takiej jazdy to można nie przeżyć :wink:

A tak na serio, to chyba jazdą w deszczu nie osiągniesz takiego ciśnienia jak z maszyny :roll:

 

Pozdrawiam

Posted
Moim zdaniem po Karcherze będziesz żył, a takiej jazdy to można nie przeżyć :wink:

A miałem dopisać: ...oprócz tego, że w drugim przypadku łatwiej się zabić

A tak na serio, to chyba jazdą w deszczu nie osiągniesz takiego ciśnienia jak z maszyny :roll:

Wydaje mi się, że ciśnienia w karcherze wcale nie są takie duże, zwłaszcza z odległości 1-1,5m.

A deszcz ma wtedy prędkość >= 200 km/h

Posted

A jak jest z myciem silnika ? Czy na myjni robią to czy trzeba poszukać jakiegoś speca od ?

A druga rzecz, gdyby chcieć samemu umyć karcherem silnik to jak przygotować sobie żeby czegoś nie pospuć ??

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...