Skocz do zawartości

Dyskryminacja Subarek i Miśków?


Qba25

Rekomendowane odpowiedzi

A tak serio, czy to nie jest wprowadzanie na siłę podziału na "równych i równiejszych"?.

Dzisiaj rozmawialem na ten temat z osoba z "komisji " Glównie o tym dlaczego kierowca który sciagnie np. WRC ( a co za tym idzie rajd stanie sie bardziej atrakcyjny :idea: ) jest traktowany jak zlo konieczne , wyniki nie beda podawane w klasyfikacji generalnej a jedynie w jakiejs klasie Open , ktora moze bedzie a moze nie. To z załozenia studzi zapal takiej osoby i pewnie do takiego " spontanicznego " startu nie dojdzie ( MP )

Dowiedzialem sie , przy okazji , że sprawa "dyskryminowania' mocnych aut AWD dotyczy również rajdów o mniejszej randze...( jak w tym watku )

W róznych krajach UE odbywaja sie rajdy , gdzie organizator chlubi sie iloscia startujacych WRC , by zwiekszyc zainteresowanie , oglasza wyniki w generalce wszystkich startujacych .....a startujacym autami nie zgodnymi z przepisami Fia nie liczy punktow do mistrzostw danego kraju i jest OK...U nas długo mysleli....dopuszą ( łaskawie :cool: ) ale liczyl sie bedzie wyłacznie w jakiejs klasie " open , k6 :?: ) a w generalce nawet twoich danych nie bedzie.... :mrgreen: Jak zwykle..., tradycyjnie juz GKSS nic nie zyska......bo nikt o zdrowych zmyslach , nie zainwestuje w ciekawy ( drogi ) sprzet.....żeby byc pomijanym w klasyfikacji generalnej...( punkty do MP sa tu nie istotne )

AK

ps.podobno pewien kierowca z czolówki :roll: , bal sie , ze drugi z czołówki :grin: kupi WRC i bedzie wygrywal w generalce.........to teraz ( regulamin09 ), nawet jak bedzie wygrywal...to i tak jego wynikow w generalce nie bedzie :mrgreen: W zwiazku z powyzszym nie zobaczycie prawdopodobnie zadnego WRC w MP........ani innych ciekawych aut ktore w klasie "Open" moglyby wystartować....... Przy okazji dodam , ze ten sport ze" sprawiedliwoscia spoleczna" :mrgreen: nigdy nie mial nic wspolnego.....( podzial na klasy...tak :idea: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Andrzej Koper, jestem w stanie zrozumieć wiele, ale działania GKSS zabijają to, co w tym sporcie najciekawsze: pasję zwykłych ludzi, którzy swoimi -mniej lub bardziej- cywilnymi autami chcieli się sprawdzić z innymi i doskonalić swoje umiejętności. Przez pewnie czas miałem okazję mieszkać w Niemczech i obserwować działania amatorów i pasjonatów sportów motorowych w tym kraju.

Po pierwsze primo łatwiej jest o zalegalizowanie różnego typu przeróbek w samochodach (tuning). Nawet jeśli zamontowane elementy nie są dedykowane do danego modelu, lub nie mają homologacji ogólnej dopuszczenia do ruchu, można zalegalizować dane przeróbki na wybranej stacji diagnostycznej (diagnosta kontroluje jakość wykonania przeróbki, czasem włącznie z jazdą próbną i na podstawie pozytywnej opinii może dokonać wpisu w dokumentach pojazdu). Inna rzecz, że wszyscy się do tego stosują i niektórzy jeżdżą z prawdziwymi "książkami", ale za to "w majestacie prawa".

Po drugie primo :mrgreen: Następną sprawą jest dostępność szkół doskonalenia techniki jazdy (ich ilość i koszt), oraz torów (np słynnego Nürburgring'u), gdzie za niewielką opłatą można sobie "śmignąć" rundkę. A wszystko to w kraju z siecią darmowych autostrad bez limitu prędkości (niestety nie wszędzie, niektóre landy zaczynają je wprowadzać). Ale to taki OT

Po trzecie primo: :roll: Jeśli chodzi o sporty motorowe dla amatorów, w wielu krajach (poza okrutnie nudną Szwajcarią, gdzie zakazane są wszelkiego typu rajdy i wyścigi) tworzy się możliwości, aby wszyscy zainteresowani mogli popróbować swoich sił. Nawet dla starszych aut tworzy się np. klasy historyczne, ściganie na torach crossowych, itp żeby można się było bawić bez wielkich nakładów, co powoduje ogólnodostępność tych rozrywek. Szkoda, że w naszym pięknym kraju tyle rzeczy jest "na opak"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji dodam , ze ten sport ze" sprawiedliwoscia spoleczna" :mrgreen: nigdy nie mial nic wspolnego.....( podzial na klasy...tak :idea: )

 

Dokładnie tak. Zawsze były różnice w budżetach i samochodach ale klasy mają za zadanie to wyrównywać w rozsądnych granicach.

 

Natomiast wprowadzone rozwiązania nie tylko że nie wzmacniają sprawiedliwości (tworzą jedną klasę AWD, czyli moje Justy 100 KM kontra Sti 300 KM walczą wspólnie), ale wręcz wykluczają całą grupę samochodów z rywalizacji.

 

Panie Andrzeju, Pan jest może bliżej kwestii organizacyjnych, więc może Pan wie z czego wynika taka polityka? Bo ja tego zupełnie nie rozumiem. Jest to decyzja, która według mnie, doprowadzi do tego, że będzie mniej startujących w KJS, a cała grupa kierowców będzie się czuła pokrzywdzona.

 

Czemu to służy? Czasami jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o $. Ale gdzie są te pieniądze w tym przypadku to nie wiem. Jedyna myśl jaka mi przychodzi do głowy, to że chcą zmusić większą grupę kierowców do przejścia piętro wyżej w rajdowej drabince. W zeszłym sezonie było coś takiego jak RD-3L, które zdaje się było wielką klapą. Może chcą wzmocnić tą ligę, która pewnie jest droższa we wpisowych i innych kosztach. Naprawdę nie wiem o co chodzi.

 

I pytanie drugie, czemu ta decyzja została podjęta tak późno. Moim zdaniem tak ważne decyzje powinny mieć conajmniej roczną karencję. A tak, to jest poczucie chaosu i ogólnego zdenerwowania. Słabo to wszystko wygląda i zupełnie nie służy wzmacnianiu pozycji rajdów w PL. :sad:

 

Ps. http://www.slideshare.net/PZM/strategia-gkss mówi m.in o zwiększaniu ilości uczestników imprez rajdowych. Jak to się ma do powyższego :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stary.... zaproponuj rozwiązanie a nie podsumowujesz tylko że kretyński....podział na klasy jest przecież a na KJS maluch akurat ma duże szanse objechać typera :twisted:

 

Jeżeli ktoś mi powie dlaczego się eliminuje z walki AWD to będę mógł coś więcej powiedzieć. Dla mnie natomiast rajdy w Polsce padają i to już od dawna. Z każdym rokiem jest coraz gorzej i zamiast mysleć co zrobić aby tą sytuację odwrócić to właśnie takimi decyzjami sprawia się, że jest jeszcze gorzej. Wystarczy odpowiedzieć sobie czy więcej ludzi przychodziło na rajdy gdy jeździły WRC czy teraz? Dzisiaj KJS-y czy PZM też nie mają zbyt wielu kibiców, a Ci co zostali to są prawdziwi zapaleńcy, którym kiedyś też sie odechce.

I skoro maluch ma duże szanse objechać typera to czemu wykluczamy AWD z możliwości zblaźnienia sie przed maluchem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast wprowadzone rozwiązania nie tylko że nie wzmacniają sprawiedliwości (tworzą jedną klasę AWD, czyli moje Justy 100 KM kontra Sti 300 KM walczą wspólnie), ale wręcz wykluczają całą grupę samochodów z rywalizacji.
Panie Andrzeju, Pan jest może bliżej kwestii organizacyjnych, więc może Pan wie z czego wynika taka polityka? Bo ja tego zupełnie nie rozumiem. Jest to decyzja, która według mnie, doprowadzi do tego, że będzie mniej startujących w KJS, a cała grupa kierowców będzie się czuła pokrzywdzona

Bylem kiedys nawet oficjalnym przedstawicielem zawodników w GKSS w PZM i zrezygnowałem po trzech posiedzeniach :mrgreen: ..to nie dla mnie.....te przepychanki....Startujac na Dolnoslaskim zgłosilismy pomysl ( ustnie ) klasy OPEN.....zglasza sie kazdy z odpowiednia licencją zawodnika , jakim chce autem spelniajacym warunki bezpieczenstwa zawodnikow wymagane przez FIA ( klatka itd. ) Pretekstem było troche złosliwe pytanie czy na rajdzie do MP moze wystartowac Porsche :?: ...okazalo sie , ze nie moze :idea: ...bo regulamin nie przewiduje..W Belgii moze , w Hiszpanii , Francji itd. moze a na tym " zadupiu rajdowym " czyli u nas nie moze.. :mrgreen: W pierwszej wersji regulaminu 09 mogł , podobnie jak N11 bez zweżki i inne wynalazki typu Peugeot z dwulitrowym silnikiem itd.

Ostateczna wersje zmieniono : zwezka max.34mm i bez liczenia sie w klasyfikacji generalnej.....to pierwsze podobno w trosce o zdrowie zawodnikow :!: :!: Paradoks polega na tym , ze na Barborke , czy inny wyscig o puchar prezesa :razz: mozna obojetnie czym i tu nikt nie martwi sie o zdrowie zawodnika ale w MP juz musi byc zwęzka i na wszelki wypadek klasyfikacja wylacznie w klasie open...tez chyba ze wzgledu na zdrowie zawodnikow :shock: ...wiec wiadomo juz , ze pomysl sie nie przyjmie bo z załozenia stawia "desperata" w Porsche czy WRC jako druga kategorie nie liczaca sie w generalce....Oczywiscie widowiskowosc , kibice itd. nie maja zadnego znaczenia.....bo zdrowie zawodników :mrgreen:

Na sile w ramach modnej teraz oszczednosci wprowadzono klase N4 (-) bo paru osobom/firmom zostaly chyba jakies dyfry , skrzynie i hamulce po seryjnych autach przerabianych na N-ki ...i prosze o zdrowie zawodnikow nikt sie tutaj nie martwi...mimo , ze wiadomo , ze np. hamulce seryjne z Mitsu czy Imprezy do rajdow sie nie nadaja...a wymóg zwęzki 30mm znow generuje koszta programowania a zadowolenia z jazdy dac nie moze...juz lepiej i bezpieczniej jakiegos C2 po sezonie kupić......no i tak sobie kombinują , zmieniaja....ale jednoczesnie wykazuja pewne cechy ludzkie :!: ...jak sie ktos zglosi np.WRC to nadadza mu numer taki , żeby ewentualnie jadacy przed nim zawodnik np. Vert w Saxo mu nie przeszkadzał...czyli ....chcą pomoc :mrgreen: ..desperatowi w WRC :idea:

AK

ps.dotyczy rowniez rajdow mniejszych rangą....ale jak slysze problemy te same.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy regulamin dla mnie osobiście jest krzywdzący :evil: Jakoś nie trafia do mnie argument wykluczenia 4WD z generalki celem wyrównania szans CC, SC itp., to raczej dla nich handicap i wykluczenie mnie z klasy 2 :???: W K6 jakoś nie widzę szans moim Swiftem 1.3 4WD w starciu z STi, EVO czy Quattro...

Informacja w dodatku podana przed rozpoczęciem sezonu i chyba będę zmuszony wstrzymać lub co gorsza wycofać się z budowy wypaśnego Justy II GTi, a wstępne inwestucje już poczyniłem :cry:

Szkoda gadać :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej Koper - Panie Andrzeju, dziękuję za te kilka zdań wyjaśnienia i opisu. Tego się niestety mniej więcej spodziewałem. :sad: Smutne to. :sad:

 

Kończąc ten temat (bo chyba nie mam już nic więcej do dodania) pozwolę sobie na odrobinę prywaty. Otóż nie tak dawno temu kupiłem Justy, właśnie do startów w KJS. Nie jestem i nie będę zawodowcem. Ot chciałem się pobawić w takie małe ściganie. I na początku tej zabawy dostałem ni z tego ni z owego czerwoną kartkę. Mówi się trudno, pewnie sobie jakoś poradzę. Będę pewnie startował nawet bez klasyfikacji i pucharów prezesa, których i tak bym pewnie nie zdobył lub przeniosę się na Modliny, Ułęże, Słomki i Kielce w miłym forumowym towarzystwie. :wink:

 

Ale niesmak pozostaje. I jak mnie ktoś zapyta czy w to wchodzić, odradzę. Jak mnie zapyta jakaś firma czy sponsorować, również odradzę. I tak zamiast tworzyć i poszerzać środowisko rajdów amatorskich, tworzy się zupełnie niepotrzebny kwas i stertę nowych problemów, jakby starych nie było dosyć. Szczególnie, że większość osób, w tym ja, po prostu nie rozumie sensu tych zmian.

 

Panie Andrzeju, pozdrawiam serdecznie i czekam na jakąś wiosenną Cynę. :cool: Mam nadzieję, że będzie. :mrgreen:

 

Ps. Za chwilę "stuknie" Panu 3000 postów na Forum. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie pójść pod prąd :wink:

Moim zdaniem dobrze, że wprowadzono ten zapis o AWD. Oczywiście można mieć zastrzeżenia co do sposobu wprowadzenia tych zmian (czyli praktycznie na 5 minut przed sezonem gdzie sporo ludzi już poczyniło inwestycje) ale sama idea nie jest zła. Dlaczego?

Po pierwsze: Jest to ostatni gwizdek na ukrócenie wyścigu zbrojeń w PPAiK. Obawiam się, że w tym tempie to za sezon dwa ktoś przyjedzie na puchar starym WRCem - bo wolno i "bo skoro mnie stać to czemu nie"

Po drugie: KJS i PPAiK to z założenia miał być przedsionek przed prawdziwymi rajdami. Jeżdżąc takim N+ Miśkiem w czym widzisz swój późniejszy start w PPZM?

Po trzecie: Wyrównywanie szans. Jest w tym pewna logika. Zdecydowanie łatwiej objechać sejem zdłubaną na 400 koni hondę niż 400 konne subaru. I niech nikt mi nie próbuje wmawiać, że jest inaczej.

Po czwarte: Bezpieczeństwo. Nie oszukujmy się. Spora część kierowców w "amatorkach" ma słabe pojęcie o jeździe za to mocno stuningowane ego i wiarę we własne umiejętności. Przy coraz częstszym odchodzeniu od słupkolandii na rzecz odcinków w rodzaju OS gdzie zapina się w Subaru czwórkę, zaczyna być coraz mniej zabawnie. Znam kilka bardzo poważnych wypadków (w tym dwa śmiertelne) które zdarzyły się w KJS i były to dużo wolniejsze auta. IMO BARDZO poważny dzwon z szybkim autem w roli głównej to tylko kwestia czasu.

 

Mam tylko jedno zastrzeżenie co do tego przepisu. Szkoda, że wylano dziecko z kąpielą i wrzucono do jednego worka Justynki z eSTIkami. Te małe autka powinny móc jeździć na normalnych zasadach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pablonas - wszystko OK. Osobiście nie jestem na tyle ślepy żeby nie widzieć także drugiej strony medalu. Ale odpowiedz mi na jedno pytanie. Dlaczego, skoro powołano klasę AWD, to nie ma ona własnej klasyfikacji? Czemu nie mogę wygrać KJS w klasie AWD i dostać pucharu?

 

Pytanie dodatkowe, co z tymi CC będącymi już praktycznie bolidami rajdowymi? W następnym kroku je też wycofamy?

 

Drugie pytanie dodatkowe :wink: - dlaczego nie wprowadza się tych zmian z jakimś szerszym wyjaśnieniem koncepcji, pokazaniem jakiejś innej jasnej drogi dla AWD itd. itp. Ja to czytam jako prosty zakaz dla mnie. Na zasadzie "nie bo nie". :sad:

 

Inne pytania zadałeś sam. I sumując całość, wygląda to nie na świadomą strategię ale na totalną amatorkę, połączoną z decydowaniem o wszystkim na 5 minut przed piątkowym wyjściem z biura. Innymi słowy wygląda to bardzo niezrozumiale i po partacku. A duża część ludzi czuje się w tym wszystkim wykluczona. Tak to widzę. Ale może się mylę i za rok zobaczymy rozkwit KJS-ów.

 

[ Dodano: Sob Lut 07, 2009 10:40 pm ]

Po czwarte: Bezpieczeństwo. Nie oszukujmy się. Spora część kierowców w "amatorkach" ma słabe pojęcie o jeździe za to mocno stuningowane ego i wiarę we własne umiejętności. Przy coraz częstszym odchodzeniu od słupkolandii na rzecz odcinków w rodzaju OS gdzie zapina się w Subaru czwórkę, zaczyna być coraz mniej zabawnie. Znam kilka bardzo poważnych wypadków (w tym dwa śmiertelne) które zdarzyły się w KJS i były to dużo wolniejsze auta. IMO BARDZO poważny dzwon z szybkim autem w roli głównej to tylko kwestia czasu.

 

W kwestii bezpieczeństwa 100% zgody. IMHO wyścigi amatorskie, szczególnie typu KJS, powinny być z założenia ustawione tak, żeby liczyła się technika jazdy, a nie szybkość. Innymi słowy, niestety pachołkolandia ale sensowna pachołkolandia. Czyli nie szybciej niż powiedzmy 60km/h ale techniczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego, skoro powołano klasę AWD, to nie ma ona własnej klasyfikacji? Czemu nie mogę wygrać KJS w klasie AWD i dostać pucharu?

A to już nie do mnie pytanie. Nie ja ten regulamin pisałem :wink:

Pytanie dodatkowe, co z tymi CC będącymi już praktycznie bolidami rajdowymi? W następnym kroku je też wycofamy?

Zależy co rozumiesz przez rajdowe bolidy. Jeżdżą owszem 100 konne cc/sc ale są to najczęściej auta budowane z głową które faktycznie sprawnie przyśpieszają ale również (ze względu na wagę "muszą") równie sprawnie hamują (lepiej od takiego np GT :wink: )Do tego często są wyposażone w klatki (bo mają przeszłość pucharową) więc TEORETYCZNIE są bardziej bezpieczne od nadłubanego STI który na co dzień jest dupowozem jakiegoś kawiora z żyłką rajdowca :wink: I jeszcze jedno. Taki ex pucharowy sej zdłubany mocno kosztuje ułamek tego co STI czy EVO, a więc znowu TEORETYCZNIE więcej zawodników ma szanse czymś takim startować.

Drugie pytanie dodatkowe :wink: - dlaczego nie wprowadza się tych zmian z jakimś szerszym wyjaśnieniem koncepcji, pokazaniem jakiejś innej jasnej drogi dla AWD itd. itp. Ja to czytam jako prosty zakaz dla mnie. Na zasadzie "nie bo nie". :sad:

Jasna droga dla AWD? Ja widzę to tak. Skoro nie można w PPZM jeździć AWD to po jaką cholerę ma być można w PPAiK (a później zapewne w KJS)? Dziwna i pokrętna ale zawsze logika :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW Czy jest juz znany termin CYNY nr VIII

Jeszcze nie , myslalem o przelomie kwiecien /maj....., postaram sie pod koniec marca jakies terminy zaproponować.

AK

ps.wiem , ze Kuba jakieś Os-y wytycza , chyba dla jakis el. rajdowych :?: , na terenie Slomczyna , to moze cos nowego na Cynie wprowadzimy.

AK

ps.ale ostatnio bylo OK...wiec moze powtorzyc to co bylo.... :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: Jest to ostatni gwizdek na ukrócenie wyścigu zbrojeń w PPAiK. Obawiam się, że w tym tempie to za sezon dwa ktoś przyjedzie na puchar starym WRCem - bo wolno i "bo skoro mnie stać to czemu nie"
Zgadzam się z tym. Mogę dodać że coraz więcej uczestników KJS-ów i podobnych nagina granicę dozwolonych przeróbek. Taka próba sił, na ile można sobie pozwolić, na ile organizator przymknie oko, a na ile uda mi się go oszukać. Szczególnie to ostatnie uważam za bardzo niesportowe zachowanie, a rozmawiamy przecież o sporcie. Tak więc ten wyścig w pewnym stopniu zostanie zahamowany.

 

Gdyby ogłosić zakaz startów dla pewnych rodzajów samochodów, podniósł by się bunt. Jak to? Dlaczego? Tak nie może być, to wolny kraj ! Dlatego pewnie wymyślono, że owszem możesz sobie startować czym chcesz (zakazu jako takiego nie ma), ale czy to ma jakiś sens? Albo chcesz porównać swoje umiejętności na trasie rajdu, albo chcesz porównać grubość portfela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pewnie wymyślono, że owszem możesz sobie startować czym chcesz (zakazu jako takiego nie ma), ale czy to ma jakiś sens?

I to w sumie dobre rozwiązanie bo jak ktoś będzie chciał uprawiać sport to kupi wóz, który będzie rozwijał w miarę przechodzenia na rajdy o wyższej randze. A ktoś kto chciałbym swoim AWD pojechać dla przyjemności czy podniesienia umiejętności to takiej osobie brak sklasyfikowania w generalce nie będzie przeszkadzał. Przynajmniej takie jest moje odczucie.

Problem jednak pojawia się przy autach AWD ale o niewielkiej mocy: Justy czy Impreza N/A. W klasie K6 nie mają szans. A w warunkach śniegowych czy na szutrze są mimo niewielkiej mocy sporą konkurencją dla ośki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co rozumiesz przez rajdowe bolidy. Jeżdżą owszem 100 konne cc/sc ale są to najczęściej auta budowane z głową które faktycznie sprawnie przyśpieszają ale również (ze względu na wagę "muszą") równie sprawnie hamują (lepiej od takiego np GT :wink: )Do tego często są wyposażone w klatki (bo mają przeszłość pucharową) więc TEORETYCZNIE są bardziej bezpieczne od nadłubanego STI który na co dzień jest dupowozem jakiegoś kawiora z żyłką rajdowca :wink: I jeszcze jedno. Taki ex pucharowy sej zdłubany mocno kosztuje ułamek tego co STI czy EVO, a więc znowu TEORETYCZNIE więcej zawodników ma szanse czymś takim startować.

 

pablonas, nie do końca się z Tobą zgadzam. :wink: Ale żeby już nie wchodzić w szczegóły ujmę to inaczej. Rozumiem, że wprowadzenie tego przepisu ma na celu powrót do naprawdę amatorskiego ścigania. Otóż moim zdaniem większość CC i SC nie ma już nic wspólnego z amatorskimi wozami. Są to mocno przerobione rajdówki, o bardzo mocnych silnikach. Rozumiem więc, że w ramach tej logiki, zostaną one od przyszłego sezonu wykluczone. :cool:

 

Argument o bezpieczeństwie przy porównaniu rozsądnie dłubanego CC i kawiorowo dłubanego Sti do mnie akurat nie trafia. :wink: Poza tym, patrząc z perspektywy ostatnich KJS z końca 2008 roku, to ja tych Sti zbyt dużo nie widziałem. Głównie jeździły CC i SC, kilka maluchów, trochę Justy i Swift oraz Legacy i GT. Sti i Evo stanowiły zdecydowaną mniejszość i nawet nie wyjeły pudła. Powód jest prosty. IMHO Sti i Evo nie są stworzone do KJS. Justy, Legaś i Swift tak. I te samochody głównie odczują brak możliwości punktowanych startów. Dlatego ten zapis uważam za szkodliwy.

 

Oczywiście można startować dla czystej zabawy bez punktacji. Ale przynajmniej jak dla mnie, ten element rywalizacji był wisienką na torcie. I będzie mi tego brakować.

 

Kończąc, chciałbym tylko raz jeszcze podkreślić, że nie ma się chyba sensu przekonywać. Ja rozumiem argumenty które przytaczasz i większość z nich jest naprawdę istotna. Uważam tylko, że można było ten problem rozwiązać zdecydowanie lepiej i w lepszym czasie. A tak, to jak dla mnie jest to amatorszczyzna, która może doprowadzić do np.: większej ilości nielegali. Czy wtedy będzie bezpieczniej?

 

Pozdrawiam. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można było ten problem rozwiązać zdecydowanie lepiej i w lepszym czasie. A tak, to jak dla mnie jest to amatorszczyzna, która może doprowadzić do np.: większej ilości nielegali. Czy wtedy będzie bezpieczniej?

I to jest póki co najbardziej trafne spojrzenie na sprawę. Teraz pozostaje tylko jakoś dostosować się do nowych przepisów. Jedni się cieszą, inni są pokrzywdzeni, a nie którzy mają problem bo utopili kasę... Ten kraj jest krajem absurdów... niestety :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to dobrze - nikt nie będzie porównywał moich wyników z seicento :mrgreen:.

 

A tak na poważnie: sprawa wcale nie jest prosta. Z jednej strony na pachołkach czteronapędówce wcale nie jest tak łatwo. Z drugiej jednak, jak to jest taki misiek, jakim jeździ kol. Żelazo (moc regulowana od 320 KM - na śliskie, do 400 KM - na przyczepne, zawias również regulowany w takim zakresie, że w ustawieniu szutrowym można między koło a nadkole kask zmieścić :twisted:), czy chociażby ta impreza - treningówka po Grzybie, to faktycznie jest to zupełnie inna galaktyka, niż większość wozów ścigających się w KJS. Ale przecież po to właśnie są klasy...

 

Rzecz w tym, że w samochodach FWD/RWD też są kolosalne różnice - jedni jeżdżą PZMotowymi citroenami, inni cywilami pożyczonymi od mamy i jak tu porównywać ich wyniki?

 

Dlatego takie wyłączenie AWD poza nawias według mnie niczego dobrego nie przynosi.

 

Ja wiem tyle, że zabawa na KJS jak była dobra, tak dobra pozostanie i to jest dla mnie najważniejsze 8). Jak na razie porównywalne wyniki osiągam jedynie na próbach szybkich ( :arrow: tor Legionowo, gdzie udało mi się nawet objechać Ś.P. Blue), ale wierzę, że jak zacznę jeździć legacem tak, jak Roman vel. Kung-fu Panda mi mówi (nie oszczędzać go), to i na ciasnych próbach będę miał radochę. Wynik KJS-owy w generalce jest w tym kontekście kompletnie nieistotny. Mogę w KJS jeździć - wzorem z Plejad - nawet jako outlaw :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...